Maseczka odmładzająca, Femi CITISIME
Każdy produkt Femi, a szczególnie nowości, które
pojawiają się regularnie przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Kosmetyki
tego laboratorium są w 100% naturalne.
Wolne od sztucznych konserwantów i chemicznych składników. Powstają z ekologicznych
receptur. Wiele z nich już dobrze poznałam. Dziś opowiem Wam o maseczce, która swoją nazwę zawdzięcza
konsystencji. Można ją jednak z powodzeniem stosować jak niezwykły krem na noc.
CITISIME to moja ulubiona, odmładzająca seria. Przeznaczona jest w
szczególności do cery , która wymaga regeneracji
i dotlenienia oraz ma skłonność do
przebarwień. Polecam ją wszystkim osobom, które lubią o siebie dbać, mają wrażliwą skórę, skłonną do przesuszeń
i podrażnień. W skład tej linii wchodzi krem pod oczy i do twarzy,
które już opisałam w Babskim Kąciku oraz maseczka, którą dziś poznacie. Femi
tworzy kosmetyki dla świadomych kobiet i mężczyzn, którzy szukają naturalnego, skutecznego luksusu w
pielęgnacji. Nie są to raczej produkty dla nastolatek ze względu na działanie-
bardzo konkretne, nawilżająco- odżywcze a także ceny.
Maseczka zawiera wiele składników, które przedłużają życie komórek a
tym samym przywracają młodzieńczy wygląd cery. Są nimi m.in. czerwone algi,
wyciąg ze śliwki kakadu oraz olej z nasion Sacha Inci. Bazą kosmetyku jest organiczna woda różana. Maseczki
kojarzymy najczęściej z czymś ciężkim, działającym intensywnie i dającym
szybkie, widoczne od razu efekty. Kosmetyk
Femi spełnia te kryteria. Jest ciężka, ma zbitą, gęstą i masełkowatą
konsystencję, która mnie- posiadaczkę suchej skóry bardzo ucieszyła. Ma
delikatny zapach, który jest
charakterystyczny dla tej marki. Jest
naturalny, lekko ziołowy. Ja wyczuwam w nim także różane nuty. Aromat po
aplikacji, na twarzy nie jest wyczuwalny. Mnie się podoba, nie ma w nim nic
drażniącego czy chemicznego. Słoiczek
wykonany jest z grubego szkła. Jego pojemność to standardowe 50 ml. Plastikowa nakrętka jest
sygnowana kwiatowo- liściastym motywem. Na opakowaniu po za językiem polskim
występuje też rosyjski.
Maseczka jest gęsta i bardzo bogata. Nakładam ją małymi porcjami na
każdą partię twarzy głownie na noc lub w dni bez makijażu czyli weekendy. Ma cudowny, naturalny skład wiec szkoda by
było ją zmywać po określonym czasie. Ponad to producent nawet nie wspomina
takiej opcji. Nazwa „maseczka”- odnosi
się do tego bogactwa składników,
zamkniętych w słoiczku. Ja zamiennie
będę nazywała ją kremem. Nie warto nakładać jej wiele ponieważ byłoby to
marnotrawstwem. Mała ilość daje wielkiego kopa, wystarczy skórze, która ma ograniczone
możliwości wchłania. Ja używam jej średnio 3-4 razy w tygodniu. Wspaniale i długotrwale nawilża skórę. Sprawia, że wszelkie suchości, napięcia odchodzą w niepamięć. Twarz staje się mięsista, zrelaksowana i jędrna. Maseczka ma właściwości odmładzające i rozjaśniające. Moja skóra ma się dość dobrze. cały czas staram się o nią dbać najlepiej jak umiem więc nie zauważyłam aby wizualnie ubyło mi lat. I tak często słyszę , że wyglądam na 25- 26 a nigdy na tyle ile w rzeczywistości mam, czyli 30 :).
Maseczka jest bardzo wydajna. Używam jej dość często, kilka razy w tygodniu a zużycie i tak po dwóch miesiącach stosowania jest bardzo niewielkie, ledwo widoczne. Cała linia odmładzająca CITISIME bogata m. in. w algi Halymenia durvillei, czarne jagody z Laponi, olejek z kadzidłowca czy róży damasceńskiej jest fantastyczna. Pozwala zachować młody wygląd i doskonałą kondycję skóry. Polecam Wam bardzo kosmetyki Femi, bo to najwyższa jakość naturalnych produktów.
66 komentarze
Sam bym się odmłodził ^^
OdpowiedzUsuńja wczoraj się dowiedziałam, że nie wyglądam na swoje 28 lat, tylko gdzieś na 24 :D z tą maseczką mogłabym zacząć wyglądać na 22 może nawet :D
Usuńo hahah :D
Usuńzabawne, ale całkiem możliwe, ja odmładzam się kompleksowo od kilku lat :)
UsuńNie znam tej maseczki .
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam nic z Femi. Muszę zerknąć i zobaczyć jak rozwinęła się ich oferta ;)
OdpowiedzUsuńciągle się rozwija , a kosmetyki Femi są rewelacyjne
UsuńMiałam dwa produkty z tej marki i ogólnie dobrze wspominam;)
OdpowiedzUsuńsuper :)
UsuńBardzo fajnie prezentuje się ta maseczka! Z chęcią w końcu rozejrzę się w ofercie marki Femi, bo ich składy bardzo mnie przekonują :)
OdpowiedzUsuńskłady są fantastyczne, działanie kosmetyków Femi również.
