Evree Magic Rose, olejek upiększający

By listopada 21, 2014 ,

Witajcie Moje Drogie, Dzisiejszy post będzie pełen ochów i achów. W przypadku tego kosmetyku nie może być inaczej. Zyskał on już sławę choć jest nowością dostępną w sklepach od nie więcej niż 3 miesięcy. Jego działanie jest widoczne gołym okiem na przestrzeni tygodni. Jeśli jesteście ciekawe o jakim kosmetyku mowa to zapraszam. Pewnie już go znacie.
Olejek umieszczony jest w bardzo eleganckim kartoniku. Skład i zastosowanie jest doskonale opisane. Znajdziemy na nim również schemat masażu twarzy. Jak go przeprowadzić aby był najbardziej efektywny a działanie kosmetyku najskuteczniejsze.  Podczas masażu skóra odpręża się. Poprawione jest mikrokrążenie przez co składniki aktywne łatwiej przenikają w głąb. Buteleczka jest wykonana z przezroczystego szkła. Jej pojemność to 30 ml. Wyposażono ją w wygodną pipetkę. Aplikacja jest prosta i przyjemna. Konsystencja jest płynna, lekko oleista o żółtawym zabarwieniu. Jeśli używacie oleje regularnie na skórę to wiecie na pewno, że jedne są bardziej tłuste a inne mniej tzw. Suche. Ten uplasowałabym po środku. Miałam już olej różany lub mieszanki w których występował  jednak żaden z nich nie pachniał różami. Tym razem jest inaczej. Tu wyraźnie wyczuwam przyjemny zapach tych kwiatów.
 Paznokcie. Oczywiście wiem, że ten olejek jest przeznaczony głównie do pielęgnacji, masażu twarzy. Odkryłam jednak jego naprawdę cudowne właściwości na paznokcie ale zacznijmy od początku. W październiku zdenkowałam odżywkę Eveline 8 w 1. Zawsze powtarzałam, że dobrze się u mnie sprawdzała i to prawda. Używałam jej pod lakier. Gdy się skończyła nie kupowałam kolejnego opakowania bo podobno co za dużo to nie zdrowo. Nie miałam też żadnej innej na stanie. Od czasu do czasu czytałam na blogach o olejowaniu paznokci. Postanowiłam w końcu spróbować. Przy wieczornej pielęgnacji twarzy, gdy używałam Evree Magic Rose na twarz od razu od razu również wmasowywałam olejek w paznokcie.

