Mleczko oczyszczające z Fitomedu.

By sierpnia 26, 2014

Cześć Dziewczyny,

Markę Fitomed zna każda z nas więc nie będę jej przedstawiać. Zawojowała rynek swoimi ziołowymi produktami. Mam to szczęście, że od dawna testuję ich kosmetyki. Dziś opowiem Wam o mleczku do demakijażu. Zapraszam.


Opakowania kosmetyków Fitomed są niezwykle proste alei praktyczne. Przez przezroczystą butelkę możemy na bieżąco śledzić zużycie kosmetyku. Zamknięcie jest na "klik". Otwór jest mały ale precyzyjny, łatwo się nim dozuje potrzebną ilość mleczka. Nie wylewa się go za dużo. Zapach jest słabo wyczuwalny, określiłabym go jako kremowo- ziołowy. Konsystencja typowa dla mleczka. Kremowa i rzadka, ale nie wodnista.
Do każdego nowego kosmetyku z Fitomedu podchodzę jak do pewniaka, który na pewno się u mnie sprawdzi. Darzę tą markę wyjątkową sympatią. Mleczko już przy pierwszym użyciu mnie jednak zaskoczyło. Negatywnie niestety. Zacznijmy od tego jak wykonuję swój demakijaż. Mleczko nakładam na płatek i zaczynam od oczu. I właśnie. Nie jestem pewna czy to mleczko nadaje się do demakijażu oczu. Na opakowaniu nie ma takiej informacji. Przykładam płatek i odczekuję chwilę aż tusz się rozpuści. Dawno nie używałam cieni. Szybko jednak czuję szczypanie i pieczenie, po chwili dochodzi łzawienie. Kontynuuję demakijaż na drugim oku. Znów to samo. Tusz jest dobrze usunięty. Został na waciku, powieki nawilżone ale nie tłuste. Moje oczy wcale nie były zamglone co się często zdarza w przypadku mleczek, ale niestety podrażnione. Reakcja szybko ustąpiła jednak to nic przyjemnego. Być może popełniam błąd i w ogóle nie powinnam w ten sposób używać tego mleczka. Może jest przeznaczone do demakijażu jedynie twarzy. Ja jednak mleczka/ płyny micelarne i dwufazowe używam do oczyszczenia oczu. Resztę makijażu np. podkład usuwam podczas mycia twarzy żelem i wodą. Przypominam, że moje oczy są bardzo wrażliwe i u Was taka reakcja może w ogóle nie mieć miejsca.
Podsumowanie: Na pewno skoczę to mleczko, wykorzystam na twarz. Będę szczególnie uważać podczas demakijażu aby nawet odrobina nie dostała się do oka. Na pewno do niego nie wrócę. Nadaje się do demakijażu całej twarzy ale wrażliwych oczu niekoniecznie.
To drugi produkt z Fitomedu, który nie do końca się u mnie sprawdził. Trochę mnie rozczarował. Jednak mimo wszystko bardzo lubię tą markę i przy każdej okazji polecam ich produkty bo są bardzo tanie a jakość i działanie jest na wysokim poziomie. Mleczko znajdziecie TU. Jego cena to zaledwie 9 zł za 200 ml.
Jeśli miałyście to mleczko, wyraźcie swoją opinię. Może dla Waszych oczu było łaskawsze?

ZOBACZ TAKŻE

77 komentarze

  1. Także darzę tą markę zaufaniem, ze względu na łzawienie oczu się na niego nie skuszę ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam ale teraz to troszkę bym się bała by mi oczu nie podrażnił;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mialam tego mleczka i nie wiem jak u mnie by sie sporawdzilo. Wazne jest bardzo, aby nie podraznialo oczu... ja ostatnio tez mam to "szczescie" ze moje oczy lzawia przy zmywaniu oczu, nawet specjalnymi do oczu preparatami... moze to przemeczenie oczu powoduje to lazawienie...zbyt dlugi siedzenie przed komputerem?? Pozdrawiam Zanetko serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego produktu, ale myślę,że podrażnił by również moje wrażliwe oczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za mleczkami do demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam mleczka z tej firmy, ale tonik i żel do mycia twarzy .Oba produkty sprawdzały się doskonale. Mleczko jest nawet trochę gorsze w składzie, więc po prostu produkt nie dla Ciebie. Polecam Ci najlepsze na świecie mleczko do demakijażu od Babci Agrafii do 35 lat, pod warunkiem, że nie przyjmuejsz witaminy A, bo w składzie ma witaminę C, bardzo odczuwalną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, żel też miałam i polecam. przyjmuję witaminę A w leku axotret.

