Floslek, olejek myjący.

By stycznia 24, 2015 ,

Cześć Dziewczyny,
O tym jak sucha jest moja skóra powtarzam na tym blogu do znudzenia. Dziś już na tym zdaniu zakończę. Nawilżanie to numer jeden w mojej pielęgnacji. Wybierając produkty do testów z Flosleku natrafiłam na olejek myjący z tej samej linii- Emoleum co balsam, który świetnie się u mnie sprawdził. TU znajdziecie jego recenzję. Trafił więc na moją listę kosmetyków, którą chcę wypróbować. Zdążyłam już wyrobić sobie o nim zdanie więc zapraszam Was na moją recenzję.
Miałam już wiele olejków myjących  pod prysznic. Moja przygoda z nimi zaczęła się od tego z Nivea. Później znalazłam odpowiednik Isany, który oceniam bardzo wysoko. Następny był migdałowy z L’Occitane. Działanie super, jego cena niestety jest już mniej przyjemna. Olejek z Flosleku jest to kosmetyk ze średniej półki. Nie znajdziemy go raczej w drogeriach, a aptekach lub sklepach pro zdrowotnych. To go wyróżnia. W 2013 roku został doceniony i uzyskał tytuł Perły Rynku Kosmetycznego. Z uwagi na to postawiłam mu poprzeczkę nieco wyżej niż poprzednikom. Czy zdał egzamin? O tym w dalszej części.
Cała seria kosmetyków Floslek Emoleum wyróżnia się opakowaniami. Każdy kosmetyk mieści się w papierowym kartoniku. Na którym opisany jest skład, właściwości i sposób użycia. Butelka jest plastikowa, półprzezroczysta. Widać, przez nią, że olejek ma pomarańczowe zabarwienie. Pojemność to 200 ml. Zapach jest bardzo delikatny, wyczuwalny podczas wąchania kosmetyku w opakowaniu, w trakcie kąpieli znacznie słabszy.  Jest neutralny. Ani piękny ani brzydki. Konsystencja jest rzadka, płynna, oleista, lekko tłusta. 
Olejek używam zgodnie z instrukcją. Nie korzystam z gąbki. Odrobinę wylewam w zagłębienie dłoni i rozprowadzam po wilgotnym ciele. W trakcie tworzy się kremowa emulsja, nie piana. Jest jedwabista, delikatna i otulająca. Kosmetyk dobrze oczyszcza skórę nie wysuszając jej. W opisie znalazłam informację o tym, że olejek pozostawia na skórze ochronny film. Ja tego nie zaobserwowałam. Na moim ciele nie zostaje żadna warstewka. Więc nie martwcie się tym. Przeciwniczki parafiny, której ja również jestem  wrogiem nie znajdą jej w tym kosmetyku. Po kąpieli moja skóra nie jest sucha i szorstka, nie wyczuwam żadnego napięcia.  Olejek jej nie wysusza. Zawsze wieczorem staram się jednak użyć balsam.
Olejek dobrze się u mnie sprawdził i jestem pewna, że każda z Was również byłaby zadowolona z jego działania. Nie jest to kosmetyk, którego zapachem będziecie się zachwycać. To produkt apteczny więc jego cena jest nieco wyższa niż olejków drogeryjnych. W sklepie firmowym Floslek kosztuje 33,60 zł. Znajdziecie go TU. 
Używacie olejków do mycia ciała czy wolicie zwykłe żele? 

ZOBACZ TAKŻE

66 komentarze

  1. Uwielbiam olejki do mycia :) wolę je od żeli :) A jaki olejek myjący do twarz, możesz mi polecić?! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do twarzy z biochemii urody, pomarańczowy bardzo dobrze wspominam :)

      Usuń
  2. Mam podobny tylko innej marki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazwyczaj używam zwykłych żeli ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba jednak wolę żele, lub mydła od olejków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam i lubię - kilka razy ocalił mi skórę i to dosłownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie znam tego produktu. Wolę chyba normalne żele :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zimą chętnie sięgam po olejki,ale raczej mam na myśli taniutką Isanę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja skóra nie jest wymagająca, ale ciekawi mnie jego konsystencja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo polubiłam takie olejki :) chętnie wypróbuje i ten :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, ż moja mama byłaby nim zachwycona i polecę jej go:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, jakie zmiany na blogu! :) Jestem na tak, bardzo przyjemnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tym produktem :) Musze się za czymś takim porozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Od jakiegoś czasu używam olejku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja średnio przepadam za olejkami pod prysznic chociaż ten z Isany miło wspominam. Ja stawiam jednak na dobre nawilżenie balsamami i maslami.

    PS. DM nie odwiedziliśmy. Była taka mgła ze ledwie do Wałbrzycha dojechaliśmy. Czechy sobie odpuscilismy pojedziemy następnym razem. Za to odwiedziłam sklep zielarski i kupiłam babkę jajowata i plesznik o których kiedyś pisałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy jak to z tymi bankami będzie u mnie. Póki co kupiłam mało (jednej mam 200g a drugiej 100) jak się sprawdzi to kupię z tego sklepu co Ty cały kilogram (widziałam tam gotowa mieszankę i wychodziła taniej niż dwa osobno).

