Nails Company, nawilżające balsamy o pięknych zapachach

By sierpnia 09, 2019 ,

Nawilżanie po kąpieli to mój codzienny, wieczorny rytuał. Bardzo lubię gdy kosmetyki, których używam, szczególnie te do pielęgnacji ciała ładnie pachną. Otulona subtelnym zapachem czuję się bardziej zadbana i jednocześnie jestem kusząca. Mój chłopak także zawsze zwraca uwagę na zapach. Bardzo szybko zużywam pielęgnację dlatego niedawno zamówiłam trzy  balsamy inspirowane znanymi perfumami. Takie wabiące  produkty  oferuje marka Nails Company, którą na pewno znacie z produktów do paznokci.


Każdy z balsamów ma tą samą pojemność i cenę. Za 300 ml. musimy zapłacić 34 zł. Uważam, że nie jest to wygórowana kwota. Kosmetyki mieszczą się w przezroczystych opakowaniach, przez które widać zużycie na bieżąco. Uwielbiam pompki. Dla mnie to najwygodniejsza forma dozowania produktu. Takie butelki zawsze ładnie wyglądają na toaletce, szafce nocnej czy nawet biurku w pracy. Już same etykiety zdradzają do jakich znanych perfum nawiązują.  Asia, która zapakowała moją paczkę dołożyła mi gratis w postaci naklejek na paznokcie w stylu afrykańskiego safari. To fajny, niespodziewany prezent, za który dziękuję. 
BALSAM MADEMOISELLE, inspirowany zapachem Coco Chanel Mademoiselle należy do kategorii  orientalno-drzewnej. Nutami głowy są pomarańcza, mandarynka, kwiat pomarańczy i bergamotka; natomiast nutami serca są mimoza, jaśmin, róża turecka i ylang-ylang; a nutami bazy są fasolka tonka, paczula, opoponaks, wanilia, wetyweria i białe piżmo. W przypadku balsamu zapach nie rozwija się tak jak w perfumach. Niemal od razu osiąga docelowe akordy. Najbardziej intensywnie pachnie podczas samej aplikacji. Później łagodnieje, otula moje ciało. Trzyma się blisko niego. Zapach balsamu MADEMOISELLE jest ultra kobiecy, zmysłowy, esencjonalny. Niestety te perfumy są holendernie drogie i raczej nigdy nie znajdą się w mojej kolekcji, za sprawą tego balsamu nawet nie żałuję. On mi je zastępuje a przy tym nawilża skórę. Szybko się wchłania i nie jest lepki. Umila mi moją wieczorną rutynę. 
Zapach balsamu L’amore inspirowany perfumami Cacharel Amor Amor, które na rynku są  już od wielu, wielu lat. Należą do kategorii kwiatowo- owocowej.  Nutami głowy są czarna porzeczka, pomarańcza, mandarynka, liść czarnej porzeczki, grejpfrut i bergamotka; nutami serca natomiast morela, lilia, jaśmin, konwalia i róża; a nutami bazy ambra, fasolka tonka, wanilia, cedr virginia i piżmo. Mimo, że to kosmetyk mocno perfumowany przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry. Mojej suchej daje odpowiedni poziom nawilżenia a do tego otula ją pięknym zapachem. Kosmetyk szybko się wchłania jednak wyczuwam na sobie zabezpieczający film, który w moim przypadku jest bardzo pożądany. Zapach balsamu jest ciepły, delikatnie seksowny. Słodki, przyciągający ale nie mdły. Ma w sobie klasę. Trzyma się blisko ciała. Polecam wszystkim fankom tych perfum i nie tylko. 
Zapach balsamu do ciała Pink Heart inspirowany jest Moschino Pink Bouquet. Na kompozycję zapachową balsamu składają się włoska esencja z bergamotki, sorbet ananasowy, maliny,  jaśmin, różowa konwalia, płatki peonii, fiołek, brzoskwinia, piernik, piżmo. Balsam to taki słodki cukiereczek, który kojarzy mi się z młodością i latem . Mimo masy owoców aromat absolutnie nie jest mdły dzięki dorzuceniu lekkiej kwaskowości. To super kosmetyk, do stosowania całym rokiem a w szczególności latem. Bo nawilży skórę a po za tym otuli ją zapachem, którego intensywność w upalne dni jest zupełnie wystarczająca. Skóra po użyciu go jest gładka i zabezpieczona przed utratą wody. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania dlatego nadaje się również jako krem do rąk do stosowania w ciągu dnia. 
Balsamy inspirowane znanymi perfumami wypuszczone przez  Nails Company zdecydowanie przypadły mi do gustu. Pielęgnują skórę, nadają jej miękkość, gładkość  a także zapach, który jest delikatny, trzyma się blisko ciała ale długo ze mną jest. Kosmetyki super zastąpią latem mgiełki zapachowe, a wieczorem sprawią, że nasze ciało będzie bardziej kuszące. Zdecydowanie warto je poznać. 

