Colyfine Curatio trzeci krok pielęgnacji

By lutego 04, 2018

 Może tego nie zauważyłyście ale baaaardzo długo nie miałam nowej pielęgnacji. Chyba od lata. Starałam się nie nabywać nowości i zużywać aktualnie otwarte kosmetyki oraz recenzować je. Właśnie z tego powodu mogłyście o ty  nie wiedzieć bo przecież opinie w postach o kremach i serach pojawiały się normalnie, dość regularnie.  Przystępując do testów o marce Colyfine a w szczególności linii Curation nie wiedziałam prawie nic. Coś mi świtało w głowie bo kiedyś wpadłam na kilka recenzji tych kosmetyków ale nie szukałam ich specjalnie aby się „nie nastawiać” . Wolałam wyrobić sobie własne zdanie. Do tych produktów podeszłam bardzo neutralnie nie oczekując efektów wow czy czegoś spektakularnego. Moje pierwsze wrażenie możecie przeczytać w poprzednim poście o peelingu i żelu  po zabiegowym z tej linii. Dziś już cała happy opowiem Wam o kolejnym, trzecim kroku kuracji Colyfine Curation i punktach A -B, czyli o odbudowie płaszcza lipidowo-białkowego i intensywnym nawilżaniu oraz odżywieniu. Zapraszam.
Krem mocno odżywczy,cera sucha i bardzo sucha. Krem ma fajną konsystencję, którą trudno określić. Jest zaskakująca. Teoretycznie lekka. Przypomina mi nie krem a gęstą emulsję. Przez producenta kosmetyk określony jest jako półtłusty. Podczas nakładania czuć jedwabistość tego kosmetyku. Każda marka ma własne formuły i ciężko mnie czymś zaskoczyć bo mam 30 lat, dbam o siebie i masę pielęgnacji przetestowałam ale jednak marce Colyfine jednak się to udało. Krem wchłania się bardzo dobrze i dość szybko. Nie klei się nie nie zostawia uczucia tłustości. Na mojej skórze widoczny jest jednak błysk. Czuję, że kosmetyk zabezpiecza naskórek swoistą warstewką. Lubię ten efekt. Nadaje się pod makijaż, szczególnie mineralny- suchy ponieważ scala wszystkie warstwy i unikami w ten sposób efektu pudrowości. Z bogatymi, azjatyckimi kremami BB też współgra jednak to dla mojej skóry aż za wiele dobroci. Po tym połączeniu moja twarz- z reguły dość sucha, niemiłosiernie się świeci. Krem pachnie bardzo słabo i przyjemnie. Zaliczam to do jego zalet. Jest to zapach świeży i lekki. Najbardziej odpowiada mi aptecznym.  
Jest to trzeci krok kuracji oznaczony literką A czyli odbudowa naskórka. Jak działa? Fantastycznie. Zostanie jednym z moich ulubionych kosmetyków. Nawilża i to dogłębnie, odżywia i rzeczywiście regeneruje naskórek. Choć mój nie jest podrażniony czy uszkodzony. Jestem w stanie uwierzyć producentowi na słowo. Rzeczywiście doskonale działa i daje mi to czego potrzebuje moja skóra. Podobno ma też działanie przeciwzmarczczkowe bo zawiera kolagen, który z kolei uelastycznia skórę. Zawiera również kojący i łagodzący chitozan, który ma działanie przeciwbakterynje i antyseptyczne, niskocząsteczkowy kwas hialuronowy silnie nawilżający, ginko biloba, aloes, alantoina i wit. E mają działanie naprawcze i łagodzące.
