Vianek- malinowy peeling do ciała

By stycznia 23, 2018 ,

Bardzo lubię peelingi do ciała i mam ich wiele, wszystkie są używane jednocześnie. Sięgam po nie naprzemiennie w zależności od preferencji zapachowych. Dziś opowiem Wam o kosmetyku, który już dawno temu powinien się tu pojawić co widać po zdjęciach a jest nim  ujędrniająco- wygładzający peeling do ciała Vianek. Zapraszam. 


Teoretycznie peeling do ciała Vianek należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia. Ja mam go od ok. pół roku i nadal jest jak nowy. Nie zmienił zapachu ani konsystencji. Pojemność opakowania to 150 ml. Kosztuje poniżej 20 zł. Producent zaleca stosować go 1-2 razy w tygodniu. Konsystencja jest gęsta ale nie zbita. Przypomina owocowy mus lub sorbet. Ilość drobinek jest bardzo duża. Są to drobno zmielone pestki malin oraz cukier. Jest to konkretny złuszczacz, drapiący skórę. Takie lubię najbardziej. W przypadku twarzy najczęściej wybieram dla odmiany peelingi enzymatyczne, które rozpuszczają martwy naskórek. Ten kosmetyk Vianek pachnie przyjemnie choć nie jakość bardzo mocno ani tak aby się nad tą wonią rozwodzić i zachwycać. Nie został dodatkowo perfumowany, skład jest naturalny. Zapach jest owocowy, słodko- świeży. Średnio przypomina maliny. 
Peeling bardzo dobrze złuszcza a co za tym idzie wygładza skórę. Masaż poprawia mikrokrążenie. Ja robię dość energiczny. Mocno dociskam drobiny  przez co pojawiają się zaczerwnienienia. Oczywiście dość szybko mija. To co jest najlepsze w tym kosmetyku to to, że spełnia trzy zadania. Na początku myje- czyści skórę, usuwa z niej martwy naskórek i wygładza. Jest bogaty w naturalne oleje które zostają na skórze. Jest ona doskonale nawilżona i nie wymaga dodatkowego balsamowania. Pozostaje na niej delikatny film, który nie jest lepki ani klejący. 
Zdecydowanie polecam ten peeling. Jestem z niego bardzo zadowolona. Spełnia swoje zadanie- złuszcza oraz wygładza a także jako bonus nawilżą. Jest dobrze dostępny. Ja zamówiłam go na Iperfumy by Notino. Warto go poznać. 

ZOBACZ TAKŻE

82 komentarze

  1. 150 ml na pewno by u mnie zeszło w ciągu 3 miesięcy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością go wypróbuję przeważnie takie opakowanie zużywam w ciągu miesiąca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę koniecznie wreszcie kupić coś tej firmy bo dużo osób ją chwali a ja jeszcze nie miałam okazji nic od nich mieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię kosmetyki Vianek, peelingu nie miałam ale po Twojej recenzji się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się fajnie ;) myślę , że również by mi się spodobał bo lubię takie "zdzieracze " ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Peelingów do ciała Vianka jeszcze nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem Ci że już sam wygląd zachęca. Z Vianek miałam żel pod prysznic, krem do twarzy i żel do twarzy i byłam bardzo zadowolona. Przy najbliższych zakupach skuszę się na niego, bo właśnie kończę mój peeling.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że ten peeling to jeden z lepszych kosmetyków tej marki

      Usuń
  9. Zawsze chciałam kupić cos tej firmy, a ten peeling mnie bardzo zaciekawil.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do mnie właśnie idzie peeling z Vianka, ale chyba inna wersja. Zobaczymy, jak sie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz bardziej kuszą mnie produkty tej marki. Świetna recenzja produktu- mnie namówiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, ja Tobie polecam maseczkę z peelingiem z Vianka, ona działa cuda już od pierwszego użycia :) Ja uwielbiam produkty Vianek i Sylveco i mam kilka nowych produktów od nich na liście, m.in. ten właśnie peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kiedyś peeling do ciała z Vianka, ale inny i to jeszcze w czasach, gdy produkowali je w mniejszych pojemnościach a w tej samej cenie! Był świetny, póki co mam takie produkty, ale nie ukrywam, że w przyszłości bym się na niego skusiła, bo wygląda niezwykle apetycznie :))

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie również kilka na raz jest otwartych i stosuję je naprzemiennie :) Do tego tak samo lubię mocne zdzieraki, dlatego myślę że by mi pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o,opis c o d joty pasuje do takich peelingów jak lubię :) zapamiętam,zapisuję na listę,bo uwielbiam drapacze pod prysznic <3

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam peelingi, a w dodatku z dodatkiem malin to już tym bardziej. Nawet jakbyś nie polecała i tak bym kupiła

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi zachęcająco, nawet jeśli zapach nie jest typowo owocowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam markę, ale peelingu nie miałam ;d

    OdpowiedzUsuń
  19. Peelingu od Vianka nie miałam akurat, ale firme lubie wiec czemu nie <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam peelingi z pestkami malin - miałam ich kilka i to zdecydowanie moje ulubione :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Też go mam i też polecam, bo to fajny i przede wszystkim naturalny ścierak :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ale pieknie wyglada. a do tego malinowy muaaa ;) lubie firme Vianek. peeling mialam pomaranczowy. byl doskonaly :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więc po wersję pomarańczową też chętnie sięgnę :)

