Prównanie podkładów Pharmaceris, nawilżenie a matowienie.
Dziś opowiem Wam o dwóch pozostałych podkładach z rodziny Pharmaceris. A są nimi mój ulubiony nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną oraz fluid matujący, zwężający pory przeznaczony do cery normalnej, mieszanej i tłustej.
W tym miejscu przypominam, że moja skóra obecnie jest normalna w stronę suchej. Nie mam problemów ze świeceniem się. Makijaż nie spływa z mojej twarzy. Nie robię poprawek w ciągu dnia. Fluid matujący może się zupełnie inaczej sprawdzić u kogoś z cerą mocno tłustą niż u mnie. Mimo to zachęcam do zapoznania się z moją opinią.
Wszystkie podkłady mam w odcieniu ivory 01 jest on najjaśniejszy z trzech dostępnych kolorów. Jestem blada więc bardzo mi odpowiada. Prawdopodobnie latem, gdy moją twarz delikatnie musną promienie słońca postawię na krem bb Lirene. Ale na razie odcień ivory jest dla mnie idealny.
Podkłady mają bardzo słaby zapach. Trzeba się mocno "wwąchać" aby coś poczuć. Na twarzy oczywiście nie czujemy nic. Opakowania różni etykieta. Oba są plastikowe z pompką. Dla mnie wygodne i higieniczne. Na pewno gdy już się skończą i za pomocą pompki nie będę mogła nic wydobyć przetnę je aby sprawdzić czy coś zostało na dnie, tak z ciekawości. Buteleczki zapakowane są w kartoniku, w którym znajdziemy jeszcze ulotkę o marce Pharmaceris w kilku językach oraz dostępnych kosmetykach z serii F.
Fluid matujący wpada w różowe tony. Jest gęsty i treściwy. Mimo to łatwo się nakłada- ja używam do tego pędzla. Stempluję twarz i unikam efektu maski. Myślę, że w tym przypadku sposób aplikacji jest ważny. Nakładany palcami będzie ciężki do rozsmarowania. I nie wyglądać tak naturalnie. Aby pokryć całą twarz i szyję używam pół pompki. Nie lubię grubych warstw.
Krycie jest przyzwoite. Jest to fluid pośredni między intensywnie kryjącym a nawilżającym. Maskuje zaczerwienienia, drobne niedoskonałości. W miejscu wyprysku nakładam kolejną warstwę już palcem i wklepuję. Mnie często zastępuje korektor.
Nakładam go oczywiście na krem nawilżający, któremu pozwalam dobrze się wchłonąć. Dlatego nie podkreśla suchych skórek, nie zbiera się w załamaniach twarzy i zmarszczkach, oraz nie wysusza.
Na mojej twarzy daje matowe wykończenie. Przez myśl mi nawet nie przeszło aby makijaż utrwalić pudrem. Gdy używam ten podkład jest to zupełnie zbędne. W ciągu dnia staje się bardziej naturalny i wielowymiarowy niż kilka chwil po nałożeniu.
Mam widoczne pory na policzkach. Fluid sprawia, że nie rzucają się tak w oczy ale nadal widoczne.
Dla kogo? Uważam, że ten fluid najlepiej się sprawdzi u osób z cerą mieszaną, która ma niejednolity koloryt, drobne problemu i potrzebuje średniego krycia.
Znajdziecie go w aptekach i internecie. Ceny zaczynają się już od 30 zł. Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta.
Podkład nawilżający jest zdecydowanie moim ulubionym z całej trójki. Jego właściwości idealnie wpasowały się w aktualne potrzeby mojej skóry. Po pierwsze jego tony są beżowe, nie jak w przypadku matującego- różowe. Mimo tego, ze oba fluidy są w tym samym odcieniu 01 ivory, odrobinę się różnią. Konsystencja też zupełnie inna. Podkład nawilżający jest lekki, bardziej płynny. Każda metoda nakładania go będzie dobra i da naturalny efekt, bez smug. Moja skóra jest skłonna do przesuszeń a on daje jej dodatkowe nawilżenie.
