Jak nie kupować na Carrefour.pl

By maja 04, 2020 , , ,

Babski Kącik jest pozytywnym miejscem. Od początku chciałam pisać o tym co fajne i dobre. Na negatywne recenzje kosmetyków, które się u mnie nie sprawdziły szkoda mi czasu. Bardzo dużo rzeczy kupuję przez internet i niemal zawsze mam bardzo pozytywne doświadczenia z tym związane. Całe mnóstwo produktów łącznie z niektórymi meblami zamawiałam online i do tej pory jestem bardzo zadowolona zarówno z ceny jak i jakości usługi. Tym razem tak nie jest. Obsługa sklepu Carrfour zawaliła na całej linii. Jest to market, w którym regularnie robię zakupy spożywcze, te duże na zapas.  W związku z epidemią koronowirusa ograniczyłam wychodzenie do absolutnego minimum. Korzystam z lokalnych sklepików a meble, doniczki czy inne rzeczy zamawiam online. Tak też się stało z zestawem na balkonowym VIGO. Meble wpadły też w oko mojej koleżance z pracy więc złożyłyśmy wspólne zamówienie z dostawą do pracy. 


Obie byłyśmy świadome, że z racji pandemii czas realizacji może się wydłużyć jednak otrzymałam informację, że zamówienie dostanie wysłane w ciągu 72 godzin. Zamówienie złożyłam 8 kwietnie. Po ponad tygodniu dostałam wiadomość o opóźnieniu o kolejne 6 dni. Nasze zestawy przywiódł kurier 20 kwietnia. Całość była dobrze zabezpieczona i znajdowała się na palecie zawinięta w strech nogi krzeseł były zabezpieczone piankową folią. Nic nie budziło moich zastrzeżeń. Najgorsze okazało się po rozpakowaniu. Meble wyglądają jak używane od kilku sezonów. Brakuje w nich plastikowych zakończeń przy nóżkach, są podrapane a jeden szklany stół ma wadę. Jest nadpęknięty. Natychmiast, pełna emocji i rozczarowana  złożyłam reklamację. Mój mail jest bardzo emocjonalny jednak nie żałuję użytych słów. Obie z koleżanką oczyma wyobraźni widziałyśmy już swoje balkony pięknie ustrojone z nowymi meblami. Niesyty rzeczywistość okazała się fatalna. W ciągu ostatnich 2 tygodni napisałam 3 maile z reklamacją. Na żadną wiadomość nie otrzymałam odpowiedzi. Najzabawniejsze jest to, że maila potwierdzającego odbiór zestawów, a tym samym zrealizowanie zamówienia dostałam 24 kwietnia czyli 4 dni po fakcie. Zażądałam zwrotu pieniędzy za zakup ale także za przesyłkę pogniewać meble nie zostały uszkodzone w transporcie. Ktoś kto je pakował miał pełną świadomość w jakim są stanie. Mimo defektów, uszkodzeń zdecydował się je wysłać Klientowi czyli mnie. Gdyby na stronie sklepu cena została obniżona ze względu na stan mebli i byłabym o tym poinformowana to nie dokonałabym takiego zakupu nawet gdyby ten zastaw kosztował 20 zł. Nie potrzebuję czegoś co jest brzydkie i zniszczone. 
Cały zestaw nadal jest w mojej pracy, dziś niestety muszę uprzątnąć biuro i zrezygnowana zawieźć to do domu. Nie wiem jeszcze czy wyląduje na balkonie czy w piwnicy. Nie mogę patrzeć na te zmaltretowane meble i moje wyrzucone w błoto pieniądze. Do tej pory nie otrzymałam żadnej odpowiedzi od Carefour.pl  Mój niesmak i rozczarowanie są ogromne. Podsumowując. Nie polecam zakupów internetowych na Carefour.pl . Jeśli otrzymacie coś uszkodzonego to już to z Wami  zostanie. Zapomnijcie też o jakiejkolwiek rekompensacie czy nawet chęci rozwiązania problemu. Carrefour w ciągu ostatnich ponad 2 tygodni nie znalazł czasu aby mi odpisać. Jestem na NIE.

