Hyaluron 3% - Serum żelowe intensywnie nawilżające

By października 20, 2016

Sera Norel są kosmetykami, które skradły moje serce. Wcześniej zdobył je  ProFiller a teraz Hyaluron 3% i Renew Extreme. Uwielbiam tego rodzaju produkty, które nastrajają cerę i przygotowują do dalszej pielęgnacji lub są wystarczająco skoncentrowane i intensywne w swym działaniu, że nic więcej mojej twarzy nie potrzeba. Dziś opowiem Wam o żelowym serum intensywnie nawilżającym Hyaluron 3%. Zapraszam.


Serum zazwyczaj ma lekką konsystencję,  wyznaczone konkretne działanie – w tym przypadku nawilżanie. Kosmetyki tego typu stosujemy zazwyczaj jako dodatek do pielęgnacji po 25 roku życia. Serum Hyaluron 3%.  jest lekkie, żelowe i nie roluje się podczas rozprowadzania, szybko się wchłania. Kwas hialuronowy naturalnie występuje w skórze . W kosmetykach można go spotkać w różnych formach.  W tym przypadku serum hialuronowe jest połączeniem  niskocząsteczkowego kwasu 2% i wielkocząsteczkowego 1%. Jeden wiąże wodę w naskórku, drugi chroni przed przesuszeniem. Jest to kosmetyk, który można stosować niezależnie od wieku oraz typu skóry bo każda potrzebuje nawilżenia. Ja nakładam go nawet na powieki bez żadnych podrażnień.
Kosmetyk ma konsystencję żelową, rzadką, prawie płynną. Przypomina trochę śluz ślimaka. Nie ma tendencji do rolowania się nawet gdy użyję bo zbyt dużo. Wszystko błyskawicznie się wchłania w skórę do suchego matu. Ja dopiero po kilku (nastu) minutach nakładam dodatkowy kosmetyk a następnie robię makijaż. Tak aby każda warstwa miała chwilę dla siebie i zaprzyjaźniła się ze skórą. Serum nie ma żadnego zapachu. Mieści się w bardzo eleganckiej, szklanej i przezroczystej butelce o pojemności 30 ml. Jego cena to 86.00 zł. Zużycie go widać na bieżąco. Pompka jest bardzo praktyczna i dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Ja zazwyczaj wyciskam jedną, max dwie porcje. Kartonik posiada wszelkie niezbędne informacje o produkcie. Początkowo był zafoliowany. Po otwarciu go ukazała się moim oczom przyjemna niespodzianka. Do każdego produktu Norel Dr Wilsz dodaje próbkę innego kosmetyku. To bardzo fajny marketing. 
Serum Hyaluron 3%, nie jest kosmetykiem, który w przypadku mojej podatnej na przesuszenia skóry może być stosowany samodzielnie. Używam go raz dziennie, rano pod krem odżywczy. Daje mi poczucie nawilżenia choć nie tak dobrego jak potrzebuję. Bez błysku i jakiegokolwiek filmu. Szybko wchłania się do matu. Spotkałam się z opiniami, że może się rolować. Ciężko jest mi to sobie wyobrazić. Używałam go z różnymi kosmetykami pielęgnacyjnymi, kremami BB i podkładami mineralnymi. Wchłania się ekspresowo do głębszych warstw skóry i nie zostaje na jej wierzchu więc nie ma się co rolować. Serum wygładza skórę i zabezpiecza ją przed utratą wody. Uzupełnia niedobory. Składa się właściwie tylko z kwasu hialuronowego i wody.  W przypadku cery tłustej może być stosowany samodzielnie jednak pozostałe typy będą potrzebowały czegoś więcej. Ja obowiązkowo używam go razem z kremem, który nakładam po kilku minutach. Dlatego właśnie ciężko jest mi opisać wyłącznie jego działanie. 
Serum Hyaluron 3% jest przyjemnym kosmetykiem jednak nie stał się moim ulubieńcem. Norel ma inne cudowne produkty, które lepiej na mnie zadziałały m.in. wspomniane serum ProFiller  i Renew Extreme. To kosmetyk, który polubią przede wszystkim młode dziewczyny nie oczekujące efektu wow. 