Po nałożeniu kremu i podkładu moja twarz nie jest matowa. Lekko się świeci. Często choć nie zawsze używam pudru ryżowego dla utrwalenia makijażu. Nie zależy mi na macie absolutnym. Najważniejszy jest dla mnie naturalny wygląd.
Fluid jest trwały i nie spływa z twarzy. Maluję się o 7 rano a do domu wracam ok 20. W ciągu dnia, używam chusteczek higienicznych dotykam twarzy. Ściera się pod nosem ale rzadko robię poprawki. Bardzo nie lubię nakładać kolejnych warstw produktów na buzię. Po 13 godzinach nadal jest. Nie wygląda tak samo jak rano, bo i ja jestem zmęczona ale nie jest źle. Krycie jest słabe, polega raczej na wyrównaniu kolorytu. Nie zakamufluje wyprysków, blizn czy mocnego rumienia.
Bardzo lubię ten podkład i polecam osobą, które nie potrzebują dużego krycia i walczą z przesuszeniami skóry. Więcej na jego temat znajdziecie tu.
Oba podkłady nie zapychają moich porów ale pamiętajcie, że ja biorę Axotret od prawie 5 miesięcy. I to on odpowiada za świetną kondycję mojej cery.
Każdy z podkładów Pharmaceris wyróżnia się czymś innym. Dla mnie nr 1 jest nawilżający- lekki, wyrównuje tylko koloryt. Nr 2 to fluid kryjacy do zadań specjalnych, zakryje wszystkie zaczerwienienia i nie daje efektu maski. Na ostatnim miejscu plasuje się podkład matujący, którego krycie jest średnie za to optycznie zwęża pory i matowi. Trzeba go umiejętnie nakładać najlepiej pędzlem.
Wszystkie te podkłady znajdziecie w aptekach oraz w internecie. Ceny w zależności od miejsca wahają się od 30 do nawet 50 zł. lepiej się rozejrzeć za najkorzystniejszą ofertą.
Znacie podkłady Pharmaceris? Jakie jest Wasze zdanie?
84 komentarze
Ja jeszcze nie miałam podkładów z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam podkładu z tej firmy, ale czytam i myślę, że dla mnie najlepszy byłby ten fluid matujący bo mam mieszaną cerę :).
OdpowiedzUsuńNie wiem jednak czy się na niego zdecyduję. Obecnie mam podkład z Astora i bardzo go sobie chwalę :).
U Ciebie najlepiej spisał się nawilżający i ten właśnie mnie najbardziej zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńZ Pharmaceris to tej pory używałam tylko peelingu enzymatycznego:)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam próbkę wersji matującej zwężającej pory i jestem nią zachwycona. Myślę, że kupię pełnowymiarowe opakowanie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te podkłady ciągle do niech wracam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne porównanie i bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńmam ten intensywnie kryjący - na razie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja nie miałam żadnego z tych podkładów, na razie staram się pohamować z zakupami, ale będę o nich pamiętać:)
OdpowiedzUsuńJeszcze Pharmaceris nie używałam.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że pharmaceris ma podkłady
OdpowiedzUsuńpewnie dla mnie optymalna byłaby ta wersja nawilżająca, lubię lekko, niezbyt matująco a i koniecznie w odcieniach beżu, nigdy nie kupuję tych podkładów w tonacjach róży, nie pasują do mojej oliwkowej karnacji :)
OdpowiedzUsuńcałuski
fajna cena, musze spróbowac, nie bedzie mi szkoda, jak sie nie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo ciekawy post! Właśnie zastanawiam się nad kupnem dobrego podkładu aptecznego, mam cerę mieszaną, z tendencją do niedoskonałości. Chyba zdecyduje się na ten matujący, powinien się sprawdzić w lato :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeśli chcesz zobaczyć ile podkładu zostało - wystarczy otworzyć te "dolne wieczko" (trzeba trochę podważyć paznokciem :)
OdpowiedzUsuńoooo dzięki. Bardzo przydatna rada, tak zrobię!
