SHAPE TEALIGHT, wiosenne kwiatki
Light, jako jedyna znana mi
fabryka świec wprowadziła na rynek podgrzewacze
zapachowe o różnych kształtach. W poście walentynkowym zaprezentowałam Wam
urocze serduszka. Tym razem aby w moim domu i na blogu poczuć wiosnę chciałam
przedstawić Wam urocze kwiatuszki. Dostępne
są w zestawach po 4 sztuki w cenie … 3 zł! To istna rozpusta! Taniej się nie da. W kolekcji SHAPE
TEALIGHT jest ok. 20 wariantów zapachowych w różnych kształtach. Choć nazywam
je podgrzewaczami nie używam ich w
kominku. Są ok. dwa razy większe od typowych, zwykłych tealight’ów. Wosk
mieści się w przezroczystych, plastikowych pojemniczkach a nie zwykłych
aluminiowych. Te małe świeczki są zbyt ładne aby je chować. U mnie w domu oraz
w pracy pełnią rolę zapachową oraz
dekoracyjną. Fantastycznie wpasowały się w wielkanocny klimat.
ORANGE PEEL co do tego zapachu miałam pewne obawy. Rzadko się zdarza
aby pomarańcze w formie zapachu do domu zdobyły moje serce. Wąchając na sucho
aromat jest bardzo delikatny. Po odpaleniu jednego kwiatka czuć go jedynie w
bezpośredniej odległości. Jednak gdy użyję kilku i poczekam do roztopienia
wosku. Uwalnia się piękny zapach soku z dojrzałych pomarańczy. Nie kwaśnej a
słodkiej. Bardzo przyjemny i nie mdlący.
PINACOLADA, to mój faworyt ze wszystkich wspomnianych tu zapachów
poza Cotton fresh, którego absolutnie uwielbiam. Pinacolada to jeden z moich
ulubionych drinków. Przepadam za jego smakiem i zapachem. Został bardzo dobrze
przełożony na tą świeczkę, która jest słodka ale jednocześnie orzeźwiająca.
Wyraźnie czuć w niej ananasa i kokos, żaden z nich nie dominuje. Zapach jest
delikatny i przyjemny. Nie przyprawi nikogo o ból głowy.
ROSES doskonale odwzorowany ale wzmocniony zapach czerwonych róż.
Idealny wariant dla wielbicielek tych kwiatów. Czasami gdy odpalam tę maleńką
świeczkę czuję też coś specyficznego. Jakąś eukaliptusową nutę obok kwiatowej.
Ciekawy zapach.
WILD TEMPTATION to słodka, aromatyczna truskawka osłodzona wanilią
i przełamana cytryną dla orzeźwienia. Idealna kompozycja choć nie jestem fanką
zapachów owocowych. To coś bardziej dla Łukasza. On uwielbia wszystko co
truskawkowe. Gdy zapalam jeden kwiatuszek zapach jest delikatny i urokliwy. Nie
palę jednocześnie większej ilości.
GREEN APPLE to bardzo soczyste, mocno kwaskowe zielone jabłuszko.
Słodyczy jest tu nie wiele. To wiosenny zapach dla mnie bardzo przyjemny,
pobudzający. Trochę łazienkowy ale w dobrym tego słowie znaczeniu. Każdy
dodatkowo zapalony kwiatek zwiększa intensywność zapachu.
COTTON FRESH to połączenie jaśminu, który kocham z czymś czystym,
pudrowym. Zapach oczarował mnie od razu gdy powąchałam jeszcze na sucho świece
z tej kolekcji. Poświecę jej więcej uwagi w kolejnym poście. Jest fantastyczna
a zapach jest anielski. MÓJ ULUBIONY!
Dzięki temu, że wosk został umieszczony w przezroczystym
naczyniu, podgrzewacze równomiernie oświetlają pomieszczenie w mroku. Blask nie
jest tłumiony. A my możemy podziwiać bardzo ładny cień tym razem w kształcie kwiatków
. Recenzując każdy z tych zapachów nie zaglądałam do informacji o nich
na stronie producenta. Po zakończeniu pisania posta zauważyłam, że wiele moich
skojarzeń pokrywa się z opisami. Kwiatki
mają mniejszą powierzchnie topienia się wosku więc pachną delikatniej od
świeczki chyba, ze zapalimy więcej niż jeden. Polecam.
