Serum kolagenowe, uda, brzuch, pośladki z Bingo Spa

By marca 04, 2014

W ramach współpracy z Bingo Spa oprócz żeli pod prysznic wybrałam serum kolagenowe. 
Skrócony opis:
Serum kolagenowe BingoSpa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach. Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kondycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę.


Serum mieści się w plastikowej, przezroczystej butelce z wygodną pompką. Jego pojemność to 300 ml a waga samego kosmetyku to 280 g.
 Serum kolagenowe na uda, pośladki i brzuch to bardzo przyjemny, perfumowany balsam. Przyzwoicie nawilża i ma fajną konsystencję. Jest lekki i kremowy. Bardzo dobrze się rozprowadza. Pachnie świeżo owocami cytrusowymi. Używałam go raz dziennie. Producent zaleca robić to rano i wieczorem. Nawet gdybym stosowała się do instrukcji to wątpcie czy mój celullit zostałby zmniejszony. Nie sądzę. Służył mi jako balsam od stóp do głów. Nie wydzielałam żadnych partii ciała. Po aplikacji zauważyłam wygładzenie ale to był efekt chwilowy. 
Serum używałam z przyjemnością ale nie miało wpływu na mój cellulit. Jego działanie ograniczyło się do nawilżenia, wygładzenia, ponad to ładnie pachniało. Cena w sklepie BingoSpa to 16 zł

Co o nim myślicie? 

ZOBACZ TAKŻE

79 komentarze

  1. Z BingoSpa do tej pory miałam tylko krem, ale chętnie wypróbuję również innych kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam takich specyfików, bardziej wolę zwykłe nawilżacze, jakieś masełka, czy coś. Cellulit mam zamiar pokonać ćwiczeniami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żałuję, że jeszcze nie używałam żadnego produktu BingoSpa, ale nie wiem czy chciałabym zaczynać od tego. Jakoś nie przepadam za perfumowanymi balsamami :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym produktem nie zaznajomiliśmy się, ale markę lubimy:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam Bingospa i szczerze odradzam , jak zobaczyłam na etykiecie ile ich produkt ma w sobie parabenów to się za głowę złapałam. Prawie cała butelka balsamu wylądowała w śmietniku.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niczego nie wyrzucam, tym bardziej, że zapach tego balsamu jest świetny.
      skład nie jest zachwycający to prawda.

      Usuń
  6. wilki plus za nawilżenie i chętnie go użyje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydało by mi się takie cuś :)
    Pozdrawia i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hmm... ja tam nie wierze w takie cuda:|
    Bingo Spa chciałabym spróbować ogólnie odżywki i maski

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, ze nie ma kremu cud, który zlikwidowałby celulit po pierwszym użyciu... ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam i nawet nie zużyłam, bo się z nim nie polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go i muszę powiedzieć,że to bardzo dobry...balsam nawilżający. Cellulitu nie rusza, ale to nowość, bo kosmetyki to tylko wspomagacze w tej kwestii. Nic nie zastąpi ćwiczeń i zmiany trybu życia.

    Bradzo miło się u Ciebie zrobiło:) Śliczny wystrój.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam kolagen do ciała - zapach chyba podobny do tego serum ;)
    niedawno zaczęłam testowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja miałam okazję go poznac, ale zapach mi nie odpowiada...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy produkt, ale jakoś hmm nie mam przekonania do tej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że ma pompkę, jak dla mnie zawsze jest to zaletą :)
    Jestem ciekawa jak pachnie. Cytrusowe wonie lubię, ale w nielicznych przypadkach.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie przekonałam sie do niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też je kiedyś używałam i zgadzam się, że na cellulit nie miało wpływu, ale dobrze nawilżało.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie miałam go. Jak na razie to ostatnio kupiłam sól do kąpieli na cellulit, ale wątpie, że coś zdziała :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda bardzo przyjemnie, nie miałam go jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja go jeszcze nie miałam okazji wypróbować;(

