Ulubione produkty marek katalogowych cz. 1.

By grudnia 15, 2014 , ,

Cześć Dziewczyny,
Dawno, dawno temu gdy byłam jeszcze nastolatką rozpoczęłam swoją karierę zawodową jako konsultantka Avon. Często zamawiałam kosmetyki katalogowe i postanowiłam spróbować własnych sił. W moim liceum była organizowana jakaś akcja i tak wstąpiłam w szeregi konsultantek.
Szybko okazało się, że jestem swoją najlepszą klientką. Od zawsze byłam ciekawa nowinek i lubiłam testować kosmetyki. Zamawiałam zbyt dużo dla siebie bo wszędzie widziałam super okazję. Konsultantki w zależności od progu, który przekraczały miały upust-= zarobek od 15-30%. Tak mi się wydaje. Nie pamiętam na 100% bo to było dawno, po za tym teraz zasady mogły się zmienić.  Biznes nie wypalił ale do teraz mam słabość do niektórych kosmetyków z Avonu. Dziś opowiem Wam o swoich ulubieńcach marek katalogowych takich jak m.in. Avon. Są to produkty, które miałam kilkakrotnie i jeszcze po nie na pewno sięgnę. Przy okazji pokażę kilka kosmetyków Oriflame. Tą markę znam znacznie słabiej jednak trafiłam na perełki. Zapraszam.

ZAPACHY
Passion Dance, najbardziej seksowny znany mi zapach w bardzo atrakcyjnej cenie. Przez to nie muszę oszczędzać gdy chcę go kupić i nie jest mi żal go używać. Nie przesadzę jeśli powiem, że zużyłam naście flakonów. Nie bez powodu umieściłam go na pierwszym miejscu mojej listy. Zapach jest mocny, charakterystyczny. Na pewno nie na lato. Na chłodniejsze pory roku lub na wieczór. Jest też trochę wyzywający. Nikt nie pozostanie mu obojętny. Zwraca uwagę zarówno mężczyzn jak i kobiet. kategoria: kwiatowo-chyprowa. Zapach inspirowany argentyńskim tangiem.
Perceive. Ten kultowy zapach doczekał się kilku wariacji. Powstało Perceive Dew oraz Soleil a także męski odpowiednik. Zapach jest piękny. W tej chwili nie mam go w swoich zbiorach ale nie długo to się zmieni. Na pewno łatwiej jest opisywać aromat wąchając go na bieżąco. Śledząc jak się rozwija. Trwałość zadowalająca.  Dla kobiet w każdym wieku i o każdej porze roku. Kategoria: szyprowa. Uroczy flakonik.
Incandessence  przyjemny ciepły zapach. Nie jestem pewna czy właściwie zrobiłam umieszczając go na tej liście. Nie mam perfum a mgiełkę, której używam wiosną i latem. Zapach to mieszanka słodyczy białej brzoskwini, romantycznej róży i świeżości drewna tekowego. Należy do kategorii  kwiatowo- orientalnej.
Sun Oriflame, już kiedyś zrobiłam nawet jego recenzję. Piękny zapach słońca i radości. Zawsze nastraja mnie pozytywnie. Teoretycznie nie przepadam za kategorią kwiatowo- owocową. Ten przypadek jest szczególny bo nie ma w nim nadmiaru owocowej słodyczy, nie ma mdlących woni. Mandarynka jest soczysta. Obok niej występuje świeże, zielone jabłuszko, jaśmin i piżmo. Wygląd flakonu pozostawia wiele do życzenia. Trwałość również nie oszałamia.  Cena na szczęście zawsze jest bardzo niska. Dla kogo? Przede wszystkim dla młodych dziewczyn. Ja używam go z sentymentu. Zapach naprawdę ładny.