55 komentarze
jak uroczo wyglądają te kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńWłasnie zastanawiałąm się czy to szkło czy plastik :P Są cudowne i przeurocze ! :)
OdpowiedzUsuńPlastik, jest bardziej praktyczny i pewnie tańszy od szkła.
UsuńSą przeurocze :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam świece!
OdpowiedzUsuńPina Colada chyba byłby moim ulubionym zapachem z przedstawionych podgrzewaczy ;)
OdpowiedzUsuńto bardzo apetyczny zapach.
Usuńja mam serduszka;)
OdpowiedzUsuńserduszka też miałam, na walentynki.
UsuńUrocze kwiatuszki, pięknie się prezentują
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo, a najbardziej ciekawi mnie zapach Wild Temptation :)
OdpowiedzUsuńto dojrzała, słodka aromatyczna i kusząca truskawka :)
UsuńPrezentują się uroczo <3
OdpowiedzUsuńPrezentują się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńMałe zdjęcie z tymi tealightami wygląda jakby to były prawdziwe kwiatki. :D Bardzo zainteresowały mnie Pinacolada i Cotton Fresh.
OdpowiedzUsuńmyślałam, że wszystkie zdjęcia są tej samej wielkości.
UsuńWyglądają przesłodko, na wiosnę idealne. Tyle że ja podgrzewaczy używam jedynie do kominka więc mi to ganz egal czy są śliczne czy zwykłe białe:)
OdpowiedzUsuńja zapalam je czasami wieczorami dla klimatu
UsuńKocham zapach pina colady. ;]
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Wyglądają uroczo!
OdpowiedzUsuńJa mam pomarańczowe i są super!;)
OdpowiedzUsuńps.Mogę prosić o kliknięcia? Bardzo mi pomożesz;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/03/pierwsze-zamowienie-z-cndirect.html
Buziaki ;*
masz moje kliknięcia
UsuńZgadzam się, że wyglądają uroczo.
OdpowiedzUsuńsłodziutko wyglądają!
OdpowiedzUsuńAle fajne :))
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podobają! Wyglądają mniej zwyczajnie niż te okrągłe ;)
OdpowiedzUsuńte w ogóle nie są zwyczajne :)
UsuńMałe, urocze i mega wiosenne :)
OdpowiedzUsuńtak, muszę je jeszcze wykorzystać do zdjęć jak znajdę czas.
UsuńJakie cudne! Cena warta grzechu :)
OdpowiedzUsuńoj ta:D
Usuńnajrozkoszniejsze ;)
OdpowiedzUsuńślicznie kwiatki i na pewno cudownie pachną
OdpowiedzUsuńwąchałabym!:D świetne:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Bardzo fajny mają kształt:D
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyglądają :) aż oko cieszą
OdpowiedzUsuńsuper są, sama je mam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają i cena zachęcająca. Gdzie można je dostać?
OdpowiedzUsuńhttps://hurtowniaswiec.pl/index.php Do każdego zapachu jest link w zaznaczonej na kolorowo nazwie
UsuńBardzo fajne zapachy :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że mają różne kształty, zawsze to jakieś urozmaicenie :)
OdpowiedzUsuńojej ale ładny kształt mają
OdpowiedzUsuńMają śliczne kształty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Fajnie wyglądają, na pewno cudnie pachną :-)
OdpowiedzUsuńnie tylko pachną, ale też ładnie wiosennie wyglądają
OdpowiedzUsuńZielone jabłuszko byłby mój ulubiony.
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie! Zapach wild temptation bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kwiatki :) Można nimi świetnie ozdobić sypialnię czy salon :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę urocze, choć ja wiosną w domu wolę jednak zapach świeżego, wiosennego powietrza, niż świec.
OdpowiedzUsuńsa urocze, idealne na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńCotton fresh mnie zaciekawił, no i oczywiście kształt kwiatów :)
OdpowiedzUsuńNa wiosnę taka dekoracja kolorowych kwiatuszków wskazana, wyglądają bajecznie:)
OdpowiedzUsuńRoses jest dla mnie stworzony :)
OdpowiedzUsuńUrocze te kwiatuszki :) pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.