Jak dbam o swoje zęby?

By lutego 06, 2016

Zęby to dla mnie trudny temat. Wiele godzin spędziłam na fotelu dentystycznym. Stomatologa odwiedzam regularnie. Na wizytach kontrolnych zawsze okazuje się, że „coś się dzieje”. Pani doktor zauważa próchnicę lub rozszczelnioną plombę, którą trzeba wymienić. Ból zaczyna się już przy podawaniu znieczulenia. Nie ma chyba niczego bardziej nieprzyjemnego od zastrzyku w podniebienie. Na samą myśl o tym wpadam w panikę. A teraz, w lutym czeka mnie usunięcie zatrzymanej dolnej ósemki.... Zawsze dbałam o swoje ząbki ale niestety z natury są słabe i kapryśne. 
Płyn do płukania jamy ustnej. Nie jestem wierna jednej marce choć najczęściej kupuję płyny Listerine dlatego, że są szerokodostępne i występują w różnych wariantach. Prawie zawsze jednak rozcieńczam je  małą ilością wody bo są dla mnie zbyt skoncentrowane, za ostre. Lubię czuć świeżość jaką dają dlatego wybieram miętowe ale nie wykluczone, że kiedyś wypróbuję te przeznaczone dla dzieci o zapachu gumy balonowej w nadziei, że będą łagodniejsze.

Pasta do zębów. Szczerze mówiąc zawsze kupuję taką, która jest w promocji. Przeważnie ziołowe Herbal. Łukasz ich nienawidzi. On używa wybielających i potrafi przez pół godziny zastanawiać się nad pastą. Tego z kolei ja nienawidzę. Myślę, że więcej da sam fakt oczyszczanie zębów niż to jakiego składniku do tego użyjemy. Po myciu i tak płuczę jamę ustną.

Fluor.  Kiedyś myślałam, że to super lekarstwo na wszystkie problemy z moimi zębami. Oczywiście myliłam się. Taka była tylko propaganda. Używałam fluor w formie żelowej,  po myciu zębów. Teraz już wiem, że jego nadmiar szkodzi. Kumuluje się w organizmie. Może przyczyniać się do odwapnienia kości i przebarwień szkliwa. Stosowanie go jest korzystne jedynie w młodym poniżej 20 roku życia. Ale na pewno nie u osób zbliżających się do trzydziestki. Czy wiecie, że w Polsce wodę w kranach się fluoryzuje? Często zupełnie nieświadomie przyjmujemy spore dawki fluoru. Ja z niego ostatecznie zrezygnowałam. Jeśli pasta zawiera fluor to jest to dla mnie bez znaczenia bo z reguły jest to znikoma ilość ale nie kupuję go już w formie osobnego kosmetyku.

Szczoteczki międzyzębowe kupiłam stosunkowo niedawno i z ciekawości. Nie wiedziałam czego się po nich spodziewać. Podejrzewałam, że nie zastąpią mi nici dentystycznej z uwagi na ich dość wysoką cenę. Zestaw złożony z 8 sztuk jednorazowych czyścików kosztował mnie ok. 25 zł. Po tym jak je kupiłam sklep ogłosił sporą promocje i można je było nabyć już za 18 zł. Nie wstrzeliłam się w termin. Na odwrocie opakowania pokazane jest jak ich używać. Nie wymaga to żadnej filozofii. Zasada jest podobna jak przy nici dentystycznej. Szczoteczki sprawdziły się bardzo dobrze jednak do nich nie wrócę bo bardziej ekonomiczna jest nić.
Szczoteczka elektryczna. To podstawa mojej pielęgnacji jamy ustnej. Swoją pierwszą dostałam wiele lat temu pod choinkę od Łukasza oczywiście. Teraz mam kolejną. Stara nadal działa ale używam nowszy model. Podobno co drugie mycie ząbków powinno odbywać się na zmianę zwykłą i elektryczną szczoteczkę. Moje dziąsła nie są wrażliwe i przeważnie używam tylko elektrycznej. Chyba że się rozładuje. Jestem zadowolona z tego jak doczyszcza zęby i jak niewiele wysiłku ja wkładam w ich mycie. Każdemu polecam.

Spray do ust odświeżający oddech. Aktualnie nie mam żadnego. Staram się regularnie myć zęby, co najmniej 2-3 razy dziennie. Gdy jestem w pracy w kosmetyczce mam szczoteczkę i pastę . Jednak są takie chwile gdy w buzi czuję kapcia a nie mam możliwości jej umycia. W takiej sytuacji przydaje się odświeżacz i gumy do żucia. Zawsze mam je w torebce.

