Alepia, naturalne mydła

By kwietnia 03, 2018 ,

Witajcie Kochani, bardzo lubię mydła w kostkach choć tak naprawdę rzadko tu o nich wspominam. Postanowiłam zebrać wszystkie moje kosmetyki Alepia i pokrótce Wam o nich wspomnieć. Mam słabość do naturalnych, francuskich receptur a to właśnie na nich oparte są produkty wspomnianej marki.  


Alepia czarne mydło Savon Noir z olejkiem Eukaliptusowym 
Od wielu lat bardzo chciałam je poznać. Wariantów czarnego mydła jest mnóstwo. Ja na początek zdecydowałam się na eukaliptusowe. Jest to produkt o ciekawej konsystencji, trochę glutowaty, jak ciągnąca się, zwarta galaretka. Mydło jest brunatno zielone. Pachnie przyjemnie eukaliptusem. Mnie ten aromat kojarzy się  gabinetem dentystycznym oraz sztyftem do nosa na katar. Daje uczucie świeżości. Jak używam mydła? Po prostu moczę palce i nabieram tak małą ilość jak tylko mi się to uda. Bardzo mocno oczyszcza i daje efekt skrzypienia, którego już wieki nie zaznałam. Świadczy to o usunięciu potrzebnej skórze warstwy ochronnej więc tonizowanie oraz dobre nawilżenie po myciu jest koniecznością. Przypominam, że ja mam skórę normalną w stronę suchej. Wydajność jest nieprawdopodobna. Obecnie nie mogę nabywać nowych kosmetyków oczyszczających bo te, które tu pokazuję są niesamowite i wystarczą mi naprawdę na długo, mimo, że trochę czarnego mydła odlałam siostrze i się z nią podzieliłam aby też mogła je poznać. Pojemność 200 ml.
Ingrédients: potassium olivate, aqua, glycerin*, eucalyptus globulus leaf oil, limonene**, potassium hydroxide.
Rhassoul w pudrze, Pachnie naturalnie, ziemiście, glinkowo. Jest to sypki proszek -zmydlająca glinka o brązowym zabarwieniu. Pochodzi z gór Atlasu w Maroku, używany jest do mycia ciała i włosów od pokoleń. Ja używam go tylko do twarzy. Jest drobniutki, nie ma żadnych grudek czy kamieni. Łatwo się go miesza z wodą, ja robię to gdy biorę kąpiel dla własnej wygody. Puder myjący jest delikatny dla skóry, w ogóle jej nie podrażnia i nie wysusza. Mam wrażenie, że wręcz nawilża. Może być stosowany jako maseczka. Ja zawsze używam nieco zbyt dużo wody i po prostu myję nim twarz. Nie powoduje tarcia. Według mnie nie działa złuszczająco. Pojemność 200 ml.
Ingrédients: Glinka marokańska 100% naturalna.
Alepia Mydło Marsylskie Bio 100% oliwa z oliwek  Mydło to spora kotka bo ma aż 230 g. Nie podzieliłam go na kilka części. Postanowiłam używać do twarzy i ciała, umieściłam ją na wannie. Marsylskie mydło jest spadkobiercą mydła Aleppo i według mnie to właśnie pachnie jak Aleppo ale delikatniej. Zapach jest całkiem ok, naturalny bez perfumowanych dodatków. Zawiera czystą oliwę z oliwek, bez oleju palmowego i kokosowego.
Podczas używania jest śliskie, jakby nawilżające. Ciało oczyszcza w doskonały sposób. W przypadku twarzy nie powoduje efektu skrzypienia ale  po myciu moja buzia jest gładka jakby złuszczona. Nadaje się do usuwania makijażu. Mydła używam kilka razy w tygodniu. Zyskało moje zaufanie. Może być używane nawet do prania bielizny i dziecięcej odzieży. Po myciu moja skóra nie jest ściągnięta ani wysuszona ale pewnie by taka była gdybym się nie kremowała i nie balsamowała. Mimo wszystko uważam to mydło za bardzo dobry i wydajny produkt.  
Ingrédients: Sodium olivate, aqua, sodium hydroxide.
Mydło z Aleppo z dodatkiem Czerwonej Glinki jest produktem 4 w 1.  Kostka ma 125 g. Na wierzchu uwypuklono słowa w języku arabskim. Zapach mydła jest ziemisty, naturalny, trochę gliniany. Delikatny więc raczej neutralny dla nosa i słabo czuć go podczas korzystania z kosmetyku. Mydło jako jedyne z dziś wspomnianych nie zaburza warstwy hydro lipidowej u mnie. Nie jest aż ta mocno oczyszczające. Podczas mycia nim twarzy mam wrażenie, że ją nawilżam. Później nie jest ściągnięta ani podrażniona. Nie muszę nawet od razu aplikować kremu. To mydło Alep jest zalecane do codziennej pielęgnacji dla całej rodziny. Szczególnie polecane do pielęgnacji skóry i włosów (tłustych i z łupieżem, szampon twardy, 100% naturalny). Zaleca się stosowanie do skóry mieszanej, tłustej, wrażliwej i alergicznej, dotkniętej świądem,  pryszczami, wągrami. Tak jak wcześniej wspomniane kosmetyki to mydło również jest bardzo wydajne.
1) Oczyszczanie: jest przede wszystkim doskonałym mydłem do codziennej toalety.
2) Maska na twarz: 1 minuta aplikacji wystarcza aby rozświetlić cerę, usunąć zanieczyszczenia i sebum.
3) Peeling twarzy: namydlić mydłem twarz i następnie opuszkami palców lekko masujemy skórę aż do uzyskania pożądanych rezultatów.
4) Rytuał golenia: daje stabilną piankę i doskonały poślizg.  Nigdy więcej skaleczeń i podrażnień!
Ingrédients: Sodium olivate, aqua, Illite, sodium laurate, sodium hydroxyde - śladowa ilość ze zmydlania olejów.
Powrót do naturalnych mydeł uważam za bardzo udany. Naprawdę lubię kostki oraz niestandardowe sposoby oczyszczanie twarzy. Kosmetyki Alepia okazały się strzałem w 10. Są wydajne i dają zamierzony efekt. Warto je poznać. 

