O pielęgnacji i wzmacnianiu włosów.

By stycznia 06, 2015

Witajcie, wiele spraw chciałam zamknąć przed Nowym Rokiem jednak nie ze wszystkim udało mi się uwinąć. Ostatni kwartał 2014 roku był dla mnie wyjątkowo mało twórczy. Mam nadzieję, że wszystko zmieni się na lepsze w tym 2015 roku. Tego i Wam życzę. Choć przyszłość jest zawsze pełna niespodzianek. Dziś przychodzę do Was z recenzją profesjonalnej maski do włosów bardzo zniszczonych Goldwell Kerasilk Ultra Rich Care, którą zamówiłam dawno temu w sklepie hairstore.pl. Zapraszam.


Jak wiecie nie jestem 100% włosomaniaczką ale podstawy pielęgnacji oczywiście znam. Włosy są dla mnie ważne, chcę aby wyglądały jak najlepiej dlatego rozpieszczam je olejami. Maski pozostawiam zawsze dłużej niż to konieczne i farbuję tylko odrost. Aby nie niszczyć ponownie ich na długości. Staram się zapuszczać ale przycinanie końcówek co jakiś czas jest konieczne. Jesienią strasznie wypadały ale teraz to się unormowało i ich kondycja jest ok. Chyba już od ok. 2 lat używam szczotki Tangle Teezer  która jest niezastąpiona i każdemu ją polecam. O tym jak bardzo ją lubię świadczy, że po jakimś czasie zamówiłam również kompakt, aby zawsze mieć ją pod ręką. W tym miejscu podzielę się z Wami radą od mojej Pani dermatolog. Zapytałam o to jaki suplement wzmacniający włosy używać, bo przecież na rynku jest ich cała masa. Wiele z nich już przerobiłam ale bez większych efektów.
Pani dermatolog K. opowiedziała, że AMOCON FORTE. To naturalny suplement wzmacniający i poprawiający wygląd włosów i paznokci. Dostarcza organizmowi takie składniki jak: biotyna i hydrolizat żelatynowy. Ja jeszcze go nie używałam ale zamierzam sobie kupić tylko zawsze zapominam :/ Jeśli znacie amocon forte- saszetki to dajcie znać czy u Was się sprawdziły? 


Wróćmy zatem do maski. Goldwell Kerasilk Ultra Rich Care. Testowałam ją długo bo od wczesnej jesieni a nadal trochę mi jej zostało. Jest mocno skoncentrowana i dość gęsta, choć wyciskanie jej z plastikowej tubki nie stanowi problemu. W przypadku takich opakowań zawsze rozcinam je pod koniec by wykorzystać kosmetyk w 100%, nie ważne czy to balsam do ciała, krem do rąk czy maska do włosów.  Nie lubię marnotrawstwa. Maskę rozprowadzam mniej więcej od połowy długości, nie bezpośrednio przy skalpie. Tylko tam gdzie moje włosy najbardziej potrzebują regeneracji. Spinam je klamrą i czekam kilka, a czasami kilkanaście min aby zadziałała i dobrze się wchłonęła.

Opakowanie wygląda bardzo estetycznie, może nie ekskluzywnie ale widać, że nie jest to kosmetyk dostępny w sieciowych drogeriach a raczej profesjonalny, który można kupić w hurtowniach fryzjerskich. Cena regularna też nie jest drogeryjna bo 39,90 zł za 150 ml.  to sporo. Na szczęście można ją też dość często upolować w promocji. Bardzo ładnie pacnie, ma w sobie coś charakterystycznego dla kosmetyków profesjonalnych. Nie jest to zapach perfumowany ale lekki, delikatny i przyjemny. Na włosach wyczuwam go przez pierwszych kilka godzin od zmycia.  
 Wydaje mi się, że skład maski nie powala. Na pewno nie jest naturalny. Jednak sam kosmetyk na moje, ciężkie, kręcone i zniszczone włosy wpływa bardzo dobrze. Rozczesywanie jest pestką. Każdy mokry włos łatwo się od siebie oddziela. Nawet jeśli przed myciem lub w trakcie włosy skołtuniły mi się. Po spłukaniu maski są gładkie. Zawsze czeszę je na mokro. Gdy wysychają zaczynają się skręcać.  Maskę nakładam od połowy długości nie w obawie przed tym , że obciąży je przy skalpie bo moich włosów absolutnie nic nie obciąża, a z czystej oszczędności. Tylko tam gdzie potrzeba. Po użyciu maski moje włosy są bardzo zadowolone. Mają objętość, są puszyste ale nie puszą się. Długo zachowują swoją świeżość. Kosmetyk bardzo dobrze je nawilża, ie jestem pewna czy regeneruje. Prawdopodobnie tylko poprawia  ich stan podczas używania. Mimo wszystko jestem zadowolona. Dużym minusem jest wysoka cena 39,90 zł za 150 ml.  więc warto czekać na promocje.
Jeśli używałyście tą maskę lub inny kosmetyk Goldwell  napiszcie jakie macie spostrzeżenia. Może u Was sprawdziła się zupełnie inaczej niż u mnie. Miłego dnia. 

