Oriflame The ONE Tremendous Big Volume

By września 11, 2019

Nie mogę narzekać na swoją cerę. Rzadko płata mi figle. Na co dzień, a nawet od święta używam tylko kremów BB lub podkładów mineralnych. To co jest w makijażu dla mnie najważniejsze to okolice oczu czyli rzęsy i brwi. Według mnie to one najwięcej mówią i nadają charakteru całości. Bez tuszu moje oczy są jak maleńkie szparki. Dziś opowiem Wam o mascarze Oriflame The ONE Tremendous Big Volume, która jest nowością marki. Zapraszam do czytania.
Większe, bardziej wyraziste, czarniejsze rzęsy i ekstremalna objętość w każdym wymiarze. Wyjątkowa szczoteczka XXL - najnowsza innowacja The ONE, dzięki ponad 300 włóknom i 5 specjalnym zbiorniczkom pozwala lekkiej niczym pianka formule dotrzeć do każdej rzęsy. Gęste pigmenty Chroma-Black zapewniają głęboki odcień czerni. Efekt: spektakularna objętość rzęs i zapierająca dech w piersiach wyrazistość spojrzenia aż do 24 godzin.
Standardowa cena mascary to 44,90 zł jednak wiem, że niemal każdy zamawia produkty Oriflame tylko w promocji. Obecnie możecie ją kupić za  24,99 zł . Jej pojemność to 10 ml. Zacznijmy od szczotki. Jest bardzo gęsta i ma masę włókien. Mają one po 30 mm i docierają do każdej rzęsy.  Tusz ma sprawić, że nasze rzęsy będą ekstremalnie grube, długie, wyraziste i czarne, ultrakobiece. Czy właśnie taki efekt daje? To co jest w nim najfajniejsze to bardzo czarna czerń. Głęboka i wyrazista. Od pierwszego użycia to mnie w nim ujęło. Używanie go mimo, że szczotka jest wielka a moje rzęsy krótkie jest przyjemne i wygodne. Nie skleja moich rzęs, a z czasem gdy wyschnie zostaje na nich, nie osypuje się. Nie doświadczyłam także jeszcze efektu pandy jednak w ostatnich tygodniach wilgotność powietrza jest bardzo niska. Zobaczymy jak będzie się sprawdzał podczas jesiennej słoty. Co z tą objętością? Ja nakładam jedną warstwę więc moja objętość pojawia się ale nie jest spektakularna. Rzęsy są pogrubione i wydłużone. 
Mascara Oriflame The ONE Tremendous Big Volume to nowość jednak ja się z nią polubiłam i jestem pewna, że znajdzie wiele zwolenniczek.
.
.
.
Reklama dźwignią handlu to podstawowe hasło marketingowców. Dzięki reklamie potencjalni klienci dowiadują się o marce, usługach oraz oferowanym towarze. Form reklam jest bardzo wiele od komunikatów w radio, telewizji i banerów w internecie.   Szyld reklamowy to najbardziej popularny sposób informujący o tym, jaka usługa dostępna jest w danym miejscu. Przechodząc ulicą lub przejeżdżając często "rzucają nam się w oczy" kolorowe tablice. Skutecznie zachęcają do skorzystania z oferowanych tam usług.

ZOBACZ TAKŻE

39 komentarze

  1. tej maskary jeszcze nie miałam, ale mam spory zapas innych więc na razie nie zamawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. właśnie tego tuszu jestem bardzo ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się szczoteczka, taka jaką lubię. Ciekawa jestem jak wygląda na oku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że wszystko zależy od tego jakie mamy rzęsy

      Usuń
  4. Widziałam, jaki efekt daje na rzęsach mojej przyjaciółki (która w odróżnieniu ode mnie ma je dość krótkie) i było to naprawdę wow. Aż sama zamówiłam z czystej ciekawości, by przekonać się, jaki efekt będzie na moich dłuższych rzęsach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, jestem pewna, że na Twoich rzęsach też pojawi się efekt wow

      Usuń
  5. Muszę koniecznie wypróbować ten tusz obecnie szukam jakiegoś nowego

    OdpowiedzUsuń
  6. O zaciekawił mnie ten tusz, akurat szukam czego takiego.

    OdpowiedzUsuń
  7. mam również tę maskarę, daje fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem, jak by się sprawdził przy moich rzęsach, przy których mało który tusz daje fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobno ten tusz jest całkiem niegłupi w działaniu, ale szczotę to ma MEGA!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wolę silikonowe szczoteczki w tuszach, ale ten także bym poznała bo jednak najważniejsze jest działanie i efekty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, ja często też wybieram silikonowe szczotki jednak jak mówisz efekt jest najważniejszy

      Usuń
  11. Lubię tusze do rzęs od marki Oriflame. Kiedyś często po nie sięgałam i próbowałam nowości. Teraz mam swojego ulubieńca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja często zmieniam tusze, rzadko kiedy dwa razy sięgam po ten sam

      Usuń
  12. Jakoś jeszcze nie wpadł mi w ręce. Sądzę, że byłabym z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczotka prezentuje sie bardzo fajnie. Ciekawe jsk na oku, bo jak wiadomo, kazdy ma inne rzesy. Dobrze, ze sa promocje w Oriflame.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta maskara ma zaskakująco dużą szczoteczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Imponującą szczoteczkę ma ta maskara :) Jestem bardzo ciekawa efektu, jaki daje na oczach, bo zapowiada się naprawdę świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie pokazałam jej na swoich rzęsach bo trudno jest uchwycić ten efekt

      Usuń
  16. Rzadko sięgam po tusze do rzęs z Oriflame, ale ten wygląd imponująco. Taka szczoteczka musi dawac spektakularny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczoteczka jest w moim guście, więc możliwe że w przyszłości się na nią skuszę. Na razie mam swojego ulubieńca i przy nim zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja pozostaję wierna silikonowym szczoteczkom

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba nie polubiłabym jej ze względu na szczoteczke.

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczoteczka tego tuszu mi sie podoba :) mysle ze moglabym go polubic

    OdpowiedzUsuń
  21. niestety nie jest to szczoteczka dla moich rzęs;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam jakieś z Avonu i chyba z Miss Sporty, ale nie używam na co dzień ;) Nie potrzebuję też takiego efektu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.