Bjobj, maska z białą glinką.

By lutego 28, 2016

Bjobj to marka, którą bardzo polubiłam i dość często to podkreślam. Wszystko zaczęło się od  organicznego multikremu w metalowej puszcze, którego resztki zostały mi do teraz. Podczas zimy i okresu grzewczego doceniłam jego wyjątkowe właściwości intensywnie nawilżające i kojące, które nie były mi latem tak niezbędne. Krem można stosować jak maskę i robi cuda ze skórą. Polecam. Dziś jednak ten temat już zakończymy a zajmiemy się maską na bazie białej glinki Bjobj . Zapraszam.


Pasta znajduje się w plastikowej tubie o pojemności 150 ml. Należy ją zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. Ja nie biorę tego za bardzo do siebie. Myślę, że znacznie dłużej zachowa swoje właściwości i będzie ok.  Jestem przekonana , że nie zdążę jej zużyć w tak szybkim tempie tzn. do końca czerwca. Maska jest biała. Delikatnie przełamana szarością. Ma bardzo przyjemną, idealnie kremową konsystencję bez żadnych grudek. Pachnie bardzo słabo, nie ziemiście. Bardziej ziołowo jednak jest to naprawdę ledwo wyczuwalny zapach. Jej cena nie przekracza 30 zł. 
Glinki nie trzeba rozrabiać z wodą. Tylko takie aktualnie wybieram. Tak mi najwygodniej. Bo zawsze zbyt mocno rozcieńczałam sypki proszek i później musiałam go znów dodawać. Tu produkt jest już gotowy do użycia. Pasta po za białą glinką (kaolin) zawiera ekstrakty m.in. z łopianu i tymianku oraz olejek eteryczny z rozmarynu, któremu zawdzięcza delikatny zapach. Zadaniem maski jest głębokie oczyszczenie skóry ale jednoczesne uzupełnienie niedoboru substancji odżywczych. Kosmetyk oczyszcza pory, wygładza, usuwa suche skórki ale nie wysusza. Nie zasycha na nieprzyjemną skorupę. Dość łatwo się zmywa. ja używam jej zawsze podczas kąpieli. Moja skóra jest sucha  i wrażliwa. Po zmyciu maski nie czuję żadnego ściągnięcia a duże odświeżenie i uczucie czystości. Czyli to co czuć powinnam. Jestem z niej zadowolona. 
Moja maska pochodzi ze sklepu z internetowego biobeauty.pl, który ma w asortymencie same naturalne produkty o dobrych składach, nie testowane na zwierzętach i odpowiednie dla wegan.  We wspomnianej drogerii znajdziecie chyba pełen pakiet kosmetyków Bjobj. 

ZOBACZ TAKŻE

53 komentarze

  1. jestem zachęcona:)! tubka lepsza niż saszetka

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że byłabym z niej zadowolona :))

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna się wydaje, a nie widziałam jej nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polubiłabym ją, uwielbiam glinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że usuwa suche skórki i nie wysusza twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham glinkę w każdej postaci <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno byłam bym z niego także zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie, że nie trzeba jej rozrabiać z wodą :)
    u mnie podobnie się sprawdza maseczka błotna z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam glinki! Super muszę się zapoznać z marką bliżej

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooo....kupiłam jakiś czas temu zieloną w proszku i jeszcze jej nie zrobiłam,więc taka gotowa będzie dla mnie lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wolę gotowe bo do tych w proszku zawsze dodawałam zbyt dużo wody

      Usuń
  11. Glinki uwielbiam, nie lubię żadnego przygotowywani i rozcienczania wiec to byłoby coś dla mnie :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie przepadam za glinkowymi maseczkami - wolę algowe.

    OdpowiedzUsuń
  13. Glinki bardzo lubię, bardzo! Ale tej firmy nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też ostatnio wolę gotowe maski :)

    OdpowiedzUsuń
  15. i ja bardzo cenię ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię maseczki z gliny, ale z białej jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam suchą i dość wrażliwą skórę, więc chyba przetestuję mimo że zazwyczaj boję się takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to masz taką skórę jak ja, białej glinki nie musimy się bać.

      Usuń
  18. No muszę wreszcie się zebrać i zrobić zakupy :D Bardzo chce poznać tą markę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię produkty z glinkami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta gotowa glinka to coś dla mnie, raz miałam gotowca w podobnej formie, a tak to szykuję glinki, które otrzymuję w formie proszkowej.

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię maseczki w ubkach, bo na długo wystarczają i nie wysychają:) ta wydaje się bardzo fajna, chociaż nie wiem, czy zapach by mi odpowiadał

    OdpowiedzUsuń
  22. Zastanawiam się nad wprowadzeniem jakieś maski do swojej pielęgnacji ale boję się bo zazwyczaj wszystkie mnie zapychają. :(

    OdpowiedzUsuń
  23. nie używałam nigdy tej maski, ale wydaje się ciekawa :)

    klikniesz u mnie? :) [ Blog ¦ Instagram ]

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko z dodatkiem glinek bardzo lubię .

    OdpowiedzUsuń
  25. Kolejna firma, którą widzę pierwszy raz. Masz talent do wykopywania nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  26. SUPER - chętnie bym ją wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam białą glinkę. Tubka to super rozwiązanie, nie to co saszetki ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super ze produkty nie sa testowane na zwierzętach

    OdpowiedzUsuń
  29. Wychodzi niedrogo za tubkę, no i nietestowane na zwierzętach :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam glinkowe maski, biała, wraz z zieloną, należy do moich faworytek ;) Wypróbuję z pewnością :)

    OdpowiedzUsuń
  31. myślę że u mnie by się sprawdziła;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawią mnie kosmetyki tej firmy, ale jeszcze żadnego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Glinki lubię i zawsze dobrze służą mojej skórze. Do sklepu jednak się zaraziłam co już pisałam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.