Floslek Balance T-zone
Miałam dwa okresy problemów skórnych. Pierwszy jeszcze na przełomie
gimnazjum i liceum a drugi kilka lat temu. Ten ostatni był zupełnie nagły,
niespodziewany i na szczęście krótkotrwały. Szybka interwencja dermatologa
bardzo mi pomogła. Wbrew ogólnym
przekonaniom osobom dorosłym też zdarza się trądzik lub wypryski. Obecnie nie mam większych problemów z
cerą. Nieprzyjaciele rzadko się pojawiają jednak zawsze na wszelki wypadek mam
na nich tajną broń. Od pewnego czasu jest to linia przeznaczona do cery
mieszanej Balance T-zone od Flosleku. Dziś Wam o niej opowiem. Zapraszam do
lektury.
Balance T-zone ma przywrócić równowagę każdej mieszanej cerze
między przetłuszczającą się strefą T , a suchymi policzkami. Te problemy
wynikają z zaburzeń równowagi wodno-tłuszczowej. Najczęściej w okolicach czoła,
nosa i brody skóra przetłuszcza się i błyszczy, często pojawiają się również w
tych okolicach różne niedoskonałości, np. zaskórniki, krosty, rozszerzone pory.
Na policzkach z kolei skóra bywa przesuszona, a czasami nawet lekko się łuszczy.
Może pojawić się uczucie pieczenia oraz napięcie skóry i podrażnienie.
Cera mieszana to problem wielu Polek. Laboratorium Kosmetyczne
FLOSLEK opracowało nowoczesną linię kosmetyków, które pozwalają skutecznie
pielęgnować skórę mieszaną. Najważniejszym zadaniem kosmetyków BALANCE T-zone
jest przywrócenie równowagi między przetłuszczającymi się i przesuszającymi się
partiami skóry – redukcja natłuszczenia bez przesuszania naskórka, a także
zmniejszenie i rozjaśnienie śladów po niedoskonałościach. Kosmetyki redukują
także nadmiar sebum, detoksykują oraz oczyszczają i zwężają pory. Zapewniają
optymalny poziom nawilżenia skóry oraz chronią ją przed przesuszeniem. Wygląd i
kondycja skóry ulega zdecydowanej poprawie. Aż trzy kosmetyki z tej
serii są produktami wegańskimi.
Instant detox 2 w 1 Glinka myjąca . Wypróbowałam ją od razu po
otrzymaniu paczki. Uwielbiam
wszechstronne kosmetyki w formie gotowej do użycia pasty. Produkt można
używać jako maseczkę- zostawiając na skórze twarzy przez kilkanaście minut,
peeling- intensywnie masując skórę lub po prostu kosmetyk oczyszczający- usuwający
makijaż i brud. Jak widzicie przypomina
gęstą pastę do zębów. Ma pomarańczowe zabarwienie, które zawdzięcza aldze
brunatnej najbogatszej w oligoelementy i sole mineralne. Laminaria zawiera największą wśród alg ilość organicznego jodu,
który stymuluje aktywność enzymów, zwiększa eliminację płynów, działa detoksykująco
i bakteriosatycznie. Zawarta w preparacie glinka kaolinowa skutecznie redukuje
nadprodukcję sebum, detoksykuje, dotlenia oraz reguluje metabolizm. Instant
detox pachnie aptecznie i ziemiście. Aromat
jest delikatny i niedrażniący. Tubkę trzymam na wannie abym podczas kąpieli
miała do niej łatwy dostęp.
Bez względu na to jaki sposób użycia wybiorę, finalnie moja twarz
jest idealnie gładka, oczyszczona z zanieczyszczeń, kurzu, potu ale i
złuszczona. Kosmetyk daje efekt matowej ale nie ściągniętej twarzy oraz
idealnie czystej. Mam go od początku kwietnia, razem z moim chłopakiem używaliśmy już kilka razy tej glinki i zostało mniej niż pół tubki. Gdy z kosmetyku korzystają regularnie dwie osoby to pasty szybko ubyło. To bardzo dobry
produkt nie tylko do cery mieszanej, tłustej ale polecam także do normalnej.
Pojemność to 125 ml. cena regularna 37,90 zł.
Gommage Peeling z kwasami AHA, (pH od 1,75 do 2,4) Dziewczyny, to
prawdziwy hit i objawienie. Kosmetyk nie
podobny do niczego co miałam wcześniej. Bardzo specyficzny ale skuteczny. Konsystencja
to zwyczajny, bezbarwny żel. Niczym się nie wyróżnia. Nanosimy go na wilgotną
twarz. Ja to robię zawsze wieczorem gdy jestem w wannie. Na początku używamy go
przez cały tydzień codziennie a później mniej więcej co drugi dzień. W trakcie masowania twarzy już po kilku sekundach pod
palcami żel zamienia się w coś grudkowatego. Jest to zmieciony z
powierzchni twarzy obumarły naskórek. Peeling
z kwasami AHA działa bardzo
oczyszczająco ale nie ściągająco. Doskonale
otwiera i udrażnia pory skóry. Jeszcze żaden produkt czegoś takiego mi nie
zrobił. Moja skóra nie jest bardzo
zanieczyszczona a i tak efekt WOW i to do potęgi wystąpił. Podejrzewam, że
osoby z poważnymi wągrami i skłonnościami do zapychania po regularnym używaniu Gommage będą zachwycone jego
działaniem. Jedyna moja uwaga jest taka, że twarz należy dokładnie spłukać bo
jeśli nie zrobimy tego od razu to ten stary naskórek przyklei się doi
mikroskopijnych włosków na twarzy i później trudniej jest się go pozbyć. Brawo Laboratorium Floslek za absolutnie
innowacyjny produkt, którego nikt inny nie ma w swoim asortymencie!
