Walka z problemem- cellulit.

By stycznia 30, 2015

Olejku Mythos używam od kilku miesięcy ale nieregularnie, dopiero od początku stycznia moja pielęgnacja tym produktem jest systematyczna. Dlatego teraz już mogę się z Wami podzielić opinią o nim. Ponad to właśnie w tym czasie jest objęty promocją – 25% w sklepie flax.pl więc może warto się zainteresować. Oliwkę do masażu o działaniu ujędrniającym i antycellulitowym samodzielnie wybrałam do testowania. Jak większość kobiet borykam się z cellulitem i zawsze chcę mieć jędrniejsze ciało, a z wiekiem już chyba lepiej nie będzie. Chociaż warto mieć nadzieję. Dlatego do pielęgnacji dołączyłam zmianę diety i aktywność. Co w moim przypadku jest cudem bo nigdy nie lubiłam pocić się wykonując jakieś ćwiczenia. Staram się myśleć pozytywnie bo pierwsze efekty są widoczne.
Oliwka została umieszczona w przyjemnej dla oko butelce. Jest przyciemniona i cała obklejona papierową nalepką dlatego zużycia raczej nie można przez nią śledzić ale można wyczuć na oko. Opakowanie jest plastikowe. Jego pojemność to 200 ml. Kosmetyk aplikujemy za pomocą rozpylacza. Jest ok. i nie zacina się. Nie spryskuję nim jednak bezpośrednio ciała tylko dozuję na dłoń, a następnie wcieram w wybrane partie. W moim przypadku od pasa w dół. Choć powinnam powiedzieć odwrotnie bo masaż zawsze należy wykonywać od dołu. W ten sposób usprawnia się przepływ limfy i wykonuje tzw. drenaż. Oliwka pachnie ziołowo. Zapach dla mnie jest przyjemny i relaksujący. Nie chciałabym tak pachnieć w ciągu dnia ale gdy kładę się spać lubię gdy mnie otula i rozluźnia. Oliwki używam zawsze wieczorem po kąpieli, gdy ciało jest rozgrzane a pory otwarte. Dobrze się wtedy wchłania. Jej konsystencja jest oleista. Spotkałam wiele olei, miały zupełnie różne stopnie tłustości od bardzo tłustych i klejących po zupełnie suche. Ten zaliczyłabym raczej do drugiej grupy. Po wmasowaniu odpowiedniej ilości ciało szybko wchłania oliwkę. Na skórze zostaje delikatna ochronna warstewek ale nie jest klejąca i nie świeci się.
Oliwka jest wolna od parabenów, silikonów i GMO EDTA, barwników syntetycznych. 
Jeśli napisałabym, że mój cellulit się zmniejszył byłoby to trochę naciągane. Zbyt piękne i proste aby było prawdziwe. Nie jestem pewna czy w tym aspekcie coś się zmieniło. Zauważyłam jednak, że moja skóra w niektórych partiach jest zdecydowanie bardziej jędrna. Pośladki i uda zrobiły się twardsze. Tu na pewno zadziałała też moja aktywność na orbitreku. Kosmetyki zawsze wspomagają inne użyte środki . Moje ciało jest gładsze i przede wszystkim doskonale nawilżone, bez żadnych przesuszeń. Jestem zadowolona z tej oliwki i jej wydajności. Jestem w połowie butelki. Myślę, że cena regularna 40 zł za ten kosmetyk jest ok ale zawsze gdy jest możliwość warto korzystać z promocji. Teraz oliwka kosztuje 30 zł. Znajdziecie ją TU. 
Znacie ten kosmetyk? Produkty Mythos są coraz bardziej popularne, używałyście ich? 

ZOBACZ TAKŻE

62 komentarze

  1. Myślę, że Twoja aktywność fizyczna zadziałała tutaj w znaczący sposób. Co tu dużo mówić - żaden kosmetyk nie zlikwiduje cellulitu, jeśli nie będziesz ćwiczyć i racjonalnie się odżywiać. Kosmetyk to tylko dodatek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Używasz jej też do body wrappingu? Bo brzmi bardzo interesująco może się skuszę :) lubię takie suche olejki wiec dla mnie jak znalazł ;)

    PS. Kiedy opublikowała posta? Bo u mnie właśnie pojawił się na liście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest bardzo tłusty ale nie jest też całkiem such jak np. olejek eveline do ciała, lub z kopru morskiego do twarzy- te są zupełnie suche. Używany samodzielnie wysycha szybko. pod folią znacznie wolniej.
      Kasiu tzn, że mamy cud bo posta opublikowałam przed chwilą :) Dzięki.