Składniki (INCI): Aqua, Isohexadecane, Dimethicone, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Collagen, Elastin, Collagen Amino Acids, Elastin Amino Acids, Triethylhexanoin, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Arachidyl Glucoside, Persea Gratissima Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Carboxymethyl Chitosan, Triticum Vulgare Germ Oil, Prunus Persica Kernel Oil, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Aloe Barbadensis Extract, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Benzyl Alcohol, Limonenes, Linalool
SERUM Regenerujące do ust, Pomadka kolagenowa regenerująco-odżywcza do ust spierzchniętych. Używam jej już drugi miesiąc i dopiero teraz podczas pisania tego postu zwróciłam uwagę na skład. Jej bazą jest parafina. Gdybym o tym wiedziała wcześniej, pewnie z większą niechęcią bym do niej podeszła. Dobrze, że tak się nie stało bo naprawdę lubię ten kosmetyk. Świetnie nawilża usta i jest to uczucie długofalowe. Zabezpiecza je przed działaniem wiatru i mrozu. Prawie w ogóle nie pachnie. Jest w formie wygodnego sztyftu. Bardzo wydajna. 
Składniki (INCI):  Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Synthetic Beeswax, Ozokerite, Octyldodecanol, Cera Carnauba, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid,Collagen, Elastin, Collagen Amino Acids, Elastin Amino Acids, Arginine/Lysine Polypeptide, Palmitoyl Oligopeptide
Krem mocno odżywczy, cera odwodniona i wrażliwa. Pachnie mocniej niż poprzednik. Zapach jest przyjemny, bardzo ładny. Świeży Ale kwiatowy. Oczywiście po chwili na twarzy przestaje być wyczuwalny. Wszystkie produkty Colyfine Curation umieszczone zostały w tubkach. Jest to dla mnie wygodne rozwiązanie. Chyba wolę nawet taką formę od słoiczków, mimo, że nie wygląda zbyt reprezentacyjnie. Pojemność to standardowe 50 ml., które należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. Kremy są bardzo wydajne a ja zaczęłam używam oba na raz więc muszę się postarać. Tym bardziej, że mam jeszcze sera, olejki i inne kosmetyki do twarzy. Postaram się niczego nowego nie nabywać aby nic się nie marnowało. Jest to trzeci krok pielęgnacji według marki Colyfine oznaczony podpunktem B. Krem odżywczy ma minimalnie bardziej gęstą konsystencję o wersji nawilżającej. Tak samo zachowuje się na skórze twarzy. Wchłania się dobrze i szybko jednak zostawia warstewkę i połysk. Lubię używać go na dzień- jest super pod makijaż mineralny jak poprzednik szczególnie teraz gdy temperatury są zmienne. W pomieszczeniach jest bardzo ciepło a na zewnątrz jest mróz. Idealnie nadaje się też na noc. Nakładany grubszą warstwą jest jak maseczka. Nie mam problemów z zapychaniem. Ten okres w moim życiu już chyba minął. Tylko przed naszymi kobiecymi dniami, na linii żuchwy coś mi wyskoczy czasami jednak jest to spowodowane hormonami a nie kosmetykami. Z kremu mocno odżywczego do cery odwodnionej i wrażliwej jestem bardzo zadowolona. Właściwie działa tak samo jak poprzednik. Polecam posiadaczką skóry od normalnej po suchą i wrażliwą. Będziecie zadowolone. Jest jak kojący kompres i daje dużą dawkę odżywienia.
Miałam okazję poznać całą linię kosmetyków Colyfine Curatio i bardzo je polubiłam. Pierwszą cześć tzn. recenzję żelu pozabiegowego oraz peelingu znajdziecie w osobnym poście, który pojawił się wcześniej.  Ten post zawiera moich ulubieńców. Oba kremy są fantastyczne a balsam bardzo dobrze wpływa na moje usta. Polecam