Nić dentystyczna. Moja to JORDAN. Bardzo przydatna rzecz. Na zdjęciu pokazałam jedną ale mam kilka sztuk, które są rozmieszczone w różnych miejscach. Obowiązkowo w torebce, bo nigdy nie wiadomo kiedy coś utknie między zębami. Właśnie do tego najczęściej ją wykorzystuję. Rzadko po myciu dodatkowo nitkuję zęby. Wiem, wiem, nie ładnie.  Moje są dość ciasno rozmieszczone i idealnie by było gdybym oczyszczała po każdym myciu przestrzenie między nimi.
Jak dbacie o swoje ząbki i co możecie mi polecić? 

ZOBACZ TAKŻE

68 komentarze

  1. Ja mam problem z nitkowaniem zębów, nie potrafię wyrobić sobie takiego nawyku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też. nitkuję sobie gdy mi się przypomni lub coś utknie.

      Usuń
  2. Mi się skończyła właśnie nić dentystyczna.. Konecznie muszę kupić bo życie bez niej jest utrudnione bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam fioletowej pasty Elmex i jestem bardzo zadowolona. ;)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuję usuwania ósemki! Miałam to robione w październiku (dłutowanie) i nie było to miłe. Tzn. zabieg poszedł sprawnie, ale dochodzenie do siebie... masakra :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że to będzie straszne. chyba pomoc dentystyczna będzie musiała mnie unieruchomić. ..

      Usuń
  5. Ja nigdy nie miałam jeszcze problemów z zębami. Ani jednej plomby. Od lat używam tej samej wybierającej pasty z Colgate. W międzyczasie próbowałam inne, w tym Lavere ale nie podeszły mi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo Ci zazdroszczę takich zębów. moje od zawsze przyszarzałymi samych problemów.

      Usuń
  6. Ja odkąd mam elektryczną szczoteczkę, to zwykłej nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam pojęcia że fluor można oddzielnie kupić, pamiętam że w czasach szkolnych była obowiązkowa fluoryzacja zębów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można kupić chyba tylko na receptę. ale już nie jestem pewna.

      Usuń
  8. Muszę się niedługo wybrać na wybielanie ząbków, bo nic nie pomaga ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pmnie Pani doktor też poleciła wybielanie ale większym problemem są dla mnie jednak ósemki.

      Usuń
  9. rzadko używam nici dentystycznej...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bardzo lubię pasty wybielające ;) Natomiast z nitką jakoś mi nie po drodze :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Listerine nr1 jak dla mnie + szczoteczka obrotowa, niekoniecznie oralB, ale potwierdzam jest różnica w samym nawet kolorze zębów po jej użyciu względem manualnej :)
    pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listerine jest ok, ale ja muszę rozcieńczać bo aż za bardzo odkaża mi buzię.

      Usuń
  12. Ja w sumie nie lubię elektrycznych szczoteczek, używam tradycyjnych. Nici też używam, pasty też jak można się domyślić :D ale płynów do płukania ust nigdy nie lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja unikam fluoru i w sumie większości, drogeryjnych past. Zwykle szkodzą mi na dziąsła i sięgam jedynie po sprawdzone produkty :). Listerine miałam dawno temu i mi kompletnie nie pasował i więcej po niego nie sięgam. Jeśli chodzi o wodę, to zależy w jakim regionie/mieście itp. u mnie np. wodę się ozonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie kupuje past z fluorem od ponad roku. Dla mnie też wiele płynów do płukania jamy ustnej jest za mocna. Kiedyś miałam taki łagodny Elmex ale niestety też ma fluor. Niedawno kupiłam Sylveco i też jest mocny.
    Czytałam już wcześniej o tym fluorowaniu wody. Z tego co wiem, u nas tego nie robią bo wodę mamy głębinowa, choć w sumie teraz nic nie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na mojej wsi też jest studnia głębinowa ale przy niej mini oczyszczalnia więc nie wiadomo jaka ta woda naprawdę jest.

      Usuń
  15. moje zęby są za to twarde jak stal, ale niestety nie śnieżnobiałe nad czym ubolewam;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tak Ci zazdroszczę, moje są kruche i wielokrotnie mi się ułamały

      Usuń
  16. Nie mam fb, jak możesz wrzuć mi linka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam kapryśnie zęby ;( tyle, że u mnie chodzi raczej o ich wygląd, a nie trwałość bo jak na razie całkiem nieźle się trzymają :) niestety są też krzywe przez co musiałam zacząć odkładać na aparat :D aktualnie wzięłam się za ich wybielanie i używam do tego pasty Blanx z SuperPharm ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam bardzo problematyczne zęby, do dentysty często latam, a i tak jest słabo ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Współczuję usuwania ósemki ;/ Co do znieczulenia to wolę już tą igłę niż ból. Ja nawet do zwykłego borowania biorę znieczulenie jak to mówi moja dentystka końską dawkę gdyż tak się boję heee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czasami dostaję potrójne znieczulenie. mam traumę po leczeniu zęba przy zapaleniu miazgi. Tragedia!

