Shinybox, pierwsze z tym roku minirecenzje.
Witajcie. Jak co miesiąc przychodzę do Was z mini recenzjami tego co znalazło się w ostatnim ShinyBoxie. Tym razem jest to zestaw przełomowy- bo kończący rok, oraz świąteczny więc nasze oczekiwania wobec niego były nieco większe niż zazwyczaj. Ja tylko jeden kosmetyk oddałam mamie- koncentrat Farmony. Resztę zawartości Where the magic happens przetestowałam sama.
Barnagen, żel pod prysznic, 400 ml./ 24,99 zł. Zapach tego żelu uwielbiam od momentu
powąchania go . Jest fantastyczny, jednocześnie orientalny i męski. Inspiracją
do stworzenia go stało się Midsommar
– święto obchodzone przez Szwedów- nasza Noc
Świętojańska. Kocham nieco męskie i orientalne zapachy. Ten wyróżnia się
mocno spośród tych dostępnych w drogeriach. Żel dobrze się pieni, może służyć
też, za pianę do kąpieli. Jest wydajny. Zawiera SLS ale ja zawsze po każdej
kąpieli dokładnie się balsamuję więc nie zauważyłam jakiegoś przesuszenia, czy
innego negatywnego wpływu na moją skórę. Po masełku do ciała, które też
poznałam dzięki ShinyBo’owi to kolejny kosmetyk marki Barnagen, którym jestem
zachwycona
Termissa, woda termalna 18,35 zł. Od bardzo dawna chciałam wypróbować ten kosmetyk jednak mam 400 ml. wody
termalnej AIX z Intermarche, którą także używam. Cieszę się , że termalna z Podhala
trafiła do mnie za sprawą ShinyBoxa. Używając jej trzeba zachować odpowiedni odstęp
od twarzy. Wtedy mgiełka jest bardzo przyjemna. Ja używam jej po wykonaniu
makijażu mineralnego. Bardzo fajne scala wszystkie warstwy i unikam dzięki temu
tak nielubianego efektu pudrowości. Po psiknięciu na zagłębienie dłoni woda
najpierw ma mleczny kolor. Może to wpływ ciśnienia. Po chwili przybiera postać
zwykłej, klarownej i przezroczystej wody. Myślę, że dobrze wpływa na stan
skóry. Moja nie jest podrażniona. Na pewno jej nie wysusza.
Efektima, peeling +maska do
dłoni, 2,56 zł Saszetka składa się
z dwóch części. Pierwszym krokiem jest wykonanie peelingu. Jest on rzadki-
nie trzeba wcześniej moczyć dłoni. Bardzo przyjemnie pachnie. Drobinki
skutecznie złuszczają. Mnie wystarczyły ok. 2 minuty aby dłonie były miękkie i
idealnie gładkie. Ta część wystarcza na dwa użycia. Kolejnym krokiem jest nałożenie maseczki. Nawilża dłonie. Zostaje
na nich warstewka jednak nie jest ona męcząca. To 7 ml. mnie wystarczyło na dwa dni wielokrotnego kremowania
dłoni.
Exclusive Cosmetics, hydrożelowe płatki pod oczy z olejem arganowym 4,99 zł. Miałam zrobić sobie te płatki
przed imprezą sylwestrową jednak całkiem o nich zapomniałam i nałożyłam już w
nowym roku. Oba lekko uszkodziłam podczas wyjmowania jednak nie przesłodziło mi
to w ich aplikacji. Bardzo dobrze trzymają się skóry. Są jak galaretka. Nie są
namoczone w serum. Należy je trzymać pod oczami ok. 30 min. ja ten czas wydłużyłam do godziny. Jakie efekty?Właściwie żadne. Okolica oczu lekko odświeżona. Cieni ani opuchlizny nie miałam więc na tym polu nic nie zdziałały. Wolę płatki z Efektimy.
W zestawie znalazł się jeszcze batonik energetyczny
Foots by Ann 3,89 zł//szt., który zjadłam od razu i jego recenzja pojawiła
się w poprzednim wpisie. Był pyszny. Cały box Where the magic happens oceniam pozytywnie. Brakowało
mi tu tylko typowo świątecznego, niekosmetycznego akcentu np. małej bombki,
które zawiśnie na choince i będzie trwałą pamiątką. A jakie jest Wasze zdanie na temat zestawu lub produktów?
69 komentarze
Nie najgorsza zawartość ;) Lepsza od poprzedniej, ale od świątecznej edycji spodziewałam się czegoś troszkę innego ;)
OdpowiedzUsuńja również liczyłam na efekty specjalne :)
Usuńale super zawartość!
OdpowiedzUsuńchyba tylko woda termalna mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńFajna zawartość, wodę termalną chętnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńpolubiłam ją. :)
UsuńU mnie tego typu płatki pod oczy źle działają
OdpowiedzUsuńu mnie zazwyczaj doskonale
UsuńLubię płatki pod oczy :) Szkoda, że te się nie sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńzawartość mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię kosmetyki do okolic oczu, a tu takie nic... szkoda
OdpowiedzUsuńZ Efektimy ten zestaw do dłoni mi nie za bardzo odpowiadał.
OdpowiedzUsuńteż lubię nutę tego żelu, zaskakujący jest zapach z tej samej serii, ale balsamu i nie pachnie tak uff
OdpowiedzUsuńto dobrze, że trafił mi się żel.
