Fitomed, prostota w najlepszym wydaniu

By września 07, 2019

7 lat temu gdy powstawał Babski Kącik największą popularnością cieszyły się kosmetyki drogeryjne. Były najlepiej dostępne stacjonarnie i kusiły kolorowymi opakowaniami. Wtedy nie zwracałam dużej uwagi na składy jednak. Z czasem  co raz częściej czytałam o produktach naturalnych. Zazwyczaj były one bardzo drogie. Okres początków mojego blogowania zbiegł się z założeniem sklepu zielarsko- medycznego przez moją przyjaciółkę. To między innymi dzięki niej poznałam polską markę Fitomed, która ma proste kosmetyki, oparte na naturalnych składach. Co jakiś czas wracam do ich produktów ponieważ zdecydowanie są tego warte. Doskonałe do pielęgnacji wymagającej skóry. Dziś opowiem Wam o zestawie do ciała.


Opakowania kosmetyków Fitomed zawsze były bardzo proste. Plastikowe, przezroczyste z czytelną szatą graficzną. Teraz moda się zmieniła i  większym zaufaniem darzymy  produkty naturalne w przyciemnianym, brązowym opakowaniu. Kojarz nam się ze starą apteką. Obie butelki mają 500 ml. pojemności. Dostępne są też mniejsze wersje. Bardzo fajnym rozwiązaniem, które zawsze mnie cieszy są pompki. Dzięki nim dozowanie potrzebnej ilości produktu jest wygodne.
Żel pod prysznic oparty jest na mydlnicy lekarskiej, dzięki której delikatnie się pieni. W składzie nie ma SLS ani innych chemicznych substancji myjących. Skóra nie jest pozbawiana swojej ochronnej, lipidowej warstewki. Dzięki czemu nie jest podatna na podrażnienia i wysuszenie. Żel łagodnie oczyszcza dlatego jest w szczególności polecany dla skóry suchej i wrażliwej- taką właśnie sama mam. Pachnie delikatnie, ziołowo i szczerze mówiąc uwielbiam ten zapach. Kojarzy mi się z naturą i moją sielską wsią. Konsystencja jest typowa, żelowa, śluzowata. Ani za rzadka ani za gęsta. Nie wycieka pomiędzy palcami. Kosmetyk jest bezbarwny. 
Balsam do ciała oparty jest na wyciągu z lukrecji i nostrzyka. Lukrecja kojarzy mi się ze specyficznym zapachem, którego nie jestem fanką. W tym kosmetyku w ogóle go nie ma. Aromat jest lekki, ziołowy i przyjemny. Dla mnie wręcz genialny ale delikatny.  Bardzo przyjemny dla nosa, niedrażniący. Produktu zaczęłam używać podczas sierpniowych upałów na początku miesiąca i wtedy wydawało mi się, że  trafnym określeniem tego kosmetyku byłoby nazwanie go mleczkiem. Miało charakterystyczną dla niego konsystencję. Produkt był rzadki co na pewno wiedziecie już po samym zdjęciu, ściekał. Gdy pogoda się zmieniła i zaczęła oscylować w okolicy 20 stopni konsystencja balsamu także się zmieniła i obecnie jest typowym balsamem. Cały skład jest naturalny a podstawowym założeniem było uszczelnienie warstwy lipidowej naskórka. Mleczko ma dobre właściwości nawilżające. Nie jest lepki i nie pozostawia białych śladów czy efektu klejenia się. Błyskawicznie zostaje wchłonięty. Jestem zakochana w tym jak moja skóra pachnie po użyciu tego balsamu. Jak jest gładka, nawilżona ale bez żadnej warstewki na jej powierzchni. Niewątpliwą zaletą jest też możliwość używania go zaraz po depilacji. Nie występuje u mnie żadne podrażnienie czy szczypanie. Wręcz odwrotnie. Skóra jest ukojona. 
Proste rozwiązanie są często najlepsze. Z tego duetu od Fitomed jestem bardzo zadowolona, tak było kiedyś i tak nadal jest teraz. Na pewno będę do niego wracała. Zdecydowanie polecam Wam te kosmetyki. 

ZOBACZ TAKŻE

50 komentarze

  1. Dość dobrze znam Fitomed, chwalę sobie ich produkty, zwłaszcza do pielęgnacji cer.

    OdpowiedzUsuń
  2. oh ten Fitomed ostatnio i mnie zachwycił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie zachwycił swoją prostotą wiele lat temu a teraz z przyjemnością powróciłam do tych kosmetyków

      Usuń
  3. dawno nie korzystałam z kosmetyków tej marki! muszę to zminic

    OdpowiedzUsuń
  4. O ile dobrze pamiętam nigdy nie korzystałam z produktów tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią sięgnę po tą linię fitomed. Najbardziej przekonuje mnie ten balsam do ciała, jestem bardzo ciekawa tego jakby zadziałał u mnie, a ostatnio coraz częściej mam problem z odpowiednim nawilżeniem skóry :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja codziennie balsamuję ciało, inaczej byłoby suche jak wiór

