Ulubione produkty marek katalogowych cz. 1.
Cześć Dziewczyny,
Dawno, dawno temu gdy byłam jeszcze nastolatką rozpoczęłam swoją karierę zawodową jako konsultantka Avon. Często zamawiałam kosmetyki katalogowe i postanowiłam spróbować własnych sił. W moim liceum była organizowana jakaś akcja i tak wstąpiłam w szeregi konsultantek.
Szybko okazało się, że jestem swoją najlepszą klientką. Od zawsze byłam ciekawa nowinek i lubiłam testować kosmetyki. Zamawiałam zbyt dużo dla siebie bo wszędzie widziałam super okazję. Konsultantki w zależności od progu, który przekraczały miały upust-= zarobek od 15-30%. Tak mi się wydaje. Nie pamiętam na 100% bo to było dawno, po za tym teraz zasady mogły się zmienić. Biznes nie wypalił ale do teraz mam słabość do niektórych kosmetyków z Avonu. Dziś opowiem Wam o swoich ulubieńcach marek katalogowych takich jak m.in. Avon. Są to produkty, które miałam kilkakrotnie i jeszcze po nie na pewno sięgnę. Przy okazji pokażę kilka kosmetyków Oriflame. Tą markę znam znacznie słabiej jednak trafiłam na perełki. Zapraszam.
ZAPACHY
Passion Dance, najbardziej seksowny znany mi zapach w bardzo atrakcyjnej cenie. Przez to nie muszę oszczędzać gdy chcę go kupić i nie jest mi żal go używać. Nie przesadzę jeśli powiem, że zużyłam naście flakonów. Nie bez powodu umieściłam go na pierwszym miejscu mojej listy. Zapach jest mocny, charakterystyczny. Na pewno nie na lato. Na chłodniejsze pory roku lub na wieczór. Jest też trochę wyzywający. Nikt nie pozostanie mu obojętny. Zwraca uwagę zarówno mężczyzn jak i kobiet. kategoria: kwiatowo-chyprowa. Zapach inspirowany argentyńskim tangiem.
Perceive. Ten kultowy zapach doczekał się kilku wariacji. Powstało Perceive Dew oraz Soleil a także męski odpowiednik. Zapach jest piękny. W tej chwili nie mam go w swoich zbiorach ale nie długo to się zmieni. Na pewno łatwiej jest opisywać aromat wąchając go na bieżąco. Śledząc jak się rozwija. Trwałość zadowalająca. Dla kobiet w każdym wieku i o każdej porze roku. Kategoria: szyprowa. Uroczy flakonik.
Incandessence przyjemny ciepły zapach. Nie jestem pewna czy właściwie zrobiłam umieszczając go na tej liście. Nie mam perfum a mgiełkę, której używam wiosną i latem. Zapach to mieszanka słodyczy białej brzoskwini, romantycznej róży i świeżości drewna tekowego. Należy do kategorii kwiatowo- orientalnej.
Sun Oriflame, już kiedyś zrobiłam nawet jego recenzję. Piękny zapach słońca i radości. Zawsze nastraja mnie pozytywnie. Teoretycznie nie przepadam za kategorią kwiatowo- owocową. Ten przypadek jest szczególny bo nie ma w nim nadmiaru owocowej słodyczy, nie ma mdlących woni. Mandarynka jest soczysta. Obok niej występuje świeże, zielone jabłuszko, jaśmin i piżmo. Wygląd flakonu pozostawia wiele do życzenia. Trwałość również nie oszałamia. Cena na szczęście zawsze jest bardzo niska. Dla kogo? Przede wszystkim dla młodych dziewczyn. Ja używam go z sentymentu. Zapach naprawdę ładny.
TUSZE
SuperShock Avon, wiem, że jest już kilka nowych wersji Max, Blackest Black, Brights oraz wodoodporny. Ja miałam pierwotną i uzyskiwałam rewelacyjny efekt. Wielki plus to silikonowa szczotka, którą uwielbiałam. W tej chwili nie mam go „na stanie” . Bardzo go lubiłam i zużyłam kilka sztuk. Pewnie jeszcze po niego sięgnę.
Oriflame master curl. Rewelacja. Ten tusz lubię jeszcze bardziej od tego z avonu. Ma charakterystycznie wygiętą szczoteczkę, która bardzo precyzyjnie rozczesuje, wydłużą i przede wszystkim podkręca rzęsy. Zrobiłam już kiedyś jego recenzję, ale była trochę niesprawiedliwa. Nie zachwycałam się a jest czym. Daje efekt spektakularny. Pożyczyłam go siostrze latem na wesele i od tej pory również jest jego fanką. Nie jest wodoodporny, dla niektórych osób może być to minus. Ja nie używam tuszów wodoodpornych. Okolicę oczu pudruję aby uniknąć ewentualnego rozmazania czy odbicia. Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam. Z czasem nauczyłam się do używać i żyjemy w idealnej symbiozie.