      Usuń
  7. Nie lubię mleczek do demakijaży,wole płyny. Ale markę bardzo lubię i cenię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również. Uwielbiam mleczka do kąpieli i do nawilżania ciała, jednak do demakijażu wolę coś lżejszego i mniej tłustego.

      Usuń
  8. Raczej się nie skuszę-nie lubie mleczek do demakijażu,ale czekam na zamówienie od nich w którym są kremy i olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, u mnie też wystąpiło podrażnienie oczu i z tego co czytałam, u 90% osób tak było ;). Do twarzy jest ok, ale jakoś nie przepadam za mleczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzadko się maluję, ale jak już zmywam makijaż to od X lat używam z Pharmaceris mleczka do demakijażu. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w ogóle nie lubię mleczek. Nie lubię też kosmetyków którymi nie mogę zmyć oczu. Wole mieć jeden do całej twarzy

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja odkąd pokochałam mice to odeszłam od mleczek ;) Z fitomedu nie miałam nic, ale jest parę produktów które chętnie bym wypróbowała ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja od mleczek odeszłam już na dobre, wolę micelki, więc też nie kusi mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś mleczka to nie moja bajka, nie lubię ich konsystencji. Wolę płyn micelarny szczególnie ten z Loreala, wypróbuj świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego produkty, lecz wszystkie inne "Fitomedowe" kosmetyki bardzo polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie jestem fanką mleczek. Ale markę bardzo lubię i mam sprawdzone produkty, które kupuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam już swoje sprawdzone mleczka do demakijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie miałam tego mleczka. Teraz, kiedy wykończyłam moje ostatnie - definitywnie przerzuciłam się na micele :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Powiem Ci, że u mnie niestety było podobnie :(

    OdpowiedzUsuń
  20. za tą cenę napewno warto spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda, że nie do końca się u Ciebie sprawdził ten produkt. Zdecydowanie do demakijażu wolę płyny micelarne, bo nie powodują podrażnień oczu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jest łatwo znaleźć produkt, który nie szczypie oczu. Producenci często piszą, że produkt nie podrażnia oczu a jak zaczyna się używać to wychodzą te brednie producentów. Ja na pewni nie kupię.
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że mleczko się nie sprawdziło... Na przez lata używałam mleczka La Roche Posay do demakijażu oczu i twarzy. Ponieważ było to niezwykle delikatne mleczko, nie pojawiało się żadne szczypanie, pieczenie itp... Mleczko Fitomed jest produktem ziołowym, może więc dlatego noe nadaje się do oczu...

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolejny produkt do kupienia :D ja przez Was zbankrutuje :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie cierpię mleczek :) micele to moje błogosławieństwo :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, że tak działa na oczy. Ja również mam je bardzo wrażliwe dlatego na pewno nie skuszę się na to mleczko.

    OdpowiedzUsuń
  27. kurcze w koncu musze sie zaopatrzec w jakis kosmetyk od nich :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj dawno temu stosowałam mleczka.. od kiedy micele są na rynku to zawładnęły mną, produkt ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj to moje oczy by tego nie zniosly :/

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że szczypało Cię w oczy. U mnie z kolei praktycznie każde mleczko powoduje efekt "widzenia przez mgłę" ;) A kosmetyków Fitomed niestety nigdy nie miałam okazji używać, mam nadzieję, że w końcu znajdę je w jakimś sklepie stacjonarnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. raczej mnie to mleczko nie przekonało!

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja praktycznie zrezygnowałam z mleczek na rzecz płynów dwufazowych, a najczęściej używałam ich nie na płatkach tylko bezpośrednio na palce, robiłam delikatny masaż, a następnie usuwałam zwilżonymi płatkami. Z Fitomedu kosmetyki znam z blogosfery, sama jeszcze nie miałam przyjemności obcować z kosmetykami tej marki, ale myślę, że szybko się to zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  33. Odzwyczaiłam się od mleczek do demakijażu, teraz sięgam tylko po płyny micelarne :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię produkty tej firmy. Mleczek do demakijażu jednak w ogóle nie używam, więc tego produktu nie wypróbuję, ale szkoda,że nie jest łaskawy dla wrażliwych oczu.