TUSZE
SuperShock Avon, wiem, że jest już kilka nowych wersji Max, Blackest Black, Brights oraz wodoodporny. Ja miałam pierwotną i uzyskiwałam rewelacyjny efekt. Wielki plus to silikonowa szczotka, którą uwielbiałam.  W tej chwili nie mam go „na stanie” . Bardzo go lubiłam i zużyłam kilka sztuk. Pewnie jeszcze po niego sięgnę.
Oriflame master curl. Rewelacja. Ten tusz lubię jeszcze bardziej od tego z avonu. Ma charakterystycznie wygiętą szczoteczkę, która bardzo precyzyjnie rozczesuje, wydłużą i przede wszystkim podkręca rzęsy.  Zrobiłam już kiedyś jego recenzję, ale była trochę niesprawiedliwa. Nie zachwycałam się a jest czym. Daje efekt spektakularny. Pożyczyłam go siostrze latem na wesele i od tej pory również jest jego fanką. Nie jest wodoodporny, dla niektórych osób może być to minus. Ja nie używam tuszów wodoodpornych.  Okolicę oczu pudruję aby uniknąć ewentualnego rozmazania czy odbicia. Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam. Z  czasem nauczyłam się do używać i żyjemy w idealnej symbiozie.
Z uwagi na zdecydowanie większą przewagę kosmetyków z Avonu muszę tu zamieścić szminkę Oriflame Colour Drop mój kolor to Peach Sensation. Swoim kształtem jest dopasowana do ust. Mogę bez problemu malować się bez lusterka. Jest bardzo wygodna w używaniu. Ma ładną gamę kolorystyczną. Pielęgnuje usta, nawilża i daje połysk. Nie jest trwała. Znika po pierwszym posiłku ale równomiernie.

Uważam, że tusze są warte zainteresowania. W promocji mają bardzo korzystne ceny. Zapachy to oczywiście kwestia gustu. Wiem jednak, że moje ulubione są dość popularne wśród kobiet więc może też je znacie i lubicie. Nie robię już zamówień u konsultantek a na iperfumy przy okazji innych zakupów. Jest to sklep, który ma bardzo bogaty asortyment, gdzie znajdziecie praktycznie wszystko czego potrzebujecie.
Napiszcie proszę jakie są Wsze ulubione kosmetyki z Avonu i Oriflame. Chętnie bliżej im się przyjrzę. 

ZOBACZ TAKŻE

80 komentarze

  1. Ja bardzo rzadko coś zamawiam z tych marek, jakoś wole kosmetyki z innych firm

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dawno nic nie zamawiałam,już dobre kilka lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tuszu z Oriflame kiedyś nie lubiłam, ale gdy go troszkę zużyłam, zrobił się naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go bardzo lubiłam jak nikt podkręcał rzęsy:D

      Usuń
  4. miałam podobnie z avonem:P też byłam konsultantką i więcej zamawiałam dla siebie i mamy niż dla innych. takim oto sposobem jeszcze musiałam dokładać do 'interesu' ;)
    też uwielbiam ten tusz super shock. co do zapachów - może i są ładne, ale strasznie nietrwałe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno już niczego nie zamawiałam. Tusze chętnie bym wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak rzadko korzystam z tych marek, że nie mam ulubieńców:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha tez tak miałam z byciem konsultantka, tylko ja byłam w Ori. Najwiecej zamawialam sama :D teraz rzadko zamawiam a jak juz to jakaś drobna rzecz

    OdpowiedzUsuń
  8. SuperShock też lubię, Percevie także, choć już dawno ich nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Za passion dance nie przepadam, dla mnie jest za ciężki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ten ognisty zapach z avonu - też miałam ich kilka flaszek :) Aktualnie jednak nie mam, ostatnio w nowości avonowe celuję i o dziwo .... wiele (jeśli nie wszystkie) mi się podoba :) Z avonu od jakiegoś czasu unikam pielęgnacji, bo mnie uczula. Jednak są pozycje, które lubię - np. plastry w żelu oczyszczające nos, masło z oliwkami. Bardzo lubię też lakiery do paznokci z serii gel. Świetnie się trzymają i mają piękne kolorki.
    Z oriflame dawno nic nie miałam, ale uwielbiam i polecam kuleczkę pod pachy z maliną i miętą - jest genialna! I tusz do rzęs wonder.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś miałam wiele konsultantek w około, więc i zamówienia składałam dość często, a teraz? Nie pamiętam kiedy kupiłam coś z katalogu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze nie zamawiałam z Avonu ani z oriflame :) ale może będę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię kosmetyki Avonu. Moja siostra jest konsultantką więc często coś nowego trafia w moje ręce. Uwielbiam zapach Incandessence, mam perfumy i balsam o tym zapachu :) Lubię też odżywkę do paznokci nail expert strong results - znacznie poprawiła stan moich pazurków. Wiele perełek jest też z serii Planet Spa - bardzo lubię ich maseczki do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Passion Dance jest świetny. Tym bardziej, że na mojej skórze trzyma się dość długo.

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo tak, Perceive boski jest, kocham ten zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapach Passion Dance do końca życia będzie mi się kojarzył z moją przyjaciółką, która jest konsultantką Avon.