Z uwagi na zdecydowanie większą przewagę kosmetyków z Avonu muszę tu zamieścić szminkę Oriflame Colour Drop mój kolor to Peach Sensation. Swoim kształtem jest dopasowana do ust. Mogę bez problemu malować się bez lusterka. Jest bardzo wygodna w używaniu. Ma ładną gamę kolorystyczną. Pielęgnuje usta, nawilża i daje połysk. Nie jest trwała. Znika po pierwszym posiłku ale równomiernie.
Uważam, że tusze są warte zainteresowania. W promocji mają bardzo korzystne ceny. Zapachy to oczywiście kwestia gustu. Wiem jednak, że moje ulubione są dość popularne wśród kobiet więc może też je znacie i lubicie. Nie robię już zamówień u konsultantek a na iperfumy przy okazji innych zakupów. Jest to sklep, który ma bardzo bogaty asortyment, gdzie znajdziecie praktycznie wszystko czego potrzebujecie.
Napiszcie proszę jakie są Wsze ulubione kosmetyki z Avonu i Oriflame. Chętnie bliżej im się przyjrzę.
80 komentarze
Ja bardzo rzadko coś zamawiam z tych marek, jakoś wole kosmetyki z innych firm
OdpowiedzUsuńOj dawno nic nie zamawiałam,już dobre kilka lat.
OdpowiedzUsuńPassion dance, zapach mojej mamy :D
OdpowiedzUsuńTuszu z Oriflame kiedyś nie lubiłam, ale gdy go troszkę zużyłam, zrobił się naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubiłam jak nikt podkręcał rzęsy:D
Usuńmiałam podobnie z avonem:P też byłam konsultantką i więcej zamawiałam dla siebie i mamy niż dla innych. takim oto sposobem jeszcze musiałam dokładać do 'interesu' ;)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam ten tusz super shock. co do zapachów - może i są ładne, ale strasznie nietrwałe.
Dawno już niczego nie zamawiałam. Tusze chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńTak rzadko korzystam z tych marek, że nie mam ulubieńców:(
OdpowiedzUsuńHaha tez tak miałam z byciem konsultantka, tylko ja byłam w Ori. Najwiecej zamawialam sama :D teraz rzadko zamawiam a jak juz to jakaś drobna rzecz
OdpowiedzUsuńSuperShock też lubię, Percevie także, choć już dawno ich nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZa passion dance nie przepadam, dla mnie jest za ciężki.
OdpowiedzUsuńLubię ten ognisty zapach z avonu - też miałam ich kilka flaszek :) Aktualnie jednak nie mam, ostatnio w nowości avonowe celuję i o dziwo .... wiele (jeśli nie wszystkie) mi się podoba :) Z avonu od jakiegoś czasu unikam pielęgnacji, bo mnie uczula. Jednak są pozycje, które lubię - np. plastry w żelu oczyszczające nos, masło z oliwkami. Bardzo lubię też lakiery do paznokci z serii gel. Świetnie się trzymają i mają piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńZ oriflame dawno nic nie miałam, ale uwielbiam i polecam kuleczkę pod pachy z maliną i miętą - jest genialna! I tusz do rzęs wonder.
Kiedyś miałam wiele konsultantek w około, więc i zamówienia składałam dość często, a teraz? Nie pamiętam kiedy kupiłam coś z katalogu.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zamawiałam z Avonu ani z oriflame :) ale może będę :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Avonu. Moja siostra jest konsultantką więc często coś nowego trafia w moje ręce. Uwielbiam zapach Incandessence, mam perfumy i balsam o tym zapachu :) Lubię też odżywkę do paznokci nail expert strong results - znacznie poprawiła stan moich pazurków. Wiele perełek jest też z serii Planet Spa - bardzo lubię ich maseczki do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńPassion Dance jest świetny. Tym bardziej, że na mojej skórze trzyma się dość długo.
OdpowiedzUsuńooo tak, Perceive boski jest, kocham ten zapach <3
OdpowiedzUsuńZapach Passion Dance do końca życia będzie mi się kojarzył z moją przyjaciółką, która jest konsultantką Avon.