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie znam tego produktu,ale jednak wolę płyny micelarne ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  36. U mnie na-ocznie była ta sama reakcja, ale do twarzy nawet go lubiłam, zużyłam go ostatecznie jako lekki balsam do ciała, wiem że to mleczko do demakijażu

    OdpowiedzUsuń
  37. miałam, używałam, polecam!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  38. Skoro tak wpływa na oczy to raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam wrażliwe oczy. Ten produkt jest nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie znam tej firmy, mleczek co prawda nie stosuję, ale nie lubię gdy jakiekolwiek produkty podrażniają moje oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie słyszałam o nim. Kilka razy miałam już mleczko, po którym łzawiły mi oczy, teraz zwracam uwagę czy na opakowaniu jest wzmianka, że nadaje się do oczu :).

    OdpowiedzUsuń
  42. Miałam to mleczko i byłam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. a ja nie znam tej marki :)
    zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  44. Tego nie stosowałam, ostatnio skończyłam mleczko AA, ale nie koniecznie radziło sobie z usuwaniem tuszu.

    OdpowiedzUsuń
  45. Hm.. moje oczy z reguły tak reagują na mleczka do demakijażu, zawsze mam po nich podrażnione oczy ;p

    OdpowiedzUsuń
  46. nie miałam go, również mam bardzo wrażliwe oczy, więc raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  47. Ojoj to masz mega wrażliwe oczy. Współczuję Ci. I nie znam tego mleczka.

    OdpowiedzUsuń
  48. nie znam tego mleczka ale także mam wrażliwe oczy także w sumie cieszę się z tego powodu że nie wpadł w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja ogólnie nie przepadam za mleczkami do demakijażu, tym bardziej jeśli podrażniają oczy :/ Szkoda, że w tym przypadku Fitomed zawiódł :/

    OdpowiedzUsuń
  50. Tez mam wrazliwe oczy więc to mleczko zdecydowanie odpada

    OdpowiedzUsuń
  51. No ja właśnie od jakiegoś czasu unikam mleczek do demakijażu oczu, bo mnie często uczulają. Dlatego też nigdy nie skusiłam się na ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie znam tego mleczka. Oczy zmywam płynem micelarny. Nie wiem jak by zachowało się na mojej twarzy, ba nie wszystko mogę używać :)

    OdpowiedzUsuń
  53. ja jedna zdecydowanie wolę micele

    OdpowiedzUsuń
  54. Ciekawy produkt, choć osobiście nie lubię mleczek :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie przepadam za mleczkami do oczyszczania twarzy, zdecydowanie wolę micele :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jeszcze nie miałam nic z fitomedu, ale mleczek używam i chyba będe długo im wierna :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja tak jak Ty wykonuję demakijaż oczu mleczkami ale całą resztę buzi zmywam wodą z mydełkiem do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  58. ja już dawno nie używałam żadnego mleczka;)

    OdpowiedzUsuń
  59. ♡ dużo już czytałam o produktach tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  60. dla mnie mleczko mleczek to all about face z tesco. nic nie podrażnia geniusz!

    OdpowiedzUsuń
  61. Bardzo lubię kosmetyki tej marki, szkoda, że to mleczko podrażnia Ci oczy.

    OdpowiedzUsuń
  62. znalazłam ich kosmetyki u siebie stacjonarnie, więc chętnie sprawdzę czy to dobra firma :) na mleczko się nie skuszę bo się nie maluje :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Nie lubię mleczek, wszystkie strasznie sie lepiły z tych, które używałam

    OdpowiedzUsuń
  64. Ja chyba jestem troszke do tylu bo pierwszy raz spotykam sie z ta marka.

    OdpowiedzUsuń
  65. mam wrażliwe oczy, a lubię używać jednego produktu do demakijażu wszystkiego (twarz i oczy) więc na pewno się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja niestety nie lubię mleczek, więc pewnie się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Nie miałam jeszcze tego mleczka :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Nie miałam, bardzo rzadko używam mleczek ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.