Davidoff Cool Water Night Dive
Davidoff cool water
towarzyszy mi już od kilku letnich sezonów. Polubiłam go od pierwszego
powąchania. Chodziła mną jakiś czas aż zdecydowałam się na zakup flakonu i
uważam, że to była świetna decyzja. Żaden inny zapach nie jest tak chłodzący i
idealny gdy chcemy pachnieć świeżo oraz przyjemnie przy nawet największych
upałach. O mojej wodzie toaletowej pisałam Wam całkiem nie dawno, wiele z Was
już ją zna. Dzisiejszy wpis będzie poświęcony męskiemu odpowiednikowi na
wieczór Cool Water Night Dive . Davidoff
zaraziłam także Łukasza, nie było to wcale takie trudne.
Pojemność flakonu, który posiada Łukasz to 125 ml. Wydaje mi się, że wybraliśmy
największą z możliwych. Dostępne są również pojemności 50 i 75 ml. ale
największa zawsze bardziej się opłaca. Na denku widnieje informacja, że należy
zużyć go w ciągu 36 miesięcy od otwarcia. Myślę, że Łukaszowi nie sprawi to
problemu. Jeśli perfumy są właściwie przechowywane reguły nie tracą swoich właściwości przez
dłuższy czas niż deklaruje producent. Flakon jest prosty i elegancki, wykonany
z ciemnego niebieskiego szkła. Bardzo podoba nam się design opakowania. Butelka
został zapakowana w ładny kartonik, który niestety ciężko się fotografuje bo
odbija światło jak lustro.
Trochę historii. Davidoff Cool Water Night Dive jest stosunkowo młodym
zapachem, powstał bowiem rok temu, w 2014 roku. Pierwszy Cool Water miał swój
początek dokładnie rok po moich urodzinach- 1988roku. Jego nazwa pochodzi od założyciel Zino Davidoffa ,
który sygnuje swoim nazwiskiem także papierosy
oraz kawy.
Po pierwsze Davidoff Cool Water Night Dive w ogóle nie
przypomina moich perfum z tej linii. Jest w 100 % męski i ma wyraźny charakter.
Mnie kojarzy się z mężczyzną spacerującym po plaży późnym wieczorem gdy
temperatura spada. Przestaje być duszno. Czuć morską, rześką bryzę. Zapach jest niesamowicie seksowny i
uwodzicielski. Nie słodki i nie owocowy-
oboje nie znosimy tego zarówno w męskich jak i damskich perfumach. W pierwszym momencie czuć dużą świeżość,
zapewne za sprawą szałwii. Perfumy są zielone
i przypominają sportowe, szybko się jednak zmieniają. Najdłużej i najwyraźniej
wyczuwalne są nuty drzewna, tytoń i zamsz.
Głowa balsam,
pistacje, owoce, eukaliptus, nuty morskie
Serce tytoń,
kaszmir, pieprz, szałwia
Podstawa piżmo,
zamsz, bursztyn, drzewo
W przeciwieństwie do damskiego Davidoff Cool Water, męska
wersja Night Dive z powodzeniem może być używana nawet zimą. Nie są to perfumy
zarezerwowane wyłącznie na lato. Nie trzymają się blisko ciała a mają spory
ogon i zwracają uwagę płci pięknej. Ja uwielbiam ten zapach na Łukaszu! Davidoff Cool Water Night Dive Ma średnią trwałość
na ciele. Na ubraniu utrzymuje się bardzo długo i nie wietrzeje. Czuć go przez
następne dni jeśli nie zrobimy prania.
Dla kogo?
Właściwie dla każdego mężczyzny bez względu na wiek. Mnie jednak pasuje
szczególnie do młodych mężczyzn w wieku ok. 30 lat i więcej ale to pewnie
dlatego, że świetnie „leży” na Łukaszu i tym się sugeruję. Ma swój charakter i podkreśla osobowość. Wiem,
że Davidoff, to bardzo popularna
marka perfum. Ten zapach dopiero nieśmiało zaczyna być noszony przez mężczyzn.
Na pewno kolega obok Twojego chłopaka/ męża nie będzie pachniał tak samo więc
bezpiecznie jest go kupić w prezencie. Nas ten zapach oczarował jest
niepowtarzalny i warto go poznać. Oboje polecamy.