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety na cellulit działa tylko laser, porządnie wykonany masaż drenujący i usuwający limfę, ewentualnie lipoliza. Żadne kosmetyki nie poradzą sobie z kluchami tłuszczu i zastoinami limfy. Ale mam podobny kosmetyk (BingoSPa) - zabieg odchudzający - rzeczywiście troszkę ujędrnia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kremy nie są w stanie nam zredukować cellulitu, ale zapach wiem, że ma bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Hmm ciekawe,ja kupiłam ostatnio serum kolagenowe do mycia twarzy też z BIngo Spa :) Ogółem uwielbiam ich produkty teraz przymierzam się do peelingu z kwasami :)
    Obserwuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. nigdy nie miałam nic z tej firmy, i jakoś szczerze powiedziawszy mnie nie ciągnie:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Plus za zapach,ale ja bym go raczej nie kupiła,miałam już jedno z tej serii,ale wcale mi nie pasowało :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam kilka próbek, ale nie przekonały mnie do kupienia pełnowymiarowego produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawy produkt, choć bardziej ciekawi mnie kolagenowe serum do mycia twarzy :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  28. nie miałam jeszcze nic z bingo spa ;)

    Pozdrawiam serdecznie
    Anru :)

    OdpowiedzUsuń
  29. wiele razy czytałam o ich kosmetykach, ale kurczę jeszcze nigdy nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciekawi mnie zapach, niestety na cellulit chyba prędko nie znajdą cudownego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  31. Tylko odpowiednia dieta i ćwiczenia mogą w jakimś stopniu zredukować celulit, nie ma co wierzyć w takie obietnice : )

    OdpowiedzUsuń
  32. Marka bardzo ciekawa, z tego co widzę ma dobre produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nadziei to ja juz od dawna nie mam ze mi cellulit czy inny tluszczyk kremik zje ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Chętnie bym ta firmę przetestowala zwłaszcza że tyle dobrego wszyscy o niej pisza. To serum kolagenowe wygląda naprawdę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Produkty z Bingo Spa widuję w markecie, ale jakoś nigdy nie kupiłam, w sumie dla zapachu bym wypróbowała, choć jak piszesz do ideału wiele mu brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy. Szkoda,że serum nie okazało się produktem cud zwalczającym nasz odwieczny problem :)

    OdpowiedzUsuń
  37. niestety nie miała ...
    nie używałam kosmetyków tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  38. bardz ciekawy produkt, firmę bingo spa bardzo lubię, świetne produkty :) Dodaje do obserwowanych :* Zapraszam też do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Chętnie zaopatrzyłabym się w takie serum :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nigdy nie mogę sie na nic zdecydować z Bingospa

    OdpowiedzUsuń
  41. Z chęcią bym je u siebie wypróbowała, nie zmagam się z cellulitem więc pewnie byłabym z niego zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jako zwykły balsam na pewno by się u mnie sprawdziło, choć szkoda, że nie ma wpływu na cellulit :/

    OdpowiedzUsuń
  43. miałam to serum :) całkiem przyjemy balsamik :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wynika, ze słabe działanie, jak na taką cenę...

    OdpowiedzUsuń
  45. Miałam tylko mozliwość przetestowania próbki więc mój cellulit tez sobie nie poszedł ;) ale jak widzę tak czy siak by został ze mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Szkoda, że nie działa choćby ujędrniająco...

    OdpowiedzUsuń
  47. Widzialam w sklepie, ale jeszcze do mnie nie trafil:-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Muszę koniecznie sprawdzić <3

    OdpowiedzUsuń
  49. Prawdę mówiąc nigdy nie miałam nic tej marki, ale mimo wszystko wypróbowałabym biorąc pod uwagę, że ostatnio ćwiczę na siłowni i biegam. Może wtedy takie preparaty działają lepiej. Aktualnie wspomagam się Eveline ;-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja całkiem o czym innym ;)
    Tyle razy czytałam Twoje komentarze u innych dziewczyn a nigdy nie pomyślałam by zaglądnąć do Ciebie :(
    Zajrzałam tutaj dopiero za sprawą www.bezowijaniawbawelne.pl... Niezmiernie cieszę się, że znalazłam Twój blog pośród innych. Urzekła mnie szata graficzna, świetnie zdjęcia i rzeczowe recenzje :) Brawo! Aż chce się czytać - spędzę u Ciebie na pewno mnóstwo czasu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie miałam z nim styczności ale z tej serii mam kolagen do kąpieli.. jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja nigdy jego nie miałam, ale potrzebowałabym czegoś właśnie na te partie ciała