UsuńJa płateczków pod oczy używam od PS Cosmetics, szału jakiegoś tam nie ma , ae odświeżają skórę. WOdę termalną to bardzo bym chciała posiadać :* Buziaki :*
OdpowiedzUsuńja po płatkach z efektimy widzę efekt wow. polecam
Usuńfajna zawartość, wodę termalną chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił ten żel, chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńjest super , polecam
UsuńJa już czekam na styczniowe :D
OdpowiedzUsuńJako, ze to byl swiateczny box spodziewalam sie efektu woow, a ten tak srednio mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńmam już styczniowy i jest super :)
UsuńKurcze a ja prawie nic nie ruszyłam jeszcze :D
OdpowiedzUsuńale bym sie z wody termalnej ucieszyla huhuuuuu 😁
OdpowiedzUsuńNie widzę tutaj nic dla siebie ;/
OdpowiedzUsuńnawet wody termalnej ?
UsuńNo rzadko kiedy przy takich boxach to mówię ale zawartość dla mnie jak najbardziej ok.
OdpowiedzUsuńWodę termalną uwielbiam jest naprawdę świetna:)
OdpowiedzUsuńteż jestem z niej zadowolona :)
Usuńciekawi mnie Barnagen
OdpowiedzUsuńmam zestaw kosmetyków Termissa i naprawde działają świetnie
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej wody termalnej :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość. Chyba kupię te słynne batoniki, bo ciekawa jestem czy naprawdę takie dobre
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu boxy! Świetna sprawa 💙
OdpowiedzUsuńja też, cieszę się, że co miesiąc mam okazje poznawać nowe produkty
UsuńŚwietna zawartość. Szczególnie ta woda termalna i olejek Barnangen kuszą.
OdpowiedzUsuńZ tych produktów najchętniej przygarnęłabym wodę termalną :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem posiadaczką tego boxa i jego zawartość jest całkiem interesująca.
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z tym żelem! Zapach przez długo pozostaje na ciele, co bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńmnie też, zapach jest fantastyczny
UsuńJakas skromna ta zawartosc.
OdpowiedzUsuńto nie jest cała zawartość :)
UsuńCiekawa zawartość, moim zdaniem lepsza od grudniowej wersji pudełka :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie zawartość fajna, chociaż dla mnie jak na świąteczne pudełko spodziewałabym się czegoś więcej :) Tym bardziej właśnie jakiegoś trwałego dodatku :)
OdpowiedzUsuńja też spodziewałam się czegoś więcej
UsuńCałkiem udany zestaw kosmetyków :)JA najbardziej byłabym ciekawa wody termalnej, nigdy nie miałam a chciałabym sprawdzić jak działa
OdpowiedzUsuńWoda termalna w porządku, ale tak naprawde szału nie ma :/
OdpowiedzUsuńLubię używać wody termalne zwłaszcza latem aby odświeżyć skórę ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zestawu do dłoni :) Dawno nie miałam peelingu do rąk, chętnie wypróbuję ten który opisujesz, a jeśli dodatkowo ma maskę to tym bardziej biorę ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńja często używam zwykłego peelingu w celu wygładzenia dłoni
UsuńCałkiem fajna zawartość, szczególnie ta woda termalna mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńJak na świąteczną zawartość to nieco ubogo. Kosmetyki przyzwoite, ale od edycjii świątecznej wymagałabym odrobinę więcej.
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic i woda termalna by mnie interesowały ;)
OdpowiedzUsuńżel pachnie fantastycznie
Usuńjakos zadne z tych produktow mnie nie zainteresowaly :(
OdpowiedzUsuńHm nie znam ani jednego z tych kosmetyków, o jednym czy dwóch czytałam, ale z własnego doświadczenia jeszcze ich nie znam;>
OdpowiedzUsuńta woda termalna bardzo fajnie mi sie sprawuje :)
OdpowiedzUsuńmnie też, super jest :)
UsuńDość fajna ta zawartość. Zachęciłaś mnie do zakupów tych płatków pod oczy.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście fajnie byłoby, gdyby pojawił się tutaj jakiś typowo świąteczny akcent, ale i tak pudełko jest całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kosmetyki Barnangen często pojawiały się w kosmetycznych pudełkach, marka podjęła się ostrej promocji i dobrze, bo kosmetyki bardzo przyjemne. Miałam już dwa rodzaje żeli i balsamów, super działanie :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu interesuję się tą wodą termalną. Polecam sposób na szybkie obudzenie się: psiknąć sobie wodą termalną w twarz. To naprawdę działa! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPłatki pod oczy chętnie kupuje, lecz po te chyba nie siegnę
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic mnie zaciekawił bardzo! Zaraz poszukam co to ca cudo.
OdpowiedzUsuńZ efektima stosowałam inny produkt dla kobiet w ciąży i byłam z niego naprawdę zadowolona, a i z przyjemnością poznałabym ten ich produkt :D
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te boxy i z chęcią wkrótce jakiś zamówię, bo to naprawdę fajny pomysł na to, aby co miesiąc poznawać nowe kosmetyki. Zawartość jest naprawdę świetna! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki firmy Barnagen, ciekawy box
OdpowiedzUsuńTo pudełko jakoś mnie nie przekonało :/
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.