    OdpowiedzUsuń
  17. z Avonu - tressele, rare gold wielbię miłością wszelaką w kategorii zapachowej:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja uwielbiam Celebre, a ostatnio Summer White Sunset <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Zamawiam często produkty katalogowe, ale zdecydowanie z AVON-u, ponieważ wydaje mi się, że Oriflame jest droższy - a tak naprawdę to pozycje katalogowe tych dwóch marek pokrywają się ze sobą :)
    Ja też kiedyś byłam aktywną konsultantką AVON, choć przyznaję, że do dziś posiadam status konsultantki i jeśli coś mi się podoba a katalogu to zamawiam jako konsultantka - ale nie praktykuję na zewnątrz, choć przyznaję, że jeśli coś się podoba komuś z mojej rodziny, to nie odmawiam, zawsze trochę ze zniżką jest taniej niż w katalogu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tusz Super Shock uwielbiam i zużyłam wraz z mama nie zliczoną ilość opakowań :P
    Perfumy Incadessense i Perceive Dew bardzo lubię, za to moja mama jest fanka Passion Dance.
    Lubię serię Planet Spa, moje hity to maseczki do twarzy z minerałami z Morza Martwego i z białą herbatą ( zresztą praktycznie wszystkie lubię ) oraz krem z linii Blissfully Nourishing do rak, łokci i stóp - genialny!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Passion Dance i percive są idealne :P Zawsze mam je na stanie

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyznam, że żadnego z tych kosmetyków nie znam. Najbardziej chyba zaciekawiłaś mnie tym zapachem Passion dance.
    Z kosmetyków Avonu to z pewnością polubiłam się z edp Femme oraz mgiełkami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem konsultantką, ale nie na zasadzie dorabiania się tylko ja i moja rodzina lubimy niektóre kosmetyki Avon, a szczególnie perfumy, więc zostałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Incandessence to mój ukochany zapach z Avonu <3
    Moje perfumy już się skończyły chwilę temu, ale myślę, że jeszcze kiedyś je sobie zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja nie używam kosmetyków ani z Avonu ani z Oriflame. Rzadko kiedy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja z avonu kiedyś korzystałam i byłam zadowolona.Pozdrawiam serdecznie.Miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja kiedyś zamawiałam z Avonu bo koleżanka miała katalogi ale po pewnym czasie zauważyłam, że nie są najlepsze na świecie ;) teraz jestem konsultantką Oriflame, też jakiegoś biznesu na tym nie robię ale lubię ich perfumy i kolorówkę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam ten zapach Sun oraz tusz z Oriflame ;)
    to są także moi ulubieńcy ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Incandessence to jedne z moich ulubionych perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam masło oliwkowe do ciała z avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja czasami z avonu coś zamówię, ale nie zawsze ich kosmetyki sie sprawdzaja.
    Zresztą tak jest z każdą inną firmą.
    Mają lepsze i gorsze kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestem konsultantką Avonu, ale jak się nie ma stałego i dużego grona klientów, to nie ma z tego kokosów. Jedynie tańsze kosmetyki:) Uwielbiam tusz SuperShock - używam go już od kilka lat:) Z perfum Christian Lacroix Rouge bardzo mi się podobają, ale cena trochę wysoka, dlatego odkładałam zawsze kupno:) Poza tym Outspoken by Fergie - booooooskie!:) A zapach Perceive, Incadessence (który swoją drogą lubię) i LBD wyczuję wszędzie i u każdego - to bardzo już kultowe perfumy:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja nie mam ulubieńców katalogowych, miałam parę kosmetyków, ale jakoś przeszły bez echa :)

    OdpowiedzUsuń
  34. mnie niestety ich tusze uczulały :(

    OdpowiedzUsuń
  35. Miałam kiedyś te perfumy, ale dla mnie byłby za mocne :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeśli ktoś czegoś potrzebuje z Oriflame to zapraszam do mnie ;)
    tusz wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  37. a ja nie nawidze passion dance, bo to taki śmierdziuch fe

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja nie kupuję kosmetyków Avon i Oriflame, w sumie nie wiem czemu. Zdarza mi się wygrać czasami coś z tych firm. Głównie zamawiam kosmetyki z FM :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Passion Dance jest niesamowity :)

    Pozdrawiam, naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja również mam swoich kilku ulubieńców wśród katalogowych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja z Avonu lubiłam wody Little Black Dress i Incandessence. Teraz chyba z nich trochę "wyrosłam".