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja używałam tego produktu jako zwyczajny balsam do ciała. Oczywiście, "namiętnie" wmasowywałam go w uda czy pośladki. Zero poprawy pod względem ujędrnienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie miałam, nie używałam - ale myślę,że u mnie też by sprawdził się tylko w roli balsamu nawilżającego

    OdpowiedzUsuń
  55. nie miałam,ale z chęcią bym używała, lubię produkty tego typu a ten jeszcze z pompką to dodatkowo mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  56. ja już się nawet nie łudzę, że jakikolwiek kosmetyk ruszy cellulit, zbyt piękne żeby było prawdziwe
    kusi mnie Bingo Spa okrutnie, bo nic jeszcze od nich nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  57. Nominowałam Cię do Liebster Awards, zapraszam do zabawy: http://konsumentka-anula.blogspot.com/2014/03/nominacje-liebster-mam-i-ja.html

    OdpowiedzUsuń
  58. Nigdy nie starcza mi cierpliwości i czasu na smarowanie ciała po kąpieli balsamem. Wiwm wiem to kiedyś obróci sie przeciwko mnie , ale cóz za leniwa jestem na to:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Chyba nie powstał jeszcze kosmetyk, który faktycznie pozbywał by nas cellulitu.

    OdpowiedzUsuń
  60. hmm.. bardzo ciekawy produkt! gratuluje wspolpracy ;) i zapraszam do mnie http://szaltestowania.blogspot.nl/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja też używam teraz krem na cellulit na razie nie widzę żadnych efektów

    OdpowiedzUsuń
  62. Nie wierzę, że balsamy w magiczny sposób likwidują cellulit :) Fajny produkt, może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Niestety takie produkty nie działają na cellulit, mogą mieć jedynie nie wielki wpływ, ale gdy się systematycznie ćwiczy:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Dokładnie! Nie ma cudów. Żaden balsam nie zwalczy cellulitu. Tu trzeba ćwiczeń i odpowiedniej diety ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. U mnie fajnie wygładzało i cellulit był mniej widoczny:)

    OdpowiedzUsuń
  66. jakby kosmetyki likwidowały cellulit to nie trzeba by było wysiłku żadnego hehe :D no ale mogłyby w większym stopniu pomagać :P

    OdpowiedzUsuń
  67. Nie miałam, ale jakoś wolę balsamy do ciała Eveline :) zwłaszcza te wyszczuplające, bo fajnie ujędrniają :)

    OdpowiedzUsuń
  68. niestety takie balsamy będą miały bardzo znikomy wpływ na nasz cellulit... też nad tym ubolewam

    OdpowiedzUsuń
  69. Pompka to duży plus. Ja tego produktu nie miałam, ale prezentuje się ciekawie :) Ostatnio dużo słyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Moja mama chciała kupić mi inną, a ja się uparłam na tę sukienkę i dobrze zrobiłam ;pp.
    Dziękujęę :))
    Na blogu? Nie :)). Muszę tylko szablon poprawić, ale to za chwilkę :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Nie istnieją kosmetyki które wyszczuplają bądź redukują cellulit więc rozumiem to, że nie wydzielałaś kosmetyków na partie ciała z cellulitem bo to nie ma sensu ;]

    OdpowiedzUsuń
  72. Miałam to serum, całkiem przyjemne, a zapach cudny! :D

    OdpowiedzUsuń
  73. Chętnie wypróbuje takie serum. Kolagen w składzie bardzo mnie przyciąga tym bardziej, że dodatkowo zachwalacie jego zapach

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.