ZOBACZ TAKŻE

51 komentarze

  1. Lubię pięknie pachnące balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jej ale podobają mi się te naklejki sa bardzo urocze!!
    co do reszty czuje że pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Balsam do ciala z pieknym zapachem to zawsze dla mnie dobry wybor na upalne dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazwyczaj wybieram balsamy do ciała o neutralnym zapachu, ale takie też bym chętnie poznała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wolę gdy pielęgnacja twarzy nie ma zapachu za to kosmetyki do ciała i włosów muszą pachnieć

      Usuń
  5. Wyglądają naprawdę zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie zapachowe balsamy to ja lubię bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. o lubie takie zapachy i balsamy, idealne na lato

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem ich składów. Do tej pory tego typu balsamy kojarzyły mi się z pięknymi zapachami, ale marnymi składami i słabym działaniem :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapachy są piękne, działanie dobre a składy drogeryjne, nienaturalne

      Usuń
  9. Ale cudne, marki zaś nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak wiesz, jestem ogromną fanką lakierów hybrydowych tej marki. Kosmetyków do pielęgnacji jeszcze nie próbowałam. Miałam próbki i pachną obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem , wiem, ja nie lubię "robić paznokci" ale te kosmetyki bardzo polubiłam

      Usuń
  11. Fajne są takie balsamy inspirowane zapachami perfum, ale też nie na codzień. Ja wolę subtelniejsze nuty zapachowe, a te mocniejsze używam od czasu do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja używam ich obecnie na co dzień, regularnie. stoją w różnych miejscach w domu i w pracy

      Usuń
  12. Jeżeli kosmetyki tej marki ładnie pachną to ja się na nie pisze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo ładnie, każdy znajdzie zapach idealny dla siebie.

      Usuń
  13. ja nigdy nie lubiłam perfumowanych balsamów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety, nie znam tych balsamów. Zapachy muszą miec świetne. Wypróbuję je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapachy inspirowane są znanymi perfumami więc każdy znajdzie idealny dla siebie

      Usuń
  15. Koniecznie muszę się skusić na któryś z tych balsamów. Same dobre rzeczy słyszałam o ich zapachach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Och mogę być piękne! Inna konkurencyjna firma pazurkowa posiada takie balsamy i w jednym się zakochałam :) Ciekawe czy Nails Company ma odpowiednik La Vie Est Belle, zaraz poszukam <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam wcześniej o tych balsamach, ale jestem ciekawa zarówno ich zapachów, jak i działania :) Zwłaszcza, że ich opakowania są śliczne i bardzo wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja póki co używam mgiełek w formie balsamu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają przepięknie <3 Żadnego z nich niestety nie miałam :) Może kiedyś na jakąś wersje się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. rozumiem, ja po olejki też sięgam ale niczego nie wykluczam

    OdpowiedzUsuń
  21. marki nie znam, ale lubię perfumowane balsamy

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam kiedys balsam z NC bardzo ładnie pachniał

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam takie balsamy więc pewnie byłabym z nich zadowolona ☺️

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię serię SPA tej marki. Również mam taki balsam w swojej kolekcji. Polecam także kremy do rąk i oliwki do skórek.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapachowe balsamy lubię, tylko wtedy kiedy ich wonie nie są przesadnie dominujące. Te pokazane przez Ciebie, niesamowicie kuszą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te balsamy mogą zastąpić perfumy, szczególnie latem

      Usuń
  26. Ten czarny to moje nowe marzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawie się prezentują, może wypróbuję któryś z nich, tylko nie mogę się zdecydować który. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężki wybór, zależy jakie zapachy perfum najbardziej lubisz

      Usuń
  28. Muszę je w końcu wypróbować bo kuszą ��

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubie takie produkty wiec to cos dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  30. Robiłam u nich zamówienie, ale jakoś balsamy przegapiłam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Może kiedyś uda mi się po nie sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.