Oczyszczanie twarzy żelem antybakteryjnym z Flosleku

By maja 01, 2014

Żel antybakteryjny Floslek zamówiłam z myślą o Łukaszu. Znając jego preferencje podejrzewałam, że przypadnie mu do gustu. Oczywiście zanim trafił w jego ręce najpierw ja go trochę testowałam. Moja skóra jest normalna w stronę suchej a jego normalna. Wypryski po goleniu miewa bardzo rzadko.
Antybakteryjny żel do mycia twarzy Anti Acne Floslek przeznaczony jest do cery tłustej, trądzikowej i mieszanej. Ma za zadanie oczyszczać, odświeżać skórę, łagodzić podrażnienia i zmniejszać wydzielanie serum.
Kosmetyk mieści się w tubie o pojemności 200 ml. Zamknięcie na klik jest wygodne. Żel jest gęsty, nie lejący i wodnisty, trzeba go wyciskać. Przezroczysty. Zapach bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest świeży i cytrusowy, nie czuć alkoholu bo nie ma go nawet w składzie. To kolejny atut.
SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside,  Glyceryl Oleate, Glycerin, PEG-120 Methyl Glucoside Dioleate, Panthenol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Propylene Glycol, Saponaria Officinalis Extract,  Butylene Glycol, Chamomilla Recutita  Flower Extract, Bisabolol, Niacinamide, Faex Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ammonium Glycyrrhizate, Zinc Gluconate, Caffeine, Biotin, Disodium EDTA, Sodium Chloride, Parfum, Polysorbate 20
Do umycia twarzy wystarczy ilość ziarnka grochu, co świadczy o dużej wydajności. Żel pieni się tworząc kremową emulsję. Dobrze oczyszcza skórę, zmywa nawet podkład. Po myciu czuję lekkie ściągnięcie jednak buzia nie jest wysuszona. Kolejnym moim krokiem jest kremowanie. Łukasz też co raz częściej sięga po krem. To moja mała zasługa. Należy uważać aby żel nie dostał się do oczu bo może wywołać pieczenie i szczypanie.
Podsumowanie: Żel spisał się bardzo dobrze zarówno u mnie jak i u Łukasza. Jeśli chodzi o wydzielanie sebum to nie wiem czy je zmniejsza. Łatwiej to stwierdzić gdy ma się skórę tłustą.  Żel dobrze oczyszcza i nie mam mu nic do zarzucenia. 
Znajdziecie go  w sklepie internetowym Floslek kosztuje 13,90 zł. Dostępny jest również w aptekach . 

Używacie żeli czy tylko płyny / mleczka do demakijażu? 

ZOBACZ TAKŻE

67 komentarze

  1. Najbardziej lubię używać właśnie żeli, choć ostatnio jeden AA wysuszył mi skórę :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że dobrze oczyszcza za taką cenę to warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię żel-krem do mycia twarzy ten z biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie żel do mycia twarzy, od którego pieką oczy to nie jest żel do mycia twarzy ; ) Nie przepadam za piekącymi produktami. Moje oczy są tak wrażliwe, że nawet jak przemywałam sobie twarz tonikiem i dotarłam do policzków to już wtedy tonik palił moje oczy (a nawet ich nie dotknął!) Dlatego nie skusiłabym się ; )

    Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Za tą cenę warto spróbować ;) Zaciekawiła mnie jego wydajność :) Naprawdę może starczyć na dłuuugi czas :) Fajnie, że przekonałaś faceta do kremu, powiedz nam lepiej, jak tego dokonałaś ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Próbowałam, u mnie niemiłosiernie wysuszał :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam żeli do twarzy, zamiast niego stosuję mydło Dove i płyn dwufazowy do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mojego męża jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  9. o bardzo fajny ,może kupię sobie jak mi się loreal skonczy

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z żelami do twarzy nie kombinuję, szczególnie teraz, gdy moja twarz mocno mi się buntuje. Stosuję OCM i Sylveco.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego żelu ale Floslek raz mi podpadł i nie mam ochoty na dalsze testy z tą firmą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie pewnie by podrażniał , nie lubię kosmetyków z Sls .

    OdpowiedzUsuń
  13. Tego produktu jeszcze nie miałam, po żelach pod oczy FlosLeku jakoś się zraziłam do firmy i rzadko sięgam po ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja póki co nie eksperymentuje z żelami, używam tych, które już znam, choć ciągle kusi mnie by wypróbować coś nowego... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam, ale gdzieś już o nim czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. W sam raz dla mnie, bo mam cerę mieszaną :). Z chęcią wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam cerę mieszaną , więc myślę ,że produkt jak najbardziej by się u mnie sprawdził ; )) .

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś dla mojego typu skóry :) jednak ja jestem gapa wielka i wolałabym żeby był lagodniejszy dla oczu

    OdpowiedzUsuń
  19. u mnie też się swietnie sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkie przeciwtrądzikowe żele wysuszają mi skórę, poza ziołowym z Fitomedu. Ciekawe jak byłoby z tym :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może być fajny. Ja mam z kolei żel do cery tłustej z Tołpy, ale ja nie mogę go używać, bo jest dla mnie zbyt mocny - za to mój mąż go bardzo lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubie stosować żele do mycia twarzy przemiennie z mydłem siarkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cena bardzo przystępna, chętnie wypróbuję może z wydzielaniem sebum okaże się świetna !!

    OdpowiedzUsuń
  24. wygląda w porządku, ale jakoś nie mam ochoty po niego sięgać..