ZOBACZ TAKŻE

74 komentarze

  1. te produkty szczerze uwielbiam, dawno nie spotkalam tak dobrych kosmetykow poza szminka bo jej nie znam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam osobiście, chodź gdzieś już je widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten mocno odżywczy krem jest całkiem interesujący. Jak moje kremy będą się kończyć to na pewno się nim zainteresuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest dobre podejście, nie czytać za wiele żeby do testów podejść z czystą kartą ☺ pomadka dla mnie z Sylveco, ta z peelingiem, Jest na tyle genialna, że nie mam ochoty jej zmieniać, jednak ten krem... Twoja opinia brzmi mega zachęcająco 💙💙💙

    Jeżeli umiesz i lubisz bardzo wysoka szpilke to na prawdę sa super ☺ ja nadal się waham czy je sobie zostawić, bo trochę mnie przerasta ta szpilka 😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pomadka z peelingiem sylveco mnie kuci i muszę w końcu kupić, najczęściej peelinguję usta szczoteczką elektryczną super efekt.

      Usuń
  5. Całkiem ciekawe produkty o których nie miałam pojęcia. Fajnie,ze marki wciąż starają się ulepszac swoje formuły i jedna jest lepsza od drugiej. Osobiście najchętniej to przetestowalabym pomadkę,moje usta podczas zimy właśnie takiej potrzebują a żadne inne nie dają rady. ://

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz mam styczność z tą marką;) przydał by mi się balsam do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam kompletnie tej marki, ale mam juz otwrata ich stronę w osobnej karcie i zaraz bede patrzec co maja ciekawego. Pomimo cery tłustej bardzo mnie zaciekawily :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O tej firmie nigdy wcześniej nie słyszałam, więc to dla mnie nowość. Co prawda nie mam cery przesuszone, ani odwodnionej, więc raczej nie są to produkty dla mnie. Natomiast bardzo jestem ciekawa tego balsamu do ust. Pracuje w galerii, a tam jest bardzo suche powietrze i balsam jest dosłownie spijany przez moje usta. Uwielbiam markę Nivea i właśnie z jej balsamów korzystam najczęściej. Ale dla odmiany mogłabym wypróbować ten:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo! Nie znam firmy ale widzę kosmetyki dla siebie: zapiszę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupełnie nie znam tej marki. Pierwszy raz czytam o niej u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam w ogóle tej marki - ciekawa jestem jakby te kosmetyki się u mnie spisały :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie jest to dla mnie - ja mam skórę mieszaną. Ciekawi mnie balsam do ust - bo mam wiecznie przesuszone usta - może w końcu trafiłabym w komsmetyk dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja znam kilka dobrych pomadek ochronnych , ta jest jedną z nich

      Usuń
  13. Chyba gdzieś wcześniej o tej linii słyszałam, bo opakowania wydają mi się być skądś znajome, jednak ich na pewno nie próbowałam :) Super, że się sprawdziły!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kremy byłyby dla mnie za ciężkie :) alw za pomadka ochronna chętnie sie rozejrze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja czekam na kosmetyki z tej firmy, jestem ich bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz czytam o tych produktach i jestem skuszona wypróbować kremy. Moja cera jest sucha, wrażliwa, delikatna i odwodniona więc to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy ale jako że mam cerę suchą to jestem mega ciekawa jak by się u mnie sprawdziły te kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz spotykam się z tą marką - jak widzę mam czego żałować :) Szkoda tej parafiny w pomadce, ale skoro nie robi krzywdy, wręcz przeciwnie, to fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z kremami do twarzy bardzo uważam dlatego też mimo, ze marka ciekawa chyba się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny skład od lat aloes pomaga mi w dbaniu o moją skórę i włosy. Poza tym uważam, że w kremie do twarzy i wszelkich emulsjach do ciała dość ważne jest szybkie wchłanianie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te przeznaczone na noc mogą się dłużej wchłaniać

      Usuń
  21. Nie słyszałam wcześniej o produktach z tej firmy ale naprawdę po twojej recenzji zapowiadają się zachęcające do przetestowania:D

    OdpowiedzUsuń
  22. nie slyszałam o tych kosmetykach ale po przejrzeniu skladów raczej sie nie skuszę. Staram się unikac pegów i parabenów .

    OdpowiedzUsuń
  23. w tej chwili interesuje mnie pomadka, bo kremów na razie mam pod dostatkiem, ale może kiedyś..

    OdpowiedzUsuń
  24. Kosmetyki mega zachęcające, nie znam tej marki, ale balsam mnie na chwilę obecną najbardziej zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Znalazłam tutaj kosmetyk dla siebie. Z kremu do cery suchej i odwodnionej zrobiłabym użytek. Chociaż wolałabym żeby miały trochę lepsze składy.

    OdpowiedzUsuń
  26. mam bardzo sucha skore i poki co u mnie najlepiej sprawdzaja sie kosmetyki o naturalnych skladnikach. ale balsam do ust bym przygarnela. mam strasznie odstajace suche skorki dlatego poki co pomadki odpadaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu składy są typowo apteczne. polecam złuszczać usta regularnie i nawilżać pomadkami ochronnymi, ja robię to kilka razy dziennie

      Usuń
  27. Nie kojarzę tych kosmetyków. Czas się nimi zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie słyszałam jeszcze o tej marce. Ale ostatnio odkryłam parę ciekawych firm kosmetycznych i teraz ciężko się zdecydować co wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  29. zaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami, mam suchą skórę i niestety dosyć szybko uodparnia się na działanie kremów, przez co szybko wraca do stanu przesuszenia :-/

    OdpowiedzUsuń
  30. nie znam ani marki ani ich produktow :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ooo... pierwszy raz widzę, ale jak jest coś do cery odwodnionej to z pewnością przyjrzę się bliżej marce:D

    OdpowiedzUsuń
  32. Pierwszy raz widzę tę markę!

