Legendy Warszawskie

By lipca 13, 2021 ,

Kocham legendy i mity, a także baśnie i snute przy ognisku opowieści. Mam tak od dzieciństwa. Nic więc dziwnego, że mimo iż nie mam dzieci i mieszkam sama to to w mojej biblioteczce jest ki;lka książek przeznaczonych dla młodszych odbiorców m.in. Legendy Warszawskie Marty Dobrowolskiej- Kierył z ilustracjami Anny Batter.

Książka została bardzo ładnie wydana. Ma twardą okładkę i niestandardowy format. Ilustracje są specyficzne ale przyjemne, rozbudzające wyobraźnię. Znajdziemy tu cztery najpopularniejsze legendy, które z pewnością każdy z nas dobrze zna: Wars i Sawa, Warszawska Syrenka, Złota Kaczka oraz Bazyliszek. Ten ostatni kojarzy mi się obecnie bardziej z Harrym Potterem niż z naszą stolicą. Warto jednak pamiętać, że byliśmy pierwsi.Czcionka jest bardzo czytelna, wyraźna i duża. Z czytaniem książki poradzą sobie nawet małe dzieci. Legendy Warszawskie to obowiązkowa lektura. Książeczka powinna znaleźć się w każdym domu. Polecam wieczorne czytanie przy kakao.

ZOBACZ TAKŻE

12 komentarze

  1. Moja córka uwielbia legendy i podejrzewam, że zna ich więcej niż ja. Chętnie zamówię jej tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię legendy, więc książka akurat dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też je lubię szczególnie te, które dotyczą naszego kraju

      Usuń
  3. Mamy tą książkę w domu od dawna. Jest niezwykła, przepięknie wydana i bardzo ciekawa. Moja starsza córka bardzo lubi ją czytać, jest wielką fanką legend.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie lubiłam tego typu książek. Legendy nigdy nie były dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobnie jak baśnie, jestem ciekawa co czytałaś w dzieciństwie...

      Usuń
  5. Ja ostatnio oddałam jakieś baśnie polskie do biblioteki :D Nie czytałam już ich, więc poszły w świat ;) Ale zachowałam swoje stare wydanie, które dostałam od mamy <3 Z tym się nie rozstanę nigdy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam sentyment do starych książek, mam swoje z dzieciństwa i nigdy nie oddam

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.