Liczy się nie to, kim ktoś się urodził, ale kim wybrał, by być- J. Rowling
Witajcie Kochani. Dziś chcę Wam
trochę opowiedzieć o sobie. Prowadzę działalność, która wymaga ode mnie bardzo
dużego nakładu pracy, zaangażowania i przede wszystkim czasu. Zajmuję się
ochroną przeciwpożarową lasu. W najpiękniejszym letnim sezonie gdy jest gorąco
a pogoda dopisuje mam ręce pełne roboty. Zero szans nawet na krótki urlop. Służba nie drużba. Pracuję także w weekendy i święta. Wszystko nadrabiam w okresie zimowym gdy na pewnie czas zawieszam firmę i
zajmuję się sobą jak to mówi mój chłopak.
Zawsze uważałam, że trzeba korzystać z każdej wolnej chwili i szansy
samorozwoju. Skończyłam studia na wydziale prawa i administracji jednak co
roku uczestniczę w kursach i szkoleniach, które uczą mnie czegoś nowego. W ten
sposób zdobyłam certyfikat ECDL, podstawową wiedzę z rachunkowości, ekonomii,
kadr i płac oraz wielu innych dziedzin. Łącznie ukończyłam kilkanaście kursów, z których
każdy trwał co najmniej miesiąc. Pracuję głównie z mężczyznami dlatego nie zamykam
się na żadne dziedziny życia. Nie dotyczą mnie damsko- męskie stereotypy.
W ramach ciekawostki powiem Wam,
że mam także uprawnienia do kierowania wózkiem widłowym wraz z wymianą butli gazowej.
4 lata temu przeszłam taki kurs i byłam na nim jedyną kobietą. Co chciałam przez to osiągnąć? Zależało mi na sprawdzeniu się w nowej dziedzinie. Chętnie podejmuję nowe wyzwania. Napędzają mnie. Kursy na wózki widłowe uczą zarówno teorii jak i praktyki. Samą jazdę wspominam najlepiej. Po kilku godzinach bezbłędnie pokonywałam slalom z ładunkiem oraz przewoziłam go z miejsca na miejsce, które wymagało użycia podnośnika. Fantastyczna przygoda- polecam.
57 komentarze
Szalona kobieta :D Super, tylko brać przykład :)
OdpowiedzUsuńNic tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że masz taką pracę. :)
OdpowiedzUsuńSuper woman 👍😘
OdpowiedzUsuńŻanetka w telewizji wow :) gratulacje :*
OdpowiedzUsuńMiałam okazje przejechać się wózkiem widłowym i zgadzam się, fajne uczucie. Nawet nie wiedziałam, że jesteś tak wielostronna! Brawo za samorozwój i samozaparcie:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńO kurcze - coraz to ciekawszych rzeczy się o Tobie dowiaduję - podziwiam Cię!
OdpowiedzUsuńPo tym poście, muszę śmiało Ci powiedzieć, że Cię podziwiam... Ja nie mam w sobie tyle determinacji do zmian, ale mam nadzieję, że się to zmieni. Teraz postawiłam sobie jeden cel i zaczęłam walkę by do niego gość, mam nadzieję, że się nie poddam, a z czasem może zacznę iść w twoje ślady i szukać swoich miejsc .. nie jednego, ale wielu na tym świecie !
OdpowiedzUsuńżyczę siły i wiary we własne możliwości .:)
UsuńMnie zawsze interesowały te kursy na wózki widłowe ale wmawiałam sobie, że to tylko dla mężczyzn a tu taka niespodzianka! Szanuję kochana ♥
OdpowiedzUsuńAle masz ciekawą pracę!!! :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubie monotonii. Fajnie jest sie sprawdzac i ksztaltowac w roznorodnych dziedzinach! Brawo, ze sie nie boisz. W koncu do odwaznych swiat nalezy :)
OdpowiedzUsuńdzięki, to prawda, do odważnych świat należy ,
UsuńPodziwiam!
OdpowiedzUsuńWiedzialam, ze masz taka prace i bardzo podziwiam, bo jest mega odpowiedzialna. W mojej okolicy jest wiele pozarow w lato i kiedy jest jakiekolwiek zagrozenie nie korzystam ze spacerow do tego cudownego miejsca
OdpowiedzUsuńwiększość pożarów to niestety nieostrożność nas ludzi.
UsuńJa należę do tych osób, które takie zawody pozostawiają innym. Tak to już jest, że do niektórych dziedzin nas ciągnie a niektóre nie porywają nas z krzesła :)
OdpowiedzUsuńKursy i samodoskonalenie się to bardzo istotna sprawa i lubię się doszkalać, mój mąż korzysta z wielu takich kursów mimo, że nie jest mu do w pracy potrzebne.
Nie miałam pojęcia, że masz taką pracę! Fajna sprawa, nietypowa, to prawda, jednak nigdzie nie pisze, że taką pracę może mieć tylko facet. Wręcz przeciwnie! Fajnie, że odnalazłaś się w tej pracy ;)
OdpowiedzUsuńEkstra, ja też jestem przeciwna wszelkim stereotypom, uważam, ze mocno ograniczają nasze myślenie! Trzeba wychodzić ponad to ;)
OdpowiedzUsuńO kurcze :D. Bałabym się chyba takim wózkiem jeździć :P
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że się ciągle rozwijasz :) Lubię osoby, które nie stoją w miejscu tylko poszerzają swoje kwalifikacje :)
OdpowiedzUsuńWow. Nie wiedziałam, że drzemię w Tobie tak silna kobieta. Ja bałabym się jeździć wózkiem widłowym.
