Revlon Charlie Gold Eau Fraiche
Przy okazji wizyty u siostry przejrzałam jej nowości
kosmetyczne w łazience. Pierwotnie chciałam pożyczyć od niej trybiotyk bo
zraniłam się paskudnie w palec dokładnie na zgięciu jednak moją uwagę przykuło
coś innego. Zapachy. Buteleczka po którą sięgnęłam w pierwszej kolejności
właściwie z niczym mi się nie kojarzyła. Podejrzewałam, że to tańszy zamiennik
w niezbyt wyszukanym flakonie. Nie byłam
nawet pewna czy damski. Po powąchaniu atomizera zrobiła wielkie oczy. Zapach
mnie oczarował. Hmmm może to zbyt mocne słowo jednak na pewno nie pozostał mi obojętny a o to
chodzi. Sprawdziłam spód. Zaskoczenie było podwójne. Nawet nie wiedziałam, że Revlon ma w swoim asortymencie perfumy! Gdy myślę Revlon widzę podkład Colorstay i to
wszystko.
To przypadkowe spotkanie z Charlie Gold Eau Fraiche stało się głównym tematem naszej dalszej
rozmowy z siostrą. Dla niej ten zapach jest „ciężki i zbyt dojrzały” kojarzy
się raczej ze starszymi paniami. Ja to potwierdzam jednak po za tymi pierwszymi
skojarzeniami ma w sobie coś głębszego. Pięknie się rozwija. Będąc w perfumerii
lub wąchając nowe perfumy koleżanek często zapachy podobają mi się. Są ładne,
przyjemne dla nosa Jednak po chwili nie pamiętam ich nazw, z czasem zapominam woń, bo nie wyróżniają się niczym szczególnym.
Ten jest zupełnie inny przynajmniej dla mnie. Szczęśliwie siostra podarowała mi
resztę. Podobno leży u niej już od dwóch lat i rzadko po niego sięga. Ja go
zdenkuję.
Revlon Charlie Gold
Eau Fraiche to lekka wersja popularnych perfum Charlie Gold. To świeża
kwiatowo orientalna kompozycja zapachowa przeznaczona do noszenia latem i
wiosną. Zwolennicy urzekającego zapachu Charlie Gold mają powód do radości,
swoje ulubione perfumy mogą teraz bowiem używać także w gorącym lecie. Urok
Charlie Gold Eau Fraiche tkwi w połączeniu orzeźwiających owoców z delikatnymi
kwiatami i zmysłowymi przyprawami.
Opakowania
kartonowego nie mam bo siostra wyrzuciła je pewnie zaraz po zakupie. Szklany
flakon ma trójkątną podstawę. Stylistyka jest prosta. Szkło przezroczyste przez
co na bieżąco widać zużycie. Złoty korek z miękkiego metalu sygnowany napisem Charcie. Pojemność 100ml. Podstawowe
informacje znajdują się na naklejce na spodzie. Cieszę się, że zachowała się
przez te lata. Dzięki temu łatwiej było mi odnaleźć ten zapach.
Zapach na początku jest dość
intensywny i ciężki. Spodziewałam się trwałości zbliżonej do Aliena. Oczywiście
niesłusznie. Charlie Gold Eau Fraiche jest
wielokrotnie tańszy. Czuję go na sobie,
w swoim otoczeniu maksymalnie dwie godziny. Na ubraniach nieco dłużej zostaje
po nim wspomnienie jednak słabo wyczuwalne.
Często po niego sięgam i używam bez żalu inaczej niż w
przypadku drogich perfum. Według mnie zapach na pewno nie spodoba się
nastolatkom i nie będzie do nich pasował. Jest skierowany do kobiet pewnych siebie
i otwartych na świat.
Należą do kategorii orientalno- kwiatowej za sprawą nut: pomarańczy,
moreli, drzewa sandałowego, śliwki, ambry, cynamonu, piżma, fiołka, frezji,
brzoskwini, karmelu, jaśminu, drzewa cedrowego i róży.