53 komentarze
Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńdziękuję , starałam się.
UsuńMnie również urzekły. Aż chce się patrzeć i czytać :)
UsuńMnie również urzekły. Aż chce się patrzeć i czytać :)
UsuńWygladają zachęcajaco ;) Ciekawe czy spodobałby się mojemu mężczyźnie ;)
OdpowiedzUsuńmojemu chłopakowi ten zapach się podoba. polecamy
Usuńkiedyś lubiłam te zapachy . teraz mi przeszło:)
OdpowiedzUsuńnam nie przeszło.
Usuńto dobrze jak oboje macie takie gusta:)
Usuńno własnie dawno go nie widziałam tej marki
OdpowiedzUsuńpierwszy raz je widzę, ale za to jakie ładne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to zapach bardzo uciążliwy, ale każdy ma swoj gust ;)
OdpowiedzUsuńmnie się podoba, a jeszcze bardziej jego damski odpowiednik.
UsuńMoże zrobię prezent chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcający! Może sprawię swojemu na urodziny :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji ich wąchać :-)
OdpowiedzUsuńNie dla mojego nosa; (
OdpowiedzUsuńJa nie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńTen zapach jest rzeczywiście bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak pachną perfumy Cool Water, bo z tego co widzę, to pewnie by mi się spodobały, bo właśnie takie zapachy lubię :) Na moim też bym mogła takie wąchać :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu. Ale zdjęcia niesamowicie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCool water znam i lubię, ale wersji night nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńciekawa marka
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Mackowi by się spodobał. Pozdrowienia znad morza ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu :) Zdjęcia bardzo ładne :)))
OdpowiedzUsuńNie znam ale wersję męska bym sprawdziła, już we wrześniu nasza rocznica to może jakiś zapaszek bym swojemu sprawiła ;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bomba. :)
OdpowiedzUsuńTen zapach musi być niezwykle uroczy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ;p
OdpowiedzUsuńciekawe czy zapach spodobałby się mojemu Narzeczonemu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńPiękne to przedostatnie zdjęcie! A co do zapachu - nie znam, ale chętnie poznam jego odpowiednik dla kobiet, który Cię oczarował :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, już o nim pisałam na blogu, całkiem niedawno
UsuńOpis zapachu bardzo kuszący ;) chyba dodam to do listy prezentów dla chłopaka :D
OdpowiedzUsuńpolecamy
UsuńMusi pięknie pachnieć;) Ciekawe czy mój chłopak by go polubił;)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, bardzo fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak zapach spisał by się na moim Piotrku ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne, ale to z wodą po prostu mistrzowskie! A my oboje lubimy Davidoffy, "zaraziła" nas nasza przyjaciółka :)
OdpowiedzUsuńRobiliśmy podejścia, ale jakoś ani męska ani damska wersja nie przypadła nam do gustu.
OdpowiedzUsuńKwestia doboru zapachu jest bardzo indywidualna,
Night Dive towarzyszy mi od pół roku :) Nie jest to do końca mój zapach ale lubię okazjonalnie wystroić się w niego, szczególnie wieczorami
OdpowiedzUsuńNapewno zapach jest fajny. znam podstawową wersję i trafia ona w mój gust.
OdpowiedzUsuńBędę o nim pamiętać przed urodzinami mojego Bartka :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy mojemu M by się spodobały :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zwłaszcza to z wodą :)
OdpowiedzUsuńMój syn je uwielbia.
OdpowiedzUsuńfajna recenzja ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mojemu mężowi by się spodobał.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musimy z S go kiedyś powąchać, tak o opisałaś że wydaje mi się naprawdę świetny dla mężczyzny. A zdjęcia Kochana to zrobiłaś cudne, zwłaszcza w tej wodzie. :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością mój maż polubiłby ten zapach...
OdpowiedzUsuńJak świeży i morski, to akurat dla mojego męża.
OdpowiedzUsuńMęskiego zapachu nie znam, ale to tylko kwestia czasu :) Wersję damską znam, ale widziałam w Naturze, że są różne wersje tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.