Iwostin Purritin

By października 28, 2015

Witajcie, Problemy ze skórą miałam będąc nastolatką. Jak pewnie duża część z Was. To był dla mnie trudny okres i teraz żałuję, że nie skorzystałam z pomocy specjalisty, tylko leczyłam się na własną rękę. Na szczęście po jakimś czasie stan mojej skóry uległ poprawie, burza hormonów minęła i wypryski przestały się pojawiać.  Odetchnęłam z ulgą. Z cerą miałam spokój przez kilka lat. Rzadko coś na niej wyskakiwało bo mam skórę normalną w stronę suchej. Nie przetłuszcza się, nie wydziela nadmiaru sebum. Niecały rok temu, w środku zimy zaczęło się coś dziać. Nie poznawałam sama siebie. Pojawiały się bolące podskórne wypryski- nie ropne.  Udałam się do Pani dermatolog i było to doskonałe posunięcie bo już po miesiącu miałam twarz taką jak wcześniej- bez problemów. Do tej pory co  3 miesiące pojawiam się na kontroli.
Dziś opowiem Wam o żelu, którego początkowo nie zamierzałam używać tylko oddać siostrze do testów. Jest on przeznaczony do mycia skóry tłustej ze zmianami trądzikowymi. To nowa formuła serii Purritin Iwostin. Jak często u mnie bywa zaczęłam spróbowałam go z ciekawości i nie chciałam już oddać. Ale o tym w dalszej części. Zapraszam. 
Opakowanie żelu to plastikowa tuba.  Jest nieprzezroczysta.  Pojemność mojej to 100 ml. wiem jednak, że są dostępne również 300 ml. Zamknięcie na klik. Opakowanie jest wygodne i umożliwia zużycie kosmetyku w 100%. Tubki zawsze przecinam i wydobywam to czego nie mogłabym już wycisnąć.  Żel jest bezbarwny i przypomina trochę żel aloesowy. Pod względem zapachu również jest podobny do aloesu. Czuć go wyciskając woń z tubki. Zapach jest bardzo słaby i nie wyczuwalny podczas używania. Konsystencja typowo żelowa. Nie rzadka i wodnista. Dość treściwa. Aby dokładnie umyć twarz i pozbyć się resztek makijażu wystarczy ilość zbliżona do ziarnka grochu.
Małą ilość żelu nakładam na wilgotne dłonie. Podczas masowania twarzy, konsystencja bezbarwnego żelu zmienia się w białą, kremową emulsję. Bardzo dobrze rozpuszcza ewentualne resztki podkładu. Zapach jest delikatny, prawie niewyczuwalny. Ani razu nie miałam żadnych nieprzyjemnych odczuć podczas używania tego kosmetyku. Nie dostał się do moich oczu i nie szczypał. Na twarzy nie pojawiły się żadne niespodzianki. Uważam, że kosmetyki, które mają tak krótki kontakt ze skórą, służą do mycia po czym są spłukiwane nie spowodują pogorszenia ani polepszenia jej stanu. Tak jest przynajmniej u mnie. Dużą zaletą żelu jest to, że nie wysusza skóry, nie czuję ściągnięcia na policzkach a twarz jest dobrze oczyszczona.
Żel zamierzałam oddać siostrze ponieważ producent dedykuje go osobą ze skórą tłustą i skłonną do zmian trądzikowych. Moja taka teraz nie jest. Z ciekawości oczywiście postanowiłam go wypróbować. Myślałam, że może lekko wysuszać ponieważ ma już na drugim miejscu w składzie sls. Okazało się, że zupełnie nie miałam się czego obawiać. Nie wysusza i nie daje uczucia ściągnięcia. Skóra jest bardzo dobrze oczyszczona ale nie pozbawiona swojej naturalnej ochrony tzw. płaszcz wodno-lipidowy. To czuć. Żel polecam osobą ze skórą trądzikową i wrażliwą oraz tym, którzy kiedyś zmagali się z wypryskami i chcą wprowadzić jakiś element przeciwdziałający ich powstawaniu. Jest to dermokosmetyk więc znajdziecie go w aptekach. 150 ml. kosztuje ok 23 zł. za dwa razy większą pojemność zapłacimy 33 zł.
Moja kolekcja książek, mała biblioteczka ciągle się powiększa. W końcu postanowiłam mieć na własność ulubione pozycje, do których z przyjemnością , regularnie wracam. Wymusza to na mnie zmianę organizacji swojej przestrzeni. Na szczęście lubię tego typu zmiany, ponowne subtelne meblowanie, dekorowanie i przestawianie. Zdecydowałam się na podpórki pod książki ,które utrzymają w ryzach mój skromny zbiór a do tego będą się ładnie prezentowały i przykują wzrok. Na rynku jest wiele modeli od nowoczesnych, stylowych po kolorowe dla dzieci. 

