Kwiaty w moim mieszkaniu

By maja 15, 2020 , , , , , , ,

Kochani, zawsze lubiłam kwiatki jednak nie żyły u mnie długo. Nie wiedziałam jak się nimi zajmować, nie analizowałam ich pochodzenia i potrzeb. Wszystkie traktowałam podobnie co było błędem bo raz były przelane a innym razem zasuszone. W nowym mieszkaniu są nowe zasady. Jak wiecie kolorem ożywiającym mój salon jest zieleń. Zaczęłam od zasłon, poduszek, plakatów. Później dodawałam kolejne, żywe rośliny. Niektóre przywędrowały do mnie jeszcze z poprzedniego domku inne kupiłam już mieszkając tu, w tym roku. Wyznaczyłam sobie cel- będę się zajmować tymi roślinami najlepiej jak umiem aby rosły zdrowo i cieszyły oczy. Dziś chcę Wam pokazać moją gromadkę. Zapraszam do dalszego czytania o moich roślinach a ja zabieram się za INPOZYCJONOWANIE.
Aby zachować spójność postawiłam na identyczne doniczki. Znajdziecie je w każdym markecie budowlanym, czasami są w marketach spożywczych. Kilka udało mi się kupić na wagę w biedronce. Wiem, że bardziej zaawansowani hodowcy polecają gliniane, naturalne doniczki jednak one zupełnie nie pasują do design mojego mieszkania więc wiedziałam, że w nim się nie pojawią.
wszystkie plakaty pochodzą oczywiście z PosterStore.pl. Podkreślają moje zamiłowanie do roślin. Tym razem postawiłam na botaniczne grafiki w całym mieszkaniu. Bardzo polecam takie dodatki do wnętrza, bardzo ocieplają mieszkanie, nadają mu charakteru i są ciekawe. 
Każdą roślinę przesadzam od razu po zakupie. Czasami jest to ten sam dzień a innym razem gdy nie mam czasu następny. Nie lubię trzymać kwiatów w produkcyjnych, plastikowych doniczkach. Niemal natychmiastowe przesadzanie daje mi możliwość sprawdzenia stanu korzeni i kondycji rośliny. Każdy mój kwiat mieszka w ziemi uniwersalnej bez drenażu z keramzytu. O tym, że warto go zrobić dowiedziałam się stosunkowo niedawno. Przy kolejnym przesadzaniu, może jesienią zdecyduję się też na kilka wariantów ziemi w zależności od upodobań roślin. Sporo moich roślin powinna mieć lekką, przepuszczalną ziemię do palm lub sukulentów ale szczerze mówiąc przy uniwersalnej też dobrze rosną.
Aby poszerzyć swoją wiedzę na temat roślin, która początkowo byłą żadna dodałam się do kilku grup na ten temat na FB oraz regularnie, niemal codziennie oglądam filmiki na YT o kwiatach, które sama mam. Chcę być przygotowana na  potencjalne zagrożenia jak np. grzyb lub pasożyty. Zaopatrzyłam się w nawozy. Swoje kwiaty odżywiam regularnie odżywką do roślin kwitnących lub zielonych. 
Najdłużej bo ok. rok jest ze mną aloes- aloe vera. To pokaźny okaz. Kupiłam go w markecie Dino. Jak widać rozkłada się pod swoim ciężarem i wygląda obecnie jak ośmiornica. Jest bezproblemowy. Jako drugi pojawił się bluszcz. Czasami mieszka w łazience. Co kilkanaście dni zmieniam dekoracje i przestawiam różne elementy więc bluszcz wędruje. Bardzo mu to sprzyja. Światło jest konieczne aby rósł a w mojej łazience bez okna go nie ma. Lubi zraszanie i chce się piąć choć ja wolałabym aby zwisał.
W swoim życiu miałam na pewno kilkadziesiąt kalanchoe. Wcześniej nie przyszło mi do głowy aby po przekwitnięciu zostawić roślinkę i dbać o nią dalej. Okazało się, że nie jest jednosezonowa. Egzemplarz, który dostałam na dzień kobiet wyjątkowo zostawiłam. Oberwałam przekwitłe kwiatki a teraz znów pojawiły się pączki i pierwsze kwiatki. Bardzo mnie to cieszy. Kolejnym kwiatem, który zakwitł u mnie ponownie jest skrzydłokwiat. Tu popełniłam pewien błąd. Za bardzo chciałam mu dogodzić i przelałam oraz przenawoziłam. Dlatego lekko oklapł a końcówki liści zrobiły się żółte. Liczę, że za kilka tygodni wróci do dawnej kondycji i będzie okazały.
W swojej hodowli domowej stawiam na rośliny, które ładnie wyglądają i nie są szczególnie trudne w pielęgnacji ani kapryśne. Obecnie mam po za tym o czym wspominałam wcześniej aloes drzewiasty, dwa rodzaje sansewierii w kilku doniczkach, zamiokulkasa (zielony, czarny), paprotkę, grudnik, dracenę, campanulę (dzwonek) i monsterę. Moja monstera to maleństwo kupione w Biedronce. W doniczce były dwie sadzonki które rozdzieliłam. Jedna ma dostęp do światłą w salonie usytuowanym na wschodzie, a druga jest w moim beauty roomie na zachodzie- ma mniej światła i czasami rano płacze (pojawiają się na niej kropelki, które zbieram wacikiem). Wydaje mi się, że szybciej rośnie ta w salonie ale jest jaśniejsza. Na razie nic nie zmieniam. Będę obserwowała moje maleństwa w oczekiwaniu na pierwsze dorodne, dorosłe i dziurawe liście. 
Ostatnio żyję kwiatami i ciągle przybywa mi coś nowego, kwiatki kuszą jak nic innego. Mam na swojej liście jeszcze kilka egzemplarzy m.in. trzykrotkę i drzewko szczęścia ale najpierw muszę się zastanowić gdzie ja je wszystkie zmieszczę. Starzec to było moje marzenie, czekam na odpowiednią doniczkę do niego i zacznę przesadzanie. trochę się tego boję bo kuleczki są niezwykle delikatne. Za jakiś czas zrobię aktualizację. Mam nadzieję, że do tego momentu moje rośliny podrosną i staną się jeszcze bardziej okazałe. 
Poczyniłam próby rozmnożenia roślin z liści. Jestem zaskoczona jak proste się to okazało. Sansewiera i kalanchoe szybko wypuściły pierwsze korzonki. To samo zrobiłam z grudnikiem i aloesem. Czekam na efekty, które pojawią się za kilka tygodni a w następnym poście tego typu zaprezentuje balkon. Jeszcze wymaga sporo pracy ale wszystko jest na dobrej drodze. Plakaty z motywami roślinnymi pochodzą oczywiście z PosterStore.pl. w każdy wtorek na stronie pojawiają się kolejne nowości. Bardzo polecam ich plakaty bo w łatwy sposób można odmienić za ich pomocą swoje wnętrze.  Jestem ciekawa jakie rośliny są w waszych domach ? 