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeszcze nie miałam styczności z tą marką i jakże się cieszę że dzięki Tobie ją poznałam :) Zapowiada się fantastycznie i myślę że warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie znam tej kuracji, ale myślę, że warto ja zastosować i zregenerować skórę po zimie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje usta wymagają odpowiedniej pielęgnacjii wiec ten balsam tak jak i dla mnie tak jak i dla Męża wydaje się być wybawienie :* Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  36. znam całą serię tych produktów, dwa produkty już skończyłam i nawet opakowania poprzecinałam, by wydostać wszystko do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  37. najważniejsze, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pierwszy raz widzę tą markę na oczy ale serum do moich suchych ust byłoby idealne.

    OdpowiedzUsuń
  39. Z mila checia testuje nowosci! Ta seria jeszcze nie znalazla sie w moich rekach, ale czas to zmienic!

    OdpowiedzUsuń
  40. Te produkty wyglądają bardzo profesjonalnie i elegancko.

    OdpowiedzUsuń
  41. Zainteresowałaś mnie tym kremem do skóry odwodnionej i wrażliwej. Ostatnio mojej skórze brakuje wody (ach ta zima i suche powietrze), więc przydałoby mi się coś takiego nawadniającego.

    OdpowiedzUsuń
  42. Oj moje usta wymagają ostatnio bardzo mocnej pielęgnacji muszę koniecznie wypróbować ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie spotkałam się jeszcze z tą marką ale jeszcze nie czas na nie - tak jak Ty próbuje wyjść z zapasów porobionych w szafkach :)
    W chwili obecnej walczę ze swoją cerą i cackam ją jak tylko mogę bo hormony zrobiły mi ładne kuku...

    OdpowiedzUsuń
  44. Z opisów wynika, że to kosmetyki idealne dla mnie :) Jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tą marką, ale kosmetyki wydają się naprawdę warte uwagi

    OdpowiedzUsuń
  45. Pierwszy raz słyszę o tej marce ale widzę że muszę się jej bardziej przyjrzeć;)

    Pozdrawiam i zapraszam do Siebie 😍

    OdpowiedzUsuń
  46. Marka to dla mnie nowosc. Chetnie pozlalabym ten krem mocno odzywczy :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie znam marki, ale chętnie poznałabym bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie znałam wcześniej tych kosmetyków, ale właśnie dlatego odwiedzam twój blog, bo mam okazję poznać nowości.

    OdpowiedzUsuń
  49. Dobra recenzja! Ciekawe kosmetyki! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie znam firmy ale wydaje mi się, że te kosmetyki będą dobre dla mnie zimą. Zapiszę i kiedyś po nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Serum do ust bym z chęcią wypróbowała, bo już kończę swoje kosmetyki do pielęgnacji ust;>

    OdpowiedzUsuń
  52. Mimo tej parafiny chętnie sięgnę po serum do ust, gdyż ostatnio nie mogę ich ujarzmić. Strasznie się przesuszają i pękają, a dotychczas żadna pomadka nie poradziła sobie z nimi.

    OdpowiedzUsuń
  53. Na razie mam zapas kosmetyków tego typu i nie zamierzam kupować nowych. Choć przyznam, że kosmetyki mnie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  54. No jestem w szoku :D widzę te kosmetyki po raz pierwszy, ale mam wrażenie, że są idealne dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie jest to krem do mojej cery jednak w innej sytuacji bym po niego sięgnęła

    OdpowiedzUsuń
  56. Po Twojej rekomendacji chętnie wypróbowałam kosmetyki tej marki, szczególnie wpadł mi w oko ten kremik o jedawabistej konsystencji, ostatnio trafilam na cos takiego tylko z innej marki. Bardzo przyjemnie się taki krem aplikuje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.