ZOBACZ TAKŻE

63 komentarze

  1. Przykro mi że Cię to spotkało. Faktycznie widać, że meble były używane - podejrzewam, że były na wystawie w sklepie - ale sprzedając takie rzeczy powinna być wzmianka, że ten zestaw jest powystawowy. Mam nadzieję, że uda Ci się odzyskać pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wątpię w to. te dwa zestawy wiele przeszły zanim do nas trafiły

      Usuń
  2. wątpię niestety. napisałam do nich trzy maile, jak na razie żadne bez odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie brak słów... Ja też regularnie robię zakupy spożywcze w Carrefour, więc tym bardziej jest mi przykro, że taka sytuacja Cię spotkała. Mam nadzieję, że mimo wszystko, uda Ci się pozytywnie zakończyć tę sprawę. Z tego co wiem, reklamacje są rozpatrywane w ciągu 30 dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki. nadal będę robiła u nich zakupy ale niesmak pozostanie

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że mimo wszystko cała sprawa zostanie pozytywnie rozpatrzona. Ewidentnie widać, że te przedmioty były używane, tylko nie wiadomo czy jako wystawa? hmmm.... No wstyd, że nie poczuwają się do odpisania, czy przyjęcia reklamacji :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety takie sytuacje się zdarzają i to w każdym sklepie. Jednak trzeba pamiętać, że teraz okres kwarantanny daje każdemu w dupę i nie jest łatwo. Mimo tego jest mi przykro z tego powodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że minęło wystarczająco dużo czasu, w tym momencie prawie 3 tygodnie na odpowiedź a ja jej nadal nie otrzymałam. dziś jest 7 maj.

      Usuń
  6. Bardzo mi przykro, że taka sytuacja Cię spotkała. Postawa sklepu też nie jest godna naśladowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. W Leroy Merlin na razie wcale nie lepiej. Też mam przygodę z meblami na balkon i też bardzo na nie czeka(ła)m, bo przecież w trakcie kwarantanny kawałek balkonu na wagę złota. Miała być wysyłka w 48 h, a jak już zapłaciłam, to się nagle okazało, że wyślą w 6-8 dni roboczych. Też pomyślałam, że trudno (choć nieuczciwie, bo wiedzieli od początku o dłuższym czasie, a poinformowali, jak już dostali kasę), ale jak po tygodniu przesyłka dotarła, świetnie zapakowana, więc nie otwierałam przy kurierze, to się okazało, że wysłali coś zupełnie innego, niż zamawiałam. Reklamacji nie da się złożyć telefonicznie, a na maile odpisują po bardzo długim czasie, a to nawet nie był produkt, który nie spełnia oczekiwań, to był INNY produkt, więc to kurde nawet nie jest typowa reklamacja, tylko błąd po ich stronie. Zostałam z otwartym pudłem o wadze 50 kg na parterze w bloku bez windy (ja mieszkam na samej górze). Nie targałam go na górę, bo zwyczajnie nie miałam sily. Żeby to przenieść, musiałabym rozpakować całkiem to ich błędne zamówienie, co nie miało sensu, bo przecież zaraz musiałabym z powrotem targać na dół i oddać zapakowane kurierowi. To znaczy myślałam, że to będzie ZARAZ, ale nie było. Długo by opowiadać. Po wielu interwencjach telefonicznych męża odpisali na maila, wysłali kuriera i kazali dobrze zabezpieczyć paczkę. Czyli co: mam trzymać w domu taśmę stretchową na wypadek, gdyby Leroy Merlin pomylił zamówienie? Kurier zabrał gorący kartofel z parteru, ale ja... muszę czekać na ponowne skompletowanie zamówienia (kolejne X dni i wysyłkę). Mogłam oczywiście całkiem zrezygnować, ale tylko oni mają coś, co mi pasuje, więc sobie poczekam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czekałam znacznie dłużej ale nasze doświadczenia są podobne. aby unikać ludzi wybrałam zakupy online. czas realizacji był strasznie długi ale przeżyłabym to gdyby nie wada mebli. Paczka też była super zabezpieczona więc mam pełne przekonanie , że osoba wysyłająca mi ten towar wiedziała o uszkodzeniach. coś takiego nie powinno iść do Klientów. po za tym wysłałam masę maili i zostałam olana. Nie otrzymałam odpowiedzi przez ponad 2 tygodnie. na szczęście zamówiłam transport do pracy więc nie musiałam tego dźwigać jak Ty, współczuję ale liczę, że u Ciebie jednak skończy się to lepiej niż u mnie. powodzenia. tak, każdy balkon to ma być oazą spokoju i miejscem relaksu podczas kwarantanny.

      Usuń
  8. No szkoda, że nikt nawet nie raczył odpisać i wyjaśnić tego, przecież są od tego odpowiednie stanowiska i osoby, gdzie takie sprawy są rozpatrywane. Widać, że firma nie jest profesjonalna :( Sama byłabym wściekła i zła. Na szczęście nic tam nie zamawiałam, będę wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też byłam wściekła i zła a teraz jestem zrezygnowana, moje prawa konsumenta zostały zignorowane

      Usuń
  9. Bardzo mi przykro ze spotkalo Cie takie rozczarowanie. Ja ogolnie zamawianie w PL bardzo milo wspominam, tutaj natomiast takie przypadki to czestosc i nie ma czegos takiego jak ochrona konsumenta wiec tym bardziej gorzej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo masakra. jestem zaskoczona. mnie taka sytuacja zdarzyła się pierwszy raz. bardzo dużo kupuję przez internet i zawsze Klient jest traktowany super tylko carrefour zawiódł.

