Synchrovit C, serum liposomowe

By października 24, 2017

Przez wiele miesięcy na blogach widywałam kuszące serum z witaminą C SYNCHROVIT  marki Synchroline. Sukcesywnie zużywałam zapasy i w końcu na początku września sięgnęłam po wspomniany kosmetyk. Kuracje witaminowe najczęściej robię w okresach przejściowych jak wiosna i jesień aby dodać skórze energii i uniknąć niekorzystnych efektów przesilenia. Od dawna działam przeciwstarzeniowo bo jak stare przysłowie mówi LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ.


SYNCHROVIT  to gama preparatów dedykowanych osobom z oznakami starzenia w stadium średniozaawansowanym i zaawansowanym. Moja 30- letnia skóra ma się dobrze ale to nie znaczy, że nie mogłoby być lepiej. Według mnie gdy jest ok. nie należy spoczywać na laurach ale nadal tak samo intensywnie o siebie dbać. Wskazaniem do stosowania linii SYNCHROVIT o silnych właściwościach antyoksydacyjnych  jest fotostarzenie, drobne i głębokie zmarszczki, przebarwienia, niejednolity i ziemisty kolor skóry ( „cera palacza”).
SYNCHROVIT C, SKONCENTROWANE SERUM LIPOSOMOWE Z WITAMINĄ C 10%, SOD I MLECZANEM CYNKU. Synchrovit C - serum z 10% zawartością witaminy C w podaniu liposomowym, co zwiększa stabilność witaminy C ( na utlenianie) oraz zwiększa przenikalność i penetrację witaminy C, działanie wzmocnione antyoksydantem enzymatycznym- dysmutaza ponadtlenkowa oraz mleczanem cynku.
Skład INCI: aqua (water), ascorbic acid, peg-14 dimethicone, peg-8, propylene glycol, zinc lactate, lecithin, hydroxyethyl, acrylate, sodiumacryloyldimethyl taurate copolymer, superoxide dismutase, glycerin, sodium hyaluronate, benzyl pca, alcohol, phenoxyethanol, sodium hydroxide, benzyl alcohol, parfum (fragrance)
Mam 3 flakoniki z aplikatorem po 5 ml. Obecnie jestem przy drugiej. Serum jest wydajne ale trzeba nauczyć się go używać. Nie potrzeba wiele. Początkowo zbyt dużo nakładałam i skóra lekko się kleiła co jest zupełnie normalne i występuje przy wszystkich znanych mi produktach z witaminą C, które poznałam. Gdy używam mniejszej ilości to skóra jest tak samo zadowolona ale nie występuje klejenie się i produkt wystarcza na dłużej. Witamina C w formie proszku znajdowała się w osobnym pojemniczku, tak aby nie traciła stabilności. Oba składniki łączymy ze sobą dopiero gdy rozpoczynamy kurację.
Opakowanie jest wygodne. Przed użyciem zazwyczaj nim potrząsam aby być pewną, że kosmetyk jest dobrze połączony. Serum używam raz dziennie- wieczorem. Nie nakładam na nie kremu ponieważ nie mam takiej potrzeby. Skóra jest wystarczająco nawilżona i nie czuję ściągnięcia. Przy niektórych serach sięgam dodatkowo po bogaty krem na noc ale nie w tym przypadku. Podczas nakładania może wystąpić uczucie szczypania i mrowienia, co związane jest z wysoką zawartością witaminy C. U mnie to nie wystąpiło. Zalecana kuracja- 60 dni (6x5 ml) cztery razy w roku.
Aplikator to pipeta, dzięki niej w  wygodny sposób dozuję potrzebna mi ilość kosmetyku. Serum mam żółtawy kolor, jest półprzezroczyste, trochę mętne. O dziwo ma przyjemny zapach. Pachnie cytrusami. Kosmetyki z witaminą C przeważnie pachną spalenizną, nie jest to zapach przyjemny. W tym wypadku muszę go pochwalić. Czuć go tylko podczas nakładania. Później znika. 
Jak działa skoncentrowane serum liposomowe z witaminą C, SOD i cynkiem Synchrovit C? Efektem odczuwalnym natychmiastowo jest nawilżenie. Czuć jak fajnie wnika w skrę szczególnie po peelingu. Uwielbiam to uczucie i zawsze wydaje mi się, a właściwie jest to faktem, że cera złuszczona, gładka pozbawiona martwego naskórka lepiej i większą powierzchnią absorbuje składniki aktywne. Serum, stymulacja do produkcji kolagenu, wyrównanie plam i przebarwienia. Takie jest działanie witaminy C. Ja nie mam przebarwień po wypryskach ani po słońcu. Moja skóra ma mniej więcej jednolity koloryt. Zdarzają mi się jednak zaczerwienienia- utrapienie cery wrażliwej. Podczas kuracji skóra wygląda jeszcze bardziej zdrowo niż zazwyczaj.  Być może nawet młodziej. Nie zwracam uwagi na swoje zmarszczki mimiczne. Wpisały się w moją twarz. Nie wiem czy się zmniejszyły. Nie mam kompleksów z tego powodu. Zazwyczaj gdy jadę tylko do sklepu po bułki to nie przychodzi mi nawet do głowy aby się pomalować. Moja skóra często ma dni no make up i dobrze mi z tym. Czuję, że jej też.  Serum Synchrovit C używam z przyjemnością. Widzę pozytywne efekty. Moja skóra dostała sporego, witaminowego kopa. Warto dwa razy w roku zrobić sobie nawet krótszą, 10 dniową kurację. 
Serum liposomowe Synchrovit C jest lubiane w blogosferze. Teraz to rozumiem. U mnie również się sprawdziło. Nie wyobrażam sobie nakładać go pod makijaż, ale na noc jak najbardziej tak. Mimo, że moja skóra łatwo się przesusza, stosując ten kosmetyk nie muszę aplikować na nią dodatkowego kremu. Kosmetyki Synchroline znajdziecie w aptekach, na Iperfumy by Notino a niebawem powstanie internetowy sklep firmowy marki. 