ZOBACZ TAKŻE

82 komentarze

  1. raz na kilka dni mogłabym umyć buźkę tym żelem ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy go nie miałam ale myślę, że w przyszłości chętnie go wypróbuję bo co jakiś czas wyskakują mi niemili przyjaciele na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie wypróbuję :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłe zaskoczenie z tym brakiem wysuszania ;)

    Kochana, zapraszam do siebie, bo tak wielka zmiana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) A co stoi na przeszkodzie do przejścia na własną? :D

      Usuń
    2. Napisałam Ci wiadomość prywatną na FB. Sprawdź folder INNE i tam powinna być moja wiadomość :D

      Usuń
  5. Interesujący ale nie znam - kto wie... :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam z tej seri krem do twarzy i był ok, Bardzo lubię apteczne produkty do pielęgnacji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mimo swojego wieku miewam problemy skórne w postaci wyprysków, grudek pod skórą. Ale zazwyczaj pomagają mi powszechnie dostępne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam piankę z La Roche-Posay do twarzy i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odnośnie wstępu- niestety też się leczyłam będąc nastolatką na własną rękę, do dziś walczę z małymi przebarwieniami po pryszczach :( A żel znam ;) Używałam go właśnie kilka lat temu;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żel jest mi znany i bardzo go lubię ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam z tej serii krem oraz właśnie ten żel i naprawdę nie było do czego się przyczepić :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam tego żelu ;) miałam próbkę kremu tej marki i był całkiem fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię takie żele i ten pewnie przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam ten żel w moich zapasach, jak zużyję obecny to wezmę się za ten ;) super, że nie wysusza bo tego się bałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest to jeden z moich ulubionych żeli do mycia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z Iwostinu miałam kiedyś tylko korektor i byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja miałam z tej serii własnie ten żel do mycia, żel do smarowania, ale całej twarzy i krem. Żel do mycia lubiłam, ale krem i żel do smarowania, to była dla mnie porażka niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najpierw zamierzałam zrobić wspólną recenzję obu żeli ale na razie przetestowałam właściwie żelu punktowego.

      Usuń
  18. Brzmi ciekawie. Ja jako sucharek chyba bym na niego nie spojrzała i widać mógłby być to błąd

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedyś miałam parę produktów tej marki, ale z innych serii

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam, żel punktowy i byłam z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. żel nie dla mnie, alee myślę, że mojej siostrze mógłby się przydać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. W te dni kiedy mam skórę wrażliwą ten żel nadaje się idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię Iwostin, bardzo służą mi kosmetyki tej marki :) O tej serii jeszcze nie słyszałam. Dobrze wiedzieć! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mimo pozytywnych recenzji nie czuję się skuszona.

    OdpowiedzUsuń
  25. nie znam tego żelu, jak dotąd z Iwostin używałam tylko wodę termalną :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam kiedyś od nich krem, bardzo go lubiłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chciałam kupić krem, ale zakochałam się w Ziaji i nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chętnie kiedyś wypróbuję. Myślałam nad kosmrytkami albo Iwostin albo Pharmaceris narazie zużywam tę moją Ziaję MEd - potem mam w zapasie coś z AA

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie znam tych produktów, ale ostatnio rozważałam już ich zakup- w ostateczności zakupiłam tańszy zestaw od Ziaja Liście Manuka:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Też m ten żel tylko wersję hipoalergiczną :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Znam ten żel.Kupiłam go dla syna i widzę,ze sie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam go ale brzmi ciekawie. Bardzo lubię piankè do mycia twarzy z Boots.

    OdpowiedzUsuń
  33. właśnie skończył mi się żel do mycia buzi, muszę rozejrzeć się za nowym- być może mój wybór padnie na ten;)

    OdpowiedzUsuń
  34. posiadam z tej serii krem przywracający nawilżenie, jest całkiem wporządku

    OdpowiedzUsuń
  35. zupełnie nie do mojego typu cery, ale generalnie bardzo lubię tę markę i ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Myślę, że mogłabym się z nim polubić.

    OdpowiedzUsuń
  37. mialam ale nic nie zdzialaly :)

    OdpowiedzUsuń
  38. chyba się nie zgadzam się z tym że kosmetyki które mają krótki kontakt ze skórą nie mają wpływu, ale grunt że produkt się sprawdził, sls nie zawsze jest winowajcą problemów

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja mam skórę mieszaną,czasami wyskakują mi jakieś hormonalne brzydale :) Żelu nie miałam,ale krem z tej serii u mnie był totalnym bublem :/

    OdpowiedzUsuń
  40. Obecnie nie mam problemów z cerą, ale na pryszcze chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Chyba jeszcz nic z tej firmy nie miałam, ale lubię takie pomocne żele do mycia twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Dużo dobrego czytałam o kosmetykach tej firmy. Sama przyznam, że jeszcze niczego od nich nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  43. Chętnie bym go kupiła, całkiem ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  44. Zastanawiam się nad żelem do mycia z tej firmy, ale potrzebuję czegoś do cery suchej i wrażliwej.

