Pułapki myślenia, Daniela Kahnemana
Książka ma przydługi i nieco nużący wstęp.
Przeczytałam go w trybie przyśpieszonym nie analizując dokładnie i nie
żałuję. Później robi się ciekawiej. Książka jest naszpikowana wiedzą.
Nie jest to łatwa lektura. Polecam ją tylko tym, którzy naprawdę
od dawna interesują się działaniem naszego myślenia, dlaczego
podejmujemy takie lub inne decyzje, co jest naszą pierwszą myślą, pierwszym
założeniem na temat danego problemu lub osoby. PUŁAPKI MYŚLENIA to książka,
która jest wyzwaniem. Wymaga skupienia oraz czynnego czytania,
brania udział w ćwiczeniach. Autor wiele lat wykładał
statystykę, jest to przedmiot wymagający ale uczący logicznego myślenia.
Musze przyznać, że na studiach był moim utrapieniem. Żałuję, że nie miałam
czasu bardziej się w nim zagłębić a nie tylko zaliczyć.
W codziennym życiu posługujemy się
myśleniem na skróty. Widząc daną minę intuicyjnie czujemy co ona oznacza. Czy ktoś
jest zadowolony czy smutny, nie musi nic mówić. W tym wypadku działamy
automatycznie bez wysiłku i ś wiadomej kontroli. Drugi system to
działanie wymagające naszej u wagi i wysiłku jest nim np.
mnożenie wysokich liczb. Wymaga skupienia i ś wiadomego działania.
Dla fanów statystyki ta książka będzie logiczna i prosta w
odbiorze. Ja musiałam się trochę natrudzić aby przez nią przejść jednak uwrażam
ją za bardzo wartościową lekturę.
14 komentarze
No u mnie ta propozycja mogłaby być trochę za ciężka, nie do końca wiem, czy bym się na nią zdecydowała od razu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jak dla mnie tego typu lektura na plus. :)
OdpowiedzUsuńNa ten moment chyba nie mam siły zagłębiać się w takie wymagające i skomplikowane tematy - więc sięgnę raczej po coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńJa pewnie też musiałabym się nieco natrudzić, aby przez nią przejść. Sięgnę chętnie po tę książkę w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńCzęsto spotykam u Ciebie wartościowe książki, której chętnie bym poznała. Muszę rozwinąć swoje zainteresowania w podobnym kierunku co Twój i będę mieć skąd czerpać pomysły na nowe książki
OdpowiedzUsuńSkoro uważasz ją za wartościową lekturę postaram kiedyś się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też zaczytywałam się w książkach o tej tematyce, bo mózg jest niesamowicie interesującym organem naszego ciała. Ta pozycja też zapowiada się ciekawie, szkoda tylko, że jest takim wyzwaniem ;)
OdpowiedzUsuńOj na studiach czasami dają lektury, które zmuszają do myślenie ;) oczywiście żartuję, ale są tam pozycje lektur, po które nigdy bym sama nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka
OdpowiedzUsuńCzytałam ją i podobnie jak Ty, trochę się natrudziłam ale warto było :)
OdpowiedzUsuńOj taki wstęp chyba od razu by mnie odstraszył i książka pewnie wleciałaby w kat
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tej książki. Myślę, że nie sięgne po nią. Ale mogę ją polecić osobie, która ją przeczyta.
OdpowiedzUsuńZ pewnością taka książka ma swoich zwolenników. Jednak sama nie czytam tego typu ksiązke.
OdpowiedzUsuńOj, na razie nie mam cierpliwości do książek, które są wyzwaniem ;) Za szybko się rozkojarzam ostatnio, a czytanie w kółko jednego akapitu nie jest dla mnie ;) Ale może w przyszłości sięgnę po tę lekturę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.