      Usuń
  15. Ostatnio polubiłam olejki do mycia ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie używałam jeszcze olejku do mycia ale na pewno wypróbuję :) moja skóra ostatnio też jest bardziej wysuszona pomimo codziennego nawilżenia kremami..

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie używałam jeszcze olejku do mycia ale na pewno wypróbuję :) moja skóra ostatnio też jest bardziej wysuszona pomimo codziennego nawilżenia kremami..

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam coś takiego z Bielendy i spisuje sie ok.
    tego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie miałam olejku do mycia. Chętnie wypróbowałabym.

    OdpowiedzUsuń
  20. Myślę ze warto wydać więcej na dobry produkt myjący . Ten olejek wydaje się odpowiedni do skóry suchej.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wolę jednak żele, a taki olejek od czasu do czasu

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja głównie stosuję żele, ale ten olejek mnie zaciekawił. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię tę markę, ale raczej z uwagi na sentyment do aptecznych kosmetyków niż z uwagi na działanie;).

    OdpowiedzUsuń
  24. jeszcze nei miałam olejku do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  25. firmę lubię ale tego cudaka nie miałam jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałem kiedyś coś z tej firmy ale jakiegoś szału nie było:) Super recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  27. Zawsze miałam wrażenie, że olejki nie myją zbyt dobrze, ale cieszę się, że ten się u Ciebie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja mam jeden olejek, który używam prawie jak balsam pod prysznic ;) W sensie, że jak nie mam czasu na balsam to wtedy załatwiam sprawę olejkiem ;))

    OdpowiedzUsuń
  29. Używam i lubię olejki do mycia, ale raczej na zmianę z żelami pod prysznic. Tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytam,czytam i czytam i zdaję sobie sprawę,że ten olejek może być dla mnie bardzo pomocny :)

    OdpowiedzUsuń
  31. W zasadzie to zawsze używałam żeli, ale może kiedyś wypróbuję formę olejku:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajnie się prezentuje! Ja używam żeli pod prysznic, ale chętnie sięgnę także po olejkową formę :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja preferuję jednak zwykłe żele :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja jeszcze nigdy nie używałam olejku do mycia :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam przyjemnści używac ksmetykó z Flos-lek ale wszytsko przede mna ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Obecnie do mycia ciała używam białej glinki myjącej z Bani Agafii, rewelacyjnie nawilża, skóra staje się gładka i przyjemna w dotyku. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Stosowanie takich olejków nie jest złe

    OdpowiedzUsuń
  38. Muszę się skusić na niego.

    OdpowiedzUsuń
  39. nie próbowałam jeszcze tego typu produktu pod prysznic,ale zaciekawił mnie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Zdecydowanie wolę żele pod prysznic;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wow Żaneta, ale zmiany - bardzo mi się podoba:)))
    Co do olejku, jeszcze nie miałam- zdecydowanie częściej pojawiają się u mnie żele

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie miałam i pierwszy raz spotykam się z jego recenzją ;p

    OdpowiedzUsuń
  43. Nigdy nie używałam takich olejków, widzę że warto spróbować.
    Dawno mnie tu nie było - świetny wygląd bloga! :)

    OdpowiedzUsuń
  44. U mnie częściej goszczą żele pod prysznic. Ostatnio miałam olejek pod prysznic z Isany z gruszką i melonem - oj porażka z zapachem niestety. W opakowaniu piękny a pod prysznicem chemiczny :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo zainteresowałaś mnie tym olejkiem, muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  46. ♥_(.•´♥...ŻYCZĘ
    `*.*´¨)♥WSPANIAŁEGO
    ¸.•)´♥. POGODNEGO
    .•´♥.. DNIA
    ¸.•)´♥.. POZDRAWIAM:)*

    OdpowiedzUsuń
  47. Do mycia nie używam, bo zraziłam się śmierdzącym olejkiem od Isany :D ale po myciu jak najbardziej :P

    OdpowiedzUsuń
  48. Przyznam Ci się, że olejku jeszcze nie zastosowałam do mycia, czytałam jedynie, że ten z Isany jest dobry i mam zamiar go kupić.

    OdpowiedzUsuń
  49. ja też mam suchą skórę - z miłą chęcią bym przetestowała produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nigdy nie miałam olejku pod prysznic, a widzę, że warto jest to przetestować ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Często mam problem z suchą skórą po prysznicu, także coraz bardziej skłaniam się w stronę olejków. Jak na razie olejek Nivea spełnia moje oczekiwania, ale na pewno rozejrzę się za propozycją Flosleku.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja miałam olejek z YR jednak zupełnie się u mnie nie sprawdził :( jestem ciekawa tego z Flosleku, bo z ich produktów jestem raczej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo ciekawy olejek. ja przeważnie używam żeli do mycia ciała. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja używam na co dzień żeli,a le olejek też chętnie bym wypróbowała, bo lubię nowości. Poza tym, uwielbiam tę firmę:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zamieszczony komentarz. Jeśli masz blog, na pewno do Ciebie zajrzę.