Dove, ulepszona klasyka
Na początku czerwca wzięłam udział w kampanii Dove- Jesteśmy Piękne! W ramach
podziękowania za wpis otrzymałam od marki wielki zestaw kosmetyków z każdej
kategorii, który prezentowałam na fb. Dziś chcę Wam przybliżyć duet do ciała. Zapraszam.
Wydaje mi się, że oba kosmetyki
należą do tej samej linii. Szata graficzna jest bardzo podobna. Wyróżnia je też
ten sam, nienachalny i jednocześnie klasyczny
zapach Dove. Jest to aromat podstawowy,
wyróżniający się kremowością i nieco pudrowością. Mnie kojarzy się z
czystością i elegancją. Nie ma dodatku nut kwiatowych czy owocowych. Nie jest
słodki. Bardzo dobrze współgra ze skórą tak, że tworzą bardzo dobrą całość.
Zapach w ogóle się nie wyróżnia. Oba opakowania
wykonane są z grubego plastiku i mają po 250
ml. Zamykane na klik.
Jak widzicie na zdjęciu wyjątkowo
w tym przypadku kremowy żel pod prysznic Dove Deeply Nourishing w nowej wersji
jest bardziej gęsty od balsamu. Jego konsystencja
jest doskonała. Uwielbiam go!
Przypomina mi bogate maski do włosów. Ma naprawdę wyjątkową konsystencję.
Podczas mycia zachowuje się jak na reklamie w tv. Już przy niewielkiej ilości
pokrywa całe ciało gęstą emulsją, która do niego przywiera. Oczyszcza ale
bardzo łagodnie, z potu i daje uczucie odświeżenia ale nie takie jak cytrusowe
żele. Tu oczyszczenie, odświeżenie=
relaks i spokój, jak w spa. Jest to
wersja nowa, ulepszona i wzbogacona o lipidy identyczne z tymi naturalnie
występującymi w skórze. Po myciu moja skóra nie jest ściągnięta ani sucha, ma
się bardzo dobrze. Nie odpuszczam jednak balsamowania. Uważam, że kremowe żele
Dove sprawdzą się doskonale przy skórze suchej, ja taką mam i jestem bardzo z
nich zadowolona. Nie tylko z tego kosmetyku bo miałam już kilka wariantów i na
pewno sięgnę jeszcze po kolejne. Jak na razie moim ulubieńcem jest wersja
pistacjowa ze względu na zapach.
Balsam do skóry suchej Dove Essential Nourishment to tak
naprawdę mleczko. Jest bogate, nie mokre i nie wodniste. Od razu przy aplikacji
czuć, że to kosmetyk mocno pielęgnacyjny, przeznaczony do ochrony skóry
wymagającej. Po rozprowadzeniu bardzo
szybko się wchłania i nie zostawia żadnej warstwy. Trochę mnie to nawet
zdziwiło. Skóra jest całkowicie matowa ale delikatna, miękka i jedwabista. Nawilżona ale nie natłuszczona. Zawiera
unikalną formułę DeepCare Complex z naturalnymi dla skóry składnikami
odżywiającymi. Według producenta ma zapewniać 24 godzinne nawilżenie. Uważam,
że nadaje się przede wszystkim do skóry normalnej bez większych problemów z
przesuszeniami. Podtrzyma ten efekt. Jeśli tak jak ja macie problemy ze skórą
(łuszczyca, alergie) lub AZS, to warto stosowanie go przeplatać z olejami czy
naturalnymi masłami. Ja jestem naprawdę zadowolona z działania a także wydajności kosmetyków Dove.
Kosmetyki Dove znam i lubię od
lat. Jestem pewna, że dla Was też nie są nowością. To typowo drogeryjna ale
niezwykle przyjemne w moim odczuciu produkty, po które teraz sięgam z jeszcze
większą przyjemnością. Szczególnie po kremowe żele pod prysznic, które mają
niesamowite formuły. Dove znajdziecie wszędzie od drogerii sieciowych
stacjonarnych po internetowe. Ja zawsze polecam moją ulubioną Iperfumy.
43 komentarze
Dawno miałam coś z tej firmy, może czas wrócić :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, teraz pojawiły się fantastyczne nowości i ulepszone wersje znanych już produktów.
UsuńUwielbiam zapach kosmetyków Dove i sama marka często gości u mnie w łazience :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńja też lubię Dove :) Buziaki :)
UsuńPolubiłam produkty Dove odkąd użyłam po raz pierwszy odżywki, która miała zmniejszyć wypadanie włosów :) Choć nie pokładałam w niej nadziei, to zrobiła to! :D
OdpowiedzUsuńfantastycznie, mam zestaw do włosów zniszczonych, muszę zacząć go testować.
Usuńbardzo lubię ich produkty za wyjątkiem tych do włosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia :)
ANRU,
Też bardzo lubi produkty Dove - są świetne! Moja skóra po ich użyciu, niezależnie czy t mycie, oczyszczanie czy nawilżanie, czuje wygląda doskonale!
OdpowiedzUsuńja mam tak samo :)
UsuńUwielbiam żele pod prysznic z Dove.
OdpowiedzUsuńja też, za ich zapachy i kremowość
UsuńBardzo lubię ich kremowe żele ale tylko zimą.
OdpowiedzUsuńja używam je całym rokiem, :)
UsuńDawno nie używałam nic z Dove, ale lubię te produkty za zapach.
OdpowiedzUsuńja też, za zapach i kremowość
UsuńDawno nie miałam nic z tej firmy a wspominam bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńformuły zostały ulepszone więc teraz jeszcze bardziej polecam
UsuńDove jest ok ;)
OdpowiedzUsuńDo żelu Dove często wracam, lubię właśnie te kremowe. Tej serii nie znam, ale myślę, że prędzej czy później na żel się skuszę, mleczko odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńmoją ulubioną serią jest pistacjowa, pachnie nieziemsko
UsuńCiekawe czy byłabym z nich zadowolona. Moja skóra też bywa sucha, jednak z pielęgnacją Dove jeszcze się nie zapoznałam.
OdpowiedzUsuńmusisz to koniecznie nadrobić
Usuńmnie produkty tej firmy nie korcą:)
OdpowiedzUsuńDove zawsze pięknie pachnie i zawsze się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńto tak jak u mnie :) szczególnie produkty do ciała
UsuńMoja mama jest fanką Dove ;)) Ja lubię żele ;)
OdpowiedzUsuńLubiłam ich mydła ale dawno z żadnych kosmetyków nie korzystałam już od nich....
OdpowiedzUsuńPolecam do nich wrócić.
UsuńJej widzę dziś te produkty po raz 3... Dawno nie miałam nic od Dove...
OdpowiedzUsuńoo to niezły wynik ;)
Usuńcoś dla mojej siostry
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich żele :) są świetne i wystarczają na dłużej. Balsamy też mają fajne :)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
Usuńoj już nie pamiętam kiedy dove u mnie gościło ;P
OdpowiedzUsuńczas wrócić do korzeni :)
UsuńJedna z moich ulubionych linii :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki Dove za ich zapachy i kremowe konsystencje :-)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńBardzo lubię żele Dove.
OdpowiedzUsuńŻele Dove są przyjemne dla mojej skóry, nie wysuszają jej. Gorzej wypadają produkty do włosów, muszę uważać zwłaszcza na odżywki.
OdpowiedzUsuńszkoda, mam właśnie duet do włosów ale jeszcze go nie używałam
UsuńBardzo lubię kosmetyki Dove :)
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty do kąpieli, ale balsamy już niestety nie ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.