    OdpowiedzUsuń
  25. mój mąż lubię tę serię, szczególnie pianka jest jego ulubioną

    OdpowiedzUsuń
  26. nigdy nie miałam tego żelu, jakoś nie przekonuje mnie marka floslek

    OdpowiedzUsuń
  27. oczy zmywam olejem a twarz mydłem z Siarkowa Moc

    OdpowiedzUsuń
  28. niestety nie miałam okazji go miec...

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam piankę oczyszczającą z tej serii i też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam cerę suchą i wrażliwą, więc bardzo uważam przy doborze kosmetyków. Czasem nawet czytanie składu nie jest u mnie gwarancją dobrego działania/braku podrażnień, także zawsze wszystko i tak muszę przetestować na sobie... Ale na pewno żel do mycia twarzy z sulfatami u mnie odpada, są lepsze substancje myjące, nawet dla skór mocno przetłuszczających się. Na dłuższą metę i tak prawie zawsze przychodzi przesuszenie. Ogólnie chciałam kiedyś polubić Floslek, ale nigdy mi nic nie podpasowało. Żel pod oczy piekł skórę, to samo z żelem na naczynka czy arnikowym, rozgrzana skóra to coś strasznego dla wrażliwca, niedopuszczalny. Jakiś żel nawilżający okolice oczu i ust - krzywdy nie robił, szału również. Jedynie maseczka na naczynka była całkiem w porządku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. współczuję Ci, ja nie mam aż tak wrażliwej skóry. A Łukasz tym bardziej.

      Usuń
  31. Ja mimo cery mieszanej trądzikowej, używam delikatnych żeli do mycia twarzy, nie chcę dodatkowo wysuszać skóry, która po kuracjach dermatologicznych i tak już jest wysuszona na wiór...
    bardzo lubię również pianki do oczyszczania twarzy, szczególnie tę z Decubal...a zawsze początkowe oczyszczanie wykonuję za pomocą płynu micelarnego:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie jestem pewna, czy nadałby się do mojej cery - jest dość kapryśna. A szkoda, bo chętnie bym spróbowała. Obecnie kończę żel z pudełka Pinkjoy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. muszę go koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam tego żelu. Właśnie wszystkie mi się skończyły więc może ten wypróbuję :).

    OdpowiedzUsuń
  35. Na razie mam inne żele do mycia twarzy, ale myślę, że ten też warto wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam z tej serii piankę do mycia , bardzo ją lubiłam dopóki cała mi się nie wylała w torbie, przez pompkę, która się sama odkręciła

    OdpowiedzUsuń
  37. Super coś dla mnie, dziękuję za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Coś dla mnie :) Jak tylko mój żel się skończy, to kupię sobie ten :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja mam piankę z tej serii i jest tak cholernie wydajna, że meczę ją już od roku prawie, ale tez często zdradzam ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. bardzo mnie nim zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jeśli chodzi o żele,to póki co znalazłam ideał: Sylveco tymiankowy :)
    póki co nie chce innego :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie używałam go, ostatnio w mojej łazience do oczyszczania służy mydełko antybakteryjne z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Z dystansem podchodzę do drogeryjnych kosmetyków do oczyszczania twarzy. Dla mnie skład nie powala i bałabym się wysypu:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Już od dłuższego czasu mam ochotę na kosmetyki z tej serii na żel i krem do twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  45. O ten żel to bym chętnie wypróbowała, gdyż mam cerę mieszaną w kierunku tłustej :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Wygląda bardzo ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie miałam i nie używam żeli do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  48. Żeli używam od wielkiego dzwonu, a tak to płyny micelarne :) Mleczka mnie bardzo zapychają :)

    OdpowiedzUsuń
  49. ja zawsze używam żelu/pianki do mycia twarzy, jakoś bez tego mam wrażenie że nie jest dogłębnie oczyszczona ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. na razie zrezygnowałam z żelu na rzecz mydła :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Wydaje się super, ja teraz używam mydełka z błotem z morza martwego :) Chciałabym, żeby mój chłopak też zaczął tak o siebie dbać, niestety potrafi umyć sobie buzię nawet szamponem do włosów :/

    OdpowiedzUsuń
  52. Bardzo przystępna cena jak na żel do mycia twarzy. Jestem ciekawa jakby produkt spisał się u mnie. Muszę się za nim rozejrzeć przy następnej wizycie w aptece :)

    OdpowiedzUsuń
  53. SLS nieco mnie zniechęca, ponieważ staram się go unikać w składzie. Zwłaszcza jeśli chodzi o twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Takie żele to dobra sprawa;)

    Pozdrawiam!;*

    OdpowiedzUsuń
  55. Używam płynu micelarnego alei tak jeszcze czasami umyję po tym twarz żelem :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Floslek - dobra firma, lubię ich maseczki do cery naczynkowej. Tego żelu nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  57. Mam ochotę już na parę rzeczy z Floslek :) Na razie żelem Sylveco się raczę :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Oprócz kosmetyków typowych do demakijażu ( micel, albo tonik + mleczko ) stosuje również żele do mycia twarzy. Ten z Flosleku mnie zaciekawił - szczególnie, że dość dobrze reaguję na kosmetyki tej marki - boję się tylko tego ściągnięcia skóry.

    OdpowiedzUsuń
  59. Ciekawy produkt, choć nie jestem zwolenniczka testowania na swojej skórze czegoś, czego nie do końca potrzebuję :) dlatego podziwiam cię za taki trud.

    OdpowiedzUsuń
  60. Prawie rok nie myłam buźki żadnym żelem...

    OdpowiedzUsuń
  61. musiałabym go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Jeszcze nie miałam, teraz używam żelu z Kolastyny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.