Nie wiem, w którym roku został wymyślony i wyprodukowany ten
zapach jednak czuć w nim, że nie jest nowością. Pachnie charakterystycznie dla
minionej epoki. Nie jest to zapach XXI wieku. Coś jak Chanel no 5, do którego
trzeba dojrzeć aby go pokochać. Charcie dostępny
jest w kilku wersjach i wszystkie zamierzam poznać bo zapach jest wyjątkowo
urzekający. Gold Eau Fraiche jest
lżejszą odmianą klasycznego Gold, proponowaną
na lato. Latem wolę zdecydowanie
lżejsze i orzeźwiające zapachy dlatego cieszę się, że poznałam go teraz bo
podczas upałów mógłby mi się mi nie spodobać. Byłby zbyt ciężki. Mimo, że jest to woda toaletowa perfumy są średnio trwałe i
otulające, ciepłe. Esencja zapachu jest skoncentrowana.
Podobne flakony mają zapachy Revlon white, silver, blue i
red. Cena na wizażu to70 zł za 100 ml. więc nie jest źle ale sprawdziłam ofertę
na iperfumy i okazuje się, że tam jest dostępny w zależności od wersji od 26 d
35 zł za 100 ml.
W ramach podsumowanie
. jest to zapach, który spodobał mi się od pierwszego powąchania. Od siostry
otrzymałam flakonik, w którym zostało ok. 30 ml. z przyjemnością będę używała
tych perfum przez całą jesień i pewnie zimę jednak gdybym miała nowy flakon o
pojemności 100 ml. też mogłabym mieć problem ze zużyciem go. To duża pojemność
a zapachy mogą się znudzić.
Znacie zapachy z
Revlon czy tak jak ja jesteście zaskoczone, że ta marka ma w asortymencie
perfumy?
56 komentarze
Nie pierwszy raz widzę te perfumy, ale nie miałam okazji przetestować. ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
O zapachach z tej firmy słyszałam, ale do tej pory nie miałam jeszcze z nimi do czynienia :) Ciekawa jestem czy ten zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńone są piekne ! :) nie mialam ich ale moja kolezanka ma i zawsze lubilam ja niuchax ;D
OdpowiedzUsuńRównież nie miałam pojęcia że Revlon posiada perfumy :O przy okazji będę musiała powąchać ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę, ja jeszcze nigdy nie miałam z nimi styczności ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że Revlon produkuje te zapachy, dawno temu je wąchałam ale jakoś nie ujęły mnie:) kojarzę że jest trochę ich w kolekcji
OdpowiedzUsuńja mam swoje zapachy nie szukam nowych :)
OdpowiedzUsuńjestem zaskoczona, że revlon ma w ofercie perfumy
OdpowiedzUsuńZupełnie nie wiedziałam, że revlon ma zapachy.
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, że Revlon ma swoje zapachy :) Jednak jeżeli jest to zapach podobny do tych dla starszych Pań i nawet jeżeli potem sie ładnie rozchodzi to pewnie odrzuciłby mnie już na początku :)
OdpowiedzUsuńNa pewno są specyficzne i nie dla każdego
Usuńwow nie wiedziałam, że mają perfumy :))
OdpowiedzUsuńteż nie wiedziałam że Revlon ma w swoim asortymencie perfumy, ten zapach myślę, że może mi się spodobać (zwłaszcza dzięki brzoskwini, cynamonowi i jaśminowi), myślisz że można go znaleźć w Douglasie? :)
OdpowiedzUsuńMają kosmetyki revlon więc perfumy chyba też.
UsuńMocno mnie nim zaciekawiłaś!
OdpowiedzUsuńJa też jestem zaskoczona ;-) jestem ciekawa tego zapachu ;-)
OdpowiedzUsuńZ Revlonem kojarzą mi się jeszcze lakiery do paznokci. Jestem ciekawa zapachu :D
OdpowiedzUsuńNie lubię intensywnych i ciężkich zapachów;/
OdpowiedzUsuńKochana, nie mam Twojego zgłoszenia :((
OdpowiedzUsuńPerfum wygląda bardzo kusząco!
nie lubię ciężkich zapachów więc ten nie przypadłby mi zapewne do gustu
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, że revlon ma zapachy;) mnie sie kojarzy przede wszystkim z pachnącymi lakierami:)
OdpowiedzUsuńnie znam tych perfum i ciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to nowość ! nie znam :)
OdpowiedzUsuńZnam zapachy revlona, Charlie mają już swoje lata. Pamiętam z czasów licealnych (czyli grubo ponad 10 lat temu) próbke niebieskiego Charlie. Można je kupić w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńRevlon ma jeszcze fajne szampony i odzywki do włosów,
Produkty do włosów? Kolejne zaskoczenie. dzięki,rozejrzę się.