ZOBACZ TAKŻE

57 komentarze

  1. Prezentuje się bardzo przyjemnie :) Chętnie wypróbuję polecane przez Ciebie serum ProFiller.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie zaciekawił mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam Profiller i byłam z niego bardzo zadowolona. To serum też chcę wypróbować bo moja cera bardzo lubi kwas hialuronowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wygląda, kosmetyki Norel ciekawią mnie już od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne serum z chęcią bym go spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda super. Opakowanie mi się podoba bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam to serum i dobrze je wspominam, ale zdecydowanie wolę to z serii Face Rejuve oraz ProFiller ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo dobrego słyszałam o tej marce, nie wiem czy kwalifikuje się jeszcze jako młoda dziewczyna ale chyba nie wiec dla mnie musiałoby to być coś silniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w zapasie mam Profiller, ciekawe jak się sprawdzi;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tego serum, ale mi wystarcza 3% kwas hialuronowy, w który zaopatruję się na e-naturalne.pl :) Wychodzi taniej a działanie ma to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam podobny produkt ale z paese i akurat jego sobie chwaliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Troszkę wysoka cena jak na tak proste serum... Raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. dobrze je wspominam choć cena zdecydowanie wygórowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, jest to dość drogi kosmetyk biorąc pod uwagę działanie

      Usuń
  14. Z Norel nie dawno rozpoczęłam kurację tonikiem żelowym z kwasem migdałowym.

    OdpowiedzUsuń
  15. Prezentuje sie bardzo elegancko :o)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja w sumie oczekiwałabym efektu WOW :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po kwasie hialuronowym można oczekiwać właściwie tylko nawilżenia.

      Usuń
  17. Szkoda, że nie spowodował efektu WOW, bo właśnie zastanawiam się nad czymś porządnym z kwasem hialuronowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam go jeszcze, ale chętnie mu się przyjrzę. Jednak bliżej wiosny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Interesujący produkt a zdjęcia wprost zjawiskowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zaciekawiło mnie to serum <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie miałam okazji przetestować tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  22. nie znam tego serum, fajnie że ma pompkę w opakowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kosmetyków Norel kompletnie nie znam :( Od niedawna używam serum hialuronowego z GlySkinCare, ale jeszcze za wcześnie na opinię, pod względem konsystencji chyba jest podobne do tego z Norel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja mama używałam to z GlySkinCare, Serum Norel jest mniej klejące

      Usuń
  24. Serum nie znam, ale maseczkę z tej serii uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam, ale wizualnie wygląda bardzo elegancko :). Ja najczęściej mieszam sobie w kwas hialuronowy z jakimś olejkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  26. kosmetyki Norel znam i uwielbiam, tego serum jeszcze nie miałam, ale będę o nim pamiętać

    OdpowiedzUsuń
  27. Sera z kwasem hialuronowym zawsze doskonale się u mnie sprawdzają, bo znakomicie nawilżają skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale ładnie wygląda, już dla samego opakowanie mam ochotę go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Chyba bym po niego jednak nie sięgnęła ;) Ale miło poczytać o czymś co widzę pierwszy raz ! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. coś czuję, że mogłabym być z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ciekawy i przyjemny produkt. Czuję się bardzo zachęcona aby go wypróbować.
    Zobaczę z chęcią jak się u mnie spisze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawy i przyjemny produkt. Czuję się bardzo zachęcona aby go wypróbować.
    Zobaczę z chęcią jak się u mnie spisze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie przepadam za żelowym konsystencjami, nie jestem też zbyt przekonana do serum, jakoś żadne u mnie specjalnie nie spisuje się, choć aktualnie używam Lumene.

    OdpowiedzUsuń
  34. Mnie kuszą kosmetyki z tej firmy ale z serii M a szczególnie tonik z kwasem migdałowym.

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajny kosmetyk i zastanawiam się jak sprawdziłby się u mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Szukam czegoś, co naprawdę mocno nawilży moją skórę, więc to serum może okazać się zbyt słabe ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Fajny produkt! Piękne zdjęcia! Pozdrawiam!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawa jestem czy ja bym go polubiła:)) Ogólnie kocham kwas hialuronowy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.