Ylang Ylang Fatal francuskie perfumy bez alkoholu.
Iperfumy by Notino to moja ulubiona perfumeria internetowa. Po za
świetnymi, konkurencyjnymi cenami ma jeszcze naprawdę bardzo bogatą ofertę nie
tylko kosmetyków i zapachów najpopularniejszych marek ale także tych mniej
znanych, niszowych. Właśnie dzięki niej poznałam MARCE GELLÉ FRÈRES. To dom perfumeryjny z bogatą i ciekawą
historią. Wszystko zaczęło się w 1826 roku gdy bracia Gellé odziedziczyli formułę perfum królowej Marii Antoniny po Jeana Louisa Fargeona. Domu Gellé Frères
produkował najbardziej popularne pasty do zębów z gliceryną i mydła z sokiem z sałaty w tamtych czasach. Uważali,
że drogą do osiągnięcia piękna jest właśnie czystość. Tym samym przyczynił się
także do poprawy higieny we wszystkich klasach społecznych współczesnej
Francji.
Gellé Frères tworzy produkty oparte na bogactwie naturalnych
materiałów i roślin pochodzących z Grasse. Udało im się posiąść wiedzę naukową
o kwiatach. Ich głównym celem było udostępnienie tajemnic urody królowych
dzięki zaletom roślin. Dziś ta wiedza o kwiatach wyraża się w zestawie kolekcji
składającej się z pięciu perfum Queen Next Door. Dzięki innowacyjnej technologii mikroenkapsulacji są całkowicie pozbawione
alkoholu.
Ylang Ylang Fatal to najnowsze kwiatowe
perfumy marki Gelle Freres. Zostały
wydane w tym roku tzn. 2017. Nie posiadają w składzie alkoholu, a
ich zapach utrzymuje się długo dzięki mikroenkapsulacyjnej recepturze. Można pryskać je na skórę czy włosy.
Lekka chmurka trwałych kropelek w jednym pryśnięciu. Jagodlin
wonny ukrywającym sensualną, niemal cielesną woń. Dzięki bergamotce i
mandarynce otwiera się cytrusową gorączką. Nutka z białym, gorącym
afrodyzjakiem i pachnącą lekko skórą- jagodlinem wonnym. Piżmowa, waniliowa baza
opleciona wyrafinowanym tonkowcem wonnym i czarownym bursztynem.Całość tworzy
zmysłową, uwodzicielską grę.
Głowa bergamotka, mandarynka
Serce Heliotrop, ylang-ylang
Podstawa miód, ambra, fasola Tonka,
wanilia
Ylang Ylang Fatal są dla mnie zaskoczeniem pod każdym względem. Zacznijmy
od opakowania, które jest unikatowe. Flakonik perfum jest biały, nieprzezroczysty
a jego korek z inicjałami domu perfumeryjnego budzi zainteresowanie. Wyróżnia
się na tle wszystkich moich zapachów, których opakowania są z przezroczystego,
kolorowego szkła. Czy flakon jest ładny czy nie to kwestia gustu. Dla mnie na
pewno jest wyjątkowy i oryginalny, nietuzinkowy. Zapach występuje w jednej
pojemności 50 ml. i kosztuje
bagatele 270 zł! W skład linii
wchodzi jeszcze mleczko do ciała, olejek pod prysznic oraz krem do rak, który akurat również posiadam. Ma on również 50 ml. i kosztuje 69 zł. Tubka jest poręczna i noszę ją w torebce.
Perfumy nie zawierają alkoholu. Wcześniej nie wiedziałam nawet, że jest to możliwe. To pierwszy naturalny zapach w mojej kolekcji. Płyn nie jest przezroczysty. Ma mleczny odcień, nie wysusza skóry. Nie jest klejący. Ma składniki nawilżające. Może a nawet powinien być aplikowany bezpośrednio na skórę chyba, że mamy jakieś alergie. Myślę jednak, że to bezpieczne perfumy ponieważ mnie nie uczulają.
Zapach to kolejna unikatowa cecha perfum Gellé Frères Queen Next Door Ylang-Ylang Fatal. Są jedyne w swoim rodzaju choć nie bardzo złożone. Nie rozwijają się jakoś
spektakularnie. Cały czas są delikatne, otulające i romantyczne. Jest to zapach
relaksujący a nie przytłaczający. Cytrusowe, orzeźwiające nuty równoważą słodką
wanilię i fasolę Tonkę. Przeważa tu jednak główny składnik jakim jest ylang-ylang.
Występuje on także m.in. w Chanel No. 5, Samsara Guerlain, J’adore Extrait de
Parfum Dior i D’absolu, Aqua Allegoria
Ylang&Vanille Guerlain, Cashmere Mist Luxe Donna Karan. Podobno samo
wąchanie olejku ylang-ylang obniża ciśnienie. Perfumy Queen Next Door Ylang-Ylang Fatal trzymają się blisko skóry, nie dają mają długiego ogona. Nie uduszą nikogo w windzie a zaciekawią. Są lekkie ale trwałe. Długo wyzuwam je na sobie. To zapach inny niż wszystkie dlatego chętnie po niego sięgam i wyróżniam się. Jestem zodiakalnym lwem i te perfumy, ich inność do mnie pasuje.
W pięknie zapakowanym zestawie otrzymałam również krem do rąk z linii Queen Next Door Ylang-Ylang Fatal o pojemności 50 ml. Także jest perfumowany ale różni się nieco od wody perfumowanej. Ma średnie właściwości nawilżające. Nie zregeneruje bardzo zniszczonych i przesuszonych dłoni ale na co dzień dla mnie jest ok. Stosuję go w domu i zabieram w torebce gdy gdzieś wychodzę. Jego cena jest znacznie bardziej przystępna. Kosztuje ok 35 zł. Perfumy GELLÉ FRÈRES są dla kobiet lubiących nienachalny luksus, które chcą się wyróżniać w subtelny sposób. Po za Ylang-Ylang Fatal marka ma jeszcze perfumy różane o zapachu magnolii i inne. Wszystkie znajdziecie na Iperfumy by Notino.
