Artdeco Eye Shadow Base.
Na tym blogu jest bardzo mało
postów makijażowych i raczej się to nie zmieni bo nie jestem wybitna w tej
dziedzinie. Nie mam też odpowiedniego sprzętu do ładnego zaprezentowania kolorówki
na zdjęciach. Nie dawno w moich zbiorach nie było także cieni. Ale odkąd mam
paletę Sleek garden of eden 447 i Zoeva en taupe (wygrane w rozdaniu) staram się od czasu do czasu ich używać. Tym bardziej, że
nałożenie jednego cienia nie zajmuje wiele czasu ani nie wymaga umiejętności.
Do tej pory wcześniej nigdy nie miałam żadnej bazy pod cienie czy podkład.
Postanowiłam jednak rozwinąć się troszkę i zainwestować najpierw w bazę pod
cienie. Moje powieki teoretycznie są dość suche ale jednak po całym dniu tylko znikoma
ilość cienia na nich zostawała. Dlaczego zdecydowałam się na ARTDECO? Bo ta baza jest najczęściej
kupowana i zalicza się do bestsellerów drogerii iperfumy. Ma też doskonałe opinie na Wizażu.
Bazę ARTDECO kupiłam za 33 zł. niestety nie wstrzeliłam się w odpowiedni
moment bo gdy paczka do mnie przyszła w sklepie iperfumy pojawiła się promocja. Jest cena zmalała do 26 zł. To
maleństwo mieści się w papierowym kartoniku i tak je przechowuję. Słoiczek jest
czarny i plastikowy. Pojemność opakowania to 5 ml. w przypadku bazy, którą
należy zużyć w ciągu 12 miesięcy jest to bardzo dużo. Dla mnie niewykonalne. Na
pewno jednak po tym terminie jeśli się nie zepsuje to nadal będę jej używać.
Baza ma bardzo przyjemny, delikatny i perfumowany zapach, który czuć tylko
podczas wąchania. Nie gdy znajduje się na powiece. Jest w kolorze skóry- cielisto- beżowym.
Zawiera mini drobinki, które pod cieniami ożywiają spojrzenie. Konsystencja
jest lekka i kremowa. Ja bazę nakładam palcem.
Bazę zaczęłam używać gdy tylko do
mnie dotarła czyli na początku lutego. Bez żadnych testów skórnych. Nie były mi
potrzebne i nawet nie wiem czy są zalecane. Kosmetyk zawiera substancje aktywne,
które odżywiają i chronią skórę oraz łagodzą
i neutralizuje zaczerwienienia. Baza od razu zrobiła na mnie duże wrażenie.
Po nałożeniu na nią cieni zyskały znacznie większą
intensywność i głębię koloru. Nie prześwitywały też moje zaczerwieniania i
drobne żyłki na powiekach. Puki co nie testowałam jej przez kilkanaście godzin
ale przez max 10. Wracając do domu od razu pozbywam się całej tapety. Makijaż
oczu przez ten czas pozostawał w niezmienionej formie. Cienie nie zbierały się w załamaniu oka i nie rolowały, nie straciły na
intensywności. Nie długo w pracy będę spędzała jeszcze więcej czasu więc mój makijaż będzie musiał pozostać
na miejscu nawet przez 16 godzin. Baza jest niesamowicie wydajna. Nakłada się
jej odrobinę. Ja widzę same pozytywy z jej używania. Gdybym wiedziała, że tak
mi się spodoba kupiłbym ją znacznie wcześniej.
Baza Artdeco wiele zmieniła w
moim wyglądzie. Obecnie malowanie sprawia mi dużą przyjemność choć używam
maksymalnie dwóch jasnych cieni. Czuję się bardziej zadbana i kobieco. Może
nawet z czasem dokupię jakąś paletę. Jeśli znacie tą bazę to piszcie jakie są
Wasze przemyślenie o niej. Co jeszcze powinno znaleźć się w moim niezbędniku
makijażowym? Może mi coś polecicie?
68 komentarze
wolę swą bazę robioną ręcznie:)
OdpowiedzUsuńserio? ja nie jestem jeszcze tak wkręcona w ten temat, żeby własne bazy produkować.
Usuńkochana to banalnie proste:) gliceryna, podkład, puder, wit e i już:D
Usuńnajprostsze rzeczy są najlepsze:)
UsuńMam na nią ochotę już od dawna, ale ciągle mi z nią nie po drodze.
OdpowiedzUsuńtak jak mnie z tym utrwalaczem szminki z Artdeco ale kiedyś będzie mój :)
UsuńUwielbiam tę bazę, jest świetna :) To faktycznie "przepłaciłaś", bo na innych stronach jej cena regularna to ok. 23-24 zł (np. e-kobieca). Swoją zakupiłam za 19,99 zł, ale nie pamiętam gdzie :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwie ją upolowałaś :)
UsuńMnie niestety podrażniała:( ja uzywam bazy Provoke :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że masz z nią nieprzyjemne doświadczenia, u mnie puki co sprawdza się doskonale.
UsuńNie znam tej bazy, lecz być może rozważę zakup w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo długo żadnej nie miałam a teraz żałuję, że tak późno się na nią zdecydowałam.
Usuńmiałam od nich bazę, ale powiem szczerze, że taka zwykła dla mnie była. Dużo osób ją zachwala, ale u mnie sprawdzała się tak samo jak n baza z Hean :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
będę pamiętała o Hean, Artdeco to moja pierwsza baza , jestem z niej bardzo zadowolona ale nie mam porównania z innymi
UsuńBardzo lubię tą bazę, świetnie u mnie działa :)
OdpowiedzUsuńto super :)
Usuńfaktycznie wiele dobreog o niej słyszałam, al enie miałam okazji jakos nigdy wyprtóbować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam.