OdpowiedzUsuńSuper. A mówią że to typowo meskie "zajecie" a widze ze kobiety tez niezle prowdza takie wozki ;)
OdpowiedzUsuńwszechstronn babka, super :) o sobie mogę powiedzieć, że nie boję się nowych wyzwań. skończyłam anglistykę, pracowałam jako nauczyciel, robiłam tłumaczenia. potem wyjechałam do UK, pracowałam jako pokojówka, barmanka, recepcjonistka, a teraz sama prowadzę pensjonat, więc zaliczyłam spore zwroty w karierze ;) a za kilka lat, kiedy wrócę do Polski, na pewno zajmę się czymś zupełnie zupełnie innym. na ten moment np. podoba mi się pomysł prowadzenia damskiej siłki :D
OdpowiedzUsuńKilkanaście kursów, jestem pod wrażeniem! Ja jestem tylko po fryzjerskim.
OdpowiedzUsuńBardzo ambitna jesteś i oby tak dalej! Super:)
OdpowiedzUsuńTak zwana kobieta orkiestra! Super ze masz swoje cele i pasje i dazysz do ich realizacji :) gratuluję odwagi!
OdpowiedzUsuńSuper praca! Gratulacje dla Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńBrawo Ty !
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Należy się uczyć przez całe życie;)
OdpowiedzUsuńBrawo za determinacje ;) nie wolno stac w miejscu ! Trzeba sie rozwijac
OdpowiedzUsuńBrawo! Świetnie, że masz motywacje i lubisz się rozwijać. Bardzo ciekawa praca jak dla kobiety! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że się rozwijasz, super 👌 😊
OdpowiedzUsuńJa też pracuję przeważnie z panami i wcale nie czuję się od nich gorsza. Umiem obsługiwać urządzenia wiertnicze (te mniejsze) jak i posiadam kategorię prawa jazdy C (przyczepa mi nie straszna). Na wózek widłowy też bym chciała uprawnienia:) Brawo Żanetka - odważna z Ciebie kobietka:) i masz bardzo ciekawą pracę.
OdpowiedzUsuńsuper! o wiertarkach i przyczepach jeszcze nie mam pojęcia ale zawsze można to zmienić :)
UsuńBrawo! Widze, że jesteś kobietą, która żadnej pracy się nie boi:) coś jak ja:)
OdpowiedzUsuńTaka kobieta jak ty zasługuje na brawa, wykonujesz dobrą pracę. Co do wózków widłowych to od siostry wiem, że to fajna przygoda jeżdżąc nimi
OdpowiedzUsuńWow, masz bardzo ciekawą i ważną pracę :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, brawa dla Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńAmbitna ! Brawa !
OdpowiedzUsuńO kurcze pełen podziw, widać że ambitna z ciebie osóbka! :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, to na pewno nietypowy zawód dla kobiety :) Podziw, naprawdę. I fajnie, że robisz to, co lubisz, to ważne w życiu.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej! fajnie, że ciągle się rozwijasz, bardzo cenię takich ludzi :)
OdpowiedzUsuńJa również wykonuję zawód wymagający ciągłego doskonalenia :)
OdpowiedzUsuńOdważna z Ciebie kobietka, warto stawiać na samorozwój, takie kursy w dzisiejszych czasach mogą się przydać nie wiadomo kiedy. Uprawnienia na wózek widłowy? Wow, nie spodziewałabym się! :)
OdpowiedzUsuńJa w pracy raz miałam okazję kierować takim wózkiem, fajne doświadczenie. Jesteś bardzo ambitna, lubię takie osoby. Ciągle inwestujesz w rozwój swojej osoby i z takich kobiet trzeba brać przykład.
OdpowiedzUsuńja siebie nie widze w takiej pracy wiec Cie podziwiam
OdpowiedzUsuńNiestety, ale ja nie mogę pracować w ten sposób. Ogólnie jestem osobom cicha, mało przebojową. Podziwiam Cię za Twój charakter.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że się na to zdecydowałaś :D Robienie różnego rodzaju kursów uważam za potrzebne - nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą :D
OdpowiedzUsuńOoo, nie spodziewałabym się, że masz taki kurs :) Widać, że jesteś odważna :)
OdpowiedzUsuńTy to jesteś crazy women i pracowita mróweczka!
OdpowiedzUsuńSilna i naprawdę zdolna z Ciebie kobieta. Nie wolno się ograniczać w żaden sposób, dlatego podoba mi się, gdy ktoś jest ambitny i stale się rozwija. Nigdy nie wiemy jak życie może się potoczyć, może za kilka lat zmienimy zdanie i wybierzemy inny zawód w którym będziemy mogli się realizować, dlatego warto przechodzić dodatkowe kursy i zdobywać w tym celu niezbędną wiedzę.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Podziwiam kobiety zajmujące się czymś, co uważa się za typowo męskie. Tak samo mam koleżankę, która jest kierowcą autobusu i podziwiam ją za to! I co najważniejsze, robi to co kocha i nie straszne jej stereotypy;>
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podejście, ja wychodzę z założenia że w życiu trzeba wszystkiego spróbować, a nie zamykać się tylko w pewnych dla nas kręgach.
OdpowiedzUsuńO Wow Brawa.
OdpowiedzUsuńfajnie dowiedzieć się czegoś o Tobie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.