ZOBACZ TAKŻE

52 komentarze

  1. Ja uwielbiam kwiaty. Jednak na moich oknach jest dużo słońca dlatego muszę wybierać kwiaty które lubią słońce i ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. więc zdecydowanie należą do nich sukulenty jak np. starzec. polecam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepięknie jest jak w mieszkaniu czy domu jest dużo kwiatów. U mnie tez tak jest :) Dom bez kwiatów i książek dla mnie jest za pusty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że u mnie nie ma żadnych kwiatów, żaden się nie uchował, nie mam ręki do nich, bo zawsze zapominam podlewać ;) Ale taki aloes chętnie bym miała w swoim domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że to kwestia nastawienia, rośliny stały się moim hobby, ciągle o nich czytam i uczę się dbać

      Usuń
  5. kiedyś byłam przeciwna kwiatkom doniczkowym w domu, teraz coraz bardziej się do nich przekonuje, planuje też dużego kwiatka w sypialni :d pięknie u Ciebie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie jest podobnie jednak w sypialni nie planuję mieć żadnych roślin.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham kwiaty, całe mnóstwo kwiatów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo kwiatów, podoba mi się taki styl w mieszkaniu. Z drugiej strony wymaga sporo pracy, by rośliny ładnie wyglądały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poświęcam im czas rano i wieczorem, balkon też wymaga trochę czasu ale to sama przyjemność

      Usuń
  9. Chyba każda kobieta kocha kwiaty. Ja w domu jak i na tworze, mam ich multu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale dużo kwiatów! Pięknie dopełniają Twoje mieszkanie :) A jeszcze odniosę się do Twojego komentarza na temat roślin w sypialni - dobrze mieć tam sansewierę, bo mocno oczyszcza powietrze i korzystnie wpływa na nocny wypoczynek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za info :) może postawię sobie jedną bo aktualnie mam już 4 doniczki.

