Romantyczny flirt w Paryżu
Mam makijaż permanentny ust już od kilku miesięcy. Moje wargi
nabrały wyraźniejszej brudnoróżowej barwy choć ich naturalny odcień i tak był
ciemny. Zawsze lubiłam je podkreślać.
Nigdy nie potrafiłam za to malować oczu. Jeśli myślicie, że przestałam
używać szminek to się mylicie, tak nie jest. Cały czas bardzo chętnie sięgam po
pomadki. Teraz moje usta mają niemal
idealny kształt dzięki czemu malowanie ich to błahostka i przyjemność.
Dlatego teraz bardzo dużo eksperymentuję z kolorami i formułami. Mam sporo
pomadek, kredek i błyszczyków. W czołówce moich ulubionych marek chyba na
zawsze zostanie Lily Lolo, o której dziś Wam opowiem.
Na początku kwietnia zamówiłam
dwie kolejne pomadki Lily Lolo. Do moich szminek Desire i Passion Pink
dołączyły French Flirt i Romantic Rose. Skusiłam się też na
wygodny pędzelek, który ma świetne opakowani i mogę go wszędzie ze sobą
zabierać i korygować makijaż. Lip Brush to
bardzo fajny płaski pędzelek do ust o sztywnym, zbitym i równym włosiu. Jest
praktyczny i wygodny. Jak każdy pędzel Lily Lolo odznacza się wyjątkową
jakością. Dzięki niemu precyzyjnie i wygodnie nakładam szminki oraz oszczędzam
je. Dozuję tyle ile potrzebuję. Włosie nie wchłania kosmetyku. Jest idealny do torebki dzięki praktycznej
skuwce, która stanowi także jego przedłużony trzonek.
Romantic Rose w odcieniu
intensywnego różu sprawi, że usta staną się ponętne i zmysłowe. Kolor
szczególnie polecany wielbicielkom intensywnych odcieni szminek. Opis
według mnie jest nie do końca trafiony. Znam dużo bardziej intensywne odcienie
różu jak chociażby wspomniany Passion
Pink – mój ulubieniec. To codzienny odcień różu, który w 100% odpowiada
kolorowi moich warg po makijażu permanentnym. Moim ustom nadaje ładny połysk,
powiększa je. Tą szminkę mogę używać bez pędzelka a nawet bez lusterka.
Idealnie stapia się z moimi ustami. Nie jest
to odważny, szokujący odcień a raczej codzienny, w którym każdej pani będzie
dobrze.
French Flirt w odcieniu
ciepłej, stonowanej czerwieni uroczo ożywi usta i przepięknie dopełni makijaż.
Idealny zarówno do dziennego jak i wieczorowego makijażu. Ten kolor lekko
odznacza się na moich ustach, chyba bardziej błyszczy od poprzednika. Również
zaliczyłabym go do koloru codziennego. Jest bardzo stonowany. Czuję się w nim
doskonale, naturalnie. Idealna na każdą porę roku oraz dla kobiet, które cenią
sobie naturalność i subtelny makijaż.
Ze względu na kremowe formuły, szminki Lily Lolo nie wysuszają ust. Według
mnie nawet je pielęgnują i odżywiają dzięki zawartości witaminy E oraz
ekstraktu z rozmarynu. Są nawilżające, miękkie. Gładko suną po wargach. Aplikacja
ich jest bardzo prosta i przyjemna. Nie kleją się i nie rozmazują jeśli nie
przesadzimy z ilością warstw i nałożonego produkty. Trwałość jest średnia, nie
są to matowe szminki, które wżerają się w usta. Po posiłku na pewno wymagają
poprawki. Schodzą równomiernie. Nie
zbierają się w załamaniach i kamuflują suche skórki. Krycie można budować.
Jedna warstwa daje już ładny kolor. Ja z uwagi na naturalnie ciemną czerwień
wargową, podbitą makijażem permanentnym przejeżdżam sztyftem pomadki
kilkukrotnie po ustach lub gdy zależy mi na idealnej precyzji używam pędzelka. Dzięki
szminkom Lily Lolo nie musimy
wybierać między nawilżonymi, zadbanymi ustami a pomalowanymi. One daję i
pielęgnację i kolor.
To jedne z czterech szminek Lily Lolo, które są w mojej kolekcji. Tak bardzo lubię tą markę i właściwie cały mój
makijaż jest na niej oparty. Jeśli jeszcze nie próbowałyście kosmetyków
mineralnych to bardzo Was do nich zachęcam. U mnie od lat sprawdzają się
doskonale.
84 komentarze
Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńLily Lolo ma same piękne kolory :)
Usuńsuper odcienie ;)
OdpowiedzUsuńTego pędzelka nie mam, ale obie pomadki, to moje hity <3
OdpowiedzUsuńpędzelek też polecam, jest fantastyczny :)
Usuńpiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne :)
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo mi się podobają i dobrze, że nie wysuszają ust bo takich szminek nie lubię
OdpowiedzUsuńto naturalne, mineralne pielęgnujące usta szminki, bardzo fajne. mam ich łącznie 4 sztuki
UsuńCo za intrygujący tytuł i piękne zdjęcia :) Też lubię te szminki i fajnie, że nie muszę wybierać pomiędzy nawilżeniem, a kolorem ;)
OdpowiedzUsuńdobrze to ujęłaś, dziękuję:)
UsuńMyślałam nad nimi ale to kompletnie nie moje kolory:)
OdpowiedzUsuńjest wiele innych na stronie.