ZOBACZ TAKŻE

67 komentarze

  1. Pierwszy raz spotykam się z produktami tej firmy :) Może kiedyś po nie sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie naturalne kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie wyglądają te mydełka. Nigdy ich nie miałam, może będę miała okazję je kiedyś przetestować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem zakochana w czarnym mydle i nie wyobrażam sobie by mogło go zabraknąć w mojej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czarne mydło warto poznać, mnie się w końcu udało :)

      Usuń
  5. Rhassoul w pudrze z chęcią wypróbuję nawet ostatnio używałam białej glinki do mycia twarzy i też była w postaci proszku. Jeśli chodzi o tą firmę to jeszcze nic z niej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rhassoul jest bardzo popularna, białą też lubię ale najbardziej w formie masek w paście gotowej już, której nie trzeba rozrabiać

      Usuń
  6. Wow nie znam tych produktów, ale wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te produkty to dla mnie całkowita nowość. Nie słyszałam o nich wcześniej, ale zapowiadają się bardzo interesująco. :) Uwielbiam naturalne kosmetyki więc to coś dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz widzę produkty tej firmy. Wyglądają całkiem ciekawie.
    Obserwuję i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń

  10. Great post...
    Have a nice day.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam jedynie to ostatnie mydełko, z dodatkiem czerwonej glinki i zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli chodzi o naturalne mydła, moim faworytem bez wątpienia jest czarne. Po niczym nie mam tak gładkiej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam czarne i bardzo miło wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwsze dwa szczegolnie mi sie podobaja:). Musze sie im blizej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe produkty. To czarne mydło z eukaliptusem chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawią mnie te czarne mydła, ale przyznam, że dotychczas jeszcze nie używałam ani jednego;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba nam się glinka i czarne mydło - głównie ze względu na opakowanie, bo lubimy słoiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja dopiero powoli przekonuję się do naturalnych mydeł i zaczynam je włączać w swoją pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja teraz mam naturalne mydło z Sylveco ale dopiero je odpakowałam i jeszcze nie wiem jak mi się sprawdzi ;) Jednak z Vianka i Sylveco jak na razie sprawdzają mi się wszystkie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z Sylveco miałam wersję rumiankową z kwasem salicylowym w płynie

