Ashleigh & Burwood London- lampa katalityczna
Gdy czegoś bardzo chcę to
niewiele jest w stanie mnie od celu odwieźć. Cały wszechświat sprzyja moim
marzeniom aż w końcu udaje mi się je zrealizować jeśli tylko są rozsądne. Jakiś
czas temu pisałam Wam o tym , że bardzo chciałabym mieć lampę katalityczną. Od momentu gdy dowiedziałam się o je istnieniu
do zamówienia minęły ok. 2 tygodnie. Obejrzałam na jej temat masę filmików i
przeczytałam artykuły. Wszystko przemawiało za jej zakupem i w końcu jest moja
:)
Początkowo lamp katalitycznych używano w szpitalach i prosektoriach
aby neutralizować nieprzyjemne zapachy. Znane są od ok. 100 lat. Obecnie co raz
ładniejsze i bardziej popularne. Kluczowym elementem jest kamień katalityczny,
do którego przytwierdzony jest knot w formie sznurka zatopionego w płynie. Kamień
rozgrzewa się nawet do 450 stopni Celsjusza dlatego używając lampy trzeba
zachować szczególną ostrożność. Lampa
Berger nie maskuje nieprzyjemnych zapachów a całkowicie je neutralizuje
dlatego przyda się w każdym domu. Usuwa zapachy ryby, kapusty, przypalenizny,
sierści zwierząt, dymu tytoniowego, „aromatu” po odkurzaniu itp. Wytwarza ona ujemnie naładowane jony oraz
ozon. Po za tym likwiduje zarazki i roztocza, bakterie E-coli i pleśń. Działa
antybakteryjnie.
Używanie tej lampy jest bardzo proste. Należy wlać w nią
odpowiednią ilość zapachowego płynu- do wysokości ok. 2/3 i zamoczyć knot. Za pierwszym
razem trzeba odczekać kilka minut aby zdążył namoczyć się w zapachowej
substancji. Następnie podpalamy kamień. Płomień
jest wysoki i tańczy. Po ok. 3 minutach a czasami wcześniej uspakaja się i
zmniejsza. Wtedy go gaszę tzn. zdmuchuję i nakładam ozdobny, zabezpieczający
korek. Uwaga- kamień jest bardzo gorący.
W pomieszczeniu po pewnym czasie zaczyna unosić się przyjemny ale niezwykle delikatny
zapach. Czas palenia zależy od naszych preferencji. Im dłużej tym więcej
zarazków się pozbędziemy. Taka przynajmniej jest teoria. Mimo, że nie widać
płomienia ( bo zdmuchnęliśmy go) kamień nadaj jest aktywny i rozgrzany. Aby
zakończyć zapachową sesje należy zdjąć ozdobny korek i wykorzystać ten prosty,
mniejszy. Zaduszając tym samym kamień.
Podobno może nam służyć przez ponad 700 godzin. Wystarczy wymienić
kamień i knot. Na szczęście nie jest konieczne kupowanie całej nowej lampy bo
jest to spory koszt. Ja wybrałam opcję zestaw prezentowy, który wyszedł
najtaniej a po za tym jest pięknie zapakowany. Mieści się w nim piękna lampa-
kula, płyn zapachowy ( lawenda), lejek, o którym zapomniałam i nie pokazałam na
zdjęciach oraz sznurek (knot) z kamieniem. Cena takiego zestawu ASHLEIGH & BURWOOD LONDON Fairy Ball to 190 zł. Same lampy zaczynają się od
150 zł. ale doliczyć należy jeszcze płyn/ olejek zapachowy, który kosztuje ok. 70
zł. za 500 ml. Lampa wykonana jest bardzo solidnie. Cudownie
się mieni. Jest bardzo ozdobna.
Lampa Katalityczna jest przepiękna, bardzo ozdobna. Do wyboru jest
wiele wariantów kolorystycznych i kształtów. Jestem z niej zadowolona. Uśmiecham się za
każdym razem gdy na nią patrze więc to wydatek, który już się zwrócił. Po za
tym dba o czyste, zdrowe i przyjemne powietrze w domu. Ja zamówiłam ją ze
sklepu Iperfumy by Notino. Polecam.
58 komentarze
śliczna jest <3
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńO, nie słyszałam o nich wcześniej, a są urocze :) Zapraszam do mnie na mój kanał na youtube, subskrybuj, komentuj ♥ link: https://www.youtube.com/channel/UCq613mjchbUJnRQRd0YQPwg
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam do tej pory o takich lampach, ale bardzo mnie zaintrygowałaś tym tematem.
