POWER FRUIT OLEJEK DO CIAŁA

By czerwca 25, 2015 ,

Cześć Dziewczyny.
Regularnie używam kosmetyków antycellulitowych/ ujędrniających jednak kluczowe znaczenie w mojej pielęgnacji ma nawilżenie. Bo gdy skóra nie jest odwodniona lepiej funkcjonuje. Wolniej pojawiają się na niej zmarszczki a w przypadku ciała ryzyko pojawienia się nowych rozstępów również jest minimalne. Dobrze nawilżonej skórze nie straszne jest rozciąganie. Jest bardziej elastyczna od przesuszonej a tym samym zdrowa.  Dziś na czynniki pierwsze rozkładamy olejek dwufazowy Evree, który dostałam od marki i używam od ok. miesiąca ale nie codziennie. 


Olejek składa się  z dwóch faz, które przed użyciem należy połączyć. Wystarczy energicznie potrząsnąć butelką. Faza znajdująca się na wierzchu- u góry jest mętna, ta poniżej czysta i klarowna. Wylewając na dłoń często trafiają mi się galaretowate drobinki.  Kosmetyk jak sama nazwa mówi ma konsystencje olejku, jest tłusty na skórze pozostawia, jednak nie klejący i nawet przyjemny film., który nawilża i zabezpiecza skórę przed utratą wody. Ma bardzo słaby zapach, przyjemny i cytrusowy. Kojarzy mi się z pomarańczą.  Opakowanie jest plastikowe z aplikatorem typu „Press”. Pojemność to 100 ml.
Buteleczka jak na produkt do ciała jest bardzo mała. Olejek stosuję co najmniej 4 razy w tygodniu na całe ciało. A jeszcze częściej na górną część- ręce, piersi, dekolt, raz dziennie na noc. W ciągu półtora miesiąca zużyłam całe opakowanie. To oznacza średnią wydajność. Nie należy nadużywać olejku bo to spowoduje dłuższe wchłanianie się a i tak nasza skóra wykorzysta tylko tyle ile potrzebuje. Dostępność: Kosmetyki marki Evree można kupić w większych drogeriach typu Rossmann. Olejek w cenie regularnej kosztuje ok. 28 zł.
 Przy aplikacji należy uważać aby nie wylać zbyt dużo na dłoń, aby nie kapało na podłogę.  Wolę kilka razy sięgać po kosmetyk niż przelać go zbyt dużo, przesadzić z ilością. Nie  jest wodnisty ale ma płynną konsystencję. Rozprowadzanie go jest szybkie i bezproblemowe. Aby się wchłonął musimy chwilę odczekać, nieco dłużej niż w przypadku balsamów. Nawet mojej skórze, która wszystko wchłania migiem musiałam dać trochę więcej czasu.
Olejek częściowo wnika w głębsze warstwy a w pewnym procencie zostaje na wierzchu i chroni naskórek. Nie daje efektu klejenia się i nie brudzi ubrań/ piżam. Ja po użyciu kosmetyku pielęgnacyjnego lubię czuć, że aplikację mam już za sobą. Lubię gdy jakiś film na skórze zostaje, tym bardziej jeśli jest z naturalnych olei jak w tym przypadku a nie z parafiny. 
Olejek Power Fruit doskonale i długotrwale nawilża. Jeśli mamy suchą i napiętą skórę na pewno szybko ją zregeneruje. Może być dodawany do kąpieli. Ja jednak tej opcji nie przetestowałam bo bardziej odpowiadam mi aplikacja bezpośrednio na ciało. 
 Z olejku Power Fruit jestem tak samo zadowolona jak z Super Slim oraz serum do twarzy Magic Rose. Marka Evree cały czas trzyma dobry poziom. A skutecznie działającym kosmetyką towarzyszy przystępna cena. Power Fruit to olejek głównie dla osób, które borykają się z przesuszeniami skóry i pragną szybkiej jej regeneracji. Jeśli nie przeszkadza Wam warstewka, którą pozostawia to gorąco polecam. 

ZOBACZ TAKŻE

68 komentarze

  1. Chyba się zaopatrze w któryś z tych olejków. Chętnie poprawię stan swojej skóry, a skoro Tobie przypadły do gustu, to może i mnie się spodobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż żal , że się skończył :/

      Usuń
    2. u mnie też powoli dobija dna i już zaczynam za nim tęsknić

      Usuń
  2. Ja najpierw chciałabym wupróbować Evree Super Slim :)

    OdpowiedzUsuń
  3. everee nie mam nie znam a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszedzie widzę ten olejek :P kusi mnie swoim owocowym zapachem, chętnie bym go spróbowała do ciała, bo jego inna wersja mnie zawiodła, ale stosowałam w innym celu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go i mi średnio pasuje. Smaruje się wieczorem a rano czuję się brudna. Szczegolnie jak byly gorące noce. Zużyłam jakieś pół butelki, na dniach recenzja a resztę zostawiam na jesien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Twoje ciało nie potrzebuję aż takiego nawilżenia. olejek nie wchłania się całkowicie ale bardzo go lubiłam. Rano nie czułam się brudna a świetnie nawilżona i gładka.