      Usuń
  3. Jak tu u Ciebie ślicznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mialam tych kosmetyków a celulit mam masakryczny:( moze się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja za jakiś czas będę stosować ten koncentrat z Bingo, jestem bardzo ciekawa jak się spisze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam te produkty jedynie z innych blogów. Do kosmetyków takich podchodzę sceptycznie, ale wierzę że wraz z dietą i ruchem fizycznym wspomagają jędrność skóry, więc mam podobne zdanie do Twojego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mma tego problemu, za to z tej firmy mialem masło do ciałą było wietnai odżywkę, która ładnie wygładzała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go nigdy, ale marka jest mi dobrze znana i bardzo lubie ją

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie mam celluitu, ale nieraz wcieram sobie olejek makadamia tak profilaktycznie;) fajnie, że jesteś zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietnie, ze sie sprawdza, ale chyba cwiczenia i odpowidnia dieta odgrywaja tu bardza wazna role, a olejek wsomagajaca!
    Te trzy warunki musza byc spelnione, aby miec gladkie cialo i dobrze robisz Zaneto, ze wlasnie te trzy warunki spelniasz.

    Gratuluje i zycze wytrwalosci w dalszej walce pokanania cellulitu:)

    Pozdrawiam Cie serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A w składzie jest BHT przy końcu, czy mnie wzrok myli ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak przez miesiąc wykluczyłam cukier i słodycze od razu mi się brzuch poprawił. Tam głównie dostrzegam problem. Pomimo regularnych ćwiczeń brzuch nie jest idealny, niestety nie potrafię żyć bez słodyczy. Ale czy o to chodzi w życiu? By byc idealną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już tydzień nie jem słodyczy i w moim przypadku to jest cud. Cukier tak ale w owocach. W życiu chodzi o to aby być szczęśliwą i akceptować siebie bez względu na to jak wyglądamy i ile ważymy. Gdyby nie brzuch to byłabym bardzo zadowolona z siebie to właśnie w pasie odkłada mi się cały tłuszcz.

      Usuń
  13. ja bez cukru żyć nie mogę ;p lubię swój cellulit xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Najważniejsze, że jesteś z niej zadowolona :) Może również kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że nie ma takiego kosmetyku, który by nam zlikwidował ten nieszczęsny cellulit. Ale dodatkowe ujędrnienie zawsze się przyda :) Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie: http://landvanity.blogspot.co.uk/2015/01/rozdanie-z-planet-spa.html :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja dawno temu przestałam wierzyć w działanie kosmetyków na cellulit. Tutaj potrzebna jest dieta i regularne ćwiczenia, a kosmetyki to tylko taki dodatek

    OdpowiedzUsuń
  17. nigdy nie miałam nic z tej greckiej firmy, ale grunt, ze działa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy. Nie ma co się spodziewać cudów i szybkiego zniknięcia cellulitu, jednak najważniejsze, że poprawiło się ujędrnienie skóry.

    OdpowiedzUsuń
  19. nigdy nie używałam nic z tej firmy. Super, że działa!
    Ja również walczę z cellulitem a to łatwa walka nie jest :(
    Zaczełam ćwiczyć na steperze i widzę dużą zmianę w wyglądzie moich ud :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też o nim myślałam ale Wybrałam balsam z miodem i zaluuuuje. Będę skrobać recenzję na dniach <\3

    OdpowiedzUsuń
  21. może kiedyś też się skuszę
    ślicznie ten nowy wygląd bloga się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnie, że produkt okazuje się być skuteczny, może i ja się na niego skusze..