UsuńMiałam I mają bardzo dobre krycie wg mnie :)
OdpowiedzUsuńMnie już bardzo długo interesują te podkłady, ciekawe czy dostanę ich próbki w aptece? Bardzo fajne porównanie :)
OdpowiedzUsuńna pewno dostaniesz. aby dobrać sobie odcień najpierw testowałam próbki 01 i 02.
Usuńpatrzyłam kiedyś na te podkłady i chyba jednak by sie nie nadawały dla mnie :D choć nie powiem kuszą kuszą :D
OdpowiedzUsuńnawilżający bym chętnie wypróbowała :) i może jak skończę swoje podkładowe zapasy to go kupię ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeden z nich co prawda rzadko używam podkładów i teraz wole inny, ale pamietam, że byłam zadowolona. Jedynie miałam problem z odcieniem bo nr 2 był za jasny więc musiałam kupić najciemniejszy
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńwłasnie się zastanawiam nad jego zakupem jak skończy mi się |Revlon,ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Zawsze sobie mówię, że jak skonczy mi się revlon to kupię coś nowego, a popadam w rutynę.
OdpowiedzUsuńzużyłam -naście butelek revlona cs. :)
Usuńnie miałam podkładów z tej firmy ,ale jest mi ona dobrze znana
OdpowiedzUsuńnie miałam niestety...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe to co piszesz, chyba się skuszę, żeby je wypróbować. Człowiek szuka podkładu idealnego, a może polskie jednak najlepsze...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję w przyszłości ten matujący :)
OdpowiedzUsuńTak długa trwałość (13h) jest naprawdę rzadkością! Ja najchętniej wypróbowałabym podkład nawilżający. Zbliża się lato, będzie jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten intensywnie kryjący, ale byłam średnio zadowolona. Dla mojej cery był odrobinę za ciężki i mam wrażenie, że po jakimś czasie zaczął mnie zapychać :/
OdpowiedzUsuńnie miałam styczności z tą marką
OdpowiedzUsuńtego nie znam. ale może wypróbuję w przyszłości.
OdpowiedzUsuń:-) fajne produkty ale dla mnie za ciężkie :-/ strasznie się świece po nich i czuję się jak w masce ,,,niecierpię tego efektu
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję ten nawilżający w sezonie jesiennym :).
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji testowania kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńja bym z wielką przyjemnością przetestowała nawilżający bo mam okropne problemy z suchą cerą
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze podkładów z tej firmy, ale jestem bardzo ciekawa jakby się u mnie sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię podkłady z Pharmaceris:) Aktualnie używam matującego i dla mnie jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam jeszcze, ale moze kiedyś... :)))
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych podkładów,ale póki co muszę sie wstrzymać z kolejnym zakupem.Mam chyba 9 podkładów :///
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie znam ich ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com
Z tymi podkładami się jeszcze nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję ten matujący. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym zestawieniem, wtedy najlepiej widać plusy i minusy.
OdpowiedzUsuńtroche drogi mimo wszystko ;/ teraz wlasnie szukam podkladu i w sumie myslalam o tym, jednak boje się ze nawet ten odcien bedzie dla mnie za ciemny ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam tych podkładów ale chętnie sprawdziła bym pierwszy.Przy okazji przypomniałaś mi że też powinnam się w końcu wybrać do dermatologa:)
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się nad tym kryjącym i widzę, że mógłby się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńmiałam matujący, a ostatnio myślałam nad wypróbowaniem nawilżającego:)
OdpowiedzUsuńByć może już to pisałam, ja z podkładami nie eksperymentuje odkąd znalazłam swój ideał.
