Zmień swoje nawyki w 30 dni
Każdy z nas ma w sobie cechy, które w mniejszym lub większym stopniu mu przeszkadzają i chciałby je zmienić. Ja mam wiele takich zachowań. Teraz największą pretensję mam do siebie za słabości. Są nimi smakołyki, słodycze i niechęć do ruchu. Kupiłam bieżnię i zamierzam z niej jednak korzystać. Planuje także przejść na dietę. Miałam już wiele sukcesów i porażek w tej dziedzinie. Chudłam nawet po kilkanaście kilogramów po czym dopadał mnie efekt jojo. Teraz mam ok 20kg. do zrzucenia. Staram się motywować tym co wrzucam sobie do głowy. Ostatnio była to książka ZMIEŃ SWOJE NAWYKI W 30 DNI Marca Reklau, o której dziś więcej opowiem.
Książka ma dokładnie 230 stron i mieści w sobie aż 94 rozdziały.
Oznacza to, że każdy z nich jest niezwykle krótki i czyta się go szybko. Ja trochę przeciągnęłam tą pozycję ponieważ chciałam, aby
została mi na dłużej w głowie. Z pewnością jeszcze nie raz po nią
sięgnę. Mam w zwyczaju podkreślać najważniejsze zdania. Tekst wyrównani
jest do lewej. Najbardziej lubię gdy jest wyjustowany tak jak na moim blogu. Książkę czyta
się jednak dobrze i szybko. Sam autor zachęca do tego aby przeczytać ją
kilkukrotnie.
Zdarza nam się swoje niepowodzenia, obecną sytuację życiową zrzuca na innych, uważając, że gdybyśmy urodzili się w innym kraju, w innej rodzinie czy w innym czasie lub wygrali na loterii, wszystko byłoby inaczej, lepiej. Autor zachęca do brania odpowiedzialności za samych siebie, do szukania odpowiedzi wewnątrz siebie ponieważ jesteśmy sumą własnych wyborów. Sami decydujemy o tym jak reagujemy na dany bodziec. Zwykle dzieje się to automatycznie. Po wielu książkach psychologicznych, które przeczytałam zwracam uwagę na własne emocje i idące za nimi zachowania. Ta kontrola jest niesamowita! Daje wolność.
Zdarza nam się swoje niepowodzenia, obecną sytuację życiową zrzuca na innych, uważając, że gdybyśmy urodzili się w innym kraju, w innej rodzinie czy w innym czasie lub wygrali na loterii, wszystko byłoby inaczej, lepiej. Autor zachęca do brania odpowiedzialności za samych siebie, do szukania odpowiedzi wewnątrz siebie ponieważ jesteśmy sumą własnych wyborów. Sami decydujemy o tym jak reagujemy na dany bodziec. Zwykle dzieje się to automatycznie. Po wielu książkach psychologicznych, które przeczytałam zwracam uwagę na własne emocje i idące za nimi zachowania. Ta kontrola jest niesamowita! Daje wolność.
To co dzieje się w naszej głowie jest czynnikiem kluczowym do wszelkich zmian. Książka pomaga, nakierowuje, zachęca do ćwiczeń bo nic bez pracy własnej się nie zmieni. Jest wartościowym i motywującym poradnikiem. Polecam go.
14 komentarze
Dobrze by mi się tą książkę czytało.
OdpowiedzUsuńGenialne! muszę mieć tę książkę. Uwielbiam takie rozwojowe :)
OdpowiedzUsuńJa podchodzę do takich książek raczej sceptycznie,ponieważ już niejednokrotnie przekonałam się, że zmiana głęboko zakorzenionych nawyków to nie taka prosta sprawa.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie pozycje, chętnie z tą się zapoznam. To prawda, że od naszej "głowy" zależą zmiany czy uda nam się coś osiągnąć lub zmienić.
OdpowiedzUsuńJa w sumie też wolę, jak czcionka jest wyjustowana, jakoś lepiej się czyta. Co do poradnika to będę miała go oczywiście na uwadze.
OdpowiedzUsuńMam całą listę głupich nawyków do zmiany, kluczowy to nie pożeranie lodówki w całości :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy ta książka przekonałaby mnie do zmiany swoich nawyków może muszę spróbować
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale to coś dla mnie. Mam kilka nawyków, które zdecydowanie wymagają zmiany. :D
OdpowiedzUsuńNa pewno to co się dzieje w naszej głowie ma duży wpływ na podejmowane przez nas zmiany.
OdpowiedzUsuńWiem, że siłą woli można wszystko. Trzeba tylko mocno się zaprzeć i wszystko się uda. Piszę o tym z doświadczenia - odchudzam się w ten sposób, rzuciłam palenie, zaczęłam ćwiczyć. Jak się chce to można!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest samozaparcie :)
OdpowiedzUsuńOj żeby bylo to takie proste. No ale kto nie próbuje ten nie wie czy sie uda.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że cały czas pracuję nad swoimi nawykami.Z tego co słyszałam, potrzeba aż 6 miesięcy aby nawyk wszedł nam w krew.
OdpowiedzUsuńPewnie bym przeczytała tę książkę,jednak ostatnio mało co wynoszę z poradników ;) Więc poczekam, aż znów będę miała ochotę na takie książki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.