Usuńpiękne mają odcienie, kuszą
OdpowiedzUsuńaż chce się iść do sklepu:D
UsuńSzmineczki to bym najchętniej kupiła wszystkie;D
OdpowiedzUsuńte kolory są magiczne:) kuszą niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńobie są przepiękne :) Nie miałam jeszcze niestety styczności z tą marką, ale te szminki mnie zachęcają :)
OdpowiedzUsuńJa doskonale znam kosmetyki Lily Lolo i bardzo je polecam :)
UsuńŚliczne kolorki! Mam tej firmy podkład minaralny, ale niestety u mnie się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńszkoda, ja go uwielbiam mam już drugie albo trzecie opakowanie
UsuńAle piękności ! Cudowne odcienie !
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki a marka jest naprawdę niezła.
OdpowiedzUsuńPomadki <3
OdpowiedzUsuńSuper kolorki:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Ale piękne kolory naprawdę.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Miałam dawno temu pomadki od LL i bardzo je lubiłam, pamiętam że były przyjemnie kremowe i miały piękne odcienie :)
OdpowiedzUsuńsą bardzo kremowe, miękkie i nawilżające
UsuńPassion Pink mógłby być dla mnie! Zaraz poszperam jakie jeszcze są kolorki :)
OdpowiedzUsuńSkoro te pomadki nie wysuszają ust to z chęcią po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńnawilżają i dają piękne kolory
UsuńChetnie zobaczyłabym efekt pomadki na ustach :)
OdpowiedzUsuńmoje usta są ciemne bo mam makijaż permanentny więc efekt jest zupełnie inny niż na bladych, naturalnych ustach i niemiarodajny
UsuńŚwietne kolory, totalnie moja kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńKolory przecudowne:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą markę kosmetyczną - jednak nie używałam jeszcze pomadek, chociaż kuszą mnie non stop. Podobają mi się te odcienie :)
OdpowiedzUsuńpolecam :) bardzo lubię też konturówki, są zupełnie inne, ekstremalnie trwałe
UsuńAle mają piękne kolorki i jeszcze połączenie pielęgnacji! Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńTa marka bardzo mnie ciekawi, muszę w końcu kiedyś ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki pomadek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, delikatne kolorki :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałem się lepszej pigmentacji ;p
OdpowiedzUsuńUważam, że nie jest źle . to kosmetyki mineralne
UsuńTa firma generalnie fajnie się zapowiada ☺ jednak co do sZminkę ja pokochalam mat i satynowe wykończenie, która zawsze ma mega krycie! Te z krycie słabo 😢
OdpowiedzUsuńja codziennie maluję usta i stosuję różne formuły zamiennie
UsuńWyglądają obłędnie :) Cyba w końcu suszę się na jakieś większe zakupki z tej marki :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. :)
OdpowiedzUsuńFantastic post!
OdpowiedzUsuńKisses ...
Dilek .
Podoba mi sie kremowa konsystencja. Nie lubie matowych, bo mi okropnie usta wysuszaja. Szkoda, ze trwalosc srednia. Ale przy tego typu kremowych bedzie sie zjadac. Bynajmniej ja tak mam.
OdpowiedzUsuńtak, zjadają się podczas posiłku i picia ale zawsze można poprawić makijaż. formuły są bardzo przyjemne
UsuńKolorystycznie są idealne :)
OdpowiedzUsuńkolory obłedne to prawda
OdpowiedzUsuńWow jakie piękne kolorki pomadek <3
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. :)
OdpowiedzUsuńfrench flirt zdecydowanie dla mnie! Piekny kolor
OdpowiedzUsuńGenialne kolory <3
OdpowiedzUsuńJakie cudne czerwone pomadki, idealny wybór dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują te pomadki. Na co dzień idealne kolorki :)
OdpowiedzUsuńSliczne kolorki :D
OdpowiedzUsuńmineraly lily lolo znam od dawna i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńbardzo lubię minerały Lily Lolo ale z ich szminkami jeszcze nie miałam do czynienia
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki pomadek uwielbiam kosmetyki tej firmy.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomadki :)
OdpowiedzUsuńOba kolory łądne.
OdpowiedzUsuńMnie takie odcienie bardzo postarzają, ale o samej marce kosmetycznej słyszałam wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńwtorkowo:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc :)
OdpowiedzUsuńTe kolory są fantastyczne! Straszliwie mi się podobają. Muszę szybko zużyć obecne i je kupić :D
OdpowiedzUsuńja mam tyle pomadek, kredek itp. ze nie dałabym rady ich zużyć jednak ciągle sięgam po coś nowego
UsuńNie miałam jeszcze nigdy nic od tej firmy ;) Kolorki są cudowne :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOdcienie szminek są przepiękne. Ciekawa jestem, czy dobrałabym kolor odpowiedni do mojej cery. Na pewno efekt jest genialny <3
OdpowiedzUsuńjestem pewna, wyglądamy dobrze w tym w czym dobrze się czujemy :)
UsuńMoje kolory! Przepiękne są!
OdpowiedzUsuńObłędne kolory!
OdpowiedzUsuńŚliczne są te odcienie, miałabym problem z tym który wybrać :)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie :)
UsuńDo olbrzymi atut, że pomadka schodzi po całości. Nie znoszę gdy pomadka "kulkuje" się na ustach.
OdpowiedzUsuńPomadki mają bardzo ładne kolorki ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki.
OdpowiedzUsuńKlasyk! :D Piękne kolory!
OdpowiedzUsuńCudowne odcienie, ale French Filtr chyba bardziej mi się podoba :) Nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńTen codzienny róż chyba w moim przypadku sprawdziłby się najlepiej. Czerwień podoba mi się, ale u mnie to raczej kolor, który rzadko króluje na moich ustach:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.