      Usuń
  6. Jejku jak Ja dawno nic tej marki nie miałam :D Może niebawem na coś nowego się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się bardzo podobają opakowania i szata graficzna wszystkich kosmetyków Fitomed. Sa co prawdza bardzo proste, ale odzwierciedlają właśnie eko, a ja uwielbiam naturalne produkty. Za lukrecja tez nie przepadam, ale dobrze, ze w balsamie nie jest ona wyczuwalna. Mialam już różne żele i byłam z nich bardzo zadowolona. Takze i ja ta marke polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, te nowe opakowania z przyciemnionego plastiku są super.

      Usuń
  8. Do ziołowych kosmetyków podchodzę z dystansem, niektóre aromaty ziół lubię ale nie wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  9. Kosmetyki z zawartością ziol jest dla mnie numerem jeden. Czest kupuje takie żele,

    OdpowiedzUsuń
  10. Fitomed jest jedną z niewielu marek, o których sporo czytam, a praktycznie nic nie miałam. Żel odrobinę bardziej do mnie przemawia, nie wiem, czy z balsamem bym się dogadała, choć formę aplikacji ma fajną i działanie widzę także.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię produkty tej marki i z chęcią po nie sięgam. Tych dwóch nie miałam okazji poznac.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię ziołowe kosmetyki i od dawna mam ochotę na jakieś z Fitomed. Póki co, jeszcze niczego z tej marki nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię co jakiś czas wracać do produktów Fitomedu,

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam inne produkty tej marki, ale sprawdziły się u mnie rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawno nie miałam nic z Fitomed, ale kiedyś często sięgałam po tą markę i miło wspominam. Muszę ponownie sięgnąć po ich kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam kiedyś te kosmetyki, mam nadzieję, że się nie zmieniły

    OdpowiedzUsuń
  17. Kosmetyki Fitomed znam i używam już od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  18. słabo znam tę markę ale te dwa kosmetyki bardzo mnie zaciekawiły

    OdpowiedzUsuń
  19. OOoo..jakie miłe dla oka zmiany. Zmiana designu marki bardzo na plus.

    OdpowiedzUsuń
  20. Markę znam od lat, miałam kilka ich produktów u siebie. Dobrze się sprawdziły ale nie zapadły mi w pamięci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie bardzo zapadły i zamierzam teraz częściej po nie sięgać

      Usuń
  21. Niestety nie znam produktow tej marki jedynie z blogow, ale wydaja mi sie bardzo przyjemne i mysle, zo moglyby sie u mnie sprawdzic. Dziekuje Zanetko za ich przyblizenie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, jeśli lubisz proste składy i ziołowe zapachy

      Usuń
  22. Nie znam tych dwóch gagatków, ale po balsam i żel się skuszę z chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze, że nie czuć zapachu lukrecji, bo też bardzo go nie lubię. Marka bardzo fajnie się rozwija.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam kosmetyki tej firmy i bardzo cieszy mnie fakt , że firma się tak rozwija.

    OdpowiedzUsuń
  25. Faktycznie ciemne opakowania są w cenie, bo chronią zawartość - nie wszystkie składniki lubią być narażone na dostęp światła. Ale nade wszystko cenię chyba szklane opakowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szklane opakowania są mniej wygodne, szczególnie w przypadku balsamów

      Usuń
  26. Też zaczynałam blogować 7 lat temu i pamiętam te czasy. Choć ja już wcześniej tkwiłam w naturalnych kosmetykach - bloga założyłam m.in. by pisać o takich ;-) Fitomed znam już długo, choć ostatnio miałam przerwę i dobry rok nic z tej marki nie miałam. Nie znam więc tych kosmetyków - a przynajmniej w tych opakowaniach, bo jakiś żel myjący na bazie mydlnicy kupowałam nie raz, ale chyba jeszcze w przedblogowych czasach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja Fitomed poznałam dzięki blogowaniu i bardzo się z tego faktu cieszę, lubię te kosmetyki

      Usuń
  27. Z Fitomed miałam produkty do twarzy i byłam z nich zadowolona, chętnie spróbuję także i tych do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  28. lubię co jakiś czas wracać do tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  29. już sobie wyobrażam jak muszą super działać :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Coś mi się kojarzy, że miałam jakiś produkt z Fit med, albo nawet mam gdzieś w swojej kolekcji. Ciekawe produkty.

    OdpowiedzUsuń
  31. Słyszałam o kosmetykach tej marki dużo dobrego. : )

    OdpowiedzUsuń
  32. jakie piekne zrobili opakowania

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo się cieszę, że powstają marki z kosmetykami naturalnymi. Rzeczywiście kiedyś królowały drogeryjnie produkty, a teraz to się zmieniło i oby na lepsze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.