62 komentarze
Perfumy mnie bardzooooo zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńsą oryginalne :)
UsuńBrzmi ciekawie, choć nie wiem czy to moje nuty zapachowe.
OdpowiedzUsuńrozumiem, marka ma jeszcze kilka innych linii
Usuńwow naprawdę świetne zdjęcia, co do zapachu to mógłby mi sie podobać
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNe znam tych perfum :
OdpowiedzUsuńu nas są mało znane.
UsuńOo mogłyby mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że teraz co raz więcej firm zwraca uwagę na składy i eliminuje alkohol ;) Ja mam bardzo suchą skórę więc to dla mnie ogromny plus :)
OdpowiedzUsuńja też mam suchą skórę, a niektóre perfumy aplikowane bezpośrednio na nią wywołują u mnie mocne zaczerwienienie
Usuńjestem ciekawa zapachu
OdpowiedzUsuńSuper, że są bez alkoholu ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu, Twój opis zdecydowanie zachęca mnie do poznania ich!
OdpowiedzUsuńPerfum nie znam, ale chocby nie wiadomo jakie super byly pod względem skladu, a zapach by mi sie nie podobal to za nic w świecie bym ich nie kupiła:)
OdpowiedzUsuńja mam tak samo, chcę aby zapach był dopasowany do mnie. ten jest ładny
UsuńBardzo zaciekawił mnie zapach, nie mówię już o ciekawym flakoniku :)Zachęca do poznania :)
OdpowiedzUsuń35 zł to i tak dużo za krem do rąk, ja dziś do pracy kupiłam taki za 4zł:P
OdpowiedzUsuńpowiedz mi, co robisz z tymi ubraniami, których się pozbywasz ze swojej szafy? ja też od czasu do czasu robię większe porządki w szafie i jedną czy dwie torby oddałam już na PCK, ale kolejne też się znajdą:P
ja swoje ubrania oddaję rodzinie, kuzynkom i koleżanką, którym wiem, że się przydadzą.
UsuńŻaneta u Ciebie zawsze coś nowego, niespotykanego ;)
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę o tej marce :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie dawno też jej nie znałam.
UsuńProdukty te wyglądają bardzo nietuzinkowo i już same opakowania zachęcają mnie do bliższego zapoznania się z nimi :D
OdpowiedzUsuńflakonik jest oryginalny :)
UsuńJestem ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nie znam niestety marki, ale chętnie zapoznam. <3
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam, że jest możliwe stworzenie perfum bez alkoholu :P Całe życie się człowiek uczy
OdpowiedzUsuńwłaśnie :)
UsuńMyślę, że skusiłabym się na którąś wersję zapachową ;)
OdpowiedzUsuńPerfum, który nie uczula jest niewątpliwą zaletą - zwłaszcza dla alergików (czyt ja) ;D
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić ich zapach 💛
OdpowiedzUsuńO proszę. Jeszcze nie spotkałam perfum bez alko.
OdpowiedzUsuńBrak alkoholu absolutnie mnie zaskakauje, ale również zachwyca! Zdecydowanie po nie sięgne jak będe mieć okazje :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńCiekawe perfumy :) Bardzo ciekawe nuty zapachowe, kocham wanilie i mandarynkę.
OdpowiedzUsuńja też, szczególnie wanilię :)
UsuńPierwszy raz je widzę, ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńQueen next door - genialna nazwa. Chociaż nie wiem czy bym chciała zaciekawić kogoś w windzie. Gdyby to był nieznajomy mężczyzna, to raczej wolałabym go udusić XD Jeżeli już musiałabym wybrać.
OdpowiedzUsuńhmm a ja bym nie dusiła :)
UsuńCałość prezentuje się naprawdę nieźle choć nie wiem czy byłaby dla mnie ;) Musiałabym przetestować :)
OdpowiedzUsuńOj kochana,bardzo mnie zaciekawiłaś;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna buteleczkę, jestem ciekawa zapachu :) uwielbiam piękne zapachy więc pewnie się na niego skuszę żeby wypróbować
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam perfumy i mam sporą kolekcję ulubionych zapachów.
UsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńMusze powiedzieć, że całość bardzo fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNuty zapachowe raczej nie moje ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe - nie słyszałam jeszcze o tej marce.
OdpowiedzUsuńnie znam ale jestm ciekawa perfum :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawiłaś perfumami, lubię nietuzinkowe zapachy :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych perfumach, ale jestem ciekawa zapachu.
OdpowiedzUsuńTeż poznałam markę Gelle Freres dzięki iperfumy :) Trafiła do mnie wersja różana. To zaskakujące, że zapach może być stworzony bez użycia alkoholu w składzie :)
OdpowiedzUsuńsuper, ja bardzo lubię zapach róż, czekam na Twoją opinię :)
UsuńBardzo intrygujący zestaw, którego nie miałam okazji poznać... :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze polubilabym sie :) i jestem zaskoczona, ze nie ma w skladzie alkoholu:o
OdpowiedzUsuńdla mnie to też było zaskoczenie
Usuńchcę je poznać;D
OdpowiedzUsuńLubBez alkoholu... ciekawe jak się by trzymały na męskiej skórze :D
OdpowiedzUsuńto zależy od stopnia nawilżenia tej skóry :)
Usuńzapewne przypadły by mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa jestem jak pachną :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich słyszę, ale mnie bardzo ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńInteresujące te perfumy. Jestem ciekawa czy by mi przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.