Za oddzielanie martwych
komórek warstwy naskórka odpowiada kompleks kwasów AHA zawierający kwasy
owocowe (cytrynowy, salicylowy, winowy i jabłkowy) oraz ekstrakt kwiatów
hibiskusa, bratka i owoców róży. Kwas migdałowy (1%) oprócz złuszczania zmniejsza
łojotok, ekstrakt z aceroli przyspiesza regenerację naskórka, głęboko nawilża i
ujędrnia skórę, natomiast Fucocel koi, głęboko nawilża i działa
przeciwzmarszczkowo. Kosmetyk zawiera również ekstrakt z oczaru wirginijskiego,
który zmniejsza nadpobudliwość i reaktywność naczynek na bodźce zewnętrzne, przyspiesza
procesy regeneracji, uszczelnia naczynie krwionośne, zmniejsza zaczerwienienie
Floslek Balance T-zone to innowacyjna seria wyróżniająca się niespotykanymi formułami i skutecznym działaniem. Obije z Łukaszem jesteśmy bardzo zadowoleni choć te kosmetyki a szczególnie ścierający peeling bardzo nas zaskoczyły. Niebawem przyjdę do Was z drugą częścią tej serii czyli kremami: normalizującym i korygującym. Miłego dnia.
75 komentarze
Nie wiedziałam, że marka wprowadziła taką serię. Ciekawią mnie oba produkty.
OdpowiedzUsuńod niedawna są dostępne na rynku :)
UsuńFajna seria. U mnie pojedyncze wypryski pojawiają się przed miesiączką ale nie zawsze wtedy używam produktów punktowych.
OdpowiedzUsuńTen peeling rzeczywiście brzmi obiecująco, super, że tak Cię zachwycił :)
OdpowiedzUsuńnie przypomina niczego co wcześniej znałam :)
UsuńŚliczne mają te opakowanka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wielofunkcyjne kosmetyki! To takie wygodne! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, chciałabym je wypróbować, szczególnie glinkę myjącą :)
OdpowiedzUsuńbardzo ją lubię.
UsuńBardzo ciekawy zestaw kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa wolę kosmetyki które mają jedno okreslone działanie jednak
OdpowiedzUsuńTa marka jest dla mnie całkowitą zagadką, ale widzę że coraz więcej osób o niej pisze.
OdpowiedzUsuńja od zawsze sięgam po Floslek
UsuńCiekawa seria i fajne opakowania. Chyba się na nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńWow ta glinka ciekawa :)
OdpowiedzUsuńA mysie pyszczki (choć dobiliśmy trzydziestki) wolne od trądziku dorosłych nie są. Niestety nie obyło się bez dermatologa i duuużej ilości pieniędzy. Ale efekty są :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze że dermatolog pomógł. też korzystałam z jego pomocy i axotretu
UsuńZ opisu wynika , że to produkty idealne dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się zapowiadają te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTa glinka myjąca bardzo mnie kusi..... :D
OdpowiedzUsuńPeeling gommage bardzo mnie zainteresowal :)
OdpowiedzUsuńto innowacyjny kosmetyk :)
UsuńO tej marce slyszlaam sporo, czytalam dobre opinie na blogach. Moze wkoncu cos wyprobuje
OdpowiedzUsuńja doskonale znam większość kosmetyków Floslek, polecam
UsuńKosmetyki Floslek to dla mnie wciąż duża zagadka, bo sama nie przypominam sobie, bym coś używała :D
OdpowiedzUsuńO nigdy nie mialam do czynienia z kosmetykami tejze wlasnie firmy. Ale spodobalo mi sie, w jaki sposob opisujesz. Warto siegnac. Moja uwage przykuła glinka i jej wszechstronne zastosowanie. Aż mi sie maseczki zachcialo :)
OdpowiedzUsuńglinka jest bardzo fajna dla mnie zaletą jest forma pasty
UsuńNaprawdę fajnie myje ta glinka, ale najlepiej matowi cerę, gdy potrzymam ją na twarzy 15 minut. Cera znacząco przestała mi się świecić na codzień :)
UsuńPeeling z kwasami AHA wydaje się być kozacki :D
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się zdarza. U mnie nie tyle trądzik jest problemem co zaskórniki zamknięte. Chciałam mąści z retinoidami, ale w końcu sobie odpusciłam i sama wdrożyłam pielęgnacje, która świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńświetnie, że dobrałaś sobie odpowiednie produkty
UsuńSeria bardzo ciekawa :). Pamiętam kiedyś sama mieszałam sobie peeling z owoców tropikalnych właśnie z AHA i lubiłam. Porównałabym sobie te dwa produkty :)
OdpowiedzUsuńJa na "szczęście" mam cerę suchą. Niedoskonałości zdarzają się bardzo rzadko, szukam dla siebie kosmetyków mocno nawilżających.
