Odżywczy dotyk piękna

By czerwca 05, 2018 , ,

Costasy to brand , który jednoczy kilka marek. Część z nich już dobrze znam. Jak wiecie od lat używam mineralnych kosmetyków Lily Lolo, które są dla mnie największym odkryciem i hitem wszechczasów. Dziś po raz pierwszy przychodzę do Was z recenzją produktu innej marki Costasy a jest nią Nourish.
 Kosmetyki Nourish zostały stworzone przez dr Pauline Hili, specjalistkę w dziedzinie ekologicznej pielęgnacji posiadającą przeogromną wiedzę dotyczącą właściwości ekstraktów roślinnych. Głównym założeniem było stworzenie produktów ekologicznych, które z jednej strony będą dawać widoczne rezultaty, z drugiej natomiast będą odżywiały skórę w naturalny sposób. Oferta Nourish to nowoczesne, wegańskie kosmetyki stworzone z myślą, by skóra była jak najdłużej w jak najlepszej kondycji. Efekty po ich stosowaniu są zarówno natychmiastowe, jak i długotrwałe.
Argan Skin Renew Moisturiser zawiera ekstrakt z niezwykłej róży jerychońskiej, który w spektakularny sposób poprawia nawilżenie skóry i chroni ją przed szkodliwym wpływem środowiska. Enzymy wchodzące w jego skład korzystnie wpływają na procesy odbudowy skóry, ograniczają utratę wody i poprawiają jej nawilżenie. Jednocześnie poprawie ulega gęstość skóry, a efekty niedotlenienia i stresu biologicznego są neutralizowane. Badania kliniczne wykazały, że przez 24 godziny po użyciu kremu nawilżenie skóry jest większe o 25%, przy czym od razu po aplikacji nawilżenie zwiększa się o 80%.
Ujędrniający krem odbudowujący mieści się w szklanej butelce z pompką. Przezrocze opakowani umożliwia na bieżąco śledzenie stopnia zużycia kosmetyku. Pompka działa bez zarzutu, „nie wpada” do końca. To my decydujemy o tym ile produktu wyciskamy. Krem ma lekką konsystencję ale daje skórze bardzo duży stopień nawilżenia. Od razu po nałożeniu zdecydowanie czuję wzrost nawodnienia. Jest to przyjemne uczucie. Uwielbiam go używać. Nie jest tłusty i szybko się wchłania. Moja wygląda normalnie bez błyszczącej warstwy. Zabezpiecza skórę przed utratą wody w ciągu dnia. Jest idealny pod makijaż mineralny.  Doskonale scala wszystkie warstwy dzięki czemu unikam efektu pudrowości. Podejrzewałam, że może się u mnie dobrze spisać ale nie spodziewałam się, że pokocham go od pierwszego użycia a z każdym kolejnym ta więź tylko się umacnia. Aby poznać ten krem trzeba zacząć go używać. Na szczęście po za pełnowymiarowym opakowaniem o pojemności 50 ml. dostępne są także mini słoiczki. Jestem pewna, że każdy kto się skusi na wersję próbną sięgnie tajże po pełnowymiarowy produkt. Działanie ujędrniającego kremu odbudowującego czuć od razu z każdą kolejną aplikacją jest tylko lepiej. Ja używam go na dzień jako bazę pod makijaż mineralny Lily Lolo oraz gdy w ogóle się nie maluję. Jest to tzn. krem środowiskowy. Przeciwdziała negatywnemu wpływowi zanieczyszczeń będących w środowisku pod postacią smogu, używek a nawet pokarmu, który przyjmujemy. Zapewnia odbudowę komórkową oraz ochronę warstwy lipidowej skóry. Polecana do każdego typu cery, która potrzebuje odżywienia. Jest podatna na stres oksydacyjny, suchość oraz skłonność do podrażnień. Argan Skin Renew Moisturiser zapewnia głębokie nawilżenie, ujędrnia, poprawia gęstość skóry jest to bardzo szybko wyczuwalne. Moja twarz stała się bardziej mięsista i zwarta, pełna blasku. Polecam szczególnie paniom, które skupiają się na działaniu przeciwstarzeniowym, nie chcą tracić kolagenu i jędrności skóry twarzy, wypowiadają wojnę pierwszym zmarszczkom.  Zapach ujędrniającego kremu odbudowującego z marokańskim olejkiem arganowym jest słaby i przyjemny. Określiłabym go jako roślinny. Marka używa wyłącznie naturalnych olejków eteryczne specjalnie wybranych ze względu na swoje właściwości poprawiające nastrój. Mnie zapach tego kremu bardzo relaksuje. 
Seria kosmetyków Nourish sprawiła, że jeszcze chętniej rezygnuję z makijażu. Zdrowa, promienna skóra broni się sama. Z ujędrniającego kremu odbudowującego z marokańskim olejkiem arganowym jestem bardzo zadowolona. To mój kompan, sprzymierzeniec w utrzymaniu korzystnie wyglądającej skóry twarzy. Jeśli tylko możecie sobie na niego pozwolić to polecam. Nie zawiedziecie się. 

