Maska złuszczjąca Juice Beauty od Topestetic.pl

By października 28, 2021

Kwasy to nie tylko wypełniacze. Często kojarzą się z wypełnionymi ustami jednak zazwyczaj działają złuszczająco a jesień to najlepsza pora aby zrobić sobie taką kurację. Po lecie pojawiają się na naszej skórze niechciane przebarwienia posłoneczne, w których usunięciu, wybieleniu pomocne są właśnie kwasy. Dziś opowiem o masce peelingu, którą używam od kilku tygodni z takim powodzeniem, że ostatnio kupując wino zostałam poproszona o dowód- Ja, 34 letnia kobieta! :) 

Peeling ma lekką, żelową konsystencję. Jest lekko zabarwiony na brunatny kolor. Pachnie kwasowo. Nie jest to jednak bardzo ostry zapach. Nawet osoby wrażliwe go zniosą. Po nałożeniu na twarz szybko znika. Nakładam go na całą twarz i szyję omijając okolice oczu. Nie czuję żadnego ściągnięcia ani nieprzyjemnego mrowienia czy uczucia ciepła. Aplikacja tego peelingu przypomina smarowanie się kwasem hialuronowym, który nie ma właściwości złuszczających ale konsystencją przypomina ten.

Maska złuszczająca ma 60 ml. I wystarczy na bardzo długi okres. Jest niesamowicie wydajna. To kosmetyk premium, który nie kosztuje mało ale jest luksusowy. To czuć od pierwszego użycia a jego działanie zawsze to potwierdza. Maska złuszczająca Juice Beauty Peel Full Strenght Exfoliating Mask polecana jest do cer dojrzałych, borykających się z problemem przebarwień, zmarszczek i utraty jędrności. Efektywnie redukuje nadmiar komórek warstwy rogowej, poprawiając teksturę i koloryt skóry.

Producent zaleca nałożenie jej za pierwszym razem na pięć minut a następnie przy każdej kolejnej aplikacji wydłużanie do 15 minut. Ja trzymałam maskę na swojej twarzy nawet 35 minut i nie spotkały mnie żadne nieprzyjemne efekty. Preparat może wykazywać działanie fotouczulające, więc w trakcie jego stosowania należy chronić skórę, stosując codziennie rano produkty zawierające filtry przeciwsłoneczne. Używanie maski nie jest wskazane przy cerach naczyniowych, zaczerwienionych i z trądzikiem różowatym. Jesień to idealny moment aby zacząć kurację kwasami.

Składniki aktywne peelingu to:  Kwas jabłkowy, kwas glikolowy, kwas mlekowy, kwas winowy, kwas cytrynowy, ekstrakt z kory wierzby białej, organiczny olej z pestek winogron, witamina C, witamina E.

Skóra po zmyciu jest idealnie gładka. Kosmetyk rewitalizują cerę, nadając jej zdrowy i młodzieńczy blask, a także niwelują widoczność zmian pigmentacyjnych. Nie mam wielu przebarwień jednak jestem pewna, że przy regularnym stosowaniu ta maska sobie z nimi poradzi i przestaną w ogóle być widoczne. Kwas salicylowy zawarty w kosmetyku reguluje z kolei proces rogowacenia i wydzielania sebum. Po zastosowaniu maski złuszczającej cera staje się gładka i przyjemna w dotyku. Przygotowana do dalszej pielęgnacji. Producent zaleca stosowanie jej 1-2 razy w tygodniu i tak właśnie jej używam. Jest to kosmetyk, z którego jestem bardzo zadowolona.

Jako podsumowanie dodam, że maska Juice Beauty Peel Full Strenght Exfoliating Mask z Topestetic.pl to kosmetyk, który szczególnie teraz, w okresie jesienno- zimowym warto mieć i stosować regularnie. Po jakimś czasie zobaczymy jak fantastycznie działa na skórę i odsłania jej młodszą wersję. Polecam 

ZOBACZ TAKŻE

24 komentarze

  1. Ja też jesienią chętnie sięgam po kuracje z kwasami,a do tego peeling kawitacyjny dla intensyfikacji efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg ja go chce jaką on ma boska konsystencje jestem pod wrażeniem. Samej marki nie znam ale chętnie poznam

    OdpowiedzUsuń
  3. Co prawda mam obecnie inny peeling kwasowy, ale ta maska jest wpisaną na mojej liście zakupów. Uwielbiam takie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że jest to kosmetyk, który warto mieć i w tym okresie stosować regularnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa pozycja do jesiennej pielegnacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj taka maseczka byłaby idealną propozycją do mojej jesiennej pielęgnacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa maseczka, chociaż jakoś do tej pory złuszczających kosmetyków nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam, że taki kosmetyk powinna mieć każda kobieta. Muszę sobie ją sprawić i zacząć stosować.

    OdpowiedzUsuń
  9. mówisz, że w naszym wieku trzeba już pomyśleć o takich rzeczach, no nie spodziewałam się, przecież jesteśmy takie młode ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się super! Właśnie na tę porę roku każda świadoma kobietka wyjmuje kwasy żeby się rozjaśnić po lecie :) U mnie na razie "króluje" bakuchiol, zaraz wyjmę płatki z kwasem salicylowym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupełna nowość jak dla mnie ale przyznam że jestem zaintrygowana!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja muszę sobie zrobić też jakąś kurację kwasami, a widzę, że ta maska będzie odpowiednim wyborem. Mnie często proszą o dowód w sklepie i strasznie mnie to irytuje :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię maseczki złuszczające tego typu, bo są bardzo wygodne w stosowaniu. Tej jeszcze nie znam, ale podoba mi się jej skład, więc na pewno będę ją mieć na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, to chyba z chęcią wypróbuję tę maseczkę :D Wygląda naprawdę ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmmm dość ciekawie to wygląda. A topestetic bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  16. W takim razie postaram się mieć ją na uwadze, skoro teraz jest szczególnie potrzebna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja właśnie teraz testuję najwięcej kosmetyków z kwasami. O tej masce jeszcze wcześniej nie słyszałam, fajnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem fanką takich kosmetyków, maseczki uwielbiam, więc w sumie chętnie spróbuję na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Brzmi wspaniale! Jak tylko nadarzy się okazja, to na pewno przetestuję taką maseczkę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dużo dobrego słyszałam o Topestetic, ale jeszcze nic od nich nie testowałam. Zawsze mi jakoś umyka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię kosmetyki z tego sklepu i świetnie się u mnie sprawdzają. Tej marki nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wychodzę z założenia, że jeśli kosmetyk fantastycznie się sprawdza, został wręcz stworzony dla potrzeb naszej skóry, to warto wydać na niego więcej pieniędzy i być w pełni zadowolonym. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.