OdpowiedzUsuńja nie zamawiam z katalogów :)
OdpowiedzUsuńz Avonu - tressele, rare gold wielbię miłością wszelaką w kategorii zapachowej:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Celebre, a ostatnio Summer White Sunset <3
OdpowiedzUsuńZamawiam często produkty katalogowe, ale zdecydowanie z AVON-u, ponieważ wydaje mi się, że Oriflame jest droższy - a tak naprawdę to pozycje katalogowe tych dwóch marek pokrywają się ze sobą :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś byłam aktywną konsultantką AVON, choć przyznaję, że do dziś posiadam status konsultantki i jeśli coś mi się podoba a katalogu to zamawiam jako konsultantka - ale nie praktykuję na zewnątrz, choć przyznaję, że jeśli coś się podoba komuś z mojej rodziny, to nie odmawiam, zawsze trochę ze zniżką jest taniej niż w katalogu :)
Tusz Super Shock uwielbiam i zużyłam wraz z mama nie zliczoną ilość opakowań :P
OdpowiedzUsuńPerfumy Incadessense i Perceive Dew bardzo lubię, za to moja mama jest fanka Passion Dance.
Lubię serię Planet Spa, moje hity to maseczki do twarzy z minerałami z Morza Martwego i z białą herbatą ( zresztą praktycznie wszystkie lubię ) oraz krem z linii Blissfully Nourishing do rak, łokci i stóp - genialny!! ;)
Passion Dance i percive są idealne :P Zawsze mam je na stanie
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że żadnego z tych kosmetyków nie znam. Najbardziej chyba zaciekawiłaś mnie tym zapachem Passion dance.
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków Avonu to z pewnością polubiłam się z edp Femme oraz mgiełkami :)
Ja jestem konsultantką, ale nie na zasadzie dorabiania się tylko ja i moja rodzina lubimy niektóre kosmetyki Avon, a szczególnie perfumy, więc zostałam ;)
OdpowiedzUsuńja tak samo :)
UsuńIncandessence to mój ukochany zapach z Avonu <3
OdpowiedzUsuńMoje perfumy już się skończyły chwilę temu, ale myślę, że jeszcze kiedyś je sobie zamówię :)
Ja nie używam kosmetyków ani z Avonu ani z Oriflame. Rzadko kiedy :)
OdpowiedzUsuńJa z avonu kiedyś korzystałam i byłam zadowolona.Pozdrawiam serdecznie.Miłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś zamawiałam z Avonu bo koleżanka miała katalogi ale po pewnym czasie zauważyłam, że nie są najlepsze na świecie ;) teraz jestem konsultantką Oriflame, też jakiegoś biznesu na tym nie robię ale lubię ich perfumy i kolorówkę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach Sun oraz tusz z Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńto są także moi ulubieńcy ;)
Incandessence to jedne z moich ulubionych perfum :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło oliwkowe do ciała z avonu :)
OdpowiedzUsuńJa czasami z avonu coś zamówię, ale nie zawsze ich kosmetyki sie sprawdzaja.
OdpowiedzUsuńZresztą tak jest z każdą inną firmą.
Mają lepsze i gorsze kosmetyki.
Jestem konsultantką Avonu, ale jak się nie ma stałego i dużego grona klientów, to nie ma z tego kokosów. Jedynie tańsze kosmetyki:) Uwielbiam tusz SuperShock - używam go już od kilka lat:) Z perfum Christian Lacroix Rouge bardzo mi się podobają, ale cena trochę wysoka, dlatego odkładałam zawsze kupno:) Poza tym Outspoken by Fergie - booooooskie!:) A zapach Perceive, Incadessence (który swoją drogą lubię) i LBD wyczuję wszędzie i u każdego - to bardzo już kultowe perfumy:)
OdpowiedzUsuńPassion Dance uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ulubieńców katalogowych, miałam parę kosmetyków, ale jakoś przeszły bez echa :)
OdpowiedzUsuńmnie niestety ich tusze uczulały :(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te perfumy, ale dla mnie byłby za mocne :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś czegoś potrzebuje z Oriflame to zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńtusz wspaniały.
Incandessence bardzo lubię:))
OdpowiedzUsuńa ja nie nawidze passion dance, bo to taki śmierdziuch fe
OdpowiedzUsuńJa nie kupuję kosmetyków Avon i Oriflame, w sumie nie wiem czemu. Zdarza mi się wygrać czasami coś z tych firm. Głównie zamawiam kosmetyki z FM :)
OdpowiedzUsuńPassion Dance jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, naczytane.blog.pl
Ja również mam swoich kilku ulubieńców wśród katalogowych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa z Avonu lubiłam wody Little Black Dress i Incandessence. Teraz chyba z nich trochę "wyrosłam".