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię produkty tej marki. Co do samego problemu, uważam, że dieta, a przede wszystkim ruch sa w stanie to wyeliminować nigdy sam krem/koncentrat tego nie zrobi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię takie produkty, choć nie wierzę w ich działanie. Zazwyczaj produkty antycellulitowe i ujędrniające bardzo dobrze nawilżają skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tego produktu. Ja problem z cellulitem mam straszny :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Też ćwiczę :p ale aktualnie nie stosuję produktów do ujędrniania.
    Fajnie, że produkt dobrze nawilża i trochę ujędrnia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. nic od nich jeszcze nie miałam, ale z samej ciekawości na pewno wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam ją - również wybrałam do testów, ale celem zapobiegania cellulitowi, bo na szczęście widoczny jest tylko po ściśnięciu skóry, więc chce mu zapobiegać, by pewnego dnia nie ujrzał światła dziennego :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam tonik i masło w zapasach z tej marki:))

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam, ale też nigdy nie stosowałam produktów antycellulitowych :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajna oliwka, jeszcze na tej promocji to się opłaca :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tyle się słyszy o tym cellulicie, a ja nadal nie do końca wiem, co chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  33. nie znam, ale markę dobrze kojarzę

    OdpowiedzUsuń
  34. Zachęciłaś mnie do wypróbowania tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja na szczęście nie mam takiego problemu.

    OdpowiedzUsuń
  36. ja walczę z dziadem, ale jak nie ruszę tyłka z kanapy to nic się samo nie zrobi :D

    OdpowiedzUsuń
  37. kiedyś nie miałam cellulitu, ale teraz coraz bardziej go dostrzegam :( Moja aktywność zakończyła sie jedynie na kupnie globalnego serum antycellulitowego z Tołpy, powcierałam je tydzień a teraz kiedy jestem chora non stop, to nie stosuję żadnych balsamów, bo szybko po kąpieli się ubieram :(

    OdpowiedzUsuń
  38. Taką oliwkę muszę sobie sprawić na wiosnę :) Bo wtedy może ćwiczyć zacznę ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jeszcze nigdy nie miałam nic tej marki :)
    Masz rację, że pewnie sporo o tej jędrności skóry zadecydowały ćwiczenia, ale skóra zawsze chętnie przyjmie takie dodatkowe wspomaganie. Warto postawić na kilka aspektów walki z cellulitem a wtedy efekty na pewno będą coraz lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja obstawiam, że poprawa jędrności to raczej wynik ćwiczeń i diety ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. ooo jakby mój tak mógł masować cały czas :33

    OdpowiedzUsuń
  42. gratuluję regularności! mi się zazwyczaj odechciewa po 2-3 dniach:P
    ja już tyle róznych kremów, olejków, balsamót itp itd przetestowałam, że chyba nigdy już nie uwierze, że coś może zmniejszać cellulit poza aktywnością fizyczną i samym masażem. i myślę, że w Twoim przypadku tez właśnie te dwie rzeczy miały największy wpływ:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie znam tego kosmetyku, ale nie wykluczone, że się poznamy... też wypowiedziałam wojnę cellulitowi.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ćwiczenia i zdrowa dieta to podstawa. Kremy, wszelkie tego rodzaju specyfiki działają jedynie wspomagajaco, ale sa równie ważne ;) Zapiszę sobie i pewnie zakupię. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo lubię ten olejek, fajnie nawilża tylko szkoda że nie usuwa cellulitu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja niestety pomimo ćwiczeń i aktywności fizycznej i lekkiej zmiany w diecie nie zauważyłam poprawy jeśli chodzi o mój cellulit :/

    OdpowiedzUsuń
  47. Olejek wygląda przyjemnie, ale szkoda, że sobie nie radzi z cellulitem. Zresztą ja nie wierzę, że kosmetyk jest w stanie usunąć cellulit. Myślę, że co najwyżej może nieco wygładzić skóre. Ale z usunięciem sobie nie poradzi...

    OdpowiedzUsuń
  48. za oliwkami nie przepadam, ale skoro ta dobrze się wchłania to może... chociaż teraz przydałaby mi się bardziej tłusta, bo zaczynam masaż bańkami chińskimi :D
    p.s. a jak się u Ciebie zmieniło! podoba mi się nowy szablon :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Tych kosmetyków nie miałam, ale chętnie bym się skusiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie znam tej marki, ale zaciekawiła mnie ta oliwka. ;)
    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  51. Marka jest mi zupełnie obca. Może kiedyś wypróbuję jakieś kosmetyki tej marki - póki co mam taki asortyment do walki z cellulitem, że starczy na rok :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja nieszczególnie wierzę w działanie wyszczuplające czy antycellulitowe kosmetyków. Bez ćwiczeń i diety raczej niewiele zdziałamy. Ujędrnienie czy wygładzenie skóry - to już bardziej do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.