Ramię do selfie od STILGUT

By marca 05, 2017 ,

Mam wrażenie, że od czasu Nokii 3310 minęły nie lata a cała wieczność. 17 lat temu była krzykiem mody i cudem techniki. Każdy, szczególnie młodzież, marzyła o tym aby go mieć. Mała, jak na tamte czasy objętość, nowoczesny disagne oraz kultowe gry typu wąż sprawiały, że telefon stał się niezwykle popularny. Zyskiwał swoją trwałością, solidną budową oraz wytrzymałą baterią. Wtedy nikt nie myślał o kolorowym wyświetlaczu czy tym bardziej aparacie bo telefon służył do dzwonienia. Dziś w XXI wieku, jest podstawowym elementem życia. Dzięki przeróżnym aplikacjom możemy kontrolować swoje dzieci, sprawdzać promocje w ulubionych sklepach, słuchać muzyki, robić zdjęcia i kręcić filmy a nawet płacić bezgotówkowo w sklepach.


Już nam nie wystarczą zwykłe telefony komórkowe. Tempo życia i rozwój techniki dawno je wyparły. Teraz większość z nas używa smartfonów czyli inteligentnych telefonów, na miarę rozwoju naszej cywilizacji. Rozmiar przestał się liczyć. Popularne telefony są szerokie, ultra- cienkie i zawsze mają dotykowy wyświetlacz. Wyposażone są w lepsze elementy elektroniczne i zupełnie nowe systemy operacyjne. Do tego robią obłędne zdjęcia i na tym się właśnie dziś skupimy.
Robienie autoportretów za pomocą aparatów w telefonie to trend, który bezpośrednio wiąże się z mediami społecznościowymi  (Facebook, Twitter, Instagram). Dzięki niemu jesteśmy samowystarczalni i jednym kliknięciem nie tylko robimy selfie ale udostępniamy je w sieci i dzielimy się tym co aktualnie robimy z przyjaciółmi. Nasze rączki nas jednak ograniczają. Jestem niska więc moje są proporcjonalnie krótkie. Selfie, które sama sobie robiłam zazwyczaj przedstawiały tylko moją twarz. Cała reszta nie mieściła się w obiektywie aparatu. Łukasz zawsze żartując obcinał mi głowę, czy inne części ciała, przez co zdjęcia także nie nadawały się do eksponowania ich ani na facebooku ani tym bardziej na blogu. Dlatego jest ich tak niewiele w Babskim Kąciku ale to się wkrótce zmieni. W końcu ktoś mądry wymyślił ramię z uchwytem do selfie i dzięki niemu jestem samowystarczalna. Decyduję o tym co znajduje się na zdjęciu i nie jestem obcięta bo cały czas kontroluję podgląd. Mój sticka po maksymalnym rozłożeniu ma aż  115 cm, a jego waga nie przekracza 188 g. Dzięki temu po przyłączeniu smartfona nadal jest lekki i nie męczy ręki.
Zamawiając go na stilgut.pl nie miałam pojęcia czy poradzę sobie z jego obsługą. Zaryzykowałam bo od miesięcy marzyłam o tym urządzeniu przekonały mnie inne Blogerki prezentując ten sprzęt. Teraz mogę żałować jedynie, że tak późno się na niego zdecydowałam. Ramie do selfie jest proste w obsłudze. Używa się go intuicyjnie, bez czytania instrukcji. W zestawie znajduje się kij, bateria i pilot oraz etui- czarny worek. Złożenie wszystkiego razem z zamocowaniem telefonu zajmuje mniej niż minutę. Oba urządzenia- kij i telefon synchronizujemy za pomocą BLUETOOTH . Od razu możemy pozować i robić dziubek do przedniego obiektywu. Po naciśnięciu guzika uaktywnia się wyzwalacz odliczający 3 sekundy. Po tym czasie nasz kadr zostaje uwieczniony i zapisany.
STILGUT to najwyższa jakość akcesoriów do telefonów. Ramię jest bardzo wygodne, kompaktowe i lekkie. Używa się go łatwo i przyjemnie. Podczas robienie selfie za jego pomocą, może nas ograniczyć jedynie nasza wyobraźnia. Kij wykonany z wyjątkowo wytrzymałego, wodoodpornego aluminium. Gumowe elementy na uchwycie gwarantują stabilne mocowanie urządzeń. Pasek na nadgarstek jest dodatkowym zabezpieczeniem. Pilot możemy mieć gdziekolwiek. Ja przypięłam go dołączonym rzepem do kija ale ma także otwór do breloka lub kluczy. Regulacja złożona jest z czterech sekcji, zapewnia odpowiednią odległość do wykonania idealnego zdjęcia. Polecam Wam obejrzeć reklamę tego urządzenia. Jest tajemnicza i zrealizowana z rozmachem.
Choć kij do selfie STILGUT mam od niedawna, zdążył stać się moim najlepszym przyjacielem, podręcznym gadżetem. Na świecie zyskał miliony zwolenników. Część z nich niestety robiąc zdjęcia na klifach, zboczach czy mostach przez swoją nieuwagę przypłaciła to życiem.  Wszystko jest dla ludzi ale z rozwagą. Ramię STILGUT ma świetną jakość i bardzo je polubiłam. to praktyczny gadżet. polecam. 

