ShinyBox - MINIRECENZJE +odszkodowanie

By września 25, 2017

O ostatnim, sierpniowym ShinyBioxie Welcome to the Beauty Jungle było naprawdę głośno. Wiele dziewczyn wypowiedziało się na jego temat i nie zawsze były to pochlebne opinie. Burze wywołała farba do włosów. Ja trafiłam akurat na swój odcień zupełnie przez przypadek więc nie mam co narzekać. Farba nadal leży i czeka na swój moment ale moje włosy rosną szybko więc na pewno nie długo po nią sięgnę aby zakryć odrosty. Dziś przychodzę do Was z mini recenzjami produktów, które najlepiej zdążyłam poznać. Zapraszam.
Największym moim hitem tego pudełka po za emulsją regenerującą Kueshi jest cień do powiek Constance Carroll w odcieniu Saturn. Kosmetyk do pielęgnacji twarzy Kueshi zrobił na mnie mega pierwsze wrażenie i może doczeka się osobnej recenzji. Teraz jednak nie będę się tu o nim za bardzo rozpisywać. Cień mnie zachwycił Ma bardzo przyjemną, jakby kremową ale nie do końca konsystencję, najlepiej nakłada mi się go palcem, który ogrzewa kosmetyk. w ten sposób nie wykonamy precyzyjnego makijażu ale ja się nawet nie staram. Mój zawsze jest bardzo prosty i bazuje na jednym cieniu. Ten jest absolutnie niesamowity i niestety nie odda tego żadne zdjęcie. Pięknie się mieni, może służyć za rozświetlacz. Kosztuje niewiele bo 9,90 zł. Bardzo polecam.
Skoro jesteśmy przy cieniu muszę wspomnieć o pędzelku Donegal z serii Jungle. To właśnie od niego nazwę wziął cały box. Początkowo myślałam, że we wszystkich pudełkach jest skośny, który trafił się mnie. Okazało się, że możliwości było bardzo wiele. Ja jestem zadowolona ze swojego jednak gdybym dostała  pędzel do pudru, podkładu lub konturowania też byłabym zadowolona. Pędzel jest ładny i dobrze wykonany. Włosie jest syntetyczne. Nadaje się do eyelinera, lub robienia kresek cieniem- jak ja mam oto w zwyczaju oraz do podkreślania brwi. Jest naprawdę bardzo dobrej jakości. U mnie świetnie się sprawdza.
Opakowanie balsamu regeneracyjnego Czterech Pór Roku zachwyciło mnie od pierwszego wrażenia. Jest urocze! Całą linię po za typowymi drogeriami można kupić w Polo Markecie- wiem bo w tym sklepie zazwyczaj robię codzienne zakupy. Balsam zaraz po wodzie w składzie mam masło shea. Ogólnie to pachnie bardzo przyjemnie, romantycznie. Na moim ciele zapach ewoluuje i jest dziwny. Nie przeszkadza mi ale przestaje zachwycać. Szybko wietrzeje. Właściwości nawilżające są ok. Nie jest to wybitny balsam ale nie mam mu nic do zarzucenia. Dobrze nawilża skórę po kąpieli. Po użyciu go od razu czuję ulgę i skóra przestaje być napięta. Cieszę się, że miałam okazję go poznać choć to nie jest jakieś wielkie odkrycie. Ot przeciętny balsam. 
AA Creamy Butters Tucuma, kremowa emulsja do mycia to właściwie zwykły żel pod prysznic o pojemności 400 ml. lubię takie duże butle. Nie mam o nim zbyt dużo do powiedzenia. Myje ciało, daje uczucie czystości i świeżości ale nie pachnie fiołkami. Zapach jest bardzo dziwny. W butelce jeszcze ok. ale podczas kąpieli staje się męczący. Tucuma czymkolwiek jest nie zostanie moim przyjacielem. Żel jest ok., sprawdza się prawidłowo ale mógłby przyjemniej pachnieć. Raczej nie widzę dla nas przyszłości i powrotu po zużyciu tej butelki.
Jak wiedziecie wiele kosmetyków z ostatniego boxa sprawdziło się u mnie całkiem dobrze. Prawdziwymi ulubieńcami są cień Constance Carroll oraz emulsja Kueshi. O tej marce, która jest naturalna i nie testuje na zwierzętach opowiem niebawem w oddzielnym wpisie. Zestaw ShinyBoxie Welcome to the Beauty Jungle nie jest już niestety dostępny. Wrześniowa kampania odbywa się pod hasłem Beauty School i jest już w moich rękach :)
Należę do osób, które myślą pozytywnie. Są nieco naiwne. Wydaje mi się, że skoro ja jestem w porządku to inni też. Niestety życie to nie bajka i często pojawiają się różne sytuacje niezależne od  nas samych, w których czasami przydaje się pomoc prawna . Jestem kierowcą od 8 lat. Zdążyły mi się już różne sytuacje na drodze łącznie ze stłuczką, wpadnięciem w poślizg itp. Już teraz myślę o  nowych zimowych  oponach. Nie dają jednak 100% gwarancji bezpieczeństwa. Gdy już spotka nas jakieś nieszczęście, najlepiej skorzystać z pomocy fachowej firmy, która zadba o nasze interesy oraz pomoże nam uzyskać wysokie odszkodowanie. Warto skontaktować się z przedstawicielami firmy CODEX, która ma placówki w największych miastach w Polsce ale działa na terenie całego kraju. Więcej o tym jak uzyskać pomoc prawną oraz odszkodowanie w różnych sytuacjach od wypadków samochodowych, przez wypadek w pracy, uszczerbek na zdrowiu aż po śmierć znajdziecie tu: codex.org.pl. 