    OdpowiedzUsuń
  45. Iwostin swietna firma ale tego akurat nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  46. Dla mnie cała seria Iwostin Puritin jest rewelacyjna. Używałam żelu do mycia twarzy i kremu, moja wrażliwa cera całkiem dobrze przyjęła te produkty a jej stan znacznie się polepszył. :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Miałam kiedyś ten żel i byłam zadowolona z jego działania, choć nie do końca odpowiadał mi zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Seria nie dla mnie, może dla męża byłaby ok.

    OdpowiedzUsuń
  49. Miałam go i urzekł mnie swoim zapachem oraz tym, że czułam jakby efekt rozgrzania - w sam raz na zimowe wieczory ;))

    OdpowiedzUsuń
  50. Nawet fajny :) choć nie dla mojej cery ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Iwostinu jeszcze nie używałam, póki co jestem na etapie odkrywania Avene :D

    OdpowiedzUsuń
  52. marki nie znam ale bym się z nią zapoznałą:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Produkt zdecydowanie nie dla mojej skóry. Ale ja generalnie rzadko używam żeli czy kremów do mycia twarzy z użyciem wody. Wolę płyny micelarne, bo nie ściągają mojej suchej i wrażliwej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie wysusza:))) to rzadkość, zwrócę na niego uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja jeszcze nie miałam styczności z tą marką :D

    OdpowiedzUsuń
  56. Świetnie ! Już wiem jaki będzie mój kolejny zakup :)

    Zapraszam na rozdanie z Nivea zestaw pure effect,
    z okazji drugiego życia mojego bloga ! Pozdrawiam ♥
    http://sandi-beauty-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  57. Z tej marki bardzo lubię filtry, z tej serii nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  58. Żelu nigdy nie miałam, ale dawno dawno temu używałam z tej serii kremu nawilżającego i jak na tamte czasy, tu muszę przyznać, że było to najlepszy krem na trądzik jaki miałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  59. o wszelkich produktach z iwostinu slyszalam duzo dobrego ale osobiscie nie mialam jeszcze zadnego produktu i chyba czas najwyzszy to nadrobic :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Kosmetyki firmy Iwostin bardzo lubię i cenię, z powodu alergii musiałam odstawić wszystkie zapachowe i używam tylko Iwostin :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Fajnie że się u ciebie sprawdził :) Ja mam nadal problem z trądzikiem i czasami już nie mam siły ;/

    OdpowiedzUsuń
  62. Słyszałam o tym kosmetyku

    P.S. Nareszcie udało mi się wrócić do blogowania, niestety przez brak internetu nie mogłam Ciebie odwiedzać :( za co przepraszam, aktualnie nadrabiam zaległości.....zapraszam również do mnie na nowy pościk ;) www.ilonastejbach.blogspot.com

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  63. Czasem lubię umyć twarz czymś porządnie oczyszczającym :) Dobrze, że sprawdził się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Żel jest świetny, w sam raz dla mojej cery! :)

    OdpowiedzUsuń
  65. tez miewam duzo bolesnych bulw na skórze.. to jest obrzydliwe i bardzo bardzo boli
    ;/

    OdpowiedzUsuń
  66. Tego nie miałam, ale ogólnie nie lubię żeli, wolę mleczka i płyny micelarne

    OdpowiedzUsuń
  67. Moja skóra teraz boryka się z trądzikiem, ciekawe jakby się u mnie sprawdziły produkty z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  68. Jeśli chodzi o Iwostin to mam same miłe wspomnienia z nim związane, chociaż początkowo nie odpowiadał mi zapach, teraz po zmianach nie jest on już tak drażliwy i wyczuwalny. Nie wysusza, nie ściąga - tak jak napisałaś :) Polecam emulsję przywracającą nawilżenie :) A żel można często spotkać w promocji w super-pharm, ostatnio kupiłam 150ml za 10zł :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Mam tłustą cerę, ale ten że mi ją bardzo przesuszał.

    OdpowiedzUsuń
  70. Miałam kiedyś jakiś krem z tej firmy, ale nie spasował mojej cerze bo dostałam jakiejś wysypki i od tego czasu nie kombinuję z tą firmą już :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Z tej serii produktów Iwostin nie znam, lecz poznałam inne kremiki /przeciwzmarszczkowe/ i bardzo przyjemnie się ich używało :)

    OdpowiedzUsuń
  72. Nie mam problemów z cerą, ale uwielbiam kosmetyki Iwostin, sprawdzony też mam od nich krem na przebarwinia ;)

    OdpowiedzUsuń
  73. Me encantan tus fotos y los productos son estupendos! te espero por mi último post!💚💚💚

    OdpowiedzUsuń
  74. Miałam krem z tej marki i nawet dawał radę:) Ciekawe jak te kosmetyki sprawdziły by się na mojej twarzy:)

    Buziaki:*
    Nowy post na blogu -> WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.