ZOBACZ TAKŻE

58 komentarze

  1. Bardzo ciekawy kosmetyk. Idealnie sprawdzi się w okresie jesienno zimowym. I te słodkie małe opakowania. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opakowanie jest tak małe ze względu na to, że witamina C szybko traci swoje właściwości. "ampułka" wystarcza na ok kilkanaście dni. Następnie otwieram kolejną.

      Usuń
    2. To bardzo dobrze przemyślane rozwiązanie w takim razie :) Urocze zdjęcie z tym motylem! :D

      Usuń
  2. ja także jestem zdani lepiej działać za w czasu ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię sera z witaminą C :) te też miałam i mile wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jakoś czytając blogosferę nie natknęłam się na niego. Ale już nadrobiłam wiadomości o nim poznając Twoją opinię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przygarnęłabym ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie sprawdzają się ostatnio kosmetyki z wit. C, moja skóra ich potrzebuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie słynne, a ja pierwszy raz się z nimi spotkałam😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam to serum i jestem w trakcie używania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że u Ciebie też dobrze się sprawdza.

      Usuń
  9. Wstyd się przyznać, ale ja pierwszy raz o nim słyszę. Po Twojej opinii chętnie taką krótką kurację bym zastosowała:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie coś mi się obiło o uszy na jego temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. czytałam wiele dobrego o tej kuracji, szukam czegoś skoncentrowanego z wit C i jestem coraz bardziej przekonana do Synchrovitu :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy produkt obecnie stosuje serum Bielendy z kwasem glikolowym i witamina C i również jestem zadowolona, skóra nabiera blasku choć niestety nie mam tak cudownej cery jak Ty😊

    OdpowiedzUsuń
  13. również jestem jego miłośniczką <3 za niedługo u mnie post o nim, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam wiele dobrego o tym serum. Może wypróbuję teraz jesienią - skórze przyda się zastrzyk witaminy C :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też jestem zdania, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Produkty z witaminą C bardzo lubię, więc to serum chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja nawet o nich nie slyszalam, co nie znaczy ze mnie zaciekawily :)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudownie wygladasz:) chccialabym to serum

    OdpowiedzUsuń
  18. O,dedykowane dla mnie,jako osobie z oznakami starzenia w stadium zaawansowanym :D :D
    A serio,bardzo lubię kosmetyki z wit.C i właśnie zimą pod tym kątem będzie wyglądać pielęgnacja twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " w stadium zaawansowanym" ? Dobre, masz poczucie humory :D

      Usuń
  19. wyglądają ciekawie, choć nie korcą mnie nie tyle, aby się skusić

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja w sumie bardzo rzadko sięgam po kosmetyki z Witaminą C, muszę w końcu to zmienić, bo witamina C ma naprawdę świetne właściwości :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moja skóra kocha produkty z witaminą C z pewnością Kiedyś zrobię sobie nimi kurację :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam jakiś czas temu to serum - byłam z niego bardzo zadowolona. Fajnie, że mi o nim przypomniałaś.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie bym spróbowała czy się sprawdzi na moje naczynka.

    OdpowiedzUsuń
  24. Chętnie wypróbuję, o ile znajdę gdzieś w swojej okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Na taką porę, która jest teraz witamina C to podstawa, bynajmniej u mnie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nie słyszałam nawet o tej firmie ;/
    Ale śliczne zdjęcia zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładnie wyglądasz:* Ja uwielbiam sera z witaminą C. AKtualnie używam Koreańskiego i jestem w niebowzięta :* Buziam

    OdpowiedzUsuń
  28. Super, że serum tak dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  29. moja skóra uwielbia witaminę c :)

    OdpowiedzUsuń
  30. chciałabym to cudo przygarnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawy, ale chyba się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  32. Żaneta, myślałam że jesteś ode mnie młodsza XD Nie należy spoczywać na laurach! Racja! Każda chce byś kiedyś 60tką, wyglądającą na 40stkę, a nie 40stką wyglądającą na 60tkę! XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niebawem będzie nowy nagłówek z bardziej aktualnym zdjęciem. :)

      Usuń
  33. Kurczę, że ja go wcześniej nie znałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam produkty tej firmy i są bardzo fajne ;)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajnie to serum się zapowiada nie słyszałam o nim wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Myśle, że cena jest spoko :) Pewnie nie długo będę musiała sięgnąć po takie serum.

    OdpowiedzUsuń
  37. Moja cera chwali sobie kosmetyki z witaminą C. Tego serum nie znam, ale myślę, że też byłabym z niego zadowolona :) Może kiedyś się skuszę, aktualnie używam serum z Cashee Naturals (znalazłam je w zestawie Inspired By Naturalnie Piękna) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zamówię sobie Listopadową edycję Naturalnie Piekna , to mój ulubiony box.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.