ZOBACZ TAKŻE

36 komentarze

  1. Kochana, ja uwielbiam wszystkie cienie metaliczne z Constance Carroll! Moim zdaniem firma naprawdę daje czadu z tymi kolorami :) Pozostałych produktów niestety nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że żel aa ma kiepski zapach, bo wydawał się dla mnie ciekawy. Piękne zdjęcia z wrzosami! Sama zrobiłam kilka na takim tle :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm... Chyba nic co by mnie szczególnie zainteresowało ;) Nadal do takich pudełek nie mogę się przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten sam wariant emulsji AA i mi zapach przypadł do gustu zarówno w butelce, jak i w użyciu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo polubiłam się z tym kremem do rąk. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny cień :) też lubię takie jasne odcienie

    OdpowiedzUsuń
  7. O, fajny ten krem od Czterech Pór i ten żel od AA :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślałam że ten balsam cztery pory roku będzie sprawdzał się lepiej ;) szkoda bo opakowanie ma cudowne :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie te pudełeczka nie kręcą niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mieniący się cień jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten cień jest ciekawy, lubię takie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Te cienie właśnie wczoraj oglądałam na stronie Constance Carroll,są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety farba do włosów była niewypałem, ale na plus na pewno cień i pędzelek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cien jest piekny i bardzo lubie pedzle wiec dla mnie plus :D Z przyjemnoscia obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie ostatnio ich pudełka nie zachwycają, to back to school widziałam ogólnie jakoś troszkę usiedli na laurach. Mam wrażenie że kiedyś mieli lepsze pudełka, choć czasami coś fajnego się trafi tak jak emulsja Kueshi

    OdpowiedzUsuń
  16. pudełka Shiny coś ostatnio sa słabe, najnowsze BeGlossy robi furorę :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja się jakoś nie mogę przekonać do tych pudełek. Kiedyś miałam kilka i jakoś nie byłam szczególnie zachwycona. Tutaj widzę że cień ma piękny kolor - podobny używam jako bazy prawie codziennie. Za to szkoda że balsam dziwnie pachnie - miałam na niego ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa zawartość, jednak nie skusiłam się na to pudełko.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja właśnie takiego skośnego pędzelka też używam do brwi ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ladnie pachnie ten balsam

    OdpowiedzUsuń
  21. Z tego pędzelka jestem również bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mi się zapach emulsji do mycia podobał i zużyłam ją z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Podoba mi się cień :) Sama lubię takie odcienie, a co do pędzelka to sama ostatnio szukałam podobnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Musze sobie sprawić taki cień, ostatnio coraz bardziej mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  25. Shiny ostatnio się "psuje" brakuje im takiego WOW. Dobrze, że teraz mają ciekawe dodatkowe kosmetyki dla stałych klientek.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zaciekawiłaś mnie tą emulsją Kueshi, lubię naturalne i nie testowane na zwierzętach kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Z Czterech Pór Roku mam krem do rąk z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja też trafiłam na ten skośny pędzelek i bardzo się z niego cieszę, używam go do brwi, naprzemiennie z kilkoma innymi. Czasem też do eyelinera. Takich pędzelków nigdy za wiele, bo sięgam po nie praktycznie zawsze jak się maluję (brwi) :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie się bardzo podobają te Boxy , tylko raz widziałam wpadkę a tak przypadają mi do Gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cień jest przepiękny! W sam raz na jesień! Link na końcu postu nie działa (przynajmniej u mnie)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kremowa emulsja do ciała mnie interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawe rzeczy, spodobał mi się ten pędzelek z Doegala, taki ombre kolor ma piękny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.