OdpowiedzUsuńsą wspaniałe :)
UsuńAle cudne opakowanie <3
OdpowiedzUsuńOoo mega! U Ciebie pierwszy raz usłyszałam (w sumie przeczytałam ;D) o tych lampach! Świetna sprawa no i ta którą wybrałaś jest piękna! W moim stylu :)
OdpowiedzUsuńglamour- to lubię:)
UsuńWidziałam coś takiego kilka razy, ale mnie jakoś nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńrozumiem, ja lubię takie rzeczy :)
Usuńwow jakie cudo, śliczna ta lampa, nie widziałam jej dotąd, kusi ogromnie :)
OdpowiedzUsuńŁaaał jaka piękna! Nie znałam takich wynalazków, ale kusząca :)
OdpowiedzUsuńjest piękna ale też fantastycznie działa
UsuńPiękna, sama się nad taką zastanawiam ale chyba jeszcze muszę do niej dojrzeć.
OdpowiedzUsuńpiękna, nirmalnie chcę taką u siebie!
OdpowiedzUsuńchcieć znaczy móc :)
UsuńNie slyszalam o takiej lampie, ale jest przepiekna :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta lampa. Też chciałabym taką mieć.
OdpowiedzUsuńPolecam, choć nie jest tania
UsuńBoska, też taką chcę. Wpisuję ją na listę marzeń:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńojej, jaka piękna!
OdpowiedzUsuńO rany, ale jest piękna :)
OdpowiedzUsuńAle piękna też chcę taką.
OdpowiedzUsuńLampa przepięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o takiej lampie, ale bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń:) w rzeczywistości wygląda o wiele ładniej :)
Usuńale cudeńko, cieszę się, że u Ciebie zawsze coś nowego znajdę :)
OdpowiedzUsuńczuję się bardzo zaintrygowana. muszę zbadać sprawę
OdpowiedzUsuńkoniecznie :)
UsuńJaka ładna! Wstyd się przyznać,ale pierwsze o niej słyszę od Ciebie :D
OdpowiedzUsuńrozumiem, też nie dawno się o niej dowiedziałam :)
UsuńJest naprawdę piękna! Prezentuje się cudownie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta lampa :) Ciekawa jestem czy rzeczywiście ma takie działanie o jakim piszesz :)Jeśli tak jest na pewno, to jest warta takiej ceny :)
OdpowiedzUsuńtak, oczywiście, że tak działa. nie mogę jedynie sprawdzić czy zabija te wszystkie zarazki bo nie mam mikroskopu :)
UsuńPięknie się prezentuje ta lampa :)
OdpowiedzUsuńto prawda, jest niesamowita, na żywo wygląda jeszcze lepiej :)
Usuńwow ale piękna lampa, nie dość, że neutralizuje zapachy to jeszcze jest fajną ozdobą
OdpowiedzUsuńtak, nawet nie używana wgląda fantastycznie :)
UsuńTa lampa jest cudowna ;) Tak pięknie wygląda i ozdabia pokój ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Ależ ona pięknie wygląda. W jednym z wpisów (chyba jakiejś wishliście) pisałaś, że chciałabyś ją mieć - cieszę się, że zrealizowałaś to marzenie :)
OdpowiedzUsuńjest świetna, nie mogłam się jej długo opierać :)
UsuńPrezentują się pięknie.
OdpowiedzUsuńAle ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że o tym napisałaś! Nie miałam pojęcia że coś takiego istnieje. Mam nadzieję, że zapach po dzieciach też neutralizuje XD
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak :)
UsuńNie znam, niezły bajer
OdpowiedzUsuńWygląda przecudnie :)
OdpowiedzUsuńCudowna :D Od dawna mam chrapkę na taką lampę.
OdpowiedzUsuńJest piękna :) Nigdy wcześniej nie słyszałam o lampach katalitycznych, muszę się zainteresować tematem :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCiekawa rzecz, pierwsze słyszę o takiej lampie :) wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńjest świetna :)
Usuńprzesliczne opakowanie
OdpowiedzUsuńPamiętam jak pisałaś, że chciałabyś właśnie taką lampę. Przyznam, że prezentuje się wspaniale, super że opisałaś dokładnie sposób jej użycia :) Może kiedyś i ja się na coś takiego zdecyduję, lubię takie błyskotki :)
OdpowiedzUsuńAleż ta lampa cudownie się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.