Usuńja też z makijażem jestem na bakier. nie używam jeszcze żadnych baz, a dopiero niedawno dołączyłam, róż, bronzer i rozświetlacz.
OdpowiedzUsuńto już postęp. ja delikatnie konturuję twarz
UsuńSporo o niej czytałam ale nie miałam okazji jej używać. Muszę przyznać, że rzadko kiedy używam bazy :)
OdpowiedzUsuńja za każdym razem gdy maluję oczy
UsuńNie miałam z nią styczności;)
OdpowiedzUsuńMiałam i dla mnie była super :)
OdpowiedzUsuńMam na nią chrapkę od dawna. Ostatnio pisałam o bazie z Wibo, jednak moim zdecydowanym ulubieńcem jest baza pod cienie Hean - kosztuje połowę tego co ArtDeco :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zapamiętam Hean
Usuńciekawa ta baza, ja mam z joko i jeszcze jej nie zaczęłam używać
OdpowiedzUsuńKusisz kochana, kusisz ;) U mnie na blogu również jest mało makijażowych wpisów.
OdpowiedzUsuńja mam tłuste opadające powieki i u mnie niestety ta baza nie do końca się sprawdza :/ nie jest zła, jest przeciętna
OdpowiedzUsuńja mam suche ale też opadające.
UsuńNa moich powiekach cienie same z siebie się długo trzymają, ale na większe wyjścia używam Duraline (i to prawie do wszystkiego) ;)
OdpowiedzUsuńdzięki, poczytam o Duraline :)
UsuńMiałam kilka lat temu tą bazę gdy to były początki z bazami pod cienie. U mnie niestety ona się nie sprawdziła, przedłużała żywotność cieni max godzinę-dwie i tyle.
OdpowiedzUsuńojej, to krótko. u mnie cienie dzięki niej trzymają się doskonale cały dzień.
UsuńSłyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńwiele osób ją chwali, musimy się w końcu poznać ;)
OdpowiedzUsuńStosowałam kobo i byłam zadowolona. Tej nie znam.
OdpowiedzUsuńU mnie też baza musi być!
OdpowiedzUsuńChcoiaż używam sporo tańszej, też jestem z niej zadowolona
Ja tej bazy nie znam, ale mam już swoją ulubioną.
OdpowiedzUsuńNajlepsza! Muszę ją znowu kupić, a póki co używam bazy z Joko i też daje radę ;)
OdpowiedzUsuńZużyłaś ją w 100% czy po jakimś czasie straciła swoje właściwości i dlatego sięgnęłaś po inną?
Usuńpracowałam na niej na kursie, rzeczywiście fajna :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna baza:) jedna z moich pierwszych i chyba najlepsza. Nie jest się w stanie jej zużyć do końca przed upływem terminu:)
OdpowiedzUsuńtak też myślałam, ja na pewno po terminie, tez będę jej używać.
UsuńJedna z lepszych baz jaka miałam okazje używać :) polecam każdej z Was :*
OdpowiedzUsuńTeż nie mam wielkiego doświadczenia w malowaniu oka :) mam może 3 cienie do powiek ale na najbliższej promocji w Rossie mam zamiar kupić jakąś fajną paletkę i popracować nad swoim okiem :)
OdpowiedzUsuńdo niedawna ja nie miałam żadnych cieni :)
Usuńchwilowo nie maluje sie cieniami :P
OdpowiedzUsuńja mam pecha do baz pod cienie żadna nie do końca się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńMnóstwo osób mi ją poleca i chciałabym ją wypróbować :))
OdpowiedzUsuńi ja bym chciała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej wile dobrego.
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńjestem za leniwa aby stosować takie bazy ;P
OdpowiedzUsuńTa baza pod cienie to już chyba jest legendarna.
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej dużo dobrego. ;] Sama pod cienie nakładam po prostu korektor. ;]
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie używałam bazy,może czas to zmienić .
OdpowiedzUsuńMiałam tą bazę dwa razy, teraz mam ponownie. Mam wrażenie, że pierwsze opakowanie jakie miałam spisywało się lepiej, a teraz coś jest nie tak z jej trwałością.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam o tej bazie i nadal poszukuję ideału w tej kategorii, więc koniecznie muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu już noszę się z zamiarem jej kupienia i jakoś zawsze coś innego mi wpadnie w oko.
OdpowiedzUsuńmoże sie kiedyś na nią skuszę:) ale jak na razie mam jeszcze dużo tej z Wibo
OdpowiedzUsuńJa mam bazę teraz z catris w takim opakowanie jak błyszczyk. Nie jest zły ale nie utrzymuję makijażu powieki w bardzo upalne dni. Więc na pewno do niej nie wrócę.
OdpowiedzUsuńnice and interesting article, thanks for sharing, greeting healthy always shops of Indonesian herbal zahra Obat Panu Di Apotik Yang Ampuh
OdpowiedzUsuńTa baza jest moim ulubieńcem!
OdpowiedzUsuńNie znam tej bazy, ale podobnie jak Ty mało się maluję, ale taka baza jednak by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńNie znam tej bazy, ale podobnie jak Ty mało się maluję, ale taka baza jednak by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńJa też nie zużyłabym tej bazy w 12 miesięcy, używam cienie sporadycznie, ale fajnie, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńU mnie ta baza była porażką ;) Natomiast czekam na recenzję palety, bo nie wiem, jak się sprawuje u Cb :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.