Na blogu postów z paznokciami jest jak na lekarstwo. Niestety do tej pory nie miałam się czym pochwalić. Moje nigdy nie były długie. Zawsze za to miałam problem z bardzo cienką, rozdwajającą się płytką oraz łamliwością. Próbowałam naprawdę prawie wszystkiego. Używałam nail teki i inne odżywki oraz suplementy. Paznokcie zawsze były moim kompleksem. Po ponad miesiącu wcierania olejku raz dziennie, nie malowaniu ich i nie używaniu niczego dodatkowo po za kremem do rąk, paznokcie stały się zdecydowanie bardziej twarde i grubsze. Nie rozdwajają się. Mój chłopak nawet to zauważył bo zawsze na nie narzekałam a teraz jestem wręcz dumna i pokazuję efekt. Paznokcie nadal mam krótkie bo tak jest mi wygodnie. Jestem zadowolona z postępu i teraz na pewno zrobię jakiś post z lakierami. Jeśli nie olejowałyście  paznokci to polecam. W olejach tkwi prawdziwa moc. Od 1,5 roku bardziej lub niej regularnie olejuję włosy i efekty również widać. Do włosów oczywiście nie używam olejku upiększającego EVREE Magic Rose bo byłoby mi go szkoda. Buteleczka ma tylko 30 ml. 
W pielęgnacji  twarzy olejek stosuję głównie na noc oraz w ciągu dnia lub rano gdy nie planuję się malować.  Pod makijaż wolę używać zdecydowanie lżejsze kremy nawilżające. Nawet nie wiem jak pod tym względem  sprawdziłby się Magic Rose. A więc nakładam kilka kropel za pomocą pipety. Wykonuję masaż twarzy. Mniej więcej taki jaki jest narysowany na opakowaniu. Trwa to chwilkę i jest bardzo przyjemne. W ciągu kilku minut większość kosmetyku się wchłania. Jednak nie wszystko. Nawet po godzinie widać na twarzy błysk. Z jednej strony dobrze, bo moja skóra twarzy nie jest już bardzo odwodniona, zasysa tyle ile potrzebuje. Z drugiej strony dla niektórych osób świecenie się  może nie być komfortowe. Ja nigdy nie miałam z tym problemu.  Jeśli chodzi o działanie to jest to przede wszystkim bardzo intensywne nawilżenie. Twarz jest zrelaksowana i "mięsista" . Olejku można używać na kilka sposobów: łączyć z kremem, pozostawić na kilka min. a następnie usunąć nadmiar, wykorzystać do demakijażu lub jako bazę pod makijaż. Ja polecam używać go do pielęgnacji twarzy i olejowania paznokci. 
Olejek różany zawarty w Evree Magic Rose  ma właściwości odmładzające, nadaje się do każdego rodzaju skóry, nawet do wrażliwej i naczyniowej. Koi podrażnienia po peelingach i związane z czynnikami zewnętrznymi oraz innego pochodzenia. Ja mam cerę normalną w stronę suchej więc olejki stosuję bez żadnych obaw o zapychanie czy nadmierne błyszczenie się skóry. Producent olejku upiększającego informuje, że reguluje produkcje sebum, przez co nadaje się również do cery tłustej i mieszanej. Ja tego nie mogę potwierdzić. Nakładam go dość sporo, szczególnie na noc. Wchłania się ale nie całkowicie i twarzy lekko się świeci. Błyszczenie oczywiście w ogóle mi nie przeszkadza, nawet gdybym miała wyjść tak do ludzi. Nigdy nie nakładam olejków pod makijaż i tak jest i w tym przypadku. Do tego służą mi lekkie kremy. 
To co mnie bardzo zaskoczyło w tym olejku to jego cena. Sama go nie kupiłam tylko dostałam od marki więc jej nie znałam i nie dociekała. Sprawdziłam dopiero teraz aby uzupełnić recenzję. To zaledwie 30 zł. za 30 ml. Opakowanie jest eleganckie, skład dobry, działanie jeszcze lepsze. Można go używać wszechstronnie- polecam olejowanie paznokci. TU odsyłam Was do recenzji umieszczonych na wizażu. 
Z czystym sumieniem mogę go Wam polecić, szczególnie jeśli Wasz typ skóry jest zbliżony do mojego. Jeśli używałyście ten olejek lub inny z Evree podzielcie się swoimi spostrzeżeniami. 

ZOBACZ TAKŻE

98 komentarze

  1. Totalnie nie kojarzę tej firmy ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe! Też właśnie o nim pisałam (zresztą widziałaś), że jest fajny do paznokci. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę kurację i świetnie się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego olejku, ale generalnie bardzo lubię taką formę pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bo moja skóra na całym ciele jest w większości sucha

      Usuń
  5. nono tyle zalet, chętnie wypróbuję ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam jego brata olejku do rekonstrukcji twarzy, szyi i dekoltu i działanie jego jest zadowalające, dodałam go również do kremu pod oczy i efekt nawilżenia jest lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  7. wszędzie same pozytywne opinie :)
    nabrałam ogromnej chęci na jego używanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo dobrego o nim czytałam i chętnie bym go wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jakoś nie jestem przekonana do stosowania olejków na twarz, bo raz próbowałam ocm i zrobiło mi kuku, potem dosyć długo musiałam doprowadzać twarz do porządku:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do OCM też się nie przekonałam ale oleje na twarz stosuję już chyba od 3 lat , polecam. musisz naleźć odpowiedni dla siebie

      Usuń
  10. Właśnie zakochałam się z kremie do rąk tej marki :) i zamierzałam zaopatrzyć się w jakiś olejek do twarzy, chyba skuszę się na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lubie używać olejków choć zawsze mam obawę kładąc je na twarz ze mnie pozapychają :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim paznokciom przydałaby się dogłębna odnowa, a skoro Ty polecasz to serum do olejowania paznokci, to warto byłoby spróbować :) Przekonałam się do olejowania twarzy naturalnym olejkiem argonowym, więc w tej formie też chętnie bym go wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje paznokcie zawsze były straszne, teraz są w najlepszej formie niż kiedykolwiek

      Usuń
  13. wypróbowałabym go ze względu na działanie na pazurki

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie się nie obejrzę widzę ten olejek :) muszę szybko wykończyć mój różowy lotos i wtedy będzie zakup.