ZOBACZ TAKŻE

69 komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. jest fantastyczny :) inaczej by się tu nie pojawił.

      Usuń
    2. Wierzę Ci, zaciekawiłaś mnie nim:)

      Usuń
  2. Fajnie, że sprawdził Ci się pod minerałki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam od znajomej o tej marce same dobre rzeczy xd osobiście nie znam ani jednego ich kosmetyku, ale mam nadzieję, ze niebawem po nie sięgnę xd a Twój link przekazuje przyjaciółce do wglądu xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem marki bo jej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam kompletnie marki ale jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  6. nono bez makijazu jesli buzia jest taka ładna too WOW też chce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa marka, nie znam jej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja skóra chyba też by go pokochała, jak będę mieć okazję to sprawdzę

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne opakowanie, bardzo podobają mi się grafiki :) Nie znałam tego produktu, ale wygląda, że to coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli lubisz naturalne, wyjątkowe kosmetyki to rzeczywiście coś dla Ciebie :)

      Usuń
  10. Nie znam tych kosmetyków ale mega mnie nimi zainteresowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiedziałam, że ta marka jest świetna. Ja jednak nadal boję się eksperymentować z nowymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam serum z tej linii, boskość, w ogóle Nourish kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  13. o! Może sie skuszę jak przybędzie mi gotówki

    OdpowiedzUsuń
  14. brzmi ciekawie :) fajnie poczytać o innych markach od Costasy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam ale z tego co piszesz to warto wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam serię do skóry suchej i byłam mega zadowolona z działania. Bardzo lubię kosmetyki tej marki. Są skuteczne a i prezentują się cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kilka produktów LL znam, ale tych produktów jeszcze nie i z chęcią bym poznała choćby ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten krem już wpadł mi w oko jak przeglądałam asortyment Costasy. Po twojej rekomendacji już wiem, że warto go kupić. Tylko muszę trochę pozużywac co mam w domu.

    OdpowiedzUsuń
  19. o to muszę poznać, bo brzmi naprawdę fajnie

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi zachęcająco, już nawet opakowanie zachęca do przetestowania ;) Przyznam, że fajnie znaleźć takie perełki w pielęgnacji, ja mam już kilka takich które świetnie działają na moją skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyglądam się produktom tej marki od jakiegoś czasu i bardzo mnie kuszą. Najbardziej ciekawi mnie serum, ale ten krem też wydaje się świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. podoba mi się opakowanie tego kosmetyku, lubię takie z pompkami, bo są higieniczne i wygodne w uzytkowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  23. skoro polecasz byc moze i warto wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj bardzo mnie zaciekawiłaś. Moja skóra bardzo lubi takie naturalne kosmetyki, więc i ten chciałabym wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kosmetyki tej marki dobrze mi się kojarzą, ale nie miałam okazji jeszcze ich używać ;) Marka jednak ciągle kusi

    OdpowiedzUsuń
  26. Podoba mi sie, ze spisuje sie jako baza pod makijaz :) kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  27. moja cera coś się z arganem nie lubi:(

    OdpowiedzUsuń
  28. Zadko stosuję tego typu kosmetyki. Mama dużo bardziej za nimi przepada. Obie cenimy zdrową i czystą skórę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Może kiedyś wypróbuję pokici mam zapas kremów do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Super, ze ma pompkę. To dla mnie wielki plus.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie słyszałam o nim wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  32. szukam jakiegoś dobrego kremu, może postawię na ten ?

    OdpowiedzUsuń
  33. Składy mają świetne.. kusi mnie ta marka i mam chęć przetestować wszystko :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, wszystkie marki tego brandu są rewelacyjne :)

      Usuń
  34. Koniecznie musze go wyprobowac! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Serii osobiście nie znam, ale czytałam o niej dużo pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przypuszczam, że wszystkie są prawdziwe :) to super kosmetyki :)

      Usuń
  36. Chciałabym mieć cerę tak ładną by nie musieć zakrywać jej makijażem.

    OdpowiedzUsuń
  37. nie znam tej marki, ale chyba się zainteresuję :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pierwszy raz widzę tę markę. Uwielbiam do Ciebie zaglądać zawsze jakaś nową perełkę znajdę ;).

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetnie, że tak sie u Ciebie sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Skoro tak zachwalasz, to myślę że skusze się na wersję próbną żeby poznać ten krem.

    OdpowiedzUsuń
  41. Zapisałam sobie na chciejlistę kosmetyków do kupienia :) Zapowiada się bardzo dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  42. Skoro Ty go polecasz to musze go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo zachęcająca recenzja, chętnie poznałabym go osobiście.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie znam zbyt dobrze tej marki kosmetyków ale chętnie ten produkt kupię. Ja często nie robię makijażu, a zwłaszcza latem rezygnuje z niego.

    OdpowiedzUsuń
  45. Masz racje, że zdrowa i promienna cera broni się o wiele lepiej niż niejeden makijaż:) Ja jeżeli tylko mam możliwość w ogóle staram się nie malować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, często do pracy w ogóle się nie maluję :)

      Usuń
  46. Wydaje się ciekawym produktem, dobrze, że się sprawdził;>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.