    OdpowiedzUsuń
  42. Passion Dance miałam kiedyś, całkiem ładny zapach. Ogólnie lubię zapachy z Avonu, są tanie, a jakościowo stosunkowo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  43. ja też lubię Incandessence i Instinct z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Też kiedyś byłam konsultantką Avonu, do dziś mam sentyment do niektórych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja katalogowo nie zamawiam w sumie nic ;)) A kosmetyków przez Ciebie zaprezentowanych nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. uważam że zapachy z Avonu są fajne, nie są drogie a trwałe :) ja chyba najbardziej lubię mgiełki do ciała

    OdpowiedzUsuń
  47. tez bylam swoja najlepsza klientka jak bylam w avonie co z tego ze zarobilam jak wydalam na kosmetyki haha, juz dzis mnie nic nie kusi, chyba ze z younique - tusz 3d

    OdpowiedzUsuń
  48. Perceive też mi się podoba, mam wersję żółtą Soleil :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Perceive też mi się podoba, mam wersję żółtą Soleil :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Z Avonu kiedyś dość sporo zamawiałam teraz niestety nie mam takiej możliwości :-) Niektóre kosmetyki są świetne :-)

    OdpowiedzUsuń
  51. bardzo rzadko zamawiam coś z tych dwóch firm katalogowych

    OdpowiedzUsuń
  52. Sama byłam konsultatką Avon, aczkolwiek zrezygnowałam po czasie. Wolę się wyposażać w produkty drogeryjne, choć niektóre katalogowe są naprawdę dobre :).

    OdpowiedzUsuń
  53. ciekawy post :)


    zapraszam na pyszny, aromatyczny cydr!

    OdpowiedzUsuń
  54. ja jestem konsultantką Avonu i zamawiam głównie dla siebie :P jeśli chodzi o zapach to lubię Perceive Dew, ten taki zielony :) poza tym podobają mi się Outspoken Intense i Instinct :)
    tusz SuperShock miałam, dawał fajny efekt ale po miesiącu już wysechł, nie wiem czy trafił mi się felerny czy wszystkie tak mają?
    natomiast uwielbiam avonowe kredki, serum na końcówki włosów, ich szminki też są fajne :)
    z Oriflame chyba nic nie miałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  55. nigdy nie zamówiłam podobnych rzeczy :)

    Mój blog- KLIK

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie miałam okazji korzystać z kosmetyków Oriflame ale za to kosmetyki z Avon to moi starzy przyjaciele :) Polecam perfumy Little Black Dress :P

    OdpowiedzUsuń
  57. ja nie przepadam za tymi markami nic mnie nie zachwycilo jakos bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Perceive I Incadessence to moje ulubione zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  59. nie znam nic z tych produktów!

    OdpowiedzUsuń
  60. Te zapachy również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Incandessence uwielbiam i często do niego wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Kiedyś używałam passion dance, zużyłam jedną butelkę i pół drugiej. Potem go znienawidziłam i nawet jak czuję od osoby na ulicy to odsuwam się jak najdalej :D

    OdpowiedzUsuń
  63. Moje ulubione perfumy to Love Potion Oriflame. Mają cudowny zapach czekolady. ;] A co do zostania konsultantką, to najczęściej wybierało się tą "ścieżkę kariery" aby samemu mieć większe zniżki. :D

    OdpowiedzUsuń
  64. Perceive i Incandessence kiedyś bardzo lubiłam i używałam tych zapachów praktycznie bez przerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Niestety ale ta woda perfumowana strasznie mi śmierdzi :-/ nie mój typ
    A reszty kosmetyków nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  66. ja za swojego czasu uwielbiałam tusz Wonder z Oriflame ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio kupowałam kosmetyki z katalogu.

    OdpowiedzUsuń
  68. Jeśli ja miałam wybierać to wybrałabym płyn do kąpieli Avon ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Dawno, dawno temu miałam perfumy Passion Dance, bardzo je lubiłam. Fajnie, że cały czas są w ofercie :).

    OdpowiedzUsuń
  70. Passion dance miałam i bardzo lubiłam, sun też miałam ale nie przypadł do gustu (jako jeden z niewielu zapachów oriflame) przypomniał mi bardziej zapach do pomieszczenia ☺ bardzo lubię z oriflame produkty z serii GG tusz Wonder pachnące sezonowe kremy do rąk i perfumy GG shine 😊 z Avon lubię szampony i eyeliner żelowy ☺

    OdpowiedzUsuń
  71. Bardzo ciekawe kosmetyki. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  72. też tak miałam z Oriflamem i kilka perełek stamtąd używam do tej pory:)

    OdpowiedzUsuń
  73. Ostatnio zakochałam się w serii Sleep Serenity z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  74. Przeglądając ostatni katalog zastanawiałam się nad kupnem zapachu, ale nie mogłam się zdecydować. Teraz wiem, że w pierwszej kolejności kupię Passion Dance.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.