    OdpowiedzUsuń
  15. Co tu dużo pisać, uwielbiam olejki wszelakie ale tego jeszcze nie miałam okazji testować .

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tego olejku, lecz kusząco zaprezentowałaś go, na paznokcie na pewno i ja używałabym go chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam za olejkami do twarzy, bo już bez nich się świecę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też pisałam o tym olejku i również same ohy i ahy były ;) Nie da rady inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest super a niska cena była dla mnie dużym zaskoczeniem

      Usuń
  19. Oj skusiłabym się..ale to świecenie twarzy jakoś mnie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie bym wypróbowała na paznokcie, bo moje teraz też są w opłakanym stanie niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Już tyle się naczytałam o olejkach tej marki, że po prostu muszę w końcu kiedyś kupić i przetestować:)

    OdpowiedzUsuń
  22. jeszcze nie miałam okazji używać olejków ale dziś zacznę :) otrzymałam w spadku :D ale zapachu Ci nie powiem ponieważ nie umiem go określić, dla mnie on pachnie po prostu jak oliwka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. już tyle recenzji czytałam tego produktu :) może wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  24. Ostatnio wiele pozytywnych opinii czytałam na temat tych olejków i mam na nie coraz większą ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Poluję na niego - będzie "mój" :)

    OdpowiedzUsuń
  26. dzisiaj ten olejek dobił u mnie dna ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Od firmy dostałam balsam do ciała i krem do rąk. Z olejkami nie miałam jeszcze do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo kusi mnie ta firma :) Muszę kiedyś coś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dużo czytałam dobrego o tym olejku i chyba się skusze. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  30. kupię jak skończe moja wersję tego olejku

    OdpowiedzUsuń
  31. Widać że ci się bardzo spodobał ten produkt:) Nigdy o nim nie słyszałem. Może kupię go komuś jako prezent świateczny :) Świetna recenzja!
    http://freshisyummy.blogspot.com/2014/11/heartstrings.html

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam w planach rekonstruktor od Evree,liczę,że też pozytywnie mnie zaskoczy,używałam olejku Multioils jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Pierwszy raz o nim czytam-bardzo fajny,pomyślę nad nim.

    OdpowiedzUsuń
  34. z przyjemnością go przetestuję:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dopóki nie poznałam na własnej skórze olejków Evree, byłam przeciwniczką używania olejów na twarz. Teraz nie wyobrażam sobie bez nich codziennej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, ja też sobie nie wyobrażam o tej porze roku,

      Usuń
  36. Bardzo lubię olejki, tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie słyszałam o tym olejku... A szkoda, akurat jestem w fazie ostatniego szukania prezentów świątecznych i urodzinowych (ach, czemu są ludzie mający urodziny w grudniu?) więc szukam jakiegoś dobrego serum dla mamy, w cenie która nie zniszczy mojego portfela... Dodam ten olejek do mojej listy "może" ;)

    Dla siebie trochę się boję go kupować... Moja cera jest wrażliwa i upierdliwa - łatwo ją podrażnić czy zapchać, więc przed nałożeniem na nią czegokolwiek sprawdzam po tysiąc recenzji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze z nowym kosmetykiem trzeba uważać, ja już kupiłam część prezentów , a w grudniu mam imieniny:)

      Usuń
  38. Czytałam juz kilka pochlebnych opini na temat tego olejku.Pora wypróbować go na własnej twarzy

    OdpowiedzUsuń
  39. Ostatnio go kupiłam, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. zaciekawiłaś mnie tym olejkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie znam,ale chętnie Poznań zwłaszcza do...paznokci:-)
    Moim też poprawa wyglądu by się przydała :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zastanawiam się nad jego wypróbowaniem