      Usuń
  20. Szczotka i pasta do zębów to podstawa, ale nic dentystyczna i płyn do pukania jamy ustnej tez musi być.

    OdpowiedzUsuń
  21. Z zębami nigdy nie wiadomo co może być, są bardzo kapryśne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Musze do elektrycznej wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kochana, ja w zeszłym roku miałam wszystkie cztery ósemki dłutowane... także tego, nie jesteś sama. tez nie lubię zabiegów na zębach, ale jak nie ma wyboru to cóż. wolę mieć własne zęby niż sztuczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem jak ja to przeżyję. mam za dużo zębów :/ jutro się umawiam na usunięcie pierwszej dolnej ósemki

      Usuń
  24. Muszę zainwestować w szczoteczkę elektryczną , moja jest trochę nie bradzo
    A mam słabe z ząbki, ehh
    Mój syn odziedziczył to po mnie. Byliśmy już na pierwszej wizycie i okazało się że niestety próchnica. ale jest dzielny

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam tak samo z zębami, niby się o nie zba, a tu zawsze coś jest do zrobienia :(. Zastrzyków znieczulających nie lubię do tego stopnia, że przy leczeniu kanałowym nie pozwoliłam sobie takiego zrobić, chociaż przyznam, że później trochę tego żałowałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, jesteś odważna. ja na wstępie mówię, że poproszę podwójne albo potrójne znieczulenie bo jestem na nie odporna i potrzebuję końskiej dawki

      Usuń
    2. Najlepiej brać znieczulenie na znieczulenie :)

      Usuń
  26. Szczoteczki Oral-b są jak dla mnie niezawodne w pielęgnacji ząbków.Nie ma porównania do tych ręcznych

    OdpowiedzUsuń
  27. Moją ulubioną firmą z pastami do zębów i płynami do płukania jest Sensodyne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam szczoteczkę elektryczną Oral-b ;)jest świetna :) ja bardzo lubie płun do jamy ustnej Oral-b clinic line ale mój Mateusz nie, więc staramy się kupować inne :) teraz mamy z Sensodyne ale tym razem mnie nie podpasował

    OdpowiedzUsuń
  29. sporo tego :D u mnie jest tylko płyn do płukania i pasta do zębów :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Słabe zęby... skądś to znam... najgorsze było, że kiedyś niby "wyleczyłam" zęby u jednej dentystki... później się okazało, że ona im tylko zaszkodziła i co prawda potem leczyłam zęby pół roku, ale gdybym zaczęła leczenie później, mogłoby się skończyć na leczeniu kanałowym, jak to było w przypadku mojej mamy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też miałam nawet kilka takich sytuacji. :/ prawda o leczonym zębie dopiero z czasem wychodzi na jaw

      Usuń
  31. Ja aktualnie mam pastę i płyn z Ziaji

    OdpowiedzUsuń
  32. ja do dentysty chodzę raz na 2 lata;p

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam podobny problem z zębami zawsze coś dentysta wynajdzie :( Super post:)

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie standardowo, bez szału. Myje ząbki i czasami używam płynu do płukania. Muszę sobie sprawić elektryczna szczoteczkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Szczoteczki Oral-B są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  36. U mnie standard: szczoteczka elektryczna, pasta, nic i plyn do plukania :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja akurat pastę do zębów wybieram dość skrupulatnie, nie taką która akurat jest w promocji :) I omijam Colgate, bo kiedyś czytałam, że mają rakotwórczy składnik:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ząbki warte są Poświęcenia

    OdpowiedzUsuń
  39. Oj, ja mam totalnie słabe zęby, które po ciąży są w stanie agonalnym. Ale problemy z zębami miałam od dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  40. Lubię pasty bez fluoru i szczoteczka elektryczna to podstawa zdecydowanie:):)

    OdpowiedzUsuń
  41. Podobnie jak Twój Łukasz długo wybieram pastę do zębów jeśli zamierzam zmienić tą, którą lubię i stosuję od lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. ja za szczoteczką elektryczną muszę się rozejrzeć i w końcu kupić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.