Oriflame Possess The Secret

By grudnia 11, 2018 , ,

Kochani, grudzień jest niezwykle pachnącym miesiącem i nie mówię tylko o choince oraz  pierniczkach. Mam dla Was kolejną recenzje fantastycznych perfum. Uwielbiam otaczać się zapachami i niemal codziennie nosić na sobie inny. Zapraszam do czytania. 


Woda perfumowana Oriflame Possess The Secret dzięki swojemu zmysłowemu aromatowi przeniesie Cię do czarodziejskiego, orientalnego ogrodu pełnego kwitnących kwiatów. Poczuj moc, dzięki śmiałym nutom wody perfumowanej, inspirowanej legendarną nordycką boginią Idunn. Ten wyrafinowany i uwodzicielski zapach z unikalnym akordem złotego jabłka pozwoli ci poczuć się kobietą wyjątkową i niezapomnianą.
Głowa: bergamotka, czarna porzeczka, jaśmin
Podstawa: drzewo sandałowe, słonecznik, wanilia
Serce: japoński kwiat wiśni, orchidea, osmanthus, jabłko
Oriflame Possess The Secret to mój faworyt. Zapach jest lżejszy i bardziej świeży od wersji pierwotnej. Pchnie dokładnie tak jak lubię. Należy do kategorii orientalno- kwiatowej, to moja ulubiona! Został wydany w tym roku. Jest nowoczesny, charakterystyczny.  Orient zazwyczaj kojarzy się z ciężkimi przyprawami i duszącym kadzidłem. Perfumy Possess The Secret zupełnie temu przeczą. Nie zaliczyłabym ich do bardzo lekkich jednak duszące i ekstremalnie intensywne na pewno nie są. To orient ale po szwedzku. Dla mnie perfumy są magiczne. Inspiracją do ich stworzenia była nordycka bogini wiosny- Idunn, której imię oznacza odmładzanie. Possess The Secret  to zapach bardzo pozytywny, radosny, w którym przeważają egzotyczne kwiaty. Owoców niemal nie czuję. Wanilia nadaje ciepła i otula ale nie osładza. Gwarancją tego czegoś... smaczku jest Osmanthus. To chyba pierwsze moje perfumy z tym składnikiem. Jest on wyjątkowy ponieważ krzew kwitnie jesienią, jest bardzo rzadki i pachnie intensywniej od jaśminu. Zapach dzięki temu jest  wyrafinowany i nostalgiczny. 
Possess The Secret zachwyciły mnie! Pachną dokładnie tak jak lubię. Są eleganckie ale świeże, nowoczesne dla aktywnych kobiet. Wersja podstawowa jak dla mnie jest bardziej dostojna i trochę nudna. Te perfumy mają charakter i przebojowość. Choć oba zapachy mi się podobają to jednak The Secret zdecydowanie wygrywa. Perfumy i kosmetyki Oriflame po za dostępnością w katalogach znajdziecie w drogerii Iperfumy by Notino.

ZOBACZ TAKŻE

50 komentarze

  1. A wiesz, że zapach mnie zaintrygował? Przy okazji będę chciała je poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te perfumy oprócz tego, że pięknie pachną to mają chyba najładniejszy flakonik ze wszystkich w ofercie oriflame. Według mnie idealne zwłaszcza teraz na prezent. Pozdrawiam, Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna butelka, bardzo podoba mi się to zdobienie. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Flakonik zaskakujący ale zapachu nie znam ale jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię zapachy od Oriflame i możliwe, że sięgnę kiedyś i po ten.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się prezentuje flakonik :) Jestem ciekawa jak pachnie w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Great post dear! :)
    Kisses...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa gora opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O to chyba jedyny zapach, ktory znam z Oriflame. bardzo ladny i dodatkowow efektowny flakonik :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tym zapachem,ale już samo opakowanie kusi,żeby poznać go bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niby nie lubię orientalnych nut, ale o tym zapachu czytałam tyle dobrego, że chętnie bym go poznała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie są to typowo arabskie perfumy a bardzo wyjątkowe

      Usuń
  12. Kusisz tym zapachem! Podstawowa wersja też mnie interesuje, ale ta o wiele bardziej :) Zawsze tak opiszesz zapach, że ma się ochotę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapachu nie znam, ale ma super flakon :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam ten zapach, a flakon jest przepiękny! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypatrzyłam te perfumy u Ciebie i bardzo chciałam mieć :)

      Usuń
  15. ale piękna buteleczka :D Chętnie bym poznała

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę nie wiem czy te perfumy są dla mnie Ale myślę że mojej mamie się spodobają

    OdpowiedzUsuń
  17. Flakonik cudny, a i nuty zapachowe kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy wcześniej się nim nie zainteresowałam i w sumie nie wiem dlaczego, bo piramida zapachowa do mnie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. mam również ten zapach i potwierdzam, że jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękny flakon jak zawsze w przypadku zapachów tej marki. Zapach znam i podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam je i nawet lubię ;) Podaruję tez przyjaciólce jeden flakon :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny zapach, miałam okazję go poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. chętnie bym powąchała, co za flakon

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie miałam okazji wąchać tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. flakon robi robotę, jest piękny <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Marzy mi sie klimat swiateczny, ale mam tyle pracy w pracy, ze ledwo dociagnelam do piatku :( skonczylam ubierac dopiero choinke. Jesli chodzi o perfumy to mialam dylemat przy wyborze. Mi niestety tutaj nuty nie pasują.

    OdpowiedzUsuń
  27. Flakonik jest mega,bardzo ciekawy i elegancki, ciekawe jak ich zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ach a Ty znów zachęcasz mnie do pięknych nowych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem przekonana, że zapach tych perfum przypadł by mi do gustu. Flakon wygląda niesamowicie, jest cudownie ozdobiony, niemal szlachetny. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooo to cos dla mnie. Ten zapach zdecydowanie powinien sie u mnie znalezc. Piekny flakonik.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo mnie ciekawi ten zapach. Buteleczka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kolejny super zapach polecasz! Chcę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Atomizer jest prześliczny. Wygląda bogato i sądząc pop recenzji posiada także dość bogaty zapach:) Ciesze się, ze nie jest to typowy ciężki orient, gdyż za tego typu woniami nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie jestem pewna czy te perfumy, by mi podpasowały, ale flakonik mają cudowny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.