Shinybox, We love it! Cz. 2 minirecenzji.

By marca 16, 2016

Cześć Dziewczyny i Chłopaki, w ten cudownie wiosenny dzień chcę Wam przybliżyć drugą część zawartości ostatniego ShinyBoxa. 15 marca tzn. wczoraj wróciłam do pracy. Teraz znów będę miała nieco mniej czasu i posty będą pojawiały się co ok. 3 dni.   Tak przynajmniej zakładam. 


Krem Dove jest rewelacyjny. Sprawia, że dłonie są jak jedwab. Miękkie, gładkie, przyjemne i pachnące. Bardzo dobrze odżywione i nawilżone. Nazwa Derma Spa nie jest na wyrost. Idealnie określa ten kosmetyk.  Dawno żaden krem do rąk tak bardzo mi nie przypadł do gustu. W składzie nie ma parafiny. Nie jest tłusty ani lepki. Wchłania się od razu i nie ma wad. Mieści się w eleganckiej i prostej tubce o pojemności 75 ml. Mnie nie wystarczy na długo bo ciągle po niego sięgam. Uwielbiam jego kremowo- luksusowy zapach. Musicie go wypróbować. Polecam.  
Perfect.me W prezentacji boxa pisałam, że szampon powędruje do mamy. Jednak nie byłabym sobą gdybym go nie użyła. Choć ma SLS, którego unikam zrobił na mnie zaskakująco dobre wrażenie. Po pierwsze pięknie pachnie. Jestem oczarowana tym zapachem choć przeważnie te w produktach do włosów są mi zupełnie obojętne. Ma fajną dość gęstą konsystencję, łatwo wydobywa się go jednak z opakowania. Jest wydajny i jak to szampon z mocnym detergentem- dobrze się pieni. Świetnie oczyszcza skórę głowy i włosy z olei. Nie trzeba powtarzać mycia. Stosowany codziennie na pewno może wysuszyć wrażliwą skórę głowy. Mnie po kilku użyciach nic nie jest. Znajdziecie go w Biedronce za ok 9 zł. 
Cena pudru AFFECT FIX&MATT jest uzasadniona. Byłam nastawiona do niego nieco sceptycznie. Nie spodziewałam się szału tylko zwykłego matowienia. Otóż trochę się zdziwiłam. Aplikacja go jest bardzo przyjemna i prosta. Puder jest leciutki, cudownie nabiera się go pędzlem Hakuro H 55. Nie robi pudrowej chmury. Fantastycznie matuje ale w sposób naturalny, delikatny, nie płaski. Nie jest widoczny na twarzy. Nie wysusza skóry i nie podkreśla suchych skórek. Idealnie współgra z moim kremem ślimakowym BB Skin 79, który jest bardzo nawilżający. Pięknie utrwala makijaż. Kiedyś puder był mi zbędny bo nie znałam tego. Jestem z niego bardzo zadowolona. Jest trwały. Prawdziwy ekstremalny test przejdzie latem, w wyższych temperaturach. 
Numerem jeden Shinybox, We love it okazał się dla mnie najdroższy produkt w tym zestawie czyli puder fiksujący Affect. Jest świetny. W moim odczuciu lepszy od bambusowego innej marki, który mam w swoich skromnych zbiorach. Numer dwa to Dove, krem do rąk a na kremach to ja się znam. Ten skradnie Wasze serca i sprawi, że będziecie często po niego sięgać. Polecam. A już teraz przypominam, że nie długo pojawi się nowy zestaw, który kusi czekoladową słodyczą- ShinyBox 'Słodki Marzec'. Jest nadal w sprzedaży a już nie długo poznamy jego zawartość, której jak zawsze jestem bardzo ciekawa. 

ZOBACZ TAKŻE

60 komentarze

  1. Jestem ciekawa marcowego pudełka :) kremik Dove super się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam jego działanie, też jestem ciekawa tego pudełka.

      Usuń
  2. Krem z Dove mnie zainteresował :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Inponujący ten kartonik

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem ciekawa tego pudru :) ostatnio mój stay matte jakoś nie chce matowić na długo :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm dla mnie w tym miesiącu pudełko takie sobie ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. PUDER chętnie bym Ci podkradła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. całkiem fajny zestaw. ciekawa jestem tego pudru

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej jestem ciekawa pudru.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam puder fixujący Lily Lolo, ale ten intrygujący zaiste jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi najbardziej spodobał się ten puder, ciekawa jestem jak spisze się latem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem pudełko nie jest zbyt udane, ale to tylko moja opinia :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Skusiłaś mnie na ten krem do rąk z Dove. Ja bez kremu do rąk się nie mogę obejść, a wg recenzji zapowiada się bardzo obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  14. fajna zawartość ;) podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam tych produktów, ale krem do rąk z Dove pewnie kiedyś sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przydał by się taki dobry puder. Krem Dove to miłe zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę się zapoznać z kremem Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nice post dear :)
    kisses!

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie wyrabiam sobie opinię na temat tych kremów do rąk Dove, a już dzisiaj wieczorem post na temat marki Michael Kors.
    Przypominam o rozdaniu na moim blogu, do zgarnięcia kultowy korektor rozświetlajacy YSL.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pudełko świetna szata graficzna :) a zawartość dla mnie średniaczek.

    OdpowiedzUsuń
  21. Puder najciekawszy, ale zawartość nie przypadła mi szczególnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem bardzo ciekawa tego pudru. Z chęcią bym go wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  23. Przymierzam się już dość długo do zakupu tego pudru! Ostatnio nawet miałam go w dłoniach w drogerii alee jednak odłożyłam. Szkoda, że nie zamówiłam shinyboxa, problem byłby z głowy ;) Buźka! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie, szkoda, i wyszłoby taniej. znacznie taniej.

      Usuń
  24. Ze wszystkiego u mnie tylko Perfect.me

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny jest ten puder Affect, wypróbowałam i spisuje się dobrze. Sprawdził się u mnie też szampon Perfect.me z tym, że ja dostałam wersję regenerującą :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Właśnie testuję Perfect.me ale mam lekko mieszane uczucia. Widziała właśnie, że będą dostępne w biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perfect.me to nie są kosmetyki, do których będę wracać

      Usuń
  27. nabrałam ochoty na krem Dove :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pięknie pachnie i sprawia, ze dłonie są jedwabiste

      Usuń
  28. Skoro ten puder Affect jest taki fajny będę musiała kiedyś na niego zapolować :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dość drogi, bardzo opłacało się zamówić pudełko.

      Usuń
  29. Krem do rąk chętnie bym wypróbowała :) tym bardziej, że mój ostatni zakup to niestety niewypał :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Puder mnie najbardziej zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Sądzę, że ten krem Dove zna moja sis lub go pozna, ponieważ jest wierną fanką tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie ten puder bardzo zaciekawił i krem Dove. Lubię ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten szampon też wygląda całkiem fajnie, ale ja ostatnio przerzuciłam się na organiczne kosmetyki- Petal Fresh( z aloesem) i powiem szczerze, że tak jestem z nich zadowolona, że szkoda byłoby mi z nich zrezygnować na rzecz czegoś innego mimo tak ładnego opakowania :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.