Lily Lolo, moje nowości makijażowe

By lipca 03, 2017 ,

Odkąd poznałam Lily Lolo, makijażowe kosmetyki mineralne są moim nr 1. Dla nich porzuciłam Azjatyckie kremy BB, które też świetnie się u mnie sprawdzały jednak brakuje im tego czegoś, absolutnej naturalności, którą ma Lily Lolo. Z każdym kolejnym produktem jestem bardziej oczarowana i pewna, że nigdy w asortymencie tej marki nie natrafię na produkt, który mnie zawiedzie. Tym razem sięgnęłam po  cudną paletę do konturowania Sculpt & Glow Contour Duo- z bronzerem i rozświetlaczem. Zapraszam na recenzję.


Sculpt & Glow Contour Duo- to moja druga paletka tego typu z Lily Lolo. Pierwszą Coralista- z prasowanym różem i rozświetlaczem, którą mam już od  prawie roku. Sprawdza się u mnie doskonale. Używam jej do prawie każdego makijażu, a zużycie jest bardzo niewielkie. Widać je najlepiej przy rozświetlaczu, w którym jestem absolutnie zakochana. To mój idealny odcień. Ten, który został umieszczony w  moim nowym nabytku czyli Sculpt & Glow Contour Duo jest niemal identyczny, tylko o jeden ton ciemniejszy, bardziej brązowy niż złoty. Doskonały nawet dla bladych dziewczyn jak ja.
Palety należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Nie jest to możliwe nawet gdy malujemy kogoś profesjonalnie i wykonujemy kilka makijaży dziennie. Kosmetyki kolorowe są niezwykle wydajne. Ja lubię subtelny makijaż więc nakładam je symbolicznie, szczególnie róż. W przypadku bronzera i rozświetlacza pozwalam sobie na więcej jednak i tak to zużycie jest ledwo dostrzegalne. Każdy z nich ma 5 gram. Produktów Lily Lolo zamierzam używać także po upływie ich terminu. Jestem pewna, że nadal będą się doskonale nadawały do makijażu. Zazwyczaj tak właśnie jest z kosmetykami prasowanymi. Nie wyobrażam sobie wyrzucić w tej chwili cudowną paletę Coralista , którą używam właśnie od ok. roku. Ich formuły pozwalają na dłuższe użytkowanie niż zaleca to producent. Jeśli nie zmienią zapachu ani konsystencji to na pewno zostaną ze mną na długo. Paleta została wyposażona w dobrej jakości lusterko. Dość duże, które umożliwia wykonanie makijażu lub poprawki. Ja nie zabieram jej ze sobą nigdzie i nie dokonuję poprawek, chyba , że zdarzy mi się w ciągu dnia wrócić do domu i znów gdzieś jechać ale jest to rzadkością.
Stylistyka opakowań kosmetyków Lili Lolo jest spójna. Zawsze jest to połączenie bieli z czernią. Oba te kolory są klasyczne i eleganckie. Paleta pachnie pudrowo, nie przeważa tu żaden aromat. Nie jest perfumowana. Nie zawiera składników odzwierzęcych, a także talku, jest odpowiednia dla wegan. Ma jedwabistą konsystencję, która ułatwia aplikację. Dobrze współgra z pędzlem, który doskonale przenosi produkty i jest precyzyjny. Paleta  łącznie ma 10 g. i kosztuje  90.90 zł.
Gdy do mojego makijażu dorzuciłam paletę Sculpt & Glow Contour Duo- z bronzerem i rozświetlaczem zaczęłam słyszeć w pracy komentarze, że ładnie się opaliłam. Bronzera nie nakładam na całą twarz a jedynie w newralgiczne miejsca, które chce wysmuklić. Pełen makijaż daje efekt zdrowej i wypoczętej skóry. Rozśweietlacz rozpromienia twarz. Bronzer nie będzie za ciemny dla nikogo. Ja jestem blada ale świetnie współgra z odcieniem mojej skóry. Nie robi plam. Doskonale się rozciera i przenosi z pędzla na twarz. Aby wykonać maksymalnie precyzyjny makijaż używam pędzla Lily Lolo Tapered Contour Brush. Ma spiczaste włosie przez co idealnie sprawdza się do podkreślania rysów twarzy. Również jest wegański. To nie naturalne a syntetyczne, nieco spiczaste włosie. Pędzel jest naprawdę mały co widać w połączeniu z paletką. Idealnie nadaje się do tego zestawu. 
Naturalny zestaw do modelowania twarzy- Sculpt & Glow Contour Duo oraz pędzel stożkowy do konturowania Tapered Contour Brush sprawdzają się u mnie wyśmienicie. Nie mam nic do zarzucenia tym produktom. Nie zaobserwowałam żadnych wad. Zawsze jestem zadowolona z produktów Lily Lolo i mogę je szczerze polecić. 