      Usuń
  10. Dramat :/ Może zadzwoń do nich? Nie wiem, ja bym powalczyła jeszcze bo są to jednak dosc duże pieniądze

    OdpowiedzUsuń
  11. jeju sytuacja bardzo mało fajna... oby zwrócili tę kasę i się łaskawie odezwali... Ja nie chodzę do tego sklepu nawet nie mam po drodze:D

    OdpowiedzUsuń
  12. jak nic wcisnęli Ci meble z zeszłego sezonu, pewnie powystawowe. Współczuję Ci bardzo bo niestety czeka Cię jeszcze sporo nerwów :-(

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie meble powinny być sprzedawane w cenie dyskontowej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Składałam zamówienie na środki antybakteryjne w jednym z popularnych sklepów internetowych i specjalnie najpierw przeszukałam stronę w poszukiwaniu informacji o opóźnieniach w realizacji zamówień, ale jej nie znalazłam, więc przyjęłam, że sklep wysyła zamówienia normalnie. Niestety czas mijał, a moje zamówienie wciąż było w realizacji, więc skontaktowałam się ze sklepem i zapytałam czy są jakieś opóźnienia. Odpisali, że są. Zapytałam, dlaczego nie było informacji na ten temat na stronie, bo specjalnie wcześniej sprawdziłam. Odpisali, że takie info pojawiało się w koszyku podczas składania zamówienia... No trudno, może przegapiłam, ale uważam, że informacja powinna znajdować się bezpośrednio na stronie, żeby nie wprowadzać klientów w błąd :/ Całe szczęście po tej akcji moje zamówienie od razu zostało wysłane i dotarło do mnie w niedzielę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że jednak kontakt ze sklepem był i otrzymałaś swoje zamówienie. mnie carrefour w ogóle nie odpisuje

      Usuń
    2. sprzedawanie czegoś czego nie ma się na stanie bez poinformowania o tym Klienta jest haniebne

      Usuń
  15. Niefajna sprawa. Dobrze, że o tym piszesz. Bardzo mi przykro, że nie mogłaś się cieszyć mebelkami, które zamówiłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamiast cieszyć mnie są przyczyną kolejnych siwych włosów na mojej głowie

      Usuń
  16. Kiepska sprawa, ale niestety tak się zdarza, mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że tak cię potraktowali. Mam nadzieję, że jednak ta sprawa rozwiąże się na twoją korzyść. Ewidentnie musiałyście trafić na zestaw powystawowy.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda. jeden zestaw przywiozłam już do domu i odkryliśmy podczas składania kolejne wady, brak słów

      Usuń
  18. Niestety, mam wrażenie, że polscy klienci traktowani są jako ci z gorszego sortu, dlatego zaprzestałam kupowania w takich sklepach, dziś staram się kupować w młodych polskich firmach.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie no masakra z tym zamówieniem.Próbowałaś dzwonić na jakąś infolinię czy coś. Ja bym to spakowała i zawiozła do sklepu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po to zamawiałam online aby nie jeździć do sklepu.

      Usuń
  20. Mam dokładnie ten sam zestaw, ale kupiłam go w zeszłym roku lub chyba nawet dwa lata temu (bo to starszy model) w Bricomarche w kwocie niecałych 200 zł. Krzesła kosztowały ok 45 zł sztuka i stoliczek około 100 zł.Potem kupiłam taki sam zestaw rodzicom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo popularny zestaw, teraz jest w każdym markecie.

      Usuń
  21. Niezbyt się popisali, mam nadzieję, że się odezwą!

    OdpowiedzUsuń
  22. O rany!czyli jednak nie obyło się bez problemów...pisałaś mi że czekasz na zamówienie (mam ten sam zestaw), no Carrefour się nie popisał! Jak można zafoliować zniszczone rzeczy i jeszcze się nie odzywać! I to mój krakowski, wrr...Mam nadzieję że jednak się odezwą i zwrócą pieniądze :( Ja kupiłam stacjonarnie w Castoramie, więc krzesła mogłam wybrać(a pierwsze z brzegu się chwiało).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz bardzo żałuję, że nie kupiłam stacjonarnie mimo korony. ..

