Depresja, czyli gdy każdy oddech boli

By listopada 26, 2021 ,

 Depresja to choroba, z którą zmaga się wielu z nas. Sama od roku się na nią leczę. Efekty intensywnej terapii i brania leków są nieocenione. Świadomość, że nie tylko ja tak mam oraz fakt, że to się leczy, z tego można wyjść niesamowicie mi pomogły. Bardzo dużo czytałam na ten temat i jedną z książek, którą chcę polecić jest Depresja, czyli gdy każdy oddech boli Moniki Kotlarek.

Zacznę od okładki, która jest bardzo ładna i zasługuje na pochwałę. Ukazuje sedno choroby czyli fakt, że nas rozbija na kawałki, niszczy. Książka ma miękką okładkę i składa się z 343 stron podzielonych na osiem głównych rozdziałów. Od pierwszych linijek czyta się ją fantastycznie, niemal jednym tchem. Okazuje się, że nie tylko ja, czytelnik cierpię i mam swoje małe życiowe tragedie. Autorka przeszła przez ogromny smutek i żałobę po stracie partnera. Właśnie w tym czasie postanowiła napisać tą książkę, która jest pociechą dla nas i pewnie dla niej samej.

Depresja, czyli gdy każdy oddech boli jest niepozorną lekturą ale niesamowicie krzepiącą. Autorka opisuje czym jest depresja, Czego absolutnie nie robić a czemu koniecznie się podporządkować np. regularnemu braniu leków i słuchaniu zaleceń lekarza. Alej znajdziemy porady pacjentów i bliskie historie. Możemy zrobić sobie test na depresję. Na szczęście z mojego wynika, że mam się całkiem dobrze i pozbyłam się złych, natrętnych i smutnych myśli. Skala depresji Hamiltona to kolejny bardzo ciekawy temat, który warto przeczytać a następnie zgłębić.  

Jak już wspomniałam nadal jestem na psychoterapii. Teraz nie jest ona tak intensywna jak początkowo gdy co tydzień miałam kontakt z terapeutką. Do tej pory nie wiem, który nurt jest stosowany u mnie. Czy jest to terapia poznawczo behawioralna czy psychodynamiczna czy systemowa. Słaniam się ku tej pierwszej. Wszystkie terminy wyjaśnione są w książce. Oczywiście pewnie można pomóc sobie samemu bez psychologa, psychiatry i książek ale po co komplikować i tak swoje zagmatwane życie ? Pójście na terapię było najlepszą decyzją w moi życiu i każdemu polecam. Mimo, że teraz czuję się już świetnie nie zamierzam z niej rezygnować a was zachęcam do przeczytania książki Moniki Kotlarek- Depresja, czyli gdy każdy oddech boli.

ZOBACZ TAKŻE

32 komentarze

  1. Na pewno nie jest to łatwa książka, ale warto o tym pisać i mówić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale nie jest trudna wbrew pozorom, zawiera kluczowe informacje i jest ciekawa

      Usuń
    2. To na pewno atut, myślę, że kiedyś uda mi się z nią zapoznać.

      Usuń
  2. Mam wrażenie że depresja w dzisiejszych czasach dotyka niemalże każdego z nas. W mniejszym lub większym stopniu. Sama książka wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się zgodzę!! Terapie przydałyby się wszystkim nam!

      Usuń
    2. macie rację dziewczyny, nie chciałam być tak dosadna ale też uważam, że terapia jest bardzo pomocna

      Usuń
  3. Ta książka jest bardzo ważna i sama mam ochotę ją przeczytać, myślę, że warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety depresja dotyka ogromną ilość ludzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żyje się co raz ciężej a nawet mając wszystko można zachorować

      Usuń
  5. Przesyłam dużo pozytywnej energii! Na pewno z tego wyjdziesz :)
    Książka musi być interesująca

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, teraz jestem innym człowiekiem niż choćby rok temu więc terapia u mnie przyniosła super efekty

      Usuń
  6. Często patrzę na niektóre osoby, które są zawsze uśmiechnięte i wydaje się że niczego im w życiu nie brakuje. A później się okazuje, że jednak chodzą na terapię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uśmiech nie oznacza, że wszystko jest ok, często jest maską.

      Usuń
  7. bardzo ciekawa pozycja, bardzo ważna, chętnie bym po nią sięgnęła, zwłaszcza jak tak zachwalasz

    OdpowiedzUsuń
  8. To dobrze, że takie tematy przestają być tabu. Myślę, że to bardzo ważne, szczególnie w dzisiejszym zbyt szybko pędzącym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  9. myślę że skuszę sie na nią, poważne tematy porusza i warto takie pozycje czytac

    OdpowiedzUsuń
  10. Depresja to ciężka sprawa, której nie wyleczy czekolada i zakupy. Znam to. Cieszę, się, że ludzie są coraz bardziej świadomi czym jest depresja i że powstaje coraz więcej ksiażek w tym temacie :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej Żaneta! Cieszę się, że takie książki powstają. Jeszcze bardziej się cieszę z tego, że zaczyna się mówić o depresji, jako o czymś "nie tabu". Choć sama nie choruję, to mogę sobie wyobrazić przez co przechodzicie.. współczuć i jakkolwiek pomagać. Ściskam mocno!!

    PS super, że jest lepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo kochana. teraz jest zupełnie inaczej niż rok temu gdy byłam już w bardzo złym stanie , teraz jest ok ale nie rezygnuję z leczenia

      Usuń
  12. Niezwykle przejmująca okładka. Daje mocno do myślenia już na pierwszy rzut oka. Co do samej treści i twojego wpisu, cieszę się, że ten temat nie jest już tabu, bo nie powinien.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten, kto nie miał depresji nie wie jaki to jest stan i nigdy się o tym nie dowie, gdy tego nie doświadczy. Niestety wiem co mówię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety często depresja jesg przykrywana przez chociażby uśmiech na twarzy
    To xiezka choroba i nie życzę jej nikomu

    OdpowiedzUsuń
  15. Często zdarza się, że osoby cierpiące na depresję nie chcą przyznać się same przed sobą do tej choroby, właśnie takie ksiązki mogą zachęcić do rozmowy z lekarzem, przybliżają tematykę depresji.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo irytuje mnie, gdy ludzie traktują osoby z depresją jak stuknięte, bo na pewno sobie wymyślają. A to okropna i podstępna choroba.

    Wróciłam po dość długim czasie. Będzie mi bardzo miło, jeśli mnie odwiedzisz.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja swojego partnera straciłam niecałe dwa miesiące temu i bardzo się boję, by depresja nie zajrzała mi w oczy, gdy emocje już miną i adrenalina całkiem spadnie... Bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dobrze, że się mówi o tej chorobie.

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo dobrze że podjęłaś terapię! To na pewno da Ci ulgę i pocieszenie i doda sił w walce z chorobą. Bo depresja to choroba a nie urojenia i widzimisię... niestety takie przekonania dalej w naszym społeczeństwo trwają...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.