ZOBACZ TAKŻE

63 komentarze

  1. Nic jeszcze nic nie testowałam tej firmy, jak na promocji zauważę tę maskę, to chętnie ją wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że cena jest taka a nie inna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też :-\ ale może kiedyś wypróbuję :-). Kto wie...... :-)

      Usuń
  3. Rozumiem że jest to maska z linii profesjonalnych, dlatego taka cena , skład jednak nie powala.
    Jednak jeśli działanie jest pozytywne to czemu NIE spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym chętnie wypróbowała, nie służą mi maski o naturalnych składach także spoko;)

    OdpowiedzUsuń
  5. raczej bym się na nią nie skusiła za względu na beznadziejny skład ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawie w ogóle nie używam masek do włosów, ale chyba czas zacząć to robić regularnie. Cena rzeczywiście dość wysoka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie mam hopla na punkcie pielęgnacji włosów ale dbam o ich kondycję :) i mam też problem z wypadaniem włosów, może warto spróbować tego co poleca pani dermatolog

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego produktu, ale skład niestety nie zachęca :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Firma jest mi zupełnie obca, ale produkt całkiem ciekawy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Musi być całkiem ok.:) Jeśli chodzi o suplement na włosy i paznokcie, to ja stosuję Maxi Krzem, ale dopiero od 2 tygodni, więc też za bardzo nie mogę się wypowiedzieć.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Również mam TT, kupiłam ją gdy tylko ukazała się stacjonarnie w sklepie.

    Chyba nie używałam jeszcze żadnej maski t tej firmy, szkoda że jest dość droga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam jeszcze kosmetyków Goldwell, ale kilka razy się nad nimi zastanawiałam :)
    Tego suplementu również nie używałam, więc niestety nie pomogę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam jej, ale zaciekawiłaś mnie. Lubię Twoje polecenia włosowe, bo też mam bardzo suche, krecone włosy. Aż chaiałam ją zamówić, klikam a tam "produkt niedostępny". Trzeba więc wpisac na chciejlistę...

    OdpowiedzUsuń
  14. z Goldwellem nie miałam jeszcze styczności, ale kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam styczności z tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś piankę z Goldwell ale okropnie obciążała moje włosy, innych produktów niestety nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz widzę tą firmę :) Moje włosy pokochały kosmetyki Yves Rocher ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. cena nie zachęca :( jak dla mnie ta maska to totalna nowość

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena trochę wysoka, poza tym nie znam tego produktu

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze o nim nie słyszałam i spodobał mi się..

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze nie spotkałam się z żadnym kosmetykiem tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  22. To super rozczesywanie mnie bardzo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  23. jakoś mnie nie zachwyciła, droga, mała pojemność i jak piszesz tylko nawilża nie regeneruje, to trochę za mało.

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Cena wysoka a skład taki sobie.Więc ja na pewno bym się nie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak mam być szczera to nie czuję się skuszona.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie stosowałam takiej maski.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam, ja lubię jak po maseczce moje włosy robią się "sypkie".

    OdpowiedzUsuń
  28. miałam tej marki duet do włosów farbowanych, spisywał się całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pierwszy raz widzę ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie miałam nic z tej marki , nawet kiedyś próbki miałam ale jakoś nie użyłam ich...

    OdpowiedzUsuń
  31. Cena rzeczywiście dość wysoka :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Firmy nie znam, ale cenowo raczej nie dla mnie :) Moje włosy aż tak drogiej pielęgnacji nie potrzebują :D

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja bym z chęcią przetestowała ją na swoich włosach :) Lubię mieć swoją opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Calkiem ciekawa,ta marke czesto spotykam w salonach fryzjerskich.

    OdpowiedzUsuń
  35. zupełnie nie znam tego produktu

    OdpowiedzUsuń
  36. Nigdy nie testowałam tego produktu na swoich włosach - i chyba nie zamierzam. Cena jest zbyt wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  37. Niestety nie miałam okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zazdroszczę Ci takich fajnych włosów. Ja ze swoimi muszę uważać, żeby nie nałożyć czegoś zbyt wiele bo będą przyklejone do głowy. Markę Goldwell znam z zakładów fryzjerskich i raczej jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazdroszczę Ci takich fajnych włosów. Ja ze swoimi muszę uważać, żeby nie nałożyć czegoś zbyt wiele bo będą przyklejone do głowy. Markę Goldwell znam z zakładów fryzjerskich i raczej jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  40. nie znam ten firmy, ale na szczotkę czaję sie już jakiś czas. już miałam kupować, ale jak obciełam włosy zakup zszedł na drugi plan;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Goldwell nie wiem dlaczego ale kojarzy mi sie z kosmetykami do wlosow dla mezczyzn hmmm

    OdpowiedzUsuń
  42. Też uwielbiam Tangle Teezer :)
    Właśnie zaczęłam nowego bloga, zapraszam :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  43. O nie znam tej firmy'dobrze ze sprawdzila sie na Twoich wlosach:-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Pierwszy raz słyszę o tym kosmetyku i marce ale niestety ta cena.... jest zdecydowanie za wysoka ;/

    OdpowiedzUsuń
  45. Ta maska mnie nie kusi. Co do TT, słyszałam że te starsze wersje były o wiele lepsze. Moja znajoma ma taką, którą sprowadzała do Polski, kiedy to były jeszcze niedostępne i jest ona bez porównania z tymi, które teraz są na rynku. :<

    OdpowiedzUsuń
  46. Pierwszy raz słyszę o tej marce!
    Maska wydaje się całkiem OK, jednak ... nie za tą cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie znam tej marki, nie zwracam uwagi na to co kładzie mi fryzjerka na głowę ;-) ale w domu ostatnio sięgam po maskę John Frieda i jest wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  48. Nigdy nie miałam tej maski, cena faktycznie mogłaby być nieco niższa, ale najważniejsze że kosmetyk się sprawdza na włosach :-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Maseczki nie miałam, ale spisałam sobie nazwę tego suplementu:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Miałam kiedyś odżywkę z Goldwella Rich Repair i sprawdziła się u mnie w 100%

    OdpowiedzUsuń
  51. rzeczywiście cena nie zachęca :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.