      Usuń
  23. Mam nadzieję, że sprawa zostanie jednak pomyślnie rozwiązana. Rozumiem, że teraz są opóźnienia w zamówieniach itp, ale wysyłanie zniszczonego zestawu to działanie z premedytacją. Myśleli, że się nie zorientujesz? Masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to było świadome. mimo wszystko carrefour wygrał bo wykończył mnie psychicznie. te meble nie są tego warte. nie są nic warte

      Usuń
  24. Martwię się o kupowanie wydarzeń w Carefour i opóźniam dostawę towarów wysyłanych również w stanie uszkodzonym ... Mamy nadzieję, że Carefour natychmiast zwróci twoje pieniądze.

    Nieostrożne działania wielkich detalistów. To jest niefortunne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też z jednym sklepem internetowym użeram się od półtora miesiąca i wciąż nie mam swojego zamówienia, kontaktu zero. Dramat. A mogłam zamówić z płatnością przy odbiorze, jak to zawsze robiłam, i byłoby po kłopocie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przykro mi, że moja historia nie jest wyjątkiem, widać, każdego Klienta traktują źle

      Usuń
  26. Matko współczuję zdenerwowania, utraconej kasy na to co sie niestety nie oczekiwało. Chamsko się zachowali, a najgorsze, że coraz więcej osób tak do tego podchodzi. MAm nadzieję, że się otrząsną i sprostują, a prze wszystkim oddadzą pieniądze lub wymienią towar na nowy, a nie uzywany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to jest porażka ale myślę, że nie będzie tu happy end'u

      Usuń
  27. Naprawdę ale są nie feer.. Ty. Bardziej że to nie kosztowało jednego grosza. Każdy musi za to zapracować. Porażka jakaś na teraz czekam z przesyłkę z allegro mam nadzieje ze się nie rozczaruje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z allegro mam same dobre doświadczenia i wykupiony pakiet smart

      Usuń
  28. Słabo na maxa. Ja rozumiem wszystko, mamy tego nieszczęsnego wirusa, wszystko ma opóźnienie i to jest jeszcze ok, ale wysyłać cos w takim stanie, to... żarty z klienta. Ja w kwietniu złożyłam pare zamowien i tez kilka z nich wytrąciłp mnie z równowagi. Chyba przestanę zamawiać przez internet, bo te sklepy robią sobie żarty..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zazwyczaj jestem bardzo zadowolona z zakupów online ale ten przypadek jest inny

      Usuń
  29. O jejku, jaka szkoda!! Mam nadzieję, że wszystko się jednak dobrze skonczy.

    Ja miałam podobne przejścia z szafą balkonową. Wzięłam się za składanie a okazało się, że jeden istotny element się połamał. Na szczęście firma wysłała tę część. ogólnie jednak szafa niczego nie urywa i żałuję pieniędzy (kosztowała ok 250zł). teraz wybrałabym co innego, czyli jaka pewność, że jakość będzie adekwatna do ceny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to kolejny przykład, że czasami warto trochę dołożyć ale cieszyć się czymś ładnym i porządnym

      Usuń
  30. Przykro czytać takie rzeczy, oby wszystko się udało!

    OdpowiedzUsuń
  31. To fakt, nie jest za przyjemnie :/ A dzwonić na jakąś infolinię próbowałaś? Może tam prędzej by ktoś odpowiedział, niż na maile? :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja kupowałam stacjonarnie w carefour mały stolik, krzesła i leżaki. Wszystko było idealne, ale to było stacjonarnie. Natomiast duży szklany stół do ogrodu zamówiłam z Castoramy był idealnie dostarczony i zabezpieczony. Wszystko super, dlatego polecam castoramę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te uszkodzone meble też były super zapakowane, wady nie powstały w trakcie transportu

      Usuń
  33. tutaj rzecznik praw konsumenta moze pomoc, ostatecznie odeslalabym te meble jesli jeszcze jest czas na zwrot nie ma co na nie patrzec przezkolejne dni i sie denerwowac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już chyba nie ma tego czasu. jestem bardzo zniesmaczona

      Usuń
  34. Kurcze rzeczywiście coś jest nie tak już przy samym pakowaniu. Może dali ci z wystawki, ale za te pieniądze rząda się nowych rzeczy przecież. Do 10 dni jest bezpłatny zwrot tylko jak to odesłać na własny koszt, to dużo bedzie kosztować ta przesyłka. Może można zwrócić w sklepie bezpośrednio. A jak nie to rzeczywiście zostaje ten Rzecznik. Masakra nie dość, że tak długo czekałyście, to jeszcze takie niefajne te przedmioty.

    OdpowiedzUsuń
  35. O ja, ale bym była wściekła. Bardzo Ci wspołczuje i mam nadzieję, że sklep w końcu jakoś na to zareaguje :/

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja tam nigdy nie kupowałam i nie zamierzam. Moja znajoma nie raz miała problem czy to z płatnością, czy to z zakupionym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  37. O FUCK! ale byłabym wkurzona. Przecież uzywki sprzedali Ci... masakra jakas :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.