      Usuń
  23. Podoba mi się jego kolor i konsystencja. Lubię naturalne peelingi, ostatnio króluje u mnie peeling kawowy

    OdpowiedzUsuń
  24. ja bym go zjadła a nie używała xd

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ładnie wygląda i chętnie sama go przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak on apetycznie wygląda! Po twojej recenzji wpisuję go na listę chciejstw - muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię tego typu peelingi, więc muszę go kiedyś wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę przyznać że mam słabość do peelingow! Uwielbiam je testowac, więc chetnie sprawdze i Twoja propozycje!

    OdpowiedzUsuń
  29. wygląda smakowicie, aż chciałoby się go zjeść :P
    lubię takie zdzieraki do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię peelingi do ciała. Ten wygląda na porządny i treściwy, przetestuję jak mi się skończy mój obecny z Joanny - też malinka :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja z peelingów Vianka uwielbiam jeszcze wersję różową - łagodzącą i fioletową - kojącą. Są genialne! Peeling z serii odżywczej to takie trochę ciasteczko, też jest super ;) Nie przepadam za to za wersją zieloną, bodajże to chyba seria energetyzująca, jak dla mnie zapach nie był zbyt przyjemny, dlatego odradzam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. VIANEK ma bardzo fajne produkty, mam emulsję do twarzy i jestem bardzo zadowolona. następnym razem się pokuszę o peeling , bo zachęciłaś mnie tą recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam bzika na punkcie peelingów, mogłabym stosować je codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ooo coś dla mnie :) Podoba mi się jego konsystencja

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję za recenzje tego peelingu Kochana ! Uwielbiam peelingi i z wielką checią go kupie teraz :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  36. P.s Kochan ajesteś dla mnie jedną z najlepszych recenzentek kosmetycznych. Zawsze z zaciekawieniem czytam Twoje posty bo piszesz krótko, zwięźle i na temat . Tak chcialłam tylko powiedzieć :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, :) bardzo miło jest mi czytać takie komentarze :)

      Usuń
  37. Zaciekawił mnie ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ta konsystencja i wygląd musu są bardzo zachęcające. Tyle już czytałam o marce Vianek, ale nigdy się jeszcze nie skusiłam. Fajnie, ze dodatkowo nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubię takie mocno ścierające peelingi, więc jak najbardziej jestem nastawiona na jego kupno

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeeeej! Muszę go mieć! MAAAALINYYY! *-*

    OdpowiedzUsuń
  41. Konsystencja wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  42. jestem mega ciekawa czy by mi sie spodobal :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mi właśnie skojarzył się z sorbetem, tak jak piszesz. Bardzo zachęcająco wygląda, chętnie bym wypróbowała takie cudeńko;>

    OdpowiedzUsuń
  44. Już sam kolor dodaje energii :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Muszę się bliżej przyjrzeć temu produktowi, ponieważ bardzo mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ostatnio czytam.same pozytywne opinie o kosmetykach tej marki. Chętnie wyprobowałabym ten peeling

    OdpowiedzUsuń
  47. Miałam jeden peeling z Vianka i bardzo go lubiłam. Muszę wypróbować ten malinowy :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ta marka ma bardzo fajne i przyjemne w stosowaniu peelingi. Miałam inną wersję i byłam zadowolona, a najbardziej chwalę sobie oczywiście ich naturalne składy, które niczego nie ujmują względem działania :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Jeśli skóra nie wymaga po nim balsamowania, to to jest coś dla mnie! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wymaga bo ma w sobie masę naturalnych olei, które ją nawilżają

      Usuń
  50. Zapach zachęca go do wypróbowania. Tym bardziej, że mój aktualny peeling się kończy.

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo lubię peelingi, zwłaszcza takie owocowe. Czemu mnie tak kusisz <3

    OdpowiedzUsuń
  52. Uwielbiam peelingi ! Z chęcią pozlalabym go osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Wygląda ciekawie ale nic nie przebije peelingu morskiego z vódką od Lusha! To jest dopiero petarda 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo to musi być bardzo ciekawe. jeszcze nie nacierałam się wódką :)

      Usuń
  54. Nie miałam jeszcze peelingu Vianka ale kiedyś na pewno go przetestuję. Lubię gdy peeling do ciała porządnie ściera martwy naskórek i pozostawia delikatną warstwę na ciele, więc myślę, że byłabym z niego zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Na pierwszy rzut oka wygląda dla mnie nieco jak mus z malin :D chciałabym go przetestować !

    OdpowiedzUsuń
  56. Miałam kilka kosmetyków tej marki i wywołały na mnie świetne wrażenie. Po ten peeling na pewno sięgnę, bo czegoś takiego właśnie szukam :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy, z tej serii posiadam peeling do rąk i bardzo sobie go chwalę.

    OdpowiedzUsuń
  58. Wygląda apetycznie - chętnie poznałabym bliżej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.