      Usuń
  20. czarne mydlo znam ale z innej firmy, ma dość specyficzny zapach

    OdpowiedzUsuń
  21. Sama niedawno myślałam żeby zacząć używać naturalnych mydeł ale nie mogłam nic znaleźć ciekawego. Na pewno zainteresuję się tymi produktami ;>

    OdpowiedzUsuń
  22. Oo nie znalam wcześniej tej marki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam savon noir, jest w mojej łazience od lat! Aleppo też lubię (choć troszkę mniej), ale nie miałam jeszcze takiego z dodatkiem glinki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, ja z mydłami aleppo mam większe doświadczenie :)

      Usuń
  24. Nie znam tej firmy, ale ich produkty prezentują sie naprawdę nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  25. myślę że te mydła bym polubiła bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Raczej to produkty nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyglądają bardzo zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń
  28. nie znam tych produktów w ogóle, a w sumie w ogóle za mydłami nie przepadam :D

    OdpowiedzUsuń
  29. ooo chciałabym takie mydełka;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znam tych kosmetyków :D Ale muszę Ci powiedzieć, że te mydła naprawdę wyadają się całkiem spoko xd

    OdpowiedzUsuń
  31. Produkty dobrze się prezentują. Czarne mydło bym sobie kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Od pewnego czasu używam naturalnych mydeł, tylko czarnych unikam, bo nie odpowiada mi ich zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wersja eukaliptusowa jest specyficzna ale ja ją polubiłam.

      Usuń
  33. Czarne mydło znam z innej marki, tych produktów nie miałam, ale chętnie bym je przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam naturalne produkty, zwłaszcza jeżeli chodzi o mydła. Taki widzę pierwszy raz i jestem bardzo ciekawa, czy sprawdziłyby się u mnie równie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  35. Pierwszy raz sie z nimi spotykam, a zwlaszcza w pudrze :) aczkolwiek preferuje w plynie z pompka :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Lubię mydła aleppo, ale takie prawdziwe, bez gliceryny.

    OdpowiedzUsuń
  37. nigdy nie slyszalam o tej firmie hhe

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo lubię produkty Alepii, stosowałam wszystkie rodzaje Savon Noir, w tym Eukaliptusowe, oraz mydła w kostkach, to z czerwoną glinką fantastycznie się sprawdzało do mycia twarzy ( mam mieszaną cerę ) z kolei oliwkowe - idealne do skóry. Polecam Ci do tego czarnego mydła ( i glinki w sumie też ) zakupić rękawicę Kesę Alepii, miałam wiele różnych, ale to właśnie do Alepii wracam regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, chętnie poznam tą rękawicę , tylko o niej słyszałam.

      Usuń
  39. Pierwszy raz spotykam się z tymi produktami, jednak czarne mydło bym sobie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wszystkie bardzo mnie ciekawią, bo lubię takie mydła. Mydło czarne mam, ale z Nacomi i jest świetne natomiast nie wiem czy konsystencja w pudrze by mi odpowiadała.

    OdpowiedzUsuń
  41. Lubię i czarne mydło i wszelkiego rodzaju glinki w swojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie wyobrażam sobie swojej łazienki bez mydła w kostce.
    Z kolei za chiny ludowe nie potrafię przekonać się do czarnego mydła. Tyle razy już próbowałam, wierzę że ma cudowne działanie pielęgnacyjne ale ten zapach....no nie mogę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój nos lubi urozmaicone zapachy, jestem tolerancyjna :)

      Usuń
  43. Pierwszy raz widzę produkty tej firmy! Zupełnie nie znam ale z chęcią zapoznam się z ich ofertą :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam od kilku miesięcy naturalne mydła! Muszę koniecznie je przetestować Lecz obecnego mam 3/4 kostki.. wydajne są :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ostatnimi czasy kosmetyki do pielęgnacji w postaci pudru robią furorę. Jestem ich bardzo ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  46. To marsylskie mydlo mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Miałam te mydełka, do atopowej i wrażliwej skóry są niezastąpione.

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo zaciekawiłaś mnie tymi mydelkami. Chętnie wyprobowałabym je u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  49. Zachęciłaś mnie do zakupu któregoś z tych mydełek.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.