Usuńefekt mięsitości na buzi bardzo mnie korci:D
OdpowiedzUsuńjędrność odmładza.
Usuńnie miałam ;p i nie testowałam ;p
OdpowiedzUsuńżałuj.
UsuńNie znałam Femi! Dzięki Tobie poznałam,i już się cieszę bo to polska firma a takie ostatnio najbardziej lubię odkrywać :)
OdpowiedzUsuńPolska i naturalna, to lubię :)
UsuńMyślę że i u mnie świetnie by się sprawdziła. Muszę ją koniecznie przetestować.
OdpowiedzUsuńpolecam.
Usuńkusząca maseczka!
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyk, ciekawe składniki aktywne, myślę że i ja byłabym zadowolona z działania :) Jesteśmy w podobnym wieku, trzeba już szukać takich mocniej nawilżających produktów :)
OdpowiedzUsuńtak, szczególnie gdy ma sie skórę wrażliwą skłonną do przesuszeń.
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco, a dobry skład działa jeszcze bardziej na plus ^ ^. Maseczki nie znam, marki w ogóle nie kojarzę, ale mogłabym spróbować. Ostatnio używałam głównie oczyszczających masek ;).
OdpowiedzUsuńTa jest nawilżająca i odżywcza, musisz poznać Femi :)
Usuńo jacie, ale ciekawy kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńciekawe czy dałaby rade z moją linią na czole
OdpowiedzUsuńNie. myślę, że tak głębokich zmarszczek jakie zazwyczaj robią się na czole przez marszczenie go ( też je mam) nic nie usunie.
Usuńbrzmi cudownie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta maseczka jest bardzo fajna. Sama często używam takich bogatych i mega nawilżających produktów. Bo jak to mówią lepiej zapobiegać, niż leczyć. Mowa o zmarszczkach oczywiście :D Firmy nie znam, ale chętnie przyjrzę się jej bliżej :)
OdpowiedzUsuńPolecam, oczywiście lepiej przeciwdziałać powstawaniu zmarszczkom niż później martwić się już istniejącymi
UsuńNie kojarzę marki, ale piszesz bardzo przekonywująco 😜 Cena choć wysoka też jest do zniesienia, jeśli choć połowa z tego co piszesz i u mnie byłaby zauważalna 😜
OdpowiedzUsuńDla mnie ta cena też jest wysoka biorąc pod uwagę jednorazowy wydatek ale używam jej ponad 2 miesiące , bardzo często zamiast kremu na noc i zużycie jest niewielkie.
UsuńCiekawia mnie kosmetyki femi. Jeszcze nie mialam z nimi przyjemności :)
OdpowiedzUsuńwiem, że byłabyś z nich zadowolona.
UsuńMnie zawsze posądzają o mniej niż 25 a na karku już 30 ;) A maseczka zdaje się być bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNic tylko się cieszyć :)
UsuńTo chyba nie dla mnie na razie.
OdpowiedzUsuńKusisz mocno tym Femi.
OdpowiedzUsuńwarto, polecam.
UsuńNie miałam. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne produkty :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńNie spotkałam sie jeszcze z ta marką, ale prezentuje sie swietnie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się i polecam kosmetyki Femi.
Usuńmmm to musisz nakładać bardzo cienką warstwę ;D
OdpowiedzUsuńtak choć to krem o specyficznej konsystencji, po za tym teraz już bardziej widać zużycie.
UsuńJuż od dawna kuszą mnie kosmetyki z tej firmy.
OdpowiedzUsuńsą fantastyczne :)
UsuńHmm całkiem fajny pordukt:) świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńchętnie przetestowałabym
OdpowiedzUsuńnie tylko ładnie wygląda,ale jak czytam musi być bardzo skuteczna
OdpowiedzUsuńteraz taka maska byłaby dla mojej skóry w sam raz !
każdy kosmetyk Femi jest skuteczny dlatego koszty zwracają się w postaci zadowolonej skóry
UsuńPoznałam kiedyś peeling enzymatyczny tej marki i miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze go nie miałam, wszystko przede mną. :)
UsuńNa razie nie dla mnie, ale jak dobiję 30 to pomyślę o tej linii :)
OdpowiedzUsuńJa już jestem w tym wieku :)
UsuńKiedyś testowałem ich produkty, miło wspominam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "wynalazki" :D
OdpowiedzUsuńMnie już sam skład do niej przekonał :)
OdpowiedzUsuńTłusta i gęsta konsystencja i mega działanie odżywcze to jest to czego moja cera pragnie o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńTaka maseczka na noc to świetna sprawa, zwłaszcza, że na co dzień brakuje mi czasu na takie przyjemności. A tutaj człowiek śpi, a maseczka działa.
OdpowiedzUsuńwłaśnie i to jak działa!
UsuńLubię takie naturalne maseczki :)
OdpowiedzUsuńKusi, ma bardzo fajne opakowanie.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mam przekonania do takich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się ta maseczka, dobrze byłoby się trochę odmłodzić :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.