OdpowiedzUsuńPassion Dance miałam kiedyś, całkiem ładny zapach. Ogólnie lubię zapachy z Avonu, są tanie, a jakościowo stosunkowo dobre :)
OdpowiedzUsuńja też lubię Incandessence i Instinct z Avonu :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś byłam konsultantką Avonu, do dziś mam sentyment do niektórych zapachów :)
OdpowiedzUsuńJa katalogowo nie zamawiam w sumie nic ;)) A kosmetyków przez Ciebie zaprezentowanych nie znam ;)
OdpowiedzUsuńuważam że zapachy z Avonu są fajne, nie są drogie a trwałe :) ja chyba najbardziej lubię mgiełki do ciała
OdpowiedzUsuńtez bylam swoja najlepsza klientka jak bylam w avonie co z tego ze zarobilam jak wydalam na kosmetyki haha, juz dzis mnie nic nie kusi, chyba ze z younique - tusz 3d
OdpowiedzUsuńPerceive też mi się podoba, mam wersję żółtą Soleil :)
OdpowiedzUsuńPerceive też mi się podoba, mam wersję żółtą Soleil :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu kiedyś dość sporo zamawiałam teraz niestety nie mam takiej możliwości :-) Niektóre kosmetyki są świetne :-)
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko zamawiam coś z tych dwóch firm katalogowych
OdpowiedzUsuńSama byłam konsultatką Avon, aczkolwiek zrezygnowałam po czasie. Wolę się wyposażać w produkty drogeryjne, choć niektóre katalogowe są naprawdę dobre :).
OdpowiedzUsuńciekawy post :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na pyszny, aromatyczny cydr!
ja jestem konsultantką Avonu i zamawiam głównie dla siebie :P jeśli chodzi o zapach to lubię Perceive Dew, ten taki zielony :) poza tym podobają mi się Outspoken Intense i Instinct :)
OdpowiedzUsuńtusz SuperShock miałam, dawał fajny efekt ale po miesiącu już wysechł, nie wiem czy trafił mi się felerny czy wszystkie tak mają?
natomiast uwielbiam avonowe kredki, serum na końcówki włosów, ich szminki też są fajne :)
z Oriflame chyba nic nie miałam ;p
nigdy nie zamówiłam podobnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMój blog- KLIK
Nie miałam okazji korzystać z kosmetyków Oriflame ale za to kosmetyki z Avon to moi starzy przyjaciele :) Polecam perfumy Little Black Dress :P
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za tymi markami nic mnie nie zachwycilo jakos bardzo:)
OdpowiedzUsuńPerceive I Incadessence to moje ulubione zapachy :)
OdpowiedzUsuńnie znam nic z tych produktów!
OdpowiedzUsuńTe zapachy również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńIncandessence uwielbiam i często do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam passion dance, zużyłam jedną butelkę i pół drugiej. Potem go znienawidziłam i nawet jak czuję od osoby na ulicy to odsuwam się jak najdalej :D
OdpowiedzUsuńMoje ulubione perfumy to Love Potion Oriflame. Mają cudowny zapach czekolady. ;] A co do zostania konsultantką, to najczęściej wybierało się tą "ścieżkę kariery" aby samemu mieć większe zniżki. :D
OdpowiedzUsuńPerceive i Incandessence kiedyś bardzo lubiłam i używałam tych zapachów praktycznie bez przerwy :)
OdpowiedzUsuńNiestety ale ta woda perfumowana strasznie mi śmierdzi :-/ nie mój typ
OdpowiedzUsuńA reszty kosmetyków nie znam ;)
ja za swojego czasu uwielbiałam tusz Wonder z Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńJa już nie pamiętam kiedy ostatnio kupowałam kosmetyki z katalogu.
OdpowiedzUsuńJeśli ja miałam wybierać to wybrałabym płyn do kąpieli Avon ;)
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu miałam perfumy Passion Dance, bardzo je lubiłam. Fajnie, że cały czas są w ofercie :).
OdpowiedzUsuńPassion dance miałam i bardzo lubiłam, sun też miałam ale nie przypadł do gustu (jako jeden z niewielu zapachów oriflame) przypomniał mi bardziej zapach do pomieszczenia ☺ bardzo lubię z oriflame produkty z serii GG tusz Wonder pachnące sezonowe kremy do rąk i perfumy GG shine 😊 z Avon lubię szampony i eyeliner żelowy ☺
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
też tak miałam z Oriflamem i kilka perełek stamtąd używam do tej pory:)
OdpowiedzUsuńOstatnio zakochałam się w serii Sleep Serenity z Avonu :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądając ostatni katalog zastanawiałam się nad kupnem zapachu, ale nie mogłam się zdecydować. Teraz wiem, że w pierwszej kolejności kupię Passion Dance.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.