UsuńZaciekawiłaś mnie.Nie znam ale chętnie powącham:-)
OdpowiedzUsuńHmm, nigdy nie słyszałam o perfumach z Revlon. Przyznam, że mnie to zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie same skojarzenia jak Ty, jeśli chodzi o Revlon :) Jeśli zapach jest ciężki to raczej nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńOo kurczę, nie miałam pojęcia, że mają zapachy :O
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, zę revlon ma zapachy w swojej ofercie. Jednak z tego co piszesz noty nie są moje ;/
OdpowiedzUsuńJa też na początku z Revlon to tylko kojarzyłam kolorówke właśnie z tym nieśmiertelnym podkładem :D Przyznam,że przeżyłam szok,a takie perfumy bardzo by mi się spodobały-to moja nuta.Cena super.
OdpowiedzUsuńNigdzie nie spotkałam się z tym zapachem...ale fajnie,że Tobie spodobał się , tym sposobem nie zmarnuje się u siostry ;)
OdpowiedzUsuńO Charlie słyszałam już jakiś czas temu ale zapach niestety nie jest mój.
OdpowiedzUsuńRevlon ma perfumy??? :-0
OdpowiedzUsuńChyba nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńTeż pierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńchciałabym po niuchac :P
OdpowiedzUsuńTeż mam te perfumki. Zapach mi się bardzo podobał i są bardzo trwałe, ale przez dłuższy czas używania ich niestety, gdy je czułam to aż mnie mdliło, dlatego je odstawiłam.
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale bardzo mnie nim zainteresowałaś. Z opisu sądzę, że mógłby przypaść mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńi ja nie miałam pojęcia że Revlon ma w swojej ofercie zapachy...
OdpowiedzUsuńW Rossmannie czasami można znaleźć je w promocji za 20 zł :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych perfum, ciekawa jestem ich zapachu :))
OdpowiedzUsuńTy masz o wiele ładniejsze włosy niż ja :)).
Też bym na to nie wpadła, że Revlon ma zapachy :D Wydaje mi się, że zapach by mi się spodobał, bo ja lubię takie ciężki nuty, czasem nawet duszące. Szkoda, że troszkę krótko go czuć :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że moja mama przywoziła go sobie z Niemiec :) ale to było z 15 lat temu, zapomniałam już o nim.
OdpowiedzUsuńJa też właśnie jestem zaskoczona ;)) Kojarzę go tylko z kolorówki ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie wiedziałam,że Revlon kusi perfumami :)
OdpowiedzUsuńRevlon i perfumy? a to niespodzianka!
OdpowiedzUsuńPerfumy znam z widzenia, nie wiedziałam jednak, że sa Revlonowe.
OdpowiedzUsuńOOoo znam jedynie słynne podkłady, nie wiedziałam o perfumach :)
OdpowiedzUsuńteż nie wiedziałam, że Revlon ma w swoim asortymencie perfumy, ale chyba ten zapach jest nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że chyba pierwszy raz spotykam się z perfumami marki Revlon :)
OdpowiedzUsuńDo mnie zdecydowanie zapachy Charlie nie przemawiają, są zbyt mocne, poważne i ciężkie.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy by mi się spodobał. Po nutach zapachowych obstawiałabym, że tak ale nigdy nic nie wiadomo :)
OdpowiedzUsuńKobieto litości: "nastolatkOM" i po drugie: najpierw piszesz, że zapach trzyma się 2 godziny, a kilka linijek niżej, że jest "wyjatkowo trwały" - gdzie tu konsekwencja?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.