      Usuń
  11. Ja też bardzo lubię kwiaty, upiększają mieszkanie i wprowadzają przyjemny klimat. Mieszkając w starym pokoju miałam najładniejsze kwiaty w domu, każdy mi ich zazdrościł

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo gustownie to wygląda, zieleń uspokaja, bardzo ja lubię wokół siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że u Ciebie zielono na maksa ;D Bardzo pasuje to do wnętrza ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach kochana jak ja Ci zazdroszcze tych kwiatow, sama niestety mialam przykre doswiadczenie z moimi roslinami i pelno robactwa ;) Ale sie nie poddam, w nowym mieszkaniu znow podejde do tego tematu hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia, ja póki co nie mam żadnego robactwa ani grzybów

      Usuń
  15. Bardzo Ci zazdroszczę Twojego domowego ogrodu! U mnie pojawienie się kota sprawiło, że wystraszyłam się podgryzania, a poza tym te nieszkodliwe dla kotów roślinki rzadko mi się podobają. To sprawiło, że mam tylko trawę dla Gorana, zioła w kuchni, a do tego kilka... sztucznych kwiatów. Dobrze, że współcześnie sztuczne rośliny potrafią wyglądać bardzo naturalnie. Kiedyś nie było w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przymierzam się do zwierzaka w domu, w moim rodzinnym są psy i koty , ja chyba właśnie ze względu na kwiaty kupię psa

      Usuń
  16. Ooo, ale duzo ajajaj. Szanuję za aloesa ;) Ja niestety nie umiem i nie zostałam nauczona, zeby dbać o rośliny, a więc nie mam zadnych. Mam tylko zamiar zasiać rzeżuchę niedługo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie zostałam tego nauczona dlatego uczę się teraz sama

      Usuń
  17. Bardzo spora kolekcja. Ja również bardzo lubię kwiaty doniczkowe. Mam w domu kilka. Mam też kilka fajnych roślinek na balkonie :-) lubię się nimi zajmować .

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale masz pokaźną kolekcję. Ja też kocham kwiaty, niestety w domu nie mam na nie zbyt dużo miejsca, dlatego ograniczyłam się jedynie do 5 z czego 3 tak już wyrosły, że nie ma ich gdzie trzymać :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale pięknie! Mi się marzy mała dżungla w moim mieszkaniu, na razie mam dopiero kilka kwiatków, ale stopniowo chcę rozszerzać swoją kolekcję. Na razie stopuje mnie wizja remontu, ale po jego upływie pewnie częściej będę znosić rośliny do domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia w remoncie, kwiatów szybko przybywa, na swojej liście mam jeszcze kilka :)

      Usuń
  20. Ale pieknie sie prezentuja te kwiatki :) cudo!! Ja uwielbiam zywe kwiaty i tez troche ich mam w domu :) chociaz nie mam az tak dobrej reki do kwiatow niestety :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko przed Tobą :) powodzenia w hodowaniu roślinek

      Usuń
  21. Hi! Wonderful deco ideas. Thanks for sharing.
    I hope you´ll visit my blog soon. Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepięknie zaaranżowałaś swoje mieszkanie, te kwiaty lub plakaty niesowicie zmieniają wnętrza.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie mam zbyt wielu kwiatów w mieszkaniu, nie przywiązuję do nich zbyt dużej wagi.

    Podoba mi się ta biała długa doniczka - gdzie ją kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie są z tej samej linii dostępne w obu i leroy merlin a nawet w biedronce oraz w kwiaciarniach

      Usuń
  24. Też uwielbiam kwiaty. Mam ich coraz więcej a najgorsze a może najlepsze że ciągle mi ich mało haha

    OdpowiedzUsuń
  25. kwiaty niesamowicie dodają uroku twojemu mieszkanku:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepięknie wygląda twój salon z takimi roślinnymi dodatkami. Sama chętnie umieścił bym taki plakaty w moim salonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam Posterstore, uwielbiam to miejsce, mają najpiękniejsze plakaty

      Usuń
  28. Naprawdę masz dużo kwiatów w domu. Ja jakoś jeszcze nie mam tyle co ty ale myślę że się to zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  29. wow ależ u Ciebie zrobiło się pięknie, widać że masz rękę do kwiatów

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna gromadka :) Moje wystawiam już powoli na balkon i będą tam aż do końca września :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na moim balkonie jest już mnóstwo kwiatów balkonowych. też planowałam eksmitować tam domowe ale nie wiem jak się pomieszczą

      Usuń
  31. Sama mam w domu mnóstwo kwiatów. Przede wszystkim królują u mnie Storczyki. Dodatkowo mam anturium, skrzydłokwiaty, monsterę, juki i kilkanaście innych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. storczyków nie mam i raczej mieć nie będę , najbardziej lubię zielone kwiaty z ładnymi liśćmi

      Usuń
  32. Starzec to i moje marzenie <3 Boski jest ten kwiatek :) To samo mam z aloesem - muszę gdzies go dorwac :)

    OdpowiedzUsuń
  33. u mnie podobnie jest z doniczkowymi kwiatami :) uwielbiam je w swoim mieszkaniu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.