Zadbaj o stopy z Notino.pl

By czerwca 10, 2021

 Moje stopy po zimie nie wyglądały najlepiej. Mimo regularnej pielęgnacji, wieczornego nawilżania ich stan poprawił się tylko odrobinę. Martwy naskórek traktowany pumeksem podczas kąpieli regularnie nawracał z jeszcze wzmożoną siłą. W końcu dałam za wygraną i sięgnęłam po radykalną ale niezawodną, zawsze skuteczną metodę poprawiającą kondycję stóp czyli skarpetki złuszczające. O dziwo nie rozpuściły hybrydy na moich paznokciach. Nie została nawet w najmniejszym stopniu naruszona czego się trochę obawiałam. A stópki zaczęły się złuszczać już po kilku dniach. Cały czas jestem na etapie zrzucania skóry ale na szczęście jest to końcówka a moim oczom ukazują się już zupełnie inne, zdrowe, miękkie stópki. Szczególnie cieszy mnie nowa, lepsza kondycja pięt.  Jeśli tak jak ja macie problem ze stopami to najlepszy moment aby sięgnąć po skarpetki złuszczające.

Od wielu miesięcy a może nawet lat na mojej liście marzeń znajduje się elektryczny pilnik do pięt. Jestem leniem i przypominam sobie o piętach dopiero wtedy gdy jest naprawdę źle. Mając taki gadżet jestem pewna, że chętniej i częściej poddawałabym się przyjemnemu zabiegowi dbania o siebie. Pilnik elektryczny do stóp stosuje się przez cały rok. Dzięki niemu możemy zafundować sobie komfortowy pedicure w domowym zaciszu, pozbyć się zrogowaciałej skóry na stopach szybko i z łatwością. Takich pilników można używać na mokro lub na sucho. Wiodącymi markami wśród tego typu urządzeń są Scholl, Clarisonic, Philips lub Farmona.

Skarpetki złuszczające sprawdzają się w każdych, szczególnie w krytycznych momentach. Uwielbiam je i stosuję od lat. Nigdy mnie nie zawodzą. Dzięki nim pozbywam się stwardniałej skóry na stopach, odcisków i popękanych piętach. Skarpetki nasączone są płynem, który zmiękcza wierzchnią warstwę skóry a następnie złuszcza. Proces złuszczania trwa kilka dni jednak efekt jest tego warty. Aplikacja jest prosta. Ja nakładam skarpetki czyli plastikowe „sakiewki” wypełnione płynem na stopy a na to ciepłe bawełniane skarpetki. To podobno wzmacnia efekt i poprawia komfort. W zależności od instrukcji i zaleceń producenta trzymam je na stopach przez ok. 1,5 godziny. Następnie myję stopy i czekam na pierwsze efekty.  Po kilkunastu dniach mam zupełnie nowe stopy bez szorstkości.

Jestem ciekawa jakie są wasze ulubione i sprawdzone sposoby na dbanie o stopy? 

ZOBACZ TAKŻE

32 komentarze

  1. Ja najczęściej sięgam po skarpetki złuszczające. Od jakiegoś czasu przyłożyłam się do pielęgnacji stóp i regularnie je nawilżam, dzięki czemu są w dużo lepszej kondycji a i zrogowaciały naskórek się tak nie pojawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skarpetki złuszczające są super, dają ekstra efekty

      Usuń
  2. Ja jeszcze nigdy nie siegnelam po skarpety. Slyszalam różne opinie. Jednak przyznam, ze mnie kusza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja je uwielbiam i używam regularnie kilka razy w roku

      Usuń
  3. U mnie przede wszystkim moczenie nóg w wodzie z mydłem. Działa poprawnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stopy nawilżam cały rok, dzięki czemu nie mam z nimi problemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to super, powinnaś dostać medal za taką regularność

      Usuń
  5. te skarpety złuszczające są naprawdę spoko:D tylko ma się wrażenie że skóra złazi płatami;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio zakupiłam taki elektryczny pilnik, fajnie się sprawdza i jakoś częściej go używam niż tarek itp. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki pilnik tez bym chciała właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raz używłam skarpetek złuszczających, skóra schodziła mi ze stóp prawie dwa miesiące, aż do ran. Nie wiem, czy się skuszę kolejny raz. Natomiast miałam skarpetki nawilżające z Lirene, bardzo fajnie nawilzyły stopy. Teraz używam kremu Epoch, jest świetny, a moje stopy gładkie i przestał mi narastać zrogowaciały naskórek. U osób chorujących na niedoczynność suchość skóry to norma, dlatego należy stosować najróżniejsze kremy, które nam pasuą a mają za zadanie nawilżać

    OdpowiedzUsuń
  9. Żaneta, mam dla Ciebie fajną propozycję, napisałam na priv, odezwij się.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uwielbiam te maski zluszcajace

    OdpowiedzUsuń
  11. Na Notino jest bardzo dużo ciekawych produktów do pielęgnacji stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam ulubionych sposobów, ale te skarpetki bardzo mnie zainteresowały.

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje stopy nie są jeszcze gotowe na lato niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje stopy są bardzo zmęczone i suche. Uważam że taka pielęgnacja jest im bardzo wskazana.

    OdpowiedzUsuń
  15. nie dbałam o stopy, bo nie czułam takiej potrzeby, ale teraz dojrzałam do decyzji żeby się tym zająć, więc dziękuje za polecenie odpowiednich produktów

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę sobie użyć czegoś fajnego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejku ja właśnie dziś robiłam pedicure i cóż tu dużo mówić, moje pięty wyglądają jak u ogra...

    OdpowiedzUsuń
  18. O stopy warto dbać cały rok. Ja staram sie je pielęgnować codziennie bo są niestety wysuszone.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tarka z Oriflame to mój totalny must have w pielęgnacji stóp. Używam jej i na sucho, i na mokro. Kremy do stóp z Ori też są moimi ulubieńcami.

    OdpowiedzUsuń
  20. skarpetek złuszczających unikam jak ognia, na co dzień stosuję pilnik i maść na suchej skóry Swederm

    OdpowiedzUsuń
  21. W swojej pielęgnacji stóp używam pilnika elektrycznego i jestem z niego bardzo zadowolona. Skarpetki złuszczające nie zbyt się u mnie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam tarkę, ale Ewa Schmitt i jestem zadowolona, choć rzadko ją używam. Zwykła tarka z Rossmanna za to spisuje się i wygładza fenomenalnie i kosztuje grosze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam pilnik z Scholla. Używam go gdy sobie o nim przypomnę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam problem ze stopami od dawna. Skóra i paznokcie były dla mnie zawsze wstydliwe. Żadne domowe sposoby i drogeryjne kosmetyki nie pomagały. Dopiero specjaliści z http://www.instytutpodologiczny.pl pomogli mi doprowadzić moje stopy do porządku. Wreszcie nie wstydzę się ich pokazywać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.