ZOBACZ TAKŻE

59 komentarze

  1. Uwielbiam paletki do konturowania, a ta wydaje się być naprawdę interesująca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta paleta do konturowania jest piękna ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna paletka! Kolorystyka idealna na lato :) Pędzel też oryginalny, nie powiem, a twoje zdjęcia - przeurocze! Nie zwracam szczegółowej uwagi na termin ważności w kolorówce, tak samo jak ty, stosuję dopóki nie zmienia zapachu czy konsystencji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolorystyka jest idealna na każdą porę roku ale masz rację, na lato szczególnie, podkreśla opaleniznę ale przy bladej skórze jak moja (i Twoja) też się ładnie prezentuje.
      Żal by było wyrzucić tak po prostu. Nie trzymam się terminów.

      Usuń
  4. Wspaniałe nowości! Aż ciężko skupić się na jednej rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się u mnie fajnie sprawdzają:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się estetyka Lily Lolo :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Paletkę mogłabym wypróbować :) może ktoś będę miała okazję wypróbować ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam są fantastyczne, ja ze wszystkiego jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  8. Zdecydowanie podoba mi się bronzer!

    OdpowiedzUsuń
  9. love this post :)
    have a nice day :)

    https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczna palta :) ja również używam kosmetyków prasowanych dłużej niż ich termin przydatności i jeszcze nigdy nie miałam w związku z tym nieprzyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, moja twarz jest wrażliwa ale właściwie przechowuję kosmetyki, piorę pędzle i chyba dlatego nie namnażają się bakterie i nic się nie psuje przedwcześnie

      Usuń
  11. Fajne cudeńka, nie miałem jeszcze kosmetyków tej marki, z minerałów używam annabelle minerals 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie miałam jeszcze okazji dobrze poznać annabelle minerals

      Usuń
  12. Strasznie chciałabym przetestować!

    OdpowiedzUsuń
  13. Obserwuj dobrze to duo po roku. Moje prasowania cienie tej marki, których baza byl olej jojoba, zjelczaly i zaczely smierdziec jeszcze przed uplywem roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo nie. mój starszy zestaw z różem na szczęście jeszcze nie śmierdzi, chyba się załamię gdy to się stanie, nastawiłam się na używanie tych kosmetyków przez kilka następnych lat :/

      Usuń
  14. Sculpt & Glow mam i jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam na razie dużo mazideł i mimo że korcą to nie skuszę się:)

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda pięknie, ale bronzer dla mnie zdecydowanie za ciepły

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy zestaw:) nie miałam jeszcze nic z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam kosmetyki Lily Lolo, jednak ten bronzer byłby dla mnie zbyt ciemny :-(

    OdpowiedzUsuń
  19. Podobają mi się kosmetyki tekj marki ;) ale nic sama jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  20. Używałam kiedyś produktów tej marki ;)

    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  21. do mojej karnacji bronzer byłby zbyt ciepły, ale rozświetlacz przepiękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. czekałam na paczkę od nich i sie nie doczekałam

    OdpowiedzUsuń
  23. Firma ta ma przepiekne logo i coraz wiecej czytan o niej dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  24. Paletkę już zdenkowałam, kochałam <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Z mila checia bym przetestowala.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też na pewno byłam bym zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękna ta paletka, Lily Lolo ma fantastyczne kosmetyki. Pędzelek wygląda na mały, ale takim czasie się lepiej operuje niż większym :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba muszę ją podarować koleżance, ona uwielbia takie paletki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciepłe odcienie nie wiem czy do mojej cery by pasowały.

    OdpowiedzUsuń
  30. Zawsze zastanawia mnie termin przydatności tego typu produktów. Niektóre z nich bardzo ciężko wykorzystać w tym czasie...

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam tę paletkę do konturowania, jest świetna

    OdpowiedzUsuń
  32. Po wakacjach chcę się zaopatrzyć w paletkę do konturowania więc może się na tą skuszę. Wygląda cudnie. I rzeczywiście, niemożliwe jest zużyć ją w ciągu roku, podobnie jak inne kosmetyki mineralne :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękny ten bronzer i rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.