Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota

By kwietnia 30, 2019 ,

Niektórzy twierdzą, że ludzie dzielą się na tych, którzy  są miłośnikami psów lub kotów.  Ja mam oba te gatunki i wszystkie moje zwierzaki kocham tak samo. Psy kochają bezwarunkowo, mocniej niż da nam się to wyobrazić. Z kotami sprawa wygląda nieco inaczej. Wiadomo, że chodzą własnymi ścieżkami i bywają  humorzaste jak ludzie ale ich mruczenie wynagradza wszystko. Z wychowaniem swoich pupili nie miałam problemu. Przyszło nam to naturalnie jednak gdy trafiłam w księgarni na „Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota” autorstwa Jacksona Galaxa postanowiłam sprawdzić czy moje metody postępowania są właściwe i czy rozumiem swoje zwierzaki tak dobrze jak mi się to wydawało do tej pory.


Autor książki jest znanym gospodarzem programu KOT Z PIEKŁA RODEM. Przyznam, że ja nigdy go nie oglądałam ale teraz to nadrobię mimo, że nie mam problemów wychowawczych ze swoimi pupilami. Jednym z zajęć Jacksona Galaxy była praca w schronisku przez ponad 10 lat obserwował zwierzęta i mocno się angażował w niesienie im pomocy. Całe jego doświadczenie zawarte jest w tej książce. Składa się ona z czterech rozdziałów. Część pierwsza jest teoretyczna. W niej znajdziemy „drzewo genealogiczne” obecnego puszka. Autor tłumaczy czym jest kocie mojo. Kolejne części to konkretne problemy jak lękliwość, nerwowość, agresja lub załatwianie się po za kuwetą  i porady jak sobie z nimi poradzić. Pamiętajmy, że w każdym mruczku drzemie kot pierwotny. Książka „Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota” nastawiona jest na zrozumienie swojego mruczka oraz aby był z nami szczęśliwy.  
Dla kogo jest książka „Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota” ? Dla każdego kto interesuje się kotami. Nie tylko dla ich właścicieli choć oni najbardziej skorzystają a właściwie ich futrzaki :P Pomoże nam zrozumieć te fantastyczne zwierzęta. Jestem ciekawa czy w Waszych domach są zwierzaki i czy chętnie sięgacie po książki o kotach?

ZOBACZ TAKŻE

53 komentarze

  1. Kot z piekła rodem - znam ten program, jest genialny. Książkę chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie jestem może największą fanką kotów, ale książka mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tej książki, jak na razie w mojej biblioteczce są poradniki dotyczące psów i koni - ale tę również chętnie przeczytam, tym bardziej że mam dwa koty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam ponieważ kotów unikam. Mam nie miłe wspomnienia z dzieciństwa i nie potrafiłabym zaprzyjaźnić się z kotem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem MEGA kociarą i bez mojej Polci nie wyobrażam sobie życia! Tą książkę bym pewnie pochłonęła! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama ma kota, ale gdyby jej zaproponować książkę o kotach to by mnie wysmiala. Wiem, że teraz inne czasy. Sama kiedyś oglądałam w tv Cezara który trenował psy. Myślę jednak że takimi rzeczami mogą się zajmować profesjonaliści. A książka może być dla relaksu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książka jest dla relaksu, u mnie w domu koty były od zawsze, podobnie psy

      Usuń
  7. Oj nie ja jestem zdecydowaną zwolenniczką psów, nie przepadam za kotami

    OdpowiedzUsuń
  8. W domu mojego męża są dwa koty. Jeden grzeczny a drugi wręcz przeciwnie. Sądzę że książka która polecasz mogłaby pomóc moim teściom.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie skuszę się na tą książkę bo mam kota w domu i chciałabym wiedzieć o nim więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam kotka, ale kojarzę podobny program telewizyjny o jakim wspominasz,tylko o pieskach i ich wychowywaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie ma kota i nie zanosi sie aby to sie zmienilo ze wzglegu na alergie mojego meza, ale lektura bardzo ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem, sama mam alergię ale na szczęście nie na sierść

      Usuń
  12. W tej chwili nie mamy w domu żadnego zwierzaka i myślę, że nie prędko się na jakiegoś zdecydujemy..

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz cudownego kiciusia!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Aktualnie dwie kocice szkodnice i szalona sunia 😂

    OdpowiedzUsuń
  15. książka idealna dla mojej nastoletniej siostrzenicy - kociary :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka idealna dla wszystkich wielbicielu kotów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czyli coś dla mnie :) posiadam kociaki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Chaby wiem, komu taką książkę mogłabym sprezentować; )

    OdpowiedzUsuń
  19. Dostałam jedną na urodziny, ale dalej jej nie przeczytałam :P A na tę pozycję poluję od pewnego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam koty, ale nasz pies ich nie cierpi. ;) A książka ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Co prawda kota nie posiadam, ale Twoje zdjęcia bardzo mnie urzekły :) Kot idealny model!

    OdpowiedzUsuń
  22. Mi ciężko by było zdecydować sie czy wolę psy czy koty:) Tą książkę chętnie bym przeczytała, kiedyś widziałam kilka odcinków programu prowadzonego przez autora tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  23. jej jakiego ty masz słodkiego kota, nigdy takiej książki nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  24. słyszałam o tej książce , ale kota nie mam, więc książki nie kupowałam, ale mogłabym znajomej kupić.

    OdpowiedzUsuń
  25. ale masz kocura. Swietny jest. Nietypowy. Ja takich książek nie czytam. Chociaz kota mamy.

    OdpowiedzUsuń
  26. w takim razie nie dla mnie, bo my i koty to zły duet;/

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie posiadam kotów, jednak moja koleżanka Paulina je uwielbia :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Od lat jestem zdeklarowaną Kociarą, więc z chęcią sięgnę po tę książkę ;) Bardzo lubię program tego pana, więc przypuszczam, że i jego poradnik przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie mam takich książek, bo nie mam kotów, ani innych zwierząt. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Koty są specyficzne jednak nie można powiedzieć, że przez ten swój charakter są gorsze od psów.
    Sama posiadam psiaka ale na działce, nie mogę mieć w mieszkaniu zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo fajny kotek :) ja mam w domu pieska

    OdpowiedzUsuń
  32. nie mam kota i nie przepadam za nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Z chęcią sięgnę po tę książkę, bo uwielbiam koty <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.