OdpowiedzUsuńja mam normalną w stronę suchej i też skłaniam się ku bogatym produktom jednak oczyszczające od czasu do czasu również się przydają
UsuńNie słyszałam o takiej serii
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej serii.
OdpowiedzUsuńTeż będę miała okazję przetestować tę serię :) Mam nadzieję ,że pomogą mi na moje problemy skórne
OdpowiedzUsuńJa nawet jako nastolatka miałam całe szczęście sporadyczne problemy z niedoskonałościami. A kilka lat temu taki nagły wysyp okazał się po prostu nietolerancją laktozy, odkąd ją odstawiłam wszystko wróciło do normy. Częściej się jednak borykam z przesuszeniem skóry.
OdpowiedzUsuńrozumie, ja tak średnio toleruję laktozę ale kawy bez mleczka sobie nie wyobrażam
UsuńIdealna seria dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńFajna seria. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję. :)
Skoro u was się sprawdziły to pewnie i w moje rączki wpadnie :)
OdpowiedzUsuńPeeling bym sprawdziła na mnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o takim produkcie, faktycznie u żadnej firmy czegoś takiego nie spotkałam, muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńten peeling to innowacyjny kosmetyk,
Usuńnowość jak dla mnie:) ale markę znam ogólnie:)
OdpowiedzUsuńNie znam ich kosmetyków, zaciekawiła mnie szczególnie glinka myjąca.
OdpowiedzUsuńbardzo ją lubię zużyłam ponad pół opakowania
UsuńZdecydowanie fajna produkty dla osob z cera tluska i problematyczna :)
OdpowiedzUsuńnie tylko.
UsuńNie slyszalam wczesniej o tej serii Floslek :D
OdpowiedzUsuńto nowość :)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej marce ale widzę że to idealne kosmetyki do mojej cery
OdpowiedzUsuńciekawa seria, jednak nie dla mnie. Sama z niej zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńszkoda, może jednak by Ci przypasowała tak jak niespodziewanie mnie
UsuńJa niestety należę do grupy osób którym zdarzają się wypryski :( Chętnie wybiorę serie o której piszesz.
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów tej marki, jednak o tych nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńMam tą serię, ale jeszcze czeka na swój debiut. Na dniach będę rozpoczynać testy :) Bardzo ciekawią mnie właśnie te dwa produkty, zobaczymy jak u mnie spiszą.
OdpowiedzUsuńoby jak najlepiej, jestem dobrej myśli :)
UsuńMuszę koniecznie to mieć! Peelingi gommage istnieją lecz nie są tak rozpowszechnione i popularne choć działanie tego muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńTen peeling gommage mnie zachęcił. Idealnie mam cerę o której piszesz i podejrzewam, że świetnie się u mnie sprawdzi! Zapisałam sobie go na liście do kupienia ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba uważać tylko aby ta złuszczona skóra nie przyklejała się do włosków na twarzy i szybko ją zmyć.
UsuńLubię kosmetyki tej firmy a ta seria wygląda bardzo ciekawie, jednak zupełnie nie jest do mojej cery.
OdpowiedzUsuńNajchętniej poznała bym ten peeling, nie miałam do czynienia z takim produktem wcześniej dlatego mnie kusi
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym wypróbować u siebie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta seria jest bardzo intrygująca :) Nie widziałam jeszcze tych kosmetyków, ale czuję się zachęcona, zwłaszcza, że bardzo lubię markę Floslek :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej zdarzają mi się wypryski, więc z chęcią sięgnę po tą serię.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna seria kosmetyków. Świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńNiestety zmiany skórne dokuczają mię tylko nastolatkom. Sama mam takie problemy i nieustannie próbuje z nimi walczyć. Chętnie wypróbuję całą serię, bo już zaczynam tracić nadzieję na to, że kiedykolwiek moja cera się zmieni:(
OdpowiedzUsuńTrądzik mam chyba od zawsze i lubię testować produkty, które mają mi pomóc.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta glinka myjąca :)
OdpowiedzUsuńGlinka myjąca sprawdza się u mnie najlepiej w roli maseczki :) ale gdy nie mam czasu, preferuję ja użyć twarz, bo jest bardzo łagodna a przy tym oczyszcza, i, co najważniejsze, wciąż posiada wtedy jakiś efekt matujące i normalizujący :)
OdpowiedzUsuńPeeling już w trakcie pierwszego użycia mocno mnie zaskoczył ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam peelingu i jestem bardzo zadowolona. chyba spróbuję też innych produktów tej serii
OdpowiedzUsuńzaopatrzyłam się w krem korygujący, też jest b dobry
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.