OdpowiedzUsuńmiałam kilka fluidów tej marki, ale zwężający pory jest dla mnie zupełną nowością i chętnie bym go poznała
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się ten nawilżający fluid. Bo ja właśnie lubie takie lekkie :)
OdpowiedzUsuńten nawilżający może być dla mnie niezły:)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ten podkład matujący ale te różowe tony mnie niepokoją. Zwrócę na nie uwagę przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńbędę o nim pamiętać, ale na razie szukam czegoś lżejszego na sezon wiosenno-letni:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś któryś wypróbuję
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś podkłąd z Pharmaceris, ale jak się nie mylę z flaktoflaviną (czy coś takiego) był cakiem okej, mógł tylko troszkę lepiej kryć
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe porównanie... :D
OdpowiedzUsuńNie znam ale mnie zaciekawiłaś bardzo :) w szczególności za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńZnam te podkłady.Pare lat temu jak miałam do czynienia ze strasznym trądzikiem i ciut później to go sotosowałam,niestety się do niego zraziłam bo za każdym razem wywoływał u mnie jeszcze więcej pryszczy :(
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze że podkładów z pharmaceris jeszcze nie miałam !! Muszę to zmienić
OdpowiedzUsuńTen fluid z sylimaryną moja mama kiedyś używała i lubiła, aczkolwiek z tego co pamiętam to się po nim świeciła, ale odpowiadało jej to ;p Ja bym musiała użyć pudru :)
OdpowiedzUsuńmialam kilka próbek tego z zielonymi elementami na etykiecie- matującego i moja buzia się z nim nie lubiła ;(
OdpowiedzUsuńCiężko się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych podkładów, ale ten matujący byłby dla mnie dobry chyba
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepszym byłby nawilżający :)
OdpowiedzUsuńmiałam kupić z pharmaceris, ale odradziła mi dziewczyna mojego chłopaka, u niej plamy zostawiał pomarańczowe i dlatego zdecydowałam się na max factor 3w1
OdpowiedzUsuńFluid intensywnie kryjący w kolorze 2 to mój ulubieniec od bardzo dawna :) Chcę też wypróbować ten nawilżający :)
OdpowiedzUsuńFajne są te fluidy
OdpowiedzUsuńCiekawe. :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo przyjemnie, niestety jeszcze nigdy ich nie stosowałam
OdpowiedzUsuńTeż używam zawsze kolorku najjaśniejszego ;) fajne porównanie zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam podkładów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa już od bardzo dawna używam rimmel i jak na razie jest super ;)
OdpowiedzUsuńOooo proszę, sama go używam i byłam bardzo zadowolona;) Niestety uczulił mnie jakiś czas temu, jednak to przez moje problemy z cerą! Mogę go jednak polecić go wszystkim, bardzo dobrze się rozprowadza i kryje ale nie tworzy maski na twarzy co według mnie jest istotne;)
OdpowiedzUsuńZawsze kusiły mnie te pokłady, bardzo przydatna recenzja, dzięki!
OdpowiedzUsuńNie znam niestety, nie znalazłabym dla siebie odpowiednio jasnego koloru :)
OdpowiedzUsuńchyba bym się na ten nawilżający skusiła jak już :)
OdpowiedzUsuńmiałam matujący i byłam zadowolona z niego. przy mojej mieszanej cerze spisał się :)
OdpowiedzUsuńteż mnie kuszą te podkłady, wybrałabym nawilżający...
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie matujacy ale uważam, że jest dobry na czas przejściowy i nie na ciepłe dni, strasznie się po nim świeciłam .
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam ale sa bardzo ciekawe,przydałoby się je przetestować:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego podkładu z rej firmy, ale mam ochotę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym chętnie taki podkład - czemu nie :)
OdpowiedzUsuńLubię tą markę. Dobre kosmetyki za niezbyt wygórowaną cenę.
Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.