Maska relaksująca White Tea NOREL
NOREL to
marka kosmetyczna, której tradycja sięga blisko 50 lat. To ona jako pierwsza w
Polsce 15 lat temu wprowadziła na rynek produkty wyszczuplające do walki z
cellulitem i rozstępami. Jej motto to: Natura
jest źródłem piękna. Gdy w listopadowym ShinyBoxie Miss Autumn znalazłam krem rozjaśniająco-
wygładzający z kwasem migdałowym szybko przystąpiłam do testów. A w
minirecenzji rozpływałam się nad jego fantastycznym działaniem. Bardzo dobre
pierwsze spotkanie z marką sprawiło, że zapragnęłam więcej. Dziś przychodzę do
Was z recenzją maseczki relaksującej Anti-Agez białą herbatą.
Maska znajduje
się w plastikowej tubce
przypominającej krem do rąk. Jest elastyczna. Stopień zużycia można wyczuć. Zawsze pod koniec rozcinam tubki i wykorzystuję kosmetyk w 100%. Teraz nie ma problemu z wydostaniem go z opakowania. Zamknięcie
jest odkręcane. Uniemożliwia to niekontrolowane samoczynne otwarcie się kosmetyku
np. w bagażu podczas podróży. Dzięki początkowemu zafoliowaniu mamy pewność, że
nikt przed nami nie otwierał maseczki. Jej pojemność to 100 ml. a cena to 48 zł.
Jest bardzo wydajna. Przy regularnym stosowaniu powinna wystarczyć co najmniej
na pół roku. Przyjemnie ale bardzo delikatnie pachnie. Przypomina mi kosmetyki używane w gabinetach Spa do wykonywania profesjonalnych zabiegów z kwasami. Zapach nie jest ostry ani chemiczny ale takie mam skojarzenia. Konsystencja jest gęste, zwarta ale i kremowa. Bardzo bogata. Maska nałożona na twarz cały czas się błyszczy. Używam jej nieco więcej niż standardowego kremu.
Maska
przeznaczona jest do pielęgnacji skór
suchych, mieszanych i dojrzałych, skłonnych do zaczerwienień
i wrażliwych na zmiany temperatur. Uważam, że każda skóra, która nie jest
nastoletnia zalicza się do dojrzałej. Bo przecież mimo, że jestem młoda, mam 29
lat to moja skóra zaczyna się już starzeć. Producent zaleca aby stosować ją 1-
2 razy w tygodniu nakładając grubą warstwę na oczyszczoną skórę
twarzy, szyi i dekoltu, na 20 min. po czym zmyć.
Ja oczywiście stosuję ją po swojemu. Nie nadużywam jej. Nakładam równomiernie ale nie jest to szczególnie gruba warstwa. Zazwyczaj taki
zabieg funduję sobie podczas kąpieli gdy peelinguje i depiluję ciało, myję włosy
i zostawiam na nich odżywkę. Zaliczam kilka pielęgnacyjnych rytuałów za jednym
razem ale w czasie znacznie dłuższym niż 20 min. Gdy mam wolne i zajmuje się domowymi obowiązkami zostawiam ją na twarzy nawet na godzinę lub więcej całkiem niej zapominając. Błysk, który na początku jest bardzo widoczny i wręcz tłusty z czasem traci na sile a maska się wchłania.
Nie mam bardzo widocznych pojedynczych żyłek jednak moja skóra jest płytko unaczyniona i przez to zaczerwieniona. Ma skłonność do alergii i przesuszeń. Maska doskonale natłuszcza, nawilża oraz wygładza skórę. Podobno działa przeciwzapalnie, ja na twarzy nie mam żadnych czerwonych ognisk/ wyprysków ani innych stanów zapalnych więc nie mogę się do tego odnieść. Czuję jednak, że łagodzi podrażnienia. Nakładam ją również w bezpośredniej okolicy oczu- na powieki. Doskonale nawilża a nawet koi i regeneruje skórę.
Zgadzam się z tym co pisze
producent. Według mnie maska nadaje się przede wszystkim do cer suchych,
dojrzałych i zmęczonych. Niekoniecznie dla tłustych i problematycznych z uwagi
na baaardzo bogatą konsystencję i nadmierne natłuszczenie. Ja jestem z niej bardzo zadowolona. Moja skóra dzięki odpowiedniej pielęgnacji już dawno nie była przesuszona. Znajdziecie ją w sklepie firmowym sklep.norel.pl oraz stacjonarnie w perfumeriach Douglas za ok 48 zł.
51 komentarze
Mam ogromną ochotę na kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńPodoba mi się że za tą cenę jest wydajna. Chętnie wyprobuje zwłaszcza że dobrze nawilża i koi.