      Usuń
  6. Wydaje się całkiem ciekawym produktem. Pierwszy raz słyszę a raczej czytam, że produkt do ciała jest dwufazowy ;) Ja jednak do nawilżenia ciała używam oliwki dla dzieci lub masła shea ;)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie to też pierwszy kosmetyk dwufazowy do ciała

      Usuń
  7. Ciekawy ten olejek :) skusiła bym się na niego z chęcią ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja niestety mam ogromny problem z systematycznością w smarowaniu się czym kolwiek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten olejek i uwielbiam go!

    OdpowiedzUsuń
  10. dużo o nim ostatnio można przeczytać, myślę że by się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze nie miałam z tą marką do czynienia :) ale ostatnio dużo o niej czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie produkty do nawilżania ciała schodzą bardzo szybko. Na ten olejek miałam chęć, ale kupilam Wellness&Beauty polecam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze jednocześnie miałam pootwieranych kilka produktów do pielęgnacji ciała i używałam ich na przemian. Teraz staram się używać max 2-3 i też widzę, że kończą się błyskawicznie.

      Usuń
  13. Mnie on bardzo zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że jesteś zadowolona z olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam jeszcze niczego z Evre, ale tyle osób poleca, ze chyba w koncu sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. widzę,że olejek jest szeroko chwalony :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na razie mnie nie skusił i jakoś nie kusi ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie się nie sprawdził...

    Zapraszam na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam go i lubię :) Też dziś o nim pisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Coś czuję, że polubiłabym się z nim;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo podoba mi się ten olejek i z pewnością go kupię, gdy będzie ku temu okazja :-) A od prawie 2 miesięcy zachwycam się olejkiem Slim - rewelacja! Wolałabym tylko, żeby opakowanie było większe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czuję się zaciekawiona tym produktem;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jakoś nie mogę się zebrać do olejków do ciała, ten mnie kusi od początku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. efekty jakie daje sa świetne

    OdpowiedzUsuń
  26. mam wersję zieloną SLIM, ale gdy tylko ją wykończę, to kupuję tą! uwielbiam te olejki!

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam ten olejek ale jeszcze nie używałam,Czeka w kolejce aż skończę kilka innych kosmetyków.Przyznam,że jestem bardzo ciekawa jak będzie sprawował się na mojej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  28. Olejek wygląda interesująco, muszę kiedyś przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  29. Już tyle o nim czytam, że coraz bardziej chciałabym go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmhmh same dobre opinie, trzeba kupać ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Całkiem fajny, ale ja niestety nie przepadam za filmem, który on pozostawia na skórze ;) wolę jak wszystko szybko wchłania się w skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj pełno teraz tego olejku. Miałam go ostatnio w łapkach i go nie kupiłam...żałuję. Na pewno trafi do mojego koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Oj chyba będę musiała sięgnąć i spróbować, bo ostatnio towarzyszy mi uczucie ściągnięcia się skóry i żadne balsamy nie pomagają na dłużej,lecz krótką chwilę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę go koniecznie kupić w takim razie! Ostatnio kupiłam z tej firmy serum Magic Rose i go pokochałam. Myślę, że ten olejek też mi przypadnie do gustu ;) .

    OdpowiedzUsuń
  35. Niestety nie używałam, ale już samo opakowani trafia w mój gust!

    OdpowiedzUsuń
  36. widzę, że króluje na blogach!

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie lubie produktów dwufazowych, wiec już na wstępie odpada. mimo wszystko firma ostatnio coraz częściej gości na półkach drogeryjnych np. rossman. W sferze blogerskiej czytalam równiez wiele pozytywnych opinii opinii o tym produkcie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Moja skóra nie potrzebuje dużego nawilżenia - wystarczy lekki kremik i jest dobrze. Przypuszczam że olejek dla mojej skóry mógłby być nieco za ciężki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej marki, ale widzę, że ten olejek robi furorę :)

    OdpowiedzUsuń
  40. musze się przyjrzeć firmie Evree, bo zaczęłam częściej używac olejków

    OdpowiedzUsuń
  41. Olejki Evree chodzą mi po głowie już od dłuższego czasu, do twarzy znalazłam już swojego ulubieńca w tej kwestii, więc może zacznę od tych do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Brzmi bardzo ciekawie, a olejki do ciała bardzo lubię! Będę o nim pamiętać przy kolejnych zakupach:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kuszą Mnie olejki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ale super zdjęcia! U mnie olejek spisuje się bardzo dobrze, co prawda wolałabym gdyby był w opakowaniu ze sprayem, ale co do samego produktu nie mam zastrzeżeń :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Do tej pory wszystkie produkty Evree się u mnie sprawdziły i gorąco je polecam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.