    OdpowiedzUsuń
  43. Pod Twoich komentarzu u mnie na blogu pod moją recenzją olejku Essential Oils zaczęłam go też używać do paznokci :) Jak narazie jest za wcześnie żeby wydawać werdykt, ale mam nadzieję, że moje słabe ostatnio paznokcie również trochę 'odżyją' :) Olejek Magic Rose sprawię sobie jak wykończę ten mój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci pomoże. u mnie efekty są zaskakujące. nie maluję też paznokci

      Usuń
  44. Chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Na pewno ładnie się prezentuje. Ja obecnie raz na kilka dni do twarzy używałam olejku makadamia od Joanny, dobrze nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie miałam nic z tej firmy, ale cena jest bardzo zachęcająca jak za taką pojemność, także pewnie się przy okazji skuszę na niego :).

    OdpowiedzUsuń
  47. Muszę kupić ten olejek i zacznę masować buźkę :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Tej marki nie znam, ale olejki często goszczą w mojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  49. ciekawy produkt!
    jeśli możesz to poklikaj w kilki w poście u mnie! :)
    http://panmalofel.blogspot.com/2014/11/pizza-slut-adidas-superstar.html

    OdpowiedzUsuń
  50. Jeszcze nie miałam, ale może kiedyś:)

    OdpowiedzUsuń
  51. widziałam już go na wielu blogach i podjęłam decyzję - kupuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Wysyp olejków nie daje mi możliwości testowania wszystkich ^^ a szkoda bo jestem wielką fanką. O tej marce nie słyszałam, ale postaram się zapamietać, skoro wypowiadasz sie tak pochlebnie, no i cena też bardzo przyzwoita :)

    OdpowiedzUsuń
  53. cena nawet niska jak za super opisane działanie;D

    OdpowiedzUsuń
  54. Wydaje mi się, że wczoraj widziałam go w promocji w Naturze :). Muszę mu się przyjrzeć, może by uratował i moje paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Jakoś nie przepadam za olejkami do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  56. Musi być doskonały, nie ma chyba złej opinii, więc chyba czas go nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Widzę, że jest wielofunkcyjny, chętnie go wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  58. Wszyscy chyba już mają ten olejek. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się go przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  59. Gdy zużyje moje 'olejkowe' i 'serumowe' zapasy z całą pewnością po nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Uwielbiam go, cudownie sprawdza się przy mojej wymagającej cerze :)

    OdpowiedzUsuń
  61. U Ciebie zawsze można znaleźć cudeńka upiększające:)

    OdpowiedzUsuń
  62. kompletnie nie znam firmy, ale olejek mnie zaciekawil, do tego ta cena :) rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  63. Niesamowicie chcę go wypróbować, już tyle osób mnie nim kusiło, że muszę go mieć ;))

    OdpowiedzUsuń
  64. Ja nieprzepadam za zapachem róży, więc mam inna wersje:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Właśnie testuję balsam i krem do rąk od Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Mam go od jakiegoa czasu i bardzo sie z nim polubilam:)

    OdpowiedzUsuń
  67. Właśnie ten olejek za mną chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Uwielbiam olejki! :) Staram się stosować je jak najczęściej na włosy i skórę twarzy ;) Magic Rose próbowałam, ale wolę olejek z czarnuszki, bo działa szybko i pewnie likwidując niedoskonałości i wygładzając moją skórę ;) Przy okazji zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Szukam właśnie jakiegoś olejku, ten zapowiada się fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  70. Lubię olejki, ale z racji cery nigdy na twarz. Musze zaopatrzyć się w jeden, skoro mają dobry wpływ na paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  71. na pewno kiedyś będzie mój, ale niezbyt szybko bo mam olejek nuxe, khadi i balsam piękności który jest tłusty jak olej ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. Z tego co piszesz to faktycznie olejki mają szerokie zastosowanie <3 Używam ich tylko do włosów i brwi, ale takiego jak powyżej przedstawiasz nie miałam jeszcze w ręku ;) Mimo to wygląda na wygodny w użyciu dzięki pipetce i sprawdza się świetnie :) Pozdrawiam cieplutko :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.