OdpowiedzUsuńBuziaki
tak właśnie działa.
UsuńMam próbkę i może dziś ją sprawdzę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę ,że i dla mojej cery byłaby dobra,od dawna mam ochotę na markę Norel,wpisuję pomału ciekawe produkty od nich znalezione na blogach i jak uzbiera się grupka zamówię:)
OdpowiedzUsuńteż mam taką listę :)
UsuńDobrze że jest wydajna, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki, ale zainteresowałam mnie ta maseczka i może w przyszłości zdecyduję się na jej zakup. Świetna recenzja - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, pozdrawiam.
UsuńStosowałam tę maskę i tak jak ty, byłam z niej zadowolona, aczkolwiek też uważam, że lepiej pasuje skórze suchej i normalnej :)
OdpowiedzUsuńWybrałam ją dlatego, że przeczytałam Twoją recenzję. :)
UsuńLubię maseczki w takiej formie :) ale z tej nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku. Obecnie mam zapas innych maseczek więc jak wykończę chociaż część to może sięgnę po tą
OdpowiedzUsuńpolecam, ja mam aktualnie 3 maseczki w tubkach, każda o innym działaniu
UsuńNie znam tej maski, ale mogłaby się u mnie sprawdzić :-)
OdpowiedzUsuńMnie ta marka intryguje
OdpowiedzUsuńNa razie się nie skuszę, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńJeśli dobrze nawilża, to chętnie bym ją wypróbowała.
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze :)
UsuńDziałanie bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maska :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńRelaks w wannie z taką maseczką - to jest właśnie TO!
OdpowiedzUsuńrozmarzyłam się;D
UsuńNie wiem czy sprawdziła by się przy mojej mieszanej cerze ;p ale do suchej na pewno super, ja też zawsze robię parę rytuałów na raz :D
OdpowiedzUsuńto taki skoncentrowany relaks i czas oszczędza :)
Usuńno wydajność spora, o opakowanie nie małe jak na kosmetyk tylko do twarz y
OdpowiedzUsuńMaska niestety nie do mojego typu skóry :( Jednak używałam ostatnio serii maseczek AA i byłam zachwycona :P www.bellacaroll.pl
OdpowiedzUsuńMam cerę tłustą, więc ze względu na to natłuszczenie nie wiem czy bym się skusiła
OdpowiedzUsuńPrzez to mocne natłuszczenie nie jestem pewna czy dla mojej cery byłaby odpowiednia :)
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczki. Zapisuję sobie. Na razie używam oczyszczającej maseczki z Yver Rocher, ale jak się skończy, chętnie sięgnę po tę.
OdpowiedzUsuńzapach może ci się kojarzyć ze SPA, bo Norel jets jedną z tych firm, których używa się w gabinetach kosmetycznych :) ja też przeważnie za jednym razem zaliczam zabiegi, ale aż wstyd się przyznać, od kiedy byłam w domu może ze 2 razy zrobiłam peeling ciała i twarzy, maseczki żadnej nie użyłam, balsam kilka razy, jedyne co to krem UV;/ rozpacz
OdpowiedzUsuńzadbaj bardziej o siebie a poczujesz się lepiej, czas się rozpieścić
UsuńNie znam zupełnie kosmetyków marki Norel :) Może kiedyś się na jakiś skuszę :)
OdpowiedzUsuńja z marką zapoznałam się niedawno
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tą firmą.
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca maska! Lubię kosmetyki marki Norel i z pewnością maska równiez by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńteż tak podejrzewam.
Usuńfajna sie wydaje;) Ja z norel mam tylko balsam do dekoltu i biustu :)
OdpowiedzUsuńsuper, ja same kosmetyki do twarzy
UsuńNiestety kosmetyk nie do mojego rodzaju cery.
OdpowiedzUsuńojoj ja bym przetestowała;D
OdpowiedzUsuńwydaje się fajna, ciekawi mnie jej zapach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z kosmetykami tej marki, ale od dawna widzę na ich temat całkiem dobre opinie, być może w przyszłości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwarto, to marka, której produkty rzeczywiście skutecznie działają . każdy znajdzie coś dla siebie
UsuńNie miałam styczności z kosmetykami tej marki, ale od dawna widzę na ich temat całkiem dobre opinie, być może w przyszłości się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpolecam
Usuńbrzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńa mi ostatnio brakuje czasu i chęci na maseczki;/
OdpowiedzUsuńBadzo lubię kosmetyki tej marki i myślę, że po zużyciu maseczki anti-age z Planeta Organica może skuszę się na tę.
OdpowiedzUsuńChcę ją wypróbować, bo opis pasuje do mojego typu cery i myślę, że mogłaby świetnie się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.