ZOBACZ TAKŻE

46 komentarze

  1. Zawsze myślałam że taki kijek jest mi zbędny ale siostra go kupiła i w czasie świąt miałyśmy z nim niezłą zabawę. Fajny gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja podchodziłam do niego podobnie a teraz jestem zachwycona :)

      Usuń
  2. fajne dla osób co sobie robią selfie;p ja do nich nie należę:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Looks so professional!
    I`m following ur blog with a great pleasure via GFC
    Please join me
    Sunny Eri: beauty experience

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sprawa :D Też mam i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne dla osób co sobie robią selfie:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie nie wiem czy byłby mi on potrzebny a nie zbierał by tylko kurzu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja często z niego korzystam. Po złożeniu jest bardzo podręczny

      Usuń
  7. Ja też mam swój kij do selfie :) ale przyznaję, że rzadko z niego korzystam

    OdpowiedzUsuń
  8. mam taki kijek i coś rzadko z niego korzystam :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tak pamiętam nokie 3310 i też mam wrażenie, że minęło 100 lat ;D rozwój techniki niesamowity :) Taka rączka bardzo przydatna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie raz widziałam taki kijek do robienia zdjęć, ale kompletnie mnie nie pociąga taki gadżet :) i jakoś ciutkę mnie śmieszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. hahaha, czasami by mi się przydało takie ramię:D

    OdpowiedzUsuń
  12. A akurat kilka dni temu też zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam coś w tym stylu i na wakacjach sprawdza się ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Aparaty w Tel maja super jakość i są make a moja lustrzanka wazy chyba ze trzy kilo z obiektywem.

      Usuń
  14. Mi by się takie coś przydało.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nooo nokia 3310 pamietam to był szał!:D takowego kijka nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przydałby mi się taki. Zmieniłas kolor włosów czy to siostra?

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny i przydatny gadżet, szczególnie na wyjazdach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetnie się sprawdza na wjazdach, lustrzanki już nie używam bo jest za ciężka

      Usuń
  18. Nie robię za bardzo selfiaków, ale lubię nowinki techniczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie robię ich ciągle ale na wyjazdach ten kij super się sprawdza.

      Usuń
  19. Takiego gadżetu jeszcze nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To prawda obecne telefony robią bardzo dobre zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie już podczas wyjazdów lustrzanka w ogóle się nie przydaje. jest ciężka i niewygodna, a telefon robi dobrej jakości zdjęcia.

      Usuń
  21. Przydatny gadżet, też mam